duża niedowaga u szczeniaka

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez Diego » 2013-04-04, 23:48

Z całym szacunkiem Agnes, nie chciałem Cię niczym urazić... ale skoro jak twierdzisz sama.... jest to wątek o niedowadze! To po co piszesz że wnętr i taki cały chory a zapłaciłaś tak dużo...nie napiszę ile bo wszyscy widzą - tylko nie wszyscy wiedzą że hodowca zobowiązał się zaraz na starcie zwrócić część kwoty ( ba...chciał psa zabrać z powrotem i z wrócić należność całą i przeprosił za błąd ) :shock: Wydaję mi się że trochę nie za bardzo uczciwie ,,rozdajesz karty,,. Niby próbujesz napisać o problemie...niby NIE piszesz od kogo szczenię ( bo skoro hodowca poczuwa się do odpowiedzialności to nie wypada ) a jednak piszesz bo jesteś pokrzywdzona...Sory. Z jednej strony dobrze, bo dbasz o niego i robisz badania i dociekasz, ale z drugiej :dupcia:nie fair wobec hodowcy który też podjął kroki. To już na prawdę koniec mojego pisania. Każdy kij ma dwa końce... <bezrady2>
Diego
 
Posty: 9
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-03-18, 14:34
psy: Diego

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez ewazoltowska » 2013-04-05, 00:34

Z gory przepraszam za offa ale Diego [b]uwazam ,ża doświadczony wieloletni hodowca powinien a wręcz ma obowiązek uczciwie informowac o stanie szczeniaka w dniu jego sprzedaży.Kupujący nie ma obowiązku posiadać odpowiedniej wiedzy co sprawdzić a czego nie.To hodowca jest "ekspertem"i powinien juz w chwili zainteresowania nowych właścicieli uczciwie uprzedzic ich o swoich wątpliwościach co do szczeniaka /w tym przypadku o potencjalnej mozliwości wnętrostwa/.Proponowanie wymiany ...ok ale tylko jeżeli to ma być kolejny pies w hodowli /itp/ anie kochanego domowego pupilka /nie mówiąc o krzywdzeniu zwierzaka taką zmiana domków/.Ponadta czy chcesz wmówić ,że masa ciała 8 tyg szczeniąt ok 5 kg /nie wnikajmy w dekagramy/ jest ok ? wszędzie spotykam opisy ,że tyle kg ile tyg.
Uwazam ,że Agnes bardzo taktownie prowadzi wątek a Twoje wtręty uwazam za zbędne.
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 12:05

Myślę Diego że stąpasz po cienkim lodzie, i zamiast pomóc Kasi tylko jej zaszkodzisz. Piszesz w jej imieniu, w jej obronie czy o co chodzi? Przecież Kasia od samego początku wiedziała że wątek zakładam i mogła w każdej chwili sama się wypowiedzieć. Nie wiem czy czytasz wybiórczo, ale proponuję raz jeszcze przejrzeć cały wątek i przeczytać wszystkie posty a nie skupiać się na zdaniach które są dla Ciebie niewygodne. Pies jest diagnozowany bo nie przyrasta prawidłowo i z całym szacunkiem póki co są to podejrzenia wetów i nasze więc nie pisz że opowiadam jaki to pies jest chory, ma owszem chorą trzustkę i jest wnętrem a przepraszam jest to jakaś tajemnica? Jakbyś się cofnął pare kartek wcześniej to jest tam napisane o Chorulonie który dostawał a podane było to do wiadomości po to bo myslałam że może mieć to jakiś związek ze sprawą , może mogłam napisać że dostawał hormony tak sobie bez powodu? Poza tym jeśli ktoś się pyta czy kupiłam psa pełnowartościowego i jakim cudem sprzedano mi takiego psa bez jajek w ZKWP to piszę że kupiłam psa pełnowartościowego, w umowie pisze że jest psem wystawowym i dopiero weterynarz oświecił mnie że psu nie zeszły jajka. Czy coś się nie zgadza w tym zdaniu? Zaraz po nim napisane jest że hodowca zaproponował zwrot psa, a jeszcze kilka postów niżej że otrzymałam propozycje zwrotu części gotówki(chociaż to ja wyszłam z taka prośbą) i że hodowca poczuwa się do winy więc dlaczego piszesz że tylko każdy zna cenę a nikt nie wiem o propozycji zwrotu psa czy części gotówki? Skoro to napisałam to chyba każdy wie Diego. I jeśli tak bardzo czepiasz się szczegółów to my psa wzięliśmy 3 stycznia a mamy połowę kwietnia, i póki co zwrotu gotówki nie ma .Ustalam szczegóły co do terminu z Kasią i wg mnie sprawa jest w toku dlatego napisałam że swoje odczucia zostawiam poza forum. Kuracja skończyła się dawno temu a jajka nie zeszły i póki co zapłaciłam za psa pełnowartościowego, wystawowego, kiedy będę miała pieniądze na koncie będę pisała że mam peta.Czy znowu coś się nie zgadza? W żadnym poście nie napisałam że mam do Kasi pretensje, nie wypowiadam się na jej temat , starałam się nie poruszać kwesti które załatwiam poza forum, ale nie wymagaj ode mnie że jak ktoś pyta to mam wymyślać nie wiadomo co bo Tobie pewne fakty nie pasują. O swoich odczuciach rozmawiam z nią osobiście i nie wiem po co wogóle wtrącasz się do tego i piszesz na forum w jej imieniu, to nie Ty jesteś hodowcą i nie z Tobą ustalam wszystko więc jest to trochę nie na miejscu.A pisanie skąd u mnie nagle wzięła się waga 4,6 bo u was było 5 to trochę przeciąganie struny. Piszesz że ja gram nie fair ? Prosiłam wyraźnie żeby skupić się na problemie małego a Ty znowu wiercisz dziurę w temacie i zarzucasz mi Bóg wie co, chociaż z całym szacunkiem nie ja popełniłam błąd . Jeśli tak bardzo masz ochotę prowadzić dyskusje tu na forum co było nie tak, proszę bardzo ja nie mam nic do ukrycia. I uściślijmy może że póki co hodowca dopiero zaproponował podjęcie kroków a nie je podjął.Różnica między wykonaniem czegoś a propozycją że się coś zrobi jest znaczna. I znowu wracamy do punktu wyjścia kiedy wyraźnie pisałam że sprawa jest w toku i dlatego nie chcę się wypowiadać , niestety swoimi postami doprowadziłeś do tego że jest inaczej.
Ostatnio edytowano 2013-04-05, 13:25 przez agnes, łącznie edytowano 2 razy
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-04-05, 12:40

