EMI CZANDORIA (APPENZELLER)

Jakiś czas temu witałam się z Wami jako oczekująca na nowego psiaka - appenzellera. Czas ten niesamowicie się dłużył, ale od soboty, tj. od 27 lipca br. jestem szczęśliwą właścicielką Emi z hodowli Czandoria
Urodziła się 23 kwietnia. Pani Agnieszka na bieżąco przysyłała mi zdjęcia i filmiki. Byłam też w odwiedzinach, ale emocje związane ze zbliżającym się momentem odbioru szczeniaka są nie do opisania! Już nie pamiętałam, jak to jest, bo moją sznaucerkę Nikę pożegnałam w lutym, a miała 12 lat 4 miesiące i 8 dni...
Jesteśmy z Emi dwie doby razem, a ona bardzo szybko się zaaklimatyzowała w nowym domku. Śpi na swoim posłaniu, obok mojego łóżka. Nie piszczy, wcina jedzonko, głupawka włącza się jej bardzo często. No, po prostu zdrowy i śliczny szczeniak!
Z siusianiem jest różnie, ale sporo czasu spędzamy w ogrodzie, więc ma okazję tam się wykazać, za co jest chwalona na różne sposoby.
Postaram się być systematyczna w umieszczaniu wiadomości na temat Emi. Zdjęć również. Mam nadzieję, że dział dotyczący appenzellerów ożywi się, a ich właściciele się uaktywnią. Już teraz bardzo serdecznie Was pozdrawiam.
Chciałabym podziękować Pani Agnieszce, że to mnie wybrała dla swojego szczeniaka - nie musiała, bo nie byłam pierwsza na liście. Z tego, co się zorientowałam u doświadczonych hodowców to nie kolejność zapisów jest najważniejsza. Zatem jestem Jej bardzo wdzięczna za Emi.

Urodziła się 23 kwietnia. Pani Agnieszka na bieżąco przysyłała mi zdjęcia i filmiki. Byłam też w odwiedzinach, ale emocje związane ze zbliżającym się momentem odbioru szczeniaka są nie do opisania! Już nie pamiętałam, jak to jest, bo moją sznaucerkę Nikę pożegnałam w lutym, a miała 12 lat 4 miesiące i 8 dni...
Jesteśmy z Emi dwie doby razem, a ona bardzo szybko się zaaklimatyzowała w nowym domku. Śpi na swoim posłaniu, obok mojego łóżka. Nie piszczy, wcina jedzonko, głupawka włącza się jej bardzo często. No, po prostu zdrowy i śliczny szczeniak!

Postaram się być systematyczna w umieszczaniu wiadomości na temat Emi. Zdjęć również. Mam nadzieję, że dział dotyczący appenzellerów ożywi się, a ich właściciele się uaktywnią. Już teraz bardzo serdecznie Was pozdrawiam.
Chciałabym podziękować Pani Agnieszce, że to mnie wybrała dla swojego szczeniaka - nie musiała, bo nie byłam pierwsza na liście. Z tego, co się zorientowałam u doświadczonych hodowców to nie kolejność zapisów jest najważniejsza. Zatem jestem Jej bardzo wdzięczna za Emi.
