Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Dracuś jadł 4 razy dziennie. Znaczy my mu tak dawaliśmy, ale dał nam do zrozumienia, że woli jeść trzy razy dziennie. I je. Regularnie, o w miare stałych godzinach. Tylko najpierw podchodzi głodniutki do miski i wyjada troszke, a potem siedzi i zaczepia nas aż mu damy reszte z ręki albo wysypiemy na podłogę. Coś nie tak z miską czy z nim ? :P A może z nami, że robimy co sobie nasz księciunio zażyczy ? :P

Myślę, że psia szuka wiekszego kontaktu z włascicielem. Moja z ręki pana zjada wszystko, bez względu na zapach, a w misce to owacha się, przemyśli i albo się nadaje, albo nie- chyba, że kot zabiera się do podjadania jej, to też wyje. A co do podłogi? Może wygodniiej? Moja też tak lubi.
Moja 3 letnia psia musiała zostac odchudzona, nie dostawała nic rano, chyba, że na smak trochę bułki z masłem od pana i została przyzwyczajona, że ok.18 jest micha. Schudła 4 kg w ciągu 3 mies. jest żwawsza, a co najwazniejsze przed 18 w zasadzie nie żebra, nawet gdy jemy, to nie przychodzi z łapą, czyli przyzwyczajenie robi swoje.

Nie rozumiem jak można stawiać psu miskę na stojaku. To chyba zbedna rzecz. Moja psina czasami jedzac gania miske po całej kuchni i ze stojakiem to by nie przeszło, mialabym troooche sprzatania hehe:)

Anna Rozalska napisał(a):Własnie ostatnio weci doszli do wniosku, że miski na stojakach mogą byc przyczyną skrętu zołądka.
lamia jak była mała jadła na stojąco. Potem gdy stała sie niejadkiem jadła w pokoju na leżąco z ręki albo z łyżki.
Na szczęście teraz znowu je na stojąco ale z miską idę do pokoju. Miska stacjonarna służy tylko do picia.

Też to czytałam. Diego miał na stojaku, ale Dolar ma zwykłe metalowe michy. je na stojąco. Czasem ja robię z stojak, ale to wtedy gdy ma focha.