Nasz poprzedni berneńczyk, w podobnym wieku jak Twój, zaczął mieć poważne problemy z trawieniem. Przeszliśmy podobną drogę z diagnozowaniem i szukaniem wetów. U Boryska zdiagnozowano zewnątrzwydzielnicze zapalenie trzustki (normy były przekroczone niewyobrażalnie) i problemy z wchłanianiem. Rósł prawidło, tylko ciągle był chudziutki a do tego niejadek. Karmy weterynaryjne niestety były równie niestrawne, jak zwykłe - wydalał praktycznie tyle samo co zjadał. Pomimo zestawu leków trzustkowych i bieżącego leczenia sytuacja praktycznie się nie zmieniała. W porozumieniu z wetem zaczęliśmy karmić Borysa gotowanym jedzeniem - codziennie tym samym na początku, a potem przy wprowadzaniu nowych produktów pojedynczo i obserwacja, jakie są "efekty" - do tego suplementacja witaminami i preparatami na stawy (źle wykształcona panewka w stawie biodrowym). Równocześnie robiliśmy badania - kontrola poziomu mocznika, fosfor-wapń i wątrobowo-trzustkowe. Sytuację udało się opanować ale zajęło nam to ponad rok. Myślę, że u Bruna sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana ale jeśli nie odpuścicie diagnozowania, to uda się dopasować optymalny sposób żywienia i mam nadzieję, że pozostałe dolegliwości da się sprawnie leczyć, by piesek mógł żyć w komforcie. Tego Wam bardzo życzę.
P.S. Borysek był psem z "pseudohodowli" - jego rodzice z rodowodami nie mieli uprawnień hodowlanych, mieli natomiast zrobione badania w kierunku dysplazji, zdane testy psychicze. Do dziś nie wiemy jaka była przyczyna choroby ale kontakt z pseudohodowczynią mieliśmy praktycznie do ukończenia kuracji. Borysek dożył dziewiątego roku życia. Na drugiego berneńczyka zdecydowaliśmy się po długich rozważaniach i sprawdzaniach hodowli. Morris rozwija się prawidłowo i mam nadzieję, że tak pozostanie. Choroby przytrafiają się i nie jesteśmy w stanie wszystkim zapobiec - zdrowym ludziom czasem przecież rodzą się chore dzieci i żaden to wstyd - ale mając świadomość, gdzie i kiedy w hodowli pojawiają się anomalie można świadomiej prowadzić rozwój rasy.
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 12:57

Bruno miał robiony test TLI czyli właśnie na zewnatrzwydzielnicze zapalenie trzustki i wyszło mu ok, tylko zwykłe zapalenie trzustki zasugerowalo laboratorium, no i nasz mały jest poprostu mały ale nie chudy dlatego wszystko jest takie pokomplikowane. Ciesze się, że Twojemu udało się wygrać i dożyć sądnych 9 lat:)Doskonale rozumiem przez co przechodziliście, tym bardziej cieszy fakt że wasza pomoc okazała się skuteczna dla niego. My dalej walczymy, napewno nie odpuścimy diagnozowania, u nas z kolei tarczyca wyszła wątpliwie -3,4 a od -4 jest niedoczynność więc musimy zrobić test TSH, ale to dopiero jak przyjdą z Niemiec wyniki na B12 i fosfor. Nasza wetka cały czas szuka przyczyny innej aniżeli karłowatość czy wada genetyczna tarczycy, poza tym umówmy się że jedno nie wyklucza drugiego-niestety. Endokrynolog niestety nie pozostawił nam za wiele nadziei, dla niego dobry stan psa i tak niski wskaźnik tarczycy, plus wnętrostwo i mały wzrost dają wyraźnie podstawy do potwierdzenia karłowatości poprzez test. Nie wiem czy słusznie ale jakoś odsuwam od siebie tą myśl, jakoś nieprawdopodobnie to brzmi...
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez kreska » 2013-04-05, 16:24

agnes...wasza wetka to wedlug mojej opinii "wyciaga" od Was kase :-> czemu nie szuka tam gdzie lezy problem tylko wysyla do Niemiec badanie poziomu fosforu <mysli> B12 u nas chyba tez juz robia...
Czy zauwazyliscie u niego jakiekolwiek problemy jelitowe?wiecie na co dostal Metronidazol (..oprócz zastosowania w leczeniu zakażeń pierwotniakowych metronidazol jest szeroko stosowany w zakażeniach z udziałem bakteryjnej flory beztlenowej)?
W przypadku karlowatosci (tez odsuwam ta mysl) jest bardzo wazny czas im szybciej wchodzi sie z leczeniem tym wieksze szanse...
TSH u psow jako pojedynczy parametr jest malo przydatny wiec laczy sie go z badaniem T4, ale o tym Twoja wetka powinna wiedzic i moze wie tylko Ci nie mowi albo Ty nie piszesz..
Zapraszam do lektury przyswajalnej nie tylko dla wetow...Choroby endokrynologiczne berneńskich psów pasterskich
http://www.e-bernenczyki.pl/index.php?page=endokrynne

