Strona 1 z 2

Cała seria pytań...

PostNapisane: 2006-10-02, 20:57
przez Gapcio
Witam Wszystkich i zaczynam zamęczać pytaniami, bo to pierwszy berneńczyk, z jakim mamy do czynienia.
Gapcio miesza z nami niespełna 2 tygodnie. Trafił do nas za pośrednictwem Dogomanii oraz hodowli, w której przyszedł na świat 3 lata temu, teraz oddany przez poprzednich właścicieli do adopcji.
Co wiemy o Gapciu, prócz tego, że jest cudownym, kochanym, łagodnym, pięknym misiem:
wiek - 3 lata
chłopak nie kastrowany (kastracja w planie)
waga - 37,45 kg
Kocha ludzi i zwierzęta
A teraz problemy:
- przez pierwsze 9 dni leczyliśmy biegunkę. Są problemy z florą bakteryjną w jelitach (jakieś takie wyjałowione)
- w tylnej łapce naderwane lub zerwane więzadło, zmiany zwyrodnieniowe stawu. Konskwencją jest zanik mięśni bolących łapek w wyniku oszczędzania (łapek, bo przeciążana przednia łapka też już jest bardzo oszczędzana).
- zapalenie dziąseł (nieusuwany kamień)
- podrażnione oczka (wysuwająca się trzecia powieka).
Tyle wiemy, książeczki zdrowia nie mamy, poprzednia właścicielka Gapcia obiecała przysłać jak znajdzie. O szczepieniach, leczeniu - nic nie wiadomo.
Psina jest wspaniała, kochana, cierpliwa - po prostu nie da się opisać, jak wielkim zaufaniem darzy nowe stado. :-)
Gapcio jest pod opieką dobrych weterynarzy. Ale nic nie zastąpi rad i wskazówek doświadczonych hodowców i właścicieli psów tej rasy. Jeżeli możecie doradzić coś z własnych doświadczeń - doradźcie. Zwłaszcza zależy mi na informacjach o problemach ze stawami (nad Gapciem zawisło widmo operacji).
Jakie powinien mieć posłanie? Na łokciach Gapcia pojawiły się już modzele, bo stale układa się w jednej pozycji.
Jeżeli to ma znaczenie: Gapcio przebywa w domu, zgodnie z zaleceniem weterynarza wychodzi tylko na spokojne spacerki na smyczy, albo poleżeć na słońcu na trawce w ogrodzie. Na razie jest na diecie z gotowanego mięska z dodatkiem ryżu i marchewki.

PostNapisane: 2006-10-03, 09:20
przez Draco
Jak można tak zaniedbać zwierzaka, a potem go odddać? Niektórzy nie mają uczuć. Gapciu, trzymam kciuki, żebyś jak najszyciej wrócił do zdrowia. Przy kochającej rodzinie, napewno szybko się uda. Przeraziła mnie jego waga. 3-latek tak wychudzony? a ja sie martwiłam o mojego, 2-latek i tylko 45 kg. Biegunki odwadniają i przez to tracił na wadze.

PostNapisane: 2006-10-03, 11:24
przez Kasia
Gapcio - przede wszystkim stały nadzór weterynarza.Spokojna jednolita dieta która uspokoi jelita.
Jak najszybciej uporajcie się z zebami zeby zlikwidowac ten stan zapalny bo jesli się z tym nie uporacie to inne rzeczy będą się "babrały".
Z operacją bym się wsytrzymała - jego organizm moze być osłabiony, miec za mało witamin.
jesli do tej pory nie macie książeczki traktujcie go jak psa z którym trzeba zrobić wszystko - odrobaczyć, zaszczepić itp.
przechodziłam przez podobna sytuację - jesli moge jakoś pomóc - pytaj, czy tu czy na maila

PostNapisane: 2006-10-03, 11:42
przez saganka
Przemywajcie mu też te oczka, bo to jest bardzo dla psa irytujące. Nawet solą fizjologiczną, albo świetlikiem. chyba, ze weterynarz dał Wam jakieś krople.
Jesteście wspaniali, ze pomagacie psiakowi. Fakt, jego stan obciąża jak dla mnie poprzednich właścicieli - jacys mocno nieodpowiedzialni ludzie. A co wet Wam radził zrobić ze szczepieniami?

