Strona 1 z 5

Łapa do góry przy siusianiu

PostNapisane: 2008-02-23, 13:18
przez waldek-nowogard
Nie widzę takiego tematu, więc pytam. Backy ma 9,5 m-ca i łapy nie podnosi jeszcze jak potrzebę załatwia. Normalne to? Nie wiem, bo dotąd suczki tylko mieliśmy. Pokazać mu trzeba :?: , to chyba mąż mu pokaże :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 13:23
przez meggy
he,he :mrgreen: przyjdzie samo -niepamietam ile mial Benek -ale juz kawal psa z niego bylo........ ledwo -lapal rownowage :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 14:28
przez Anna Rozalska
Nie podnosi łapki, bo jeszcze jest dzieciaczkiem. Przyjdzie samo.

PostNapisane: 2008-02-23, 18:18
przez Apcik
ja tez sie długo zastanawiałam nad tym kiedy w końcu Cezary stanie sie mężczyzna :mrgreen: i stał sie w niespełna 9 msc życia... ale nadal jest chwiejny przy potrzebie lub posika siebie samego :roll: samo mu to przyszło wiec trzeba być cierpliwym :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 18:36
przez waldek-nowogard
Wiadomo czekamy, myśleliśmy, że czas już na tego byka :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 19:01
przez Hekate
mój ONek przez całe życie jak obsikiwał drzewo lub słup to łape podnosił, a jak mu się nie chciało to tylko na trawie przykucał :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 22:13
przez Natalia i Galwin
Galwin w ogródku przed domem nigdy łapy nie podnosi :roll: :roll: Ile śmiechu maja przechodnie to możecie sobie wyobrazić :roll: :roll: Moja mama mówi że mają szczęście, bo jakby podnosił to prosto na nich :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-23, 23:48
przez olunia
mój przy sikaniu to przednią łapę podnosi :-> :-> żeby jej nie polać bo nawet sie mu kucnąć nie chce :shock: , nawet nie marze o podnoszeniu łapy, bo w naszym przypadku szpagaty nie wchodzą w gr, a czasem jak już nie umie wytrzymać to leje w biegu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wygląda to komicznie

Re: łapa go góry przy siusianiu

PostNapisane: 2008-02-23, 23:59
przez inbloom
waldek-nowogard napisał(a): to chyba mąż mu pokaże :mrgreen:


Iwona, ale to mąż podnosi? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-24, 00:20
przez annasm
Ale na czterech łapach i podnosi tylną, prawda? :mrgreen: :mrgreen: (mąż)
Czak zaczął podnosić łapę tak koło 8 miesiąca, teraz brakuje mu do roku ze 2 tygodni i też zdarza mu się przykucnąć. :roll:

PostNapisane: 2008-02-24, 00:29
przez marzena
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-24, 01:40
przez waldek-nowogard
Teraz to piszę ja - mąż Iwony. Cieszę się, że wszystkich interesuje czy podnoszę łapę ? Podnoszę obie. Tylne. Pozdrawiam wszystkie psiarki. Nieźle się tu zabawiacie. Może dopuście trochę mężów do głosu. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)

PostNapisane: 2008-02-24, 01:50
przez inbloom
witaj mężu Iwony :-D my zawsze chętnie dopuszczamy mężów do głosu :mrgreen: mój np. pisze co mu dyktuję, kiedy ja zajęta robieniem obiadu jestem :-P
a już tak na serio to wcale nie jest śmieszne, bo ja np. pokazywałam Bosmanowi jak się łapę do góry podnosi :mrgreen: dobrze, że na lekkim odludziu mieszkam bo za wariatkę by mnie ktoś zwiął w końcu :roll:
pozdrowienia :-D

PostNapisane: 2008-02-24, 02:10
przez marzena
Ale tu wesoło w tym temacie :lol:
A Horacy zdecydował się podnosić łapkę do siusiania, gdy miał jakieś siedem miesięcy - i tak oto zaoszczędził mojemu mężowi lekcji pokazowej ;-) :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-24, 10:01
przez izu
Mój Łobuz też długo się przymierzał, ale w ogrodzie dalej kuca-zawsze mu mówiliśmy, że nie wolno podlewać iglaczków i tego sie trzyma :mrgreen: Chyba, że odwiedzi nas jakiś inny pies - wtedy chcąc podkreślić, że to jego teren niestety łapę podnosi...

PostNapisane: 2008-02-24, 13:08
przez waldek-nowogard
Ale miał ubaw Waldek wczoraj, jak to poczytał, a ja wiecie cieszę się, że on tak jak Olunia pisze, przednich łap sobie nie oblewa jak sika :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A Horacy - proszę jaki męski szybko sie zrobił ;-)

PostNapisane: 2008-02-24, 15:03
przez annasm
Ale przecież nikt mężom prawa głosu nie odbiera. Mój jak mnie widzi przy komputerze to sie tylko pyta jak go znowu obsmarowałam! :-P
myślę że to dobrze że część obowiązków wychowawczych bierze na siebie mężczyzna, to w końcu bardzo ważne. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: łapa go góry przy siusianiu

PostNapisane: 2008-05-24, 08:34
przez dorciaj
U nas 5 letni ONenk bardzo często sika bez łapy w gorze. Dbaliśmy od początku rzeby tak robił i nie wyrabiał sobie nawyku siusiania na drzewka w ogrodzie. Dla mnie to zaleta że nie podnosi łapy - a nie wada :-)

Re: łapa go góry przy siusianiu

PostNapisane: 2008-05-24, 08:54
przez Apcik
u nas tak.. na spacerach zawsze :roll: (kazde drzewko,slupek trawa :evil: ), w ogrodzie od czasu do czasu(ale żadko kiedy trefia w cel) :mrgreen: :roll:

Re: łapa go góry przy siusianiu

PostNapisane: 2008-05-28, 21:44
przez Ewa z Dżoszem
Dzisiaj rano, o godzinie 8.03, Jey po raz pierwszy nieco uniósł, a raczej oderwał od podłoża prawą tylną łapę, a następnie tracąc równowagę na pozostałych trzech - obsikał sobie przednie kończyny. :mrgreen: Niedawno skończył 10 miesięcy. Wszystkie pozostałe siusiania (ze spacerem w lesie w towarzystwie Dzosza) odbył techniką kucaną. Niewykluczone, że mu tak zostanie - jako psu stojącemu niżej w domowej hierarchii.