a teraz pozwole sobie na maly OFF...
agnes...podawaj prosze od samego poczatku pelne wersje zdarzen (chodzi mi o wspolprace w zakresie wsparcia od hodowcy ) i nie dziw sie ze piszac takie stwierdzenia, prowokujesz do dyskusji
Co do kupna psa i calej tej historii szczerze zastanawiam sie do teraz czy powinnam na forum napisac wszystkie szczegoly wraz z nazwa hodowli i nie wiem czy w taki sposob powinno zalatwiac sie takie rzeczy. Prawda jest taka ze kupilismy psa wystawowego za 2500 zł,z ktorym wszystko mialo byc ok, po czym u weta okazalo sie ze mu nie zeszly oba jajka, w przegladzie miotu takiej inf nie bylo, Pan ktory owy przeglad robil nie odb tel a związek umywa ręce twierdzac ze widocznie pies nie wygladal na takiego co by jajek nie mial(kpina) Hodowca zaproponowal zwrot psa, nie zgodzilismy sie, bo juz zdązylismy sie do niego przywiazac poza tym myslelismy ze jajka zejda bo poinformowano nas i uspokajano ze pies ma czas do roku

Zdecydowalam sie napisac o kogo chodzi bo chyba tylko Tobie i niewielkiej grupce osob ten wpis mogl sie wydawac anonimowy :-> Wyznaje zasade ze jesli sie "dalo ciala" to nalezy przyjac imiennie odpowiedzialnosc i wyprostowac to co sie da aby wyjsc z honorem i tak tez zachowuje sie Leszczynka, nie schowala glowy w piasek, nie wyparla sie swoich bledow tylko stara sie Wam pomoc <tak> i na tym rowniez polega odpowiedzialnosc hodowcy, nie popelnia bledow ten kto nic nie robi ;>
agnes...jesli szukasz wsparcia merytorycznego to pisz wiecej konkretow <tak>

ps
Diego nie chcialabym byc w Twojej skorze jak Leszczynka wroci do domu :mrgreen:
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 17:11

Badanie na fosfor i B12 zostało wysłane do Laboklinu a oni wysłali to do Niemiec nie wiem dlaczego. Metronidazol dostał bo pojawiały się u niego czasem biegunki, kupa z krwią itd co może wskazywać na problemy jelitowe. Wetka nie wyciąga od nas kasy moim zdaniem, szuka przyczyny gdzie się da i nie kazała robić wszystkich badań na hura, wiem czym charakteryzują się weci naciągający na kase, mieliśmy z takimi do czynienia. Sugestia badania TSH wyszła od Laboklinu w komentarzu do wyniku badań na Tarczyce i TLI poniżej wklejam wyniki:

badany parametr wynik badania wartości referencyjne
TLI > 50.0 μg/l >5 (wątpl.: 2.5-5)
Interpretacja wyniku
Wartości TLI poniżej 2.5 μg/l wskazują na niedoczynność
zewnątrzwydzielniczą trzustki (EPI). Przy wartościach większych niż 5.0 μg/l jest mało prawdopodobne
występowanie tej jednostki chorobowej. Wartości TLI pomiędzy 2.5 i 5.0 μg/l traktowane są jako
wątpliwe i powinny zostać wyjaśnione poprzez wykonanie powtórnego badania za 2-3 miesiące.
Przyczyny występowania wyników fałszywie fizjologicznych i fałszywie wątpliwych to:
- nawracające zapalenie trzustki w ostrej fazie,
- pobranie próbki w przeciągu 12 godzin od ostatniego karmienia.
Wartości TLI powyżej 35 μg/l wskazują na zapalenie trzustki.
Niewydolność nerek poprzez zatrzymywanie TLI może prowadzić do podwyższenia wartości tego parametru.
138 fT4+cholesterol (na czczo) +
współczynnik K
fT4 (wartość podstawowa): 6.31 pmol/l
Wartości referencyjne : 7.7-47.6
Cholesterol : 7.8 mmol/l
Wartości referencyjne : 3.1-10.1
Współczynnik-K : - 3.4
Wartości referencyjne : > +1
Ocena fT4 i poziomu cholesterolu na czczo:
(Wartości K wg Mats G. Larsson)
Wartości < -4 wskazują na hipotyreozę,
przy wartościach między -4 a +1 celem potwierdzenia diagnozy zaleca się wykonanie testu
funkcjonalnego lub oznaczenie TSH.
Uwaga: wartość K jest środkiem pomocniczym do oceny funkcji tarczycy, najważniejszym kryterium jest
jednak sama koncentracja hormonów.
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 18:30

