Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Mam pytanie, bardzo odjazdowe, bo tez nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam i mnie zastanawia czy wszystko jest ok Miałam wcześniej sunię i nie zwrociłam za bardzo na to uwagi,a teraz mam psa i zastanawia mnie,czy psy sobie codziennie namolnie wylizują siusiaka Czy wszystko jest w porządku,jak pies sobie liże swojego prawie cały czas?? Szczególnie rano i wieczorem. Dziś rano miałam wrażenie, że robi tak dlatego,bo wylizuje swoje siuśki, bo już nie może wytrzymać z pójściem na dwór, ale jak w końcu wyszliśmy to zachowywał się całkiem normalnie......

wiem, to pewnie głupie pytanie,ale byłabym wdzięczna, jakbyście mnei potraktowali serio

po pierwsze to natychmiast marsz do weta! wg mnie jest stan zapalny jak nic. codzienne, namolne - jak piszesz - wylizywanie siusiaka nie jest normalne. trzeba zbadac mocz i zobaczyc czy nie zbiera sie ropa np...

To może mieć też zwiazek z dojrzewaniem, ale sprawdzić u weta trzeba.
Galwin też czasem się wylizuje, ale to każdy pies od czasu do czasu robi.

a mogę jakoś sama sprawdzić czy coś jest nie tak zanim pójdę do weta?? jakieś naloty będą czy co??

To wcale nie głupie pytanie, możesz sama obejżeć okolice siusiaka czy nie są zaczerwienione i czy nie ma tam dziwnych wycieków, ale jeśli brak Ci doświadczenia to lepiej zeby obejżał to weterynarz czy nie ma zapalenia lub infekcjii bakteryjnej. Można zrobić wymaz spod napletka i wtedy będzie wszysko jasne. Niepokojące jest to co piszesz ze wylizuje sie "namolnie i codziennie". Sprawdź to.

MRUCZanka napisał(a):a mogę jakoś sama sprawdzić czy coś jest nie tak zanim pójdę do weta?? jakieś naloty będą czy co??

Połóż psa na boku, przytrzymaj ręką kość prącia i zesuń napletek, prącie powinno być blade, jasno różowe, wilgotne ale wydzielina jest przzroczysta i bezzapachowa. To nie jest trudne.

chyba jednak udam się do weta z ogólnych moich oględzin nic nie widać, wg mnie jest wszystko w porządku,ale pies się co chwila wylizuje, więc myślę że pojadę to sprawdzić

Wanda napisał(a):.... przytrzymaj ręką kość prącia ......

Oj Wandziu, Wandziu
co Ty dziewczynie ciemnotę wciskasz hi hi hi
zapewniam Cię, że TAM nie ma żadnej kości hi hi hi
ale oczywiście wszystko poza tym szczegółem to "święta prawda".
Sorki, za "sprostowanie" (niezłośliwie hi hi hi)

A ja zapewniem Cie ze jest , proszę zajżeć do książki p. Dubiela "Rozród Psów" na str. 36 rys 8 prącie psa w przekroju jest dokładny opis.

Oj Aniu chyba nie doczytałaś

Jeśli mogę się wtrącić. Odsłonięcie całego prącia wymaga pewnej wprawy. Nasza wet robi to bardzo fachowo. Ja bym nie polecała nikomu bez doświadczenia takich manewrów - sama tego nie robię. Cała sztuka polega na zsunięciu napletka aż do podstawy prącia - żeby obejrzeć grudki chłonne, które się tam znajdują - zmienione odczynowo lub nie. Trzeba to zrobić sprawnie, no i umieć ocenić, to, co się zobaczy. Wandzia pisze, z to nie jest trudne. Zależy jak dla kogo

Nie wiem jaki tytuł naukowy posiada P. Dubiel
ale właśnie przewertowałam podręcznik "Anatomia Zwierząt"
Autor: prof. zwycz. doc. dr hab. Kazimierz Krysiak (był Rektorem SGGW)
i w całym tym podręczniku nie ma wzmianki o istnieniu takowej kości.
Dla mnie autorytetem jest P. Krysiak.

Moze to poprostu nie jest taka typowa kosc, tylko twor z innej tkanki, ale rownie twardy???
W kazdym razie jest to dokladnie tak samo twarde jak kosc Ania, chyba czas na pieska w Twoim babincu

Os penis to jest kość.

Aniu, zapytaj radiologa, ponieważ nieraz dochodzi do złamania w/w kości.
A swoja drogą Ewa ma racje, trzeba nie lada wprawy aby odsłonić całe prącie u psa.

a czy to się przypadkiem nei nazywa "ciało jamiste"?

Dwa ciała jamiste i ciało gąbczaste, które tworzy żołądź - to tkanki miękkie.
"Na odcinku żołędzi cewka osłonięta jest od strony grzbietowej przez rynienkowatą kość, zwaną kościa prącia -os penis. Jest to kość powstała przez skostnienie tkanki łącznej w prąciu, nie jest ona zaliczana do szkieletu"
(A. Dubiel Rozród psów)
Uraz prącia i złamanie tej kości może wymagać amputacji narządu.

Mówiąc że nie jest to trudne mam na myśli odsłonięcie części, aby zajżeć lepiej pod napletek odsłona całości aż do podstawy wymaga wprawy - prawda. Mnie uczyła moja pani doktor, nie tak dawno przerabiałam ten temat "dogłębnie".

prof. dr hab. Andrzej Dubiel
Dyscypliny KBN: nauki weterynaryjne
Specjalności: biotechnologia rozrodu, fizjologia i patologia rozrodu zwierząt
Miejsca pracy, zajmowane stanowiska, pełnione funkcje: - Katedra i Klinika Rozrodu, Chorób Przeżuwaczy oraz Ochrony Zdrowia Zwierząt UP we Wrocławiu - Kierownik

Żródło: Nauka Polska

Oto kość prącia psa
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... spenis.jpg.

Kość prącia poza tym nie jest ewenementem tylko u psów. Występuje w prąciu u większości mięsożernych, owadożernych, nietoperzy i niektórych naczelnych. Generalnie nie występuje u człowieka, wyraków i niektórych szerokonosych.
Między innymi posiadają ją : psy, koty , króliki, morsy....