Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Olcia » 2012-11-07, 13:09

Ruda napisał(a):Gdyby były formalne, wymagalne regulacje uniknęlibyśmy wielu komplikacji. U entli wymagane są takie kwestie jak: PRA, dysplazja, EU ( nerki) i badanie oczu ( m.in. goniodysplazja). Sa hodowcy, którzy po prostu to robią , bo są odpowiedzialnymi hodowcami i nie oglądają się na brak uregulowań w Polsce na ten temat i są też tacy, którzy mówią:" Po co te badania, ja działam zgodnie z regulacjami Związku Kynologicznego, a on tego nie wymaga.." i koniec dyskusji.

Podpisuję się wszystkimi kończynami! Może warto powrócić do tematu klubu rasy?
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez salva » 2012-11-07, 13:20

My też się podpisujemy!
Avatar użytkownika
salva
 
Posty: 243
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-26, 21:36
Lokalizacja: Warszawa (Żoliborz/Bielany)
psy: Entlebucher Salva "Szwajcar"

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez santa » 2012-11-07, 14:06

Ja też się z tym zgadzam.
Przez bardzo długi czas panowało przekonanie - powtarzane za sobą z ust do ust - że entle to taka "zdrowa i odporna rasa", aż tu nagle się okazuje, że one mogą być tak samo obarczone chorobami genetycznymi jak inne rasy.
Na dobrą sprawę to my jeszcze nie znamy skali zjawiska. Patrząc na to ile mamy entlebucherów w Polsce, ile miotów się rodzi co roku i ilu właścicieli jest tu na forum, to do tej pory wszelkie choroby wydawały się przypadkami marginalnymi (w porównaniu np. z bernami). A co z resztą psów? Nikt nie zagwarantuje, że są zdrowe. Badania będą musiały stać się obowiązkowe, ja nie widzę innego wyjścia.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Barbel » 2012-11-07, 15:12

santa napisał(a): one mogą być tak samo obarczone chorobami genetycznymi jak inne rasy.
Na dobrą sprawę to my jeszcze nie znamy skali zjawiska. Patrząc na to ile mamy entlebucherów w Polsce, ile miotów się rodzi co roku i ilu właścicieli jest tu na forum, to do tej pory wszelkie choroby wydawały się przypadkami marginalnymi (w porównaniu np. z bernami).

No, ze jest tak różowo to bym nie powiedziała. Dobrze, ze wspomniałas o skali populacji. A teraz statystyka - ciekawe, jak by to wyszło procentowo.
Ja tez byłam zszokowana zdaniem na temat " z certyfikatem to krycie zagraniczne" - i na ten temat było w spoilerach. Mysle, że jezeli dopuszczamy w ogóle takie myślenie, to przyklaskujemy takiemu postępowaniu (poprzez zwykłe wzmacnianie). Fakt - przebadanych bernów/dużych jest mało ( mupetów jeszcze mniej) ale jakieś są! Nastepny fakt - raczej robią to własciciele pojedynczych egzemlarzy, rzadziej "wielkosztukowe" hodowle (koszty, koszty - takie serce/PRA - dla bernów i mupetów nie ma jeszcze badań genetycznych z krwi/inne "oczne" - trzeba odnawiac co roku). No i kolejny bicz - przebadasz człeku dostępnym testem , okaże się, ze zwierz jest nosiciel/ma B/C i.... i ma mniejsze wziecie niż nieprzebadany egzemplarz bo juz wiadomo "co ma w srodku". Wniosek populistyczny nasuwa się sam - "Lepiej skojarzyć dwa nieprzebadane".Następna rzecz - moze nie w przypadku entli, ale innych znanych mi ras - pies przebadany na wszystko co możliwe, super i hiper tylko... tylko jego przodkowie dawno za TM i długo na tym łez padole nie mieszkali. reasumujac - na pewno badac, a jak już, to porzadnie, podchodzic zdroworozsadkowo, patrzeć na wiek przeżycia/choroby przodkow (rownież ciotek/wujków/miotów). do wszystkiego "sie nie wejdzie", ale starania sa chwalebnym czynem.