Kreska staram się pisać wszystko , czasem mi poprostu coś umknie, i dokładniej już nie potrafię, nie jestem tez znawcą tematu i nie zawsze potrafię powtórzyć słowo w słowo co mi powiedziała wetka, staram się jak mogę:)
A teraz odnośnie offa, to co wkleiłaś jako cytat ze mnie nie zawiera moim zdaniem niczego prowokującego. Ktoś pytał o nazwę, o to jak to być może że sprzedano takiego psa w ZKWP to odpisałam na tyle taktownie na ile się da. Nie chciałam na forum pisać moich opinii na temat hodowli bo nie wiem jak ta historia się zakończy,moja opinia się kształtuje a tak jak mówiłam łatwo jest jednym komentarzem zniszczyć czyjąś reputacje. Poza tym wątek nie był zakładany z myślą o wystawianiu opini hodowcy. Ale ok, teraz i tak już robi się zamieszanie, więc od początku. Po pierwsze nie poinformowanie nas o nie zejściu jajek w sytuacji kiedy osoba szkoli się na sędziego kynologicznego i sprzedaż takiego psa jako psa pełnowartościowego, idealnego na wystawy bo takiego szukaliśmy jest dla mnie bardzo poważnym zaniedbaniem/błędem /pomyłką zwał jak zwał efekt jest ten sam. Ponieważ odbieraliśmy go w wieku 8 tyg, postanowiliśmy z wetem poczekać,podać chorulon i zobaczyć czy jaja zejdą( nie wiedziałam wtedy że takiego psa odrazu sprzedaje się jako niewystawowego)Poinformowaliśmy o tym Kasię, i zaproponowaliśmy że jeśli po chorulonie jaja nie zejdą zwróci nam kwotę do psa niewystawowego.Ona się zgodziła ale uspokajała że niektórym psom nawet w wieku 1 roku dopiero jajka schodzą. Po jakimś czasie Kasia zadzwoniła z pytaniem czy może chcemy psa oddać. Pies był u nas już min. 2 tyg nie pamiętam dokładnie więc się nie zgodziliśmy i wcześniej tez byśmy się nie zgodzili(nasz weterynarz odrazu stwierdził żeby oddać)dla mnie to nie rzecz którą się oddaje jak się okazuje że coś jest nie tak, taka już jestem i oddanie go nie jest dla mnie żadnym rozwiązaniem. Jajka nie zeszły i nie zejdą o czym na wystawie rozmawialiśmy z Kasią, sama nigdy nie zadzwoniła i o to nie spytała,nie padła od niej propozycja podania konta i zwrotu kasy, jak wspominałam o tym mówiła dogadamy się dogadamy bez żadnych konkretów, czekaliśmy ale kiedy w końcu nasz pies zachorował a gotówka była potrzebna na gwałt poprosiłam o zwrot tej części kwoty jak najszybciej, Kasia zaproponowała tak odelgły termin że nie mogliśmy się na niego zgodzić też mamy taką sytuację a nie inną i gotówka potrzebna jest na już nie za kilka miesięcy i tak uważam że daliśmy dużo czasu, od początku zresztą zejście jajek było wątpliwe. Tak czy inaczej po jakby nie było długim czasie mamy ustalony w końcu jakiś tam termin i liczymy na to że nie będzie problemu z rozwiązaniem sprawy. Brakuje mi tu konkretnych działań typu popełniłam błąd dajcie numer konta to naprawie to co stało się z mojej winy, takie przeciąganie sprawia że nie wiemy co mamy tak naprawdę myśleć. Niby jest coś ustalone, obiecane ale nie jest w dalszym ciągu zrobione. Więc mamy myśleć dobrze, źle nie wiadomo. To jeśli chodzi o wyjście z sytuacji jajek. Pomoc w diagnostyce psa merytoryczna jak najbardziej, kontakt ze strony Kasi od czasu kiedy okazało się że Bruno nie przyrasta bardzo częsty i tutaj nie mogę złego słowa powiedzieć. Pisze i proponuje co można zbadać,a propozycja finansowego wsparcia diagnostyki padła wczoraj i tak jak napisałam propozycja a zrobienie czegoś to są 2 różne rzeczy więc póki co czekamy i wstrzymujemy się z zachwytami nad podejściem hodowcy czy też nad skreśleniem go w naszych oczach. Następna kwestia to waga, nikt nam nie powiedział że pies jest mały, a skoro ważył 4,6 czy tam 5 to powinno dać to do myślenia Kasi, to nie jest jej pierwszy miot a my się nie znamy. Wystarczyło powiedzieć żeby kontrolować jego wagę bo jest mniejszy ale nic poza zachwytami nad jego wyglądem i futrem nie padło. Z siostrą porównania nie mamy, nigdy jej nie widzieliśmy, kiedy o nią pytaliśmy albo spała na górze(kiedy pierwszy raz odwiedzaliśmy psa albo była na dole kiedy odbieraliśmy psa na piętrze. Prosiłam o jej zdjęcie na maila, nie dostałam go. Na tamten moment jakoś nie przywiązaliśmy do tego uwagi no bo nasz taki udany piękny aż szkoda go oddawać ale teraz nie wiemy jak mamy to interpretować. I ostatnia rzecz która troszkę nadszarpnęła nasze zaufanie do Kasi ale to już podeszliśmy do tego pół żartem pół serio. Plamka na karku jak odwiedzaliśmy małego była duża, jak go odbieraliśmy były jakieś tam pojedyncze białe włoski, zapytałam o to i Kasia powiedziała że siostra mu wygryzła, 2 weterynarzy stwierdziło że ma kępkę wyciętą równo nożyczkami, odrasta teraz równie równo... To na tyle, myślę że już nie będzie niedomówień, i mam nadzieję że oczywiste stało się dlaczego pisałam wcześniej tak a nie inaczej. Nasze zdanie o hodowli nie jest przesądzone, nie wiemy co mamy poprostu myśleć. Uważam że wątek prowadzony był taktownie, pisałam tak jak jest bez zbędnego wchodzenia w szczegóły,aby nikt nie czuł się urażony, nie miałam na celu robienia na kogoś nagonki, ale z całym szacunkiem mamy prawo mieć pewne wątpliwości i jestem już zmęczona pisaniem na okrętkę podczas gdy ktoś inny zarzuca mi granie nie fair
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez MB » 2013-04-05, 19:30

