Strona 1 z 2
Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-05, 17:48
przez PaniBisiowa
W związku z tym, że mieliśmy wypadek (dosłownie przed godziną) - wpadliśmy w poślizg i zaliczyliśmy trzy drzewa omijając nie wiem jakim cudem samochód jadący z naprzeciwka, proszę o podrzucenie jakiegoś linka z pasami bezpieczeństwa dla psa. Miałam je kupić jakiś czas temu ale wyszło jak wyszło, dobrze że nie inaczej......
Biszkopt z nami nie jechał.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-05, 21:13
przez Hekate
http://www.zooplus.pl/shop/psy/transpor ... ieczenstwaAlto ma te drugie od góry z triexie, jak narazie nie musiałam sprawdzać ich działania.
Bardzo ciekawe i solidne wydają mi się te szelki z huntera tylko ta cena
Jak dobrze że wam się nic nie stało.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-05, 21:43
przez PaniBisiowa
Dziękuję. Widziałam te z trixie, ale po dzisiejszym to myślę o jakiś tytanowych... Te huntera wyglądają nęcąco... Tylko jak takie pasy działają, gdy samochód robi kilka kółeczek wokół własnej osi.... No nic - coś TRZEBA kupić.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-05, 22:23
przez Hekate
pies jest ubrany w jakby szelki, te szerokie pasy na klatce piersiowej mają chronić przed przeciążeniami, na grzbiecie się psa zapina do takiej przedłużki/paska, te z huntera i te ostatnie z allsafe widzę ze przypinane są do pasu, te z triexie zapina się w mniejsce zapięcia pasów (jeden minus jak psik niechcący naciśnie na przycisk w czasie wiercenia może się wypiąć, w każdym razie Altkowi się już dwa razy zdażyło

)
Pas ma za zadanie przytrzymać psa w czasie gwałtownego hamowania, by nie poleciał na przednią szybę itd, na pewno na długość tej linki psa pewnie będzie troche rzucało, ale to i tak lepiej jakby miał luzem latać jak pocisk po aucie

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-06, 10:29
przez Barb
Chwała Bogu, że nic się wam nie stało!
Czasami się zastanawiam nad zabezpieczeniem naszego pupila w bagażniku. Hector całą drogę siedzi lub stoi, bu musi wszystko obserwować. Na zakrętach stara się utrzymać równowagę, a ja proszę męża, aby pokonywał je łagodniej

Dręczy mnie pytanie, czy w ten sposób pies może uszkodzić sobie łapy? (stawy)
Czy nie lepiej byłoby wozić go w specjalnym pojemniku? Poradźcie proszę.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-06, 14:09
przez kruszon
Uff... dobrze że wszystko ok
Co do pasów to my mamy te Trixie (używamy razem z matą która tworzy "kołyskę" i też trochę zabezpiecza) i szczerze powiem, że ich zastosowanie, jak i innych tego typu (chociażby te Hunter'a) widzę tylko przy mocniejszym hamowaniu

Nie wierzę żeby spełniły swoją rolę w czasie wypadku...
Na "wypadek wypadku" to chyba tylko klatka i to przymocowana do podłogi w aucie typu kombi lub terenówka (nie mamy więc u nas taka opcja odpada

)
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-06, 14:58
przez Anirysova
Chyba tylko taka klatka:
http://www.zooplus.pl/shop/psy/transpor ... owe/145633ale nie wiem czy są rozmiary dla dużych psów

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-03-06, 15:28
przez AT
Klatkę transportową dla dużego psa można kupić bez problemu - jednak wiadomo trzeba mieć na nią duży samochód a w momencie gdy jedzie się jeszcze jakąś większą rodzinką na wakacje to najlepiej co najmniej busa

.
Mata nie zabezpiecza psa wcale przy mocnym hamowaniu (jeśli akurat leży to może środek ciężkości go nie wywali do przodu ale jak akurat podniósł zadek to przednią szybę może zaliczyć). My wozimy psa w szelkach (mamy je już długo i niestety nie pamiętam jakiej są firmy) na takiej wpinanej smyczce jak widać na stronie zooplusa którą podała Ania Altkowa. Na marginesie Aniu żeby psiak nie wypinał przypadkiem naciskając wystarczy tą część pasa schować między oparcia fotela (to chyba da się zrobić w każdym aucie).
A zapinać psa naprawdę warto bo podczas wypadku pies nie tylko może sam zakończyć żywot ale przy okazji niechcący może nas pozbawić życia lub zdrowia uderzając w nas jak pocisk całkiem sporego kalibru...
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-20, 14:12
przez HaniaHa
Pasy... kolejna rzecz o której człowiek na szybko nie pomyślał a dzięki forum dowiedział się że warto je zakupić!!
Ta stronka wielka skarbnica wiedzy z której co dzień czegoś ważnego się dowiaduję!!!

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-22, 14:59
przez majawn
Dla mnie to te szelki plus pasy są bez sensu - zapięcie u psa na górze a w pięcie pasów jest na dole siedzenia i te szelki się przerkęcają. Więc ja przyczepiam normalną smycz do szelek a drugi koniec przywiązuje do zagłówka na taką długość zeby pies sie mógł polozyć
Maja.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-22, 18:16
przez kerovynn
My raczej nie używamy pasów bo Grzesiek jest kierowcą "doskonałym" (prawie 30 lat bez żadnej stłuczki)

, a ja z Eśką jeżdżę powoli i łagodnie

. Ale jak jest konieczność to zakładam jej skórzaną uprząż, w miejscu na grzbiecie przeciągam pas samochodowy i zapinam. Pirus tak ze mną często do weta jeździł

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-22, 19:59
przez Busola
my zrezygnowaliśmy z pasów
wcześniej Dalmiska jeździła na tylnym siedzeniu w szelkach przypięta linką do klipsa od pasów - wszystko zawsze było w porządku, zmieniliśmy samochód i pierwsza dalsza przejażdżka w "komfortowym" bagażniku skończyła sie prawie tragicznie

- Dalmiska jak wcześniej w szelkach i przypięta linką przeciągniętą od klipsa z tylnego siedzenia, jednak kilkakrotnie obróciła sie , szelki podciągneły sie prawie do szyi i ścisnęły klatkę piersiową, jednocześnie linka owinęła sie wokół szyi - zaczeła kaszleć i sie dusić - natychmiast sie zatrzymalismy nie wiedząc co sie dzieje - zbladłam widząc ją zaplecioną w szelki i linkę.

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 11:24
przez Barbapapa
No fajnie, przeczytałam plusy i minusy tych samochodowych rozwiązań, ale coś kupić muszę. Chivek od ponad 3 tygodni nie nadaje się do jazdy w bagażniku ( wagon), jeżdzi zatem na tylnej kanapie, często siada i obraca się, i wali się na siedzenie, czasem zejdzie na podłogę. Generalnie robi za ciężki worek. Co proponujecie na taki przypadek, zwłaszcza że nie należę do kierowców jadących zgodnie z przepisami w zakresie dozwolonych prędkości.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 13:25
przez majawn
Ja proponuję szelki przywiązane smycza albo czyms innym do zagłówka, wówczas nie będzie mógł schodzić na podłogę,
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 13:39
przez Hekate
no tak, tylko że zagłówki są wyciągane i czy (tfu tfu odpukać) w razie wypadku siła przeciążeń psa ze smyczą nie wyciągnie go i wtedy jest po zabezpieczeniu

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 14:03
przez majawn
No z wypadkami to tak jest ze to bardzo zalezy jak taki, ekhm, wypadek się wydarzy. Zwykle pociągnięcie np przy hamowaniu to by było do przodu, w mojej Hondzie raczej chyba by się nie wyciągnęły te zagłówki, ale przy dachowaniu to kiepsko, choć tam jest taki zatrzask.
Tu są sensowniej zaprojektowane:
http://www.petstreetmall.com/Dog-Safety-Harness/7383/2730/http://www.petstreetmall.com/Pet-Vehicle-Safety-Harness/7367/2723/I jeszcze inne ciekawe rozwiązanie:
http://www.sitstay.com/dog/supplies/servlet/ProductDisplay?langId=-1&storeId=10001&catalogId=10001&productId=113967
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 17:43
przez Barbapapa
A 30 mili na godzinę to ile to jest?
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 17:46
przez Barbapapa
no tak, tylko cena dla mnie w obecnej chwili stanowczo wygórowana

Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2010-05-25, 18:44
przez majawn
Barbapapa napisał(a):A 30 mili na godzinę to ile to jest?
50km/h.
60 mil to 100 km.
Re: Pasy bezpieczeństwa

Napisane:
2013-06-09, 10:32
przez inta2
Szelki zamówione. Jak będziemy je testować w samochodzie (podejrzewam, że będzie wierzgać jak koń, bo nie potrafi cierpliwie jeździć), to mogę jej dać np. kość do gryzienia, żeby się zajęła? Czy nic nie dawać ,tylko np. smaczki jak będzie spokojnie siedziała?