Co do klubu - carskie myślenie mnie nie przekonuje - dla mnie nie musi car wydawac "ukazu", żebym działała zgodnie z prawem ( hodowlanym).
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Bobik » 2012-11-07, 16:27

Ja nie rozmywałbym tematu i nie rozwijał kwestii wszelkich badań, nie włączał tu spraw hodowli, ani przyszłego klubu. Skupiłbym się w tym wątku na zapobieganiu jaskrze i metodach do tego służących. A do pozostałych badań u ES kiedyś można założyć osobne wątki.
Bobik
 
Posty: 388
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-01-07, 00:26
Lokalizacja: Okolice Strzelina, Dolny Śląsk
psy: Entlebuchery Cyrus i Urania
Hodowla: Quercus Niger

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez martus » 2012-11-07, 18:21

Witam. Polecam lekturę artykułu Dr Bryły ( to dr u którego była Olcia z Negrą) z "Okulistyki weterynaryjnej", (Nr 4/2012 art. 57)
Link: http://www.okulistyka-weterynaryjna.pl/ ... 012-art-57
W przystępny sposób opisuje rodzaje jaskry, podaje objawy i opisuje pobieżnie leczenie farmakologicznie i opisuje leczenie laserem.
Dla mnie osobiscie istotna była informacja, że są 2 rodzaje jaskry- pierwotna (dziedziczona od rodziców) i wtórna (na skutek innych chorób lub urazów). To dało mi domyslenia, by nie lekceważyć mróżenia powiek, pocierania łapą, zaczerwienienia oka u psa. Oba rodzaje jaskry prowadzą do uszkodzenia nerwu wzrokowego.
Avatar użytkownika
martus
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-21, 17:58
psy: Entlebucher Guzik (Gazi Porażynianka)

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez backstage » 2012-11-17, 06:28

Wczoraj w Krakowie u dr.Stefanowicza wykonaliśmy wszystkie badania oczu, również gonioskopię zarówno u Celinki jak i Kenzo, całe szczęście wszystko w porządku. Dzięki za informację na forum, pogoniło mnie to szybciej do okulisty :)
Avatar użytkownika
backstage
 
Posty: 157
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-22, 16:35
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski&Entlebucher

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez salva » 2012-11-17, 13:22

Gratulujemy! Zdrowie najważniejsze :) Saleńka jest jeszcze za młoda na wykonanie gonioskopii, ale za dwa miesiące badania zrobimy:) A co z wynikami PRA z Laboklin'u o których Pani pisała w październiku, że będą na stronie? Jeszcze nie przyszły?

"Czekamy w tej chwili na wyniki PRA z Laboklin'u. W Dortmundzie, będąc na wystawie za tydzień, mamy możliwość wykonania badania oczu i rzepki, które są zalecane przez niemiecki Klub. Wszystkie wyniki tych badań wraz ze skanami możecie obejrzeć na mojej stronie http://www.zamkowygrod.eu. Serdecznie zapraszam wszystkich, a w szczególności niedowiarków."

Ps. Nie jestem niedowiarkiem, ale to czysta ciekawość, bo już sporo czasu minęło a wyników PRA Celinki nie ma :(
Pozdrawiamy serdecznie i raz jeszcze gratulacje dobrej gonioskopii ! :)
Avatar użytkownika
salva
 
Posty: 243
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-26, 21:36
Lokalizacja: Warszawa (Żoliborz/Bielany)
psy: Entlebucher Salva "Szwajcar"

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez anitax » 2012-11-20, 15:13

Byłam dzisiaj z Celką u dr. Jacka Garncarza. Powiedział, że wszystko jest w porządku z oczami Celki.
anitax
 