Przy karłowatości przysadkowej może współistnieć niedoczynność tarczycy. Przy karłowatości pies rozwija się prawidłowo do 2 miesiąca życia, a w 3-4 miesiącu już znacznie odstaje od rodzeństwa. Wygląd psa z karłowatością , w odróżnieniu od psa cierpiącego na niedoczynność tarczycy jest proporcjonalny. Rozpoznanie stawia się na podstawie: objawów klinicznych, wywiadu, wyeliminowaniu wszystkich innych przyczyn małego wzrostu, badań laboratoryjnych, rtg (deformacja kości, opóźnione zamykanie płytek wzrostu). Ostateczne rozpoznanie można potwierdzić jedynie po wykonaniu testu stymulacji hormonem wzrostu (GH).
Zwlekanie z wykonaniem tego badania, przy występowaniu wielu objawów u psiaka to, moim zdaniem, błąd. Bez niego i tak nie uzyskacie 100% diagnozy, więc po co zwlekać? A terapia to podawanie tego hormonu.
Jeśli wynik TLI wskazuje na zapalenie trzustki, to należy wykonać test cPLI, który jest specyficzny dla zapalenia (TLI taki nie jest), pomocne mogą być poziom: lipazy i amylazy we krwi. Jeśli występuje schorzenie trzustki, to zazwyczaj współistnieje ono z zaburzeniami wchłaniania. Z kolei zaburzenia wchłaniania raczej spowodują wychudzenie i wyniszczenie organizmu, a psiak by rósł (tak na wysokość). Jeśli jest podejrzenie zapalenia trzustki, to absolutnie bym nie eksperymentowała z jedzeniem, rozsądnie jest zastosować którąś z diet weterynaryjnych, np. http://www.czterylapki.pl/pies/karmy_le ... 1889784962 i nic poza tym, bo to tylko pogarsza sytuację (jeśli to rzeczywiście jest zapalenie trzustki). Oczywiście takie zaburzenia wchłaniania są nierozerwalnie związane z przerostem flory bakteryjnej, dlatego może być konieczne stosowanie antybiotyków (Metronidazol to jeden z najczęściej stosowanych preparatów) i probiotyków. Oprócz poziomu B12 powinno się wykonać poziom kwasu foliowego.
Objawy kliniczne związane z karłowatością:
-karłowaty wzrost
-szczupła sylwetka, niedojrzałe rysy twarzowej części czaszki
-kwadratowy, krępy korpus (u dorosłych)
-deformacja kości
-opóźnione zamykanie płytek wzrostu
-opóźnione wyrzynanie zębów
-zanik jąder
-obwisły napletek
-zaburzenia cyklu jajnikowego (to u suk ;)
-ociężałość umysłowa
-piskliwe, szczenięce szczekanie
-objawy wtórnej niedoczynności tarczycy
-objawy wtórnej niedoczynności nadnerczy (rzadkie)
-miękka, wełnista sierść
-zachowanie meszku
-brak włosów okrywowych
-łysienie (symetrycznie po obu stronach, tułów, szyja, bliższe części kończyn)
-nadmierna pigmentacja skóry
-łuski
-zaskórniki
-grudki
-ropne zapalenie skóry
-suchy łojotok

Źródło (o karłowatości): (Small Animal Internal Medicine- R.W.Nelson, C.G.Couto)
O zaburzeniach wchłaniania - moje własne doświadczenia z Saszką
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 20:12

Nie będę owijać, test który pozwoli potwierdzić lub wykluczyć karłowatość kosztuje 400 zł i dopiero w przyszłym tyg będziemy mogli sobie na niego pozwolić , gdybyśmy mieli dużo kasy to zleciłabym badania wszystkie możliwe od A do Z jak leci a tak to robimy to na tyle i w takim tempie na ile jesteśmy w stanie. Dr. Bojarski uprzedził nas że nie mozna zwlekać, bo po 7 miesiącu chrząstki nawet po podaniu hormonu nie urosną. Również powiedział że zapalenie trzustki i złe wchłanianie nie ma związku z rośnięciem psa bo tak jak napisałeś byłby wyniszczony i wychudzony a nie jest. Nie miał robione RTG stawów ale i tak nie ominie nas zbadanie poprostu karłowatości. Jedyne co powiedział endokrynolog z którym konsultował się dr.Bojarski to druga możliwość a mianowicie jakieś genetyczne zaburzenie tarczycy i wtedy hormony płciowe nie pomogą, pies poprostu już nie urośnie. Z objawów klinicznych karłowatości które wymieniłaś mamy:
mały wzrost
niedojrzałe rysy twarzowej części czaszki
brak zejścia jąder
z zębami nie wiem, mamy jeszcze kilka mleczaków
Z deformacją kości nie wiem, nie mieliśmy RTG
miękka wełnista sierść
suchy lojotok
szczeka normalnie:)
nie łysieje
nie wiem co mam rozumieć przez ociężałość umysłową, jeśli chodzi o kretynizm nie mamy
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-05, 22:10

Wrzucam zdjęcia małego sprzed kilki dni


obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez kreska » 2013-04-05, 23:39

