Strona 1 z 1

Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 09:45
przez aguś
Może to pytanie wydawać Wam się glupie, ale mam problem jak w temacie. Interesuje mnie jakiego sposobu używacie, żeby odświeżyć sunię w te dni. Próbowałam różnych metod, ale ona reaguje strasznie nerwowo przy każdej próbie umycia. Powiedzcie co u Was się sprawdziło. Widzę, że zasychająca krew strasznie jej przeszkadza, a nie pozwala sobie pomóc :-(

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 09:52
przez kerovynn
A ona sama się nie myje? Eśka to czyścioch obłędny, jak miewała cieczki (jest po sterylce) to się czyściła regularni i często, nawet jak biegała w pampersie to pchała jęzor do środka ;-) . Spróbuj najpierw sunię rozluźnić mizianiem - w kierunku od ucha do ogona a potem delikatnie przyłóż lignine albo coś miękkiego zwilżonego ciepłą ( temperaturze ciała) wodą. Nic mądrzejszego do głowy mi nie przychodzi :-D

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 09:57
przez nika
U mnie też nie ma problemu z myciem. I jak chodzi w majtach to chyba mniej się brudzi.

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 10:58
przez aguś
Myje się sama często, ale i tak widzę, że coś jej przeszkadza. To jej druga cieczka, pierwsza była mniej obfita, a teraz krwi jest wyjątkowo dużo. Majtek nie nosi, bo każda próba założenia kończyła się zakończoną sukcesem walką Poli z krępującymi majtami. Poza tym jakoś wydaje mi się bardziej higieniczne, kiedy ona może się umyc kiedy chce i ma tam dostęp powietrza. W majtach to już nie do końca.
Spróbuję z ligniną, może się uda :-)

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 11:06
przez kerovynn
Tylko pamiętaj o mizianiu :-D Eśce wielokrotnie musiałam robić coś, co jej sie nie podobało, ale ona kocha mizianie i sie nauczyła, że warto trochę "pocierpieć" dla długich chwil przyjemności :-D :-D :-D :-D

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 11:25
przez aguś
Oczywiście, mizianie to podstawa :-) Bez niego żadne czesanie by się nie odbyło. Może teraz też się uda ;-)

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 11:39
przez anula
Moje myją się same, ale w okresie upałów raz dziennie bez protestu wchodziły do brodzika i brały prysznic. :-D

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-09-23, 15:18
przez Anna Rozalska
Moja niestety sama się nie podmywała a krwawiła dosyć obficie. Codziennie musiałam ją podmywać białym mydłem w dozowniku, szczególnie portki na których było najwiecej krwi.

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-12-27, 17:22
przez nika
Odświeżam temat. Czym podmywacie suczki w czasie cieczki?

Re: Podmywanie suki w cieczce

PostNapisane: 2010-12-27, 17:34
przez anula
Monia wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem jest zwykły prysznic, jesli jednak jest taka potrzeba to u nas mydło "biały jeleń".