jeszcze czasem trze - tylko ja mam ten problem wychowawczy, że mój chłop nie chodzi z nią w kantarze (problem wychowawczy z chłopem oczywista

) jak przez 3,4 dni wychodzę z nią tylko ja to 4 dnia kantar jest jej zupełnie obojętny po czym Michał zabierze ja na spacer lub dwa bez kantara i znowu się zaczyna

. jednak dzięki kantarowi widać duży postęp bo ostatnio zauważyłam, że nawet gdy jest pobudzona idąc na zwykłej obroży na komendę ładnie zwalnia i nie ciągnie, mam nadzieję, że ta tendencja będzie się pogłębiać

aha! jak trze to mówię jej ,,nie" i to wystarcza