agnes...nie chce trzymac tu zadnej ze stron w temacie hodowca /nabywca, wedlug mojej opinii na dzien dzisiejszy majac psa z takimi a nie innymi objawami, pozwalasz na to aby uszczuplano Twoj budzet, ktory i tak piszesz ze jest skromny...jesli otrzymalas wstepna i najbardziej prawdopodobna diagnoze to nalezy w pierwszej kolejnosci wziac sie za za jej potwierdzenie lub zaprzeczenie ;> wykonujecie wiele badan ,ktore nic nie wnosza:->a opozniaja leczenie psa...
Gdyby maly mial problemy z wchlanialnoscia mozna to sprawdzic prostym badaniem krwi albuminy, bialko calkowite...przy niedozywieniu, ktore jest spowodowane brakiem wchlanialnosci albuminy bylyby bardzo niskie!pies chudy, mialby objawy niedozywienia, rowniez pewnie krzywice...a on jest "poprostu malutki" wiec albo on bedzie maluski albo ma inny problem zdrowotny a biorac pod uwage brak jajek... :->
Szczeniaki berneczyka moga w wieku 8 tyg. tyle wazyc i ostatecznie rozwijac sie prawidlowo, ta waga jedynie powinna wzbudzic czujnosc (i o tym powinniscie byc poinformowani aby wage kontrolowac). Pytalam sie Ciebie kiedy podaliscie Chorulon...nie odpowiedzialas mi na zadane pytanie a z Twojego ostatniego postu wnosze ze podaliscie go praktycznie po samym odbiorze <mysli> tylko po co????
W literaturze weterynaryjnej padają różne terminy w kontekscie zejscia jader, ale najczęściej przyjmuje się, że jądra powinny się znaleźć w mosznie zanim piesek skończy 6 tydzień życia. Inni przesuwają ostatecznym terminem zstąpienia jąder na 8-10 tydzień życia zwierzęcia. Powszechnie wiadomo, że jeżeli w wieku 12 tygodni brakuje jednego lub obu jąder w mosznie, to prawdopodobieństwo, że jeszcze zstąpią jest bardzo małe. Przyczyną niezstąpienia jądra do moszny może być:
1. Za krótki powrózek utrzymujący jądro
2. Za wąski kanał, którym jądro schodzi do moszny
3. Zstąpienie jądra do pachwiny zamiast do moszny
4. Nieprawidłowe wykształcenie się jądra
Piesek u którego stwierdzamy brak jednego lub dwu jąder w wieku powyżej 6 miesięcy (maks 8)na pewno jest wnętrem .Ten graniczny termin 6 miesięcy bierze się stąd, że u większości psów w tym wieku pierścień pachwinowy się zamyka , uniemożliwiając tym samym przemieszczenie jądra z brzucha do kanału pachwinowego.
Jesli jadra nie schodza to nalezy takiego psa wykastrowac bo pozostawienie ich grozi nowotworem(pod warunkiem ze te jadra sa bo czasem zdaza sie ze ich w ogole nie ma)Istnieja sposoby mechanicznego i chirurgicznego przemieszczania jądra do moszny czy też stosowania pewnych terapii hormonalnych, ale stosowanie tych metod jest etycznie kontrowersyjne dlatego ze jest to wada genetyczna :->
Można nawet do czwartego miesiąca masowac, ale trzeba wiedzieć, gdzie utknęła zguba. Jeśli w jamie brzusznej, będzie łatwiej z masażem, ale to zawsze sprawa indywidulana.Jeśli chodzi o wady podawania hormonów to zacznę od faktu, że są to zastrzyki domięśniowe czyli bardzo bolesne, podawane nawet przez 2 miesiące. Sama substancja nie jest bolesna ale sposób jej aplikacji do organizmu owszem. Druga sprawa to wprowadzanie ogromnych dawek hormonów do młodego jeszcze rozwijającego się organizmu, nigdy to nie pozostaje bez wpływu na narządy wewnętrzne jak i na psychikę psa. W praktyce podawanie hormonów w zastrzykach jest tym samym co wyrzuty hormonów z wadliwego jądra, a organizm musi walczyć dwoma źródłami anomalii hormonalnych co jeszcze dodatkowo obciąża zdrowe jądro i inne narządy próbujące ustabilizować poziom hormonów.
Chcialas psa wystawowego jak rozumiem po to aby byl reproduktorem to powinnas tez troszke sie doksztalcic <tak>
Plamka na karku o ktorej piszesz...miala prawo byc wieksza, wiele szczonkow tak ma..one z wiekiem znikaja calkowicie albo zostaja pojedyncze wloski i to co wstawilas na zdjeciach wyglada jak plamka "zanikowa". Wyciecie siersci jest widoczne, w dodatku jesli byla to duza plamka, przy dlugim wlosie to naprawde nie potrzeba do tego weta aby to zobaczyc :-> Dziwi mnie fakt ze az dwoch wetow stwierdzilo wyciecie plamki a zaden nie zobaczyl ze psiur wazy za malo?? :->
Zeby byla jasnosc...jeszcze raz napisze nie popieram postawy hodwowcy wyposzczajacego psa jako wystawowego z taka waga i bez jajek i bez jakiejkolwiek informacji (tylko ze na ta chwile opieram sie tylko na Twojej wersji) ale nie podoba mi sie rowniez Twoje podejscie do diagnozowania i przekazywania informacji :->
Wasz maluch jutro skonczy 5 miesiecy, tak dla do precyzowania ;-)
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-06, 00:24

Po kolei. Karlowatosc przysadkowa u bernow to nie jest najbardziej prawdopodobna choroba i przez dlugi czas bylo to brane pod uwage ale jako malo prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne byly choroby nerek choroby serca ktore rowniez wplywaja na wzrost tym bardziej ze maly sika pod siebie. Robilismy badania po kolei od morfologi przez mocz kal biochemie usg ekg az po TLI tarczyce ktora rowniez ma wplyw na wzrost Dopiero te badania i ich wynikidaly podstawy by jednak brac bardziej pod uwage karlowatosc skoro wszystko inne wyszlo poprawnie. Przed swietami po usg cale wyniki poszly do konsultacji z endokrynologiem od dr. Bojarskiego i w srode otrzymalam tel ze najpeawdopodobniej jest to karlowatosc i nalezy wykonac test. Pelna diagnostyka jest kosztowna i nie stac nas by dzien po dniu wydawac takie sumy wiec tak jak napisalam czekamy do przyszlego tyg. Jesli uwazasz ze w pierwszej kolejnosci nalezalo robic test na karlowatosc i pominac wszystkie inne badania to masz zdanie odmienne niz 4 weterynarzy. Wszyscy mowili o wykonaniu takiej diagnostyki ktora zrobilismy najpierw bo ta choroba tej rasy teoretycznie nie dotyczy. Ponadto karlowatosc nie wyklucza innych schorzen ktore nalezy leczyc np zapalenie trzustki.Druga sprawa Chorulon- nie napisalam kiedy zaczal bo nie pamietam jutro zadzwonie do weterynarza i zapytam. Po co dostawal? Na zejscie jader wg zalecenia weterynarza. Pytalam o ewentualne konsekwencje powiedzial ze owszem sa bolesne i dostaje sie je przez 6 tyg ale nie wplywaja zle na organizm. Nie sadze ze chcial wydebic od nas kase, rodzice mojego Lukasza maja od niego psa zyje do dzis i przez 12 lat jest pod jego.opieka. Nie zauwazyl ze nie przyrasta.to.fakt i mialam.do.niego.o to pretensje w koncu cjest hodowca rowniez ale.nie tej rasy a i przez to ze maly jest puchaty i nie wyglada na chudego a wrecz o <winko> uidealnych proporcjach przeoczyl to. Wyjasnilismy z nim ta kwestie i go rozumiem w zupelnosci. Wetka u ktorej bylismy na pierwszej wizycie ktora zasugerowala wyciecie, podczas morfologi na ktora do.niej pojechalismy odrazu zauwazyla nie przyrastanie psa. Co do plamki napisalam.ze.wzielismy to pol.zartem pol serio jednakze w jakis sposob nadszarpnelo.to nasze zaufanie. Na zdjeciu widac jedynie to co bylo od poczatku przy odbiorze czyli pojedyncze wloski u gory natomiast pod spodem odrasta kepka wlosow ktore byly ledwo przy skorze
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-06, 00:39

mam male problemy z.kompem musze kontynuowac w drugim poscie bo stracil. mi sie kursor. Bruno ma tyle futra ze nawet po wygoleniu mu lapki na pobor krwi tego nie widac. Jak bylo nie wiem pisalam o tym w mailu
do Kasi nie ustosunkowala sie do tego. I jeszcze jedna kwestia ja nie jestem weterynarzem i sama nie ustalam tego co nalezy zrobic moge jedynie zasiegnac opini na forum i dyskutowc o tym z wererynarzami.Skoro konsultowalam przypadek z 4 weterynarzami nie liczac endokrynologa bo to juz 5 lekarz i kazdy kazal zrobic pelna diagnostyke to ja zrobilismy . Szukamy porady u wlascicieli bernow bo zaden weterynarz nie specjalizuje sie w danej rasie a moze ktos mial podobny przypadek i nasunie co jeszcze nalezy sprawdzic co zreszta sie dzieje. I juz ostatnia rzecz nigdzie nie pisalam ze chce miec reproduktora i nawet o tym nie pomyslalam kupujac psa, na wystawy jezdzi sie rowniez z innych niz hodowlane powodow m.in dla wlasnej frajdy dla zabawy i satysfakcji.Czy uwazasz ze do tego potrzebna mi jest nie wiadomo jaka wiedza?
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-06, 00:46

nasz maluch urodzil sie 6 listopada i 2 kwietnia skonczyl 21 tyg co dla mnie oznacza 5 miesiecy i tydzien jesli liczy sie to inaczej tj od 6 do 6 to wybacz za wprowadzenie Cie w blad. Nie rozumiem rowniez co.nie podoba Ci sie w moim podejsciu do diagnostyki. To ze slucham wetow i robie to co proponuja czy to ze nieudolnie przekazuje inf od nich?. Jesli to drugie to rozumiem nie mam takiej wiedzy jak Ty i mimo ze sie staram nie zawsze wszystko dobrze zapamietam i przekaze.
Ostatnio edytowano 2013-04-06, 01:02 przez agnes, łącznie edytowano 1 raz
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez kreska » 2013-04-06, 01:02

agnes..nie chce Cie lapac za slowka ale wczesniej pisalas o dwoch wetach plus jeden w ramach konsultacji. to trzech.. :->ale pal licho zapomnialas napisac o pozostalych...to nadal nie masz pelnej diagnostyki :-> ( 24 marca [piszesz ze psiak ma 5 miesiecy...co nie zmienia faktu ze wtym wiku powinien wazyc ok. 25kg http://www.bernsky-pes.com/index.php/pe ... ska-a-vaha :-> prosze nie traktuj moich wpisow jako "atak" ja tylko staram sie analizowac to co piszesz i pomoc bo po to zalozylas ten watek prawda? prosisz o wsparcie i na zadawane pytania nie odpowiadasz, wstawiasz wyniki bez biochemii, nie pamietasz kiedy dostal hormony...
Ja tez nie jestem wetem ani lekarzem korzystam ze swojego doswiadczenia i wiedzy znajomych , ktorzy maja odpowiednie wyksztalcenie...
Przepraszam moze Cie opacznie zrozumialam chec posiadania psa w pelni wystawowego to dla mnie chec posiadania reproduktora, a chec jezdzenia na wystawy chocby tylko dla przyjemnosci to wydatki w przypadku psa w wieku powyzej wieku szczeniecego to koszt za zgloszenie srednio ok. 100zł + dojazd + parking ;>
Informacje o sugestiach endokrynologa zamieszczalas przed swietami...
wpis z 24.03.
Bede czytala zaraz o karlowatosci przysadkowej poki co wiem ze wtedy pies jest proporcjonalny wyglada dobrze tylko jest duzo mniejszy, taki berniol miniatura. Wczoraj trzeci z kolei wet wymienil tą chorobę jako jedną z mozliwych przyczyn, nie wiem czy wogole w Polsce byl taki przypadek i jak czesto sie zdarza.

agnes... jeszcze raz napisze, chcesz pomocy to pisz chronologicznie, dokladnie...i badz otwarta na sugestie <okok>
Nie podoba mi sie diagnostyka bo...jesli powyzszy post pochodzi z 24 marca a potem piszesz ze twoja wetka jednak upiera sie przy innej diagnozie , ktorej ni jak nie potwierdza to sie Ciebie pytam kiedy twoja wetka zaordynuje odpowiednie badania , ktore wyklucza(mam nadzieje) lub potwierdza pierwotna diagnoze , wymieniona przez 3 wetow? <mysli>
I mam w tej chwili gleboko...informacje od Twoich wetow ze latka na karku zostala wycieta, bardziej jestem zainteresowana diagnoza , typem i wynikami badan oraz propozycja leczenia jesli jest potrzebne :->
pozdr
Ostatnio edytowano 2013-04-06, 01:20 przez kreska, łącznie edytowano 5 razy
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez iwona_k1 » 2013-04-06, 01:06

http://www.petwave.com/Dogs/Dog-Health- ... auses.aspx
Karłowatości u psów może mieć różne przyczyny:
1.niedożywienie
2. Przetoka wrotno-systemowa / przetoka wątrobowa (portosystemic shunt - PSS)
3.Krążeniowe (nieprawidłowości serca lub/i naczyń krwionośnych)
4.Wodogłowie
5.Choroby nerek (niewydolność nerek)
6.Niedoczynność tarczycy (niedobór hormonu tarczycy)
7. Karłowatość przysadkowa - niedoczynność przysadki mózgowej (wrodzony niedobór hormonu wzrostu)
8.Niedoczynność kory nadnerczy (choroba Addisona)
9.Nadczynność kory nadnerczy (choroba Cushinga)
10.Cukrzyca
11. Choroba magazynowanie glikogenu
12.Dysplazja szkieletu /Hipochondroplazja (nieprawidłowości rozwojowe powstałe przed urodzeniem w łonie matki zwykle spowodowane przez wadę genetyczną powodującą nieprawidłowe kostnienie śródchrzęstne)
13. Inne zaburzenia hormonalne
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-06, 01:15

Kreska czytaj dokladnie co pisze. Nie dopisuj sobie prosze ze byl.to.endokrynolog bo tak.nie pisalam i tak.nie bylo. Moze nie czytasz wszystkich moich postow? Bo jesli by tak bylo to odnalazlabys w nich nazwisko Fabisz, Bojarski, endokrynolog z ktorym Bojarski sie konsultowal, lekarz hodowca ktory nie zauwazyl nie przyrastania a podawal Chorulon i wetka u ktorej wyszlo ze maly nie przyrasta a ktora twraz go m.in leczy dla mnie to 5 wiec zanim komus cos zaczniesz zarzucac upewnij sie ze sama nie popelnilas bledu
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez kreska » 2013-04-06, 01:30

agnes napisał(a):Kreska czytaj dokladnie co pisze. Nie dopisuj sobie prosze ze byl.to.endokrynolog bo tak.nie pisalam i tak.nie bylo. Moze nie czytasz wszystkich moich postow? Bo jesli by tak bylo to odnalazlabys w nich nazwisko Fabisz, Bojarski, endokrynolog z ktorym Bojarski sie konsultowal, lekarz hodowca ktory nie zauwazyl nie przyrastania a podawal Chorulon i wetka u ktorej wyszlo ze maly nie przyrasta a ktora twraz go m.in leczy dla mnie to 5 wiec zanim komus cos zaczniesz zarzucac upewnij sie ze sama nie popelnilas bledu

agnes..czytam , staram sie bardzo dokladnie ale jesli sie myle to oczywiscie mnie popraw :-> ten post mi ciezko zrozumiec lekarz hodowca podawal Chorunol ???ale ...
26 marca
Tylko my bylismy w klinice doktora Fabisza, kto mieszka na Śląsku, ten wie że jest to bardzo dobra klinika i takie coś nam zasugerowano jako jedną z mozliwości.

27 marca
Właśnie do Bojarskiego jutro jedziemy , bałam się że dopiero po świetach bedzie mozliwosc ale naszczescie juz jutro bedziemy mądrzejsi.

i jeszcze 28 marca ..
Póki co najbardziej prawdopodobna jest diagnoza powaznej wady genetycznej w wyniku ktorej mamy zaburzenia hormonu wzrostu. Taka jest opinia dr. Bojarskiego, moja wetka upiera sie przy zaburzeniu funkcjonowania trzustki

agnes...dla dobra psiaka uporzadkuj wiadomosci <okok>ja nic Ci nie zarzucam, czytam co piszesz i mi sie nie klei...a chcialabym pomoc <tak>

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: duża niedowaga u szczeniaka

Postprzez agnes » 2013-04-06, 01:36

W tej chwili nasz maly jest pod codzienna opieka wetki,ktora szuka.innej przyczyny nie przyrastania oraz pod opieka dr. Bojarskiego u ktorego robilismy usg jamy brzusznej przed swietami dokladnego.dnia nie pamietam wybacz. i ktory to konsultuje sie z endokrynologiem od ktorego.odp otrzymalismy tel.w ta srode. Wiem ze moze czasem jest to pisane chaotycznie ale zrozum w stresie i pospiechu nie zawsze wszystko wychodzi super. Sama przeoczylas pewne rzeczy pewnie po drodze pisalam o wynikach moze ich nie wklejalam ale wydaje mi sie ze pisalam o podwyzszonych probach watrobowych jesli nie to wkleilam je zaraz jak o nie zapytalas nie pamoetam dnia kiedy podawalam chorulon bo mamy kwiecien zapytam jutro weta to napisze ta inf nie wiem w czym jest problem.Mowisz zebym nie czula sie atakowana a tak wlasnie jest nawet okreslenie wieku zaakcentowalas chociaz ma ponad 21 tyg co ja uwazamza ponad 5 miesiecy i czym ta sugestia miala mi pomoc?
agnes
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-12-10, 23:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Rozwój psa czyli krok po kroku do dorosłości

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości