Doświadzczenia ze szczeniakiem

Witajcie,
zastanawiam się, jakie są Wasze doświadczenia z Waszymi pupilami, gdy były jeszcze szczeniakami.
Nasza Lilly ma 9 tygodni, jest z nami od 8 dni. Wygląda na to, że się zadomowiła już na dobre. Je, jest energiczna, bawi się, dużo i spokojnie śpi.
Kilka pytań tylko rodzi się w mej głowie, Lilly ma momenty, że podczas zabawy robi się trochę agresywna, gryzie nas i obszczekuje. Oczywiście uspokaja się, jak dostanie reprymendę, ale trochę trzeba do niej pogdać zanim przestanie szczekać... Czy Wy też mieliście takie doświadczenia?
Drugą rzeczą jest zmiana karmy. Od wczoraj mieszamy jej suchą karmę, którą dostaliśmy od hodowcy z nową, specjalną dla szczeniaków dużych ras. Od razu pojawiły się śmierdzące bączki i zdarzyło się jej dwa razy załatwić w domu bez uprzedniego ostrzeżenia (jak to normalnie było). Czy powinniśmy się martwić, czy raczej pozwolić jej się oswoić z nową karmą?
Z góry dziękuję za pomoc.
zastanawiam się, jakie są Wasze doświadczenia z Waszymi pupilami, gdy były jeszcze szczeniakami.
Nasza Lilly ma 9 tygodni, jest z nami od 8 dni. Wygląda na to, że się zadomowiła już na dobre. Je, jest energiczna, bawi się, dużo i spokojnie śpi.
Kilka pytań tylko rodzi się w mej głowie, Lilly ma momenty, że podczas zabawy robi się trochę agresywna, gryzie nas i obszczekuje. Oczywiście uspokaja się, jak dostanie reprymendę, ale trochę trzeba do niej pogdać zanim przestanie szczekać... Czy Wy też mieliście takie doświadczenia?
Drugą rzeczą jest zmiana karmy. Od wczoraj mieszamy jej suchą karmę, którą dostaliśmy od hodowcy z nową, specjalną dla szczeniaków dużych ras. Od razu pojawiły się śmierdzące bączki i zdarzyło się jej dwa razy załatwić w domu bez uprzedniego ostrzeżenia (jak to normalnie było). Czy powinniśmy się martwić, czy raczej pozwolić jej się oswoić z nową karmą?
Z góry dziękuję za pomoc.