Posty: 205
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-09-13, 20:02
Lokalizacja: Warszawa Ochota
psy: Celka - entlebucher
Hodowla: Porażynianka

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Olcia » 2012-11-21, 19:00

Anitax, Backstage, bardzo się cieszę Waszymi wynikami gonio :)
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Greta » 2013-03-29, 14:54

Ja byłam z Gretą wczoraj u dr Garncarza w Wwie. Goniodysplazja IIgo stopnia w obu oczkach, cisnienie normalne, ale ona ma niecale 3 lata. Załamana jestem ...
Avatar użytkownika
Greta
 
Posty: 25
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-04, 13:04
Lokalizacja: Warszawa
psy: Entlebuchery - Greta i Mindi

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Olcia » 2013-03-29, 21:04

Nie wolno się załamywać! Najważniejsze, żeby teraz regularnie badać jej wzrok. Być może uda się uniknąć jaskry. Trzymam mocno kciuki.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez santa » 2013-03-30, 14:16

Greta strasznie mi przykro. Daj sobie czas na oswojenie się z tą myślą. Wiem jaki to cios bo moja entliczka również cierpi na postępującą i nieuleczalną chorobę (stawy, wyszło gdy miała zaledwie rok!). Da się z tym żyć, trzeba tylko stosować się do zaleceń wet.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Sylwia » 2013-03-31, 16:07

Niedawno robiliśmy badania też u dr. Garncarza, był w Gdyni na wyjazdwce, no i niestety Miki ma gonio I stopnia. Był to dla mnie cios w serce. Doktor pocieszył mnie, że jest duże prawdopodobieństwo, że nigdy nic się nie stanie,bo wada jest nieduża, ale musimy stale kontrolować ciśnienie. Na razie wystarczy co roku a od 5-6 roku życia co pół roku. Musimy też sami obserwować oczy, czy nie ma oznak bólowych( mrużenie, łzawienie, zaczerwienienie). Przyznam, że po badaniu byłam totalnie załamana, ale cieszę się, że wiem. A wiem dzięki forum, bo normalnie w życiu by mi nie przyszo do głowy zrobienie takiego badania. W ten sposób, możemy uchronić go od utraty wzroku.

Kto jeszcze nie zrobił badania niech biegusiem gna do okulisty !!!
Avatar użytkownika
Sylwia
 
Posty: 229
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-31, 21:09
Lokalizacja: Sopot
psy: entlebucher Mikuś

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Greta » 2013-03-31, 18:10

Dzieki Wam bardzo za pocieszenie. Gonio drugiego stopnia to juz powazna rzecz i wiem, ze moge sie spodziewac najgorszego. Najbardziej mnie wkurza, ze moj pies nie powinien sie byl nigdy urodzic, gdyby robiono psom wszystkie badania przed krzyzowaniem, a najlepiej, gdyby jeszcze ich wyniki takze brano pod uwage.. No ale sie urodzil i trafil do nas.. mogl trafic wiele gorzej, bo my sie nim zajmiemy cokolwiek sie stanie. Ale jestem bardzo zla..
Mindi tez pojdzie do dr. Garncarza w lato, jak skonczy 6 miesiecy, Yoco, w ktorego linii jest gonio, to jej dziadek (a ojciec Grety). Moze chociaz ona miala szczescie.
Pisze z Catherina, wlascicielka Yanni (wujka Grety), ktory oslepl - ona mowi, ze trzeba uswiadamiac hodowcow i Zwiazek. Widzialam na forum, ze zaklada sie organizacje wielbicieli Szwajcarow - to powinien byc wazny punkt dzialalnosci tej organizacji..
Lektura bloga Yanni (po niemiecku niestety, ale jak ktos zna, to polecam), jest bardzo smutna, powiem szczerze, ze pierwszy raz sie poplakalam jak przeczytalam tego bloga - Yanni Slepy Entlebucher.. A drugi raz sie poplakalam strasznie jak wyszlam z Greta od dr. Garncarza..
Jak oslepnie, to nie bedzie mogla grac w ukochany Flyball.. Ale na dzien dzisiejszy zostaje obserwowac obserwowac obserwowac.
Sylwia - masz racje, zawsze warto wiedziec, bo wtedy mozna cokolwiek zrobic. Zapraszam wszystkich na badania!
Magda
Avatar użytkownika
Greta
 
Posty: 25
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-04, 13:04
Lokalizacja: Warszawa
psy: Entlebuchery - Greta i Mindi

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Sylwia » 2013-03-31, 18:54

Greta, trzymam kciuki za badanie malucha. Miki jest też wnukiem Yoco :(
Avatar użytkownika
Sylwia
 
Posty: 229
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-31, 21:09
Lokalizacja: Sopot
psy: entlebucher Mikuś

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez martus » 2013-04-14, 12:27

W piątek byłam z Guzikiem u dr Bryły. Na pewno nie mamy jaskry pierwotnej. <juhu> Pan doktor jak nas zobaczył, to wiedział o co chodzi bo wcześniej "nasi tu byli" :-)
Poza tym leczymy zapalenie spojówek i mamy stwierdzone zmiany degeneracyjne na dnie oka, prawdopodobnie po przebytej babeszji. Nawet nie wiedziałam, że może być takie powikłanie. Ale nie martwię się tym bo zapalenie leczymy antybiotykiem (o smaku wołowym :-) )a zmiany w oku powinny powoli zaniknąć.
Bardzo miła wizyta, przesympatyczny pan doktor. Wybrałam dr Bryłę, bo łatwiej mi było się umówić niż u dr Garncarza.
Poniżej podaję wyjazdowe badania dr Garncarza, dla chętnych, konieczny wcześniejszy kontakt telefoniczny
Najbliższe badania wyjazdowe, tel: 22 858 80 62
11.05.2013 Poznań/Borówiec (oczy i serce)
12.05.2013 Gorzów Wlkp. (oczy i serce)
22.06.2013 Tychy (oczy i serce)
23.06.2013 Dąbrowa Górnicza (oczy i serce)
Avatar użytkownika
martus
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-21, 17:58
psy: Entlebucher Guzik (Gazi Porażynianka)

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez mooncia » 2013-05-11, 19:55

martus dzięki Twojej informacji byłam dzisiaj z moją Lamią na badaniu-gonioskopii u doktora Garncarza.
Oczy doskonałe i zdrowe <hura>
Dostaliśmy też już wyniki - PRA negatywne :radocha2:
Avatar użytkownika
mooncia
 
Posty: 42
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-20, 15:17
Lokalizacja: Leszno
psy: entlebucher Amber Lamia Cezar

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez martus » 2013-05-13, 21:40

Hej mooncia, też czułam ogromną ulgę po wizycie, gdy okazało się, że wszystko jest w porządku.
Warto się przebadać, tzn. psa :-D
Avatar użytkownika
martus
 
Posty: 52
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-21, 17:58
psy: Entlebucher Guzik (Gazi Porażynianka)

Re: Goniodysplazja i jaskra u entlebucherów - ważne!

Postprzez Mlynar » 2013-11-11, 23:08

Czy Frankie vom Wegbach ma gonoidysplazję? Gdzie można znaleźć takie informacje?
Wcześniej była na forum dyskusja o chorobie brata Yoco von den Gaensewiesen i o tym, że w potomstwie po Yoco pojawiła się choroba czyli to najprawdopodobniej on ją także przenosi. A sam Yoco jest zdrowy, czy ma objawy choroby? Mam Yoco w rodowodzie ale dotychczasowe badania w kierunku gonio u dr Garncarza były prawidłowe. Zimą jadę na następne badania i niepokoję się o wynik.
Avatar użytkownika
Mlynar
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-20, 22:01
psy: entlebucherka Kodi

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości