Dojrzałam do ..budy na balkonie...:/!
Mam dość: Heki z uporem chce spać na dworze na kaflach, bo dywaniczki pracowicie rozkopuje.
W dzień najchętniej z zadem na balkonie, a z paszczą i łapami w domu (coby mieć dozór nad wszystkim)-tak sobie cwanie wymyślił. Zimno leci...

.. Kaloryfery na 5tkę i non stop otwarte drzwi balkonowe -super!
A Heki jak jest zamknięty na tarasie, to po jakimś czasie pac łapą w szybę, szczek do mamusi :/ i w domu nic tylko "wpuść psa", "wypuść psa" "niech ktoś wpuści/wypuści Hektora!"
Za chwilę przyjdą mrozy i w nocy będę się martwić czy misiowi dupsko nie zmarzło. Jak będzie buda-może będzie spokój. Najwyżej się w niej schowa...Oby tylko chciał w niej siedzieć....
Dobrze żę tu na forum znalazłam wymiary-myślę że 80x120 będzie ok. Może nawet nieocieplana, przecież to balkon, duży ok 10m2 , ale osłonięty pełnymi ścianami od wiatru
Czy ktoś z blokersów ma podobny problem?