PostNapisane: 2006-10-03, 12:21
przez Gapcio
Nie znam poprzednich właścicieli Gapcia, nie znam ich sytuacji życiowej. Różnie się ludziom życie układa. Uznaliśmy, że dla nas najważniejsze jest przyszłość i zdrowie Gapcia.
Kasia napisał(a):Jak najszybciej uporajcie się z zebami zeby zlikwidowac ten stan zapalny bo jesli się z tym nie uporacie to inne rzeczy będą się "babrały".
Z operacją bym się wsytrzymała


Kasiu, tak właśnie postąpimy - najpierw trzeba Gapcia wyprowadzić na prostą, a zęby... wiadomo, siedlisko infekcji :evil:
Niestety, zęby muszą być robione pod narkozą, a Gapcio jeszcze dochodzi do siebie.
Z operacją ortopedyczną zupełnie się nie spieszymy, bo to poważna operacja. Prócz dwojga wetów, którzy stale opiekują się naszymi psami będziemy konsultować się jeszcze u specjalistów z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej na Akademii Rolniczej, którzy prywatnie opiekują sie naszymi kotami. Chcemy tez zapytać o zdanie dra Ziębę w lubelskim "Azorku. Konsultacje zapowiadają się wszechstronne. Zrobimy pełną diagnostykę.
Saganko, dzisiaj odrobaczaliśmy Gapcia, wkrótce będziemy szczepić.
Gapcio jest bardzo szczuplutki (przy odmierzaniu dawki środka przeciw robalom skojarzyłam, że to najmniejszy z naszych psów :shock: ) ale na razie nie powinien bardzo przybierać aby nie obciążać stawów. Dobrze byłoby zbudować gorset mięśniowy odciążający układ kostny, ale zbuduj tu piesku mięśnie, jak nie można pobiegać :cry:
Sól fizjologiczną do oczu nawet mamy w domu - myję nią oczka kotom.
Doczytałam, że modzele na łokciach smaruje się maścią linomag.
Czy znacie jakiś dobry patent na posłanko dla bernusia, śpiącego w domu? Zwykły dywanik to za mało... Podobno powinien mieć jakiś materacyk ortopedyczny. Z czego taki materac się składa? :roll: Może ktoś miał z tym do czynienia?

PostNapisane: 2006-10-03, 13:08
przez Kasia
jak bedziecie robili przy ząbkach - można to robić na "głupim jasiu" zeby jeszcze bardziej go nie osłabić - i tak musicie najpierw uporać się z tymi szczepieniami. u nas była dokladnie taka sama kolejność.
do spania ja polecam posłanie typu ponton + jakiś kocyk - i to nie do przykrycia tylko do "wymoszczenia posłanka" - boss uwielbiał.
nic nie wiem o materacach ortopedycznych....moze wypełnienie jest jakieś specyficzne? jak ktoś coś wie to też z chęcią poczytam.
aha! na razie mozecie podawać witaminę c - ma działanie przeciwzapalne - powinno załagodzic stan w pysiu.nie wiem jaka dawka, to nawet telefonicznie wet moze doradzić - nasza dostała na "dzień dobry" antybiotyk

PostNapisane: 2006-10-03, 14:15
przez Cefreud
przy takiej wadze Freud dostawał 3 tabletki wit C dziennie.Na pewno nie zaszkodzi(nadmiar wysika).Na modzele albo linomag albo maśc nagietkowa-chodzi o regularne natłuszczanie.
Co do materaca to trudno doradzic-ponton ponoc jest dobry ale Freud preferuje kafelki wiec najpierw chodziłam za nim i kładłam materac na jego ulubionym miejscu a potem odpusciłam(zrobił sobie z niego ubikację).Może zanim zainwestujecie w tak drogie posłanie sprawdźcie czy wogóle lubi spac na czyms.
Jak będziecie odrobaczac radzę to zrobic co najmniej dwa dni z rzędu a po dwóch tygodniach poprawkę-u mojego psiaka przy testach wyszło,że na większośc dostępnych leków wet jest odporny(czyli tak jak bym mu podawała wodę) i odrobaczam go veromoxem- w taki sposób jak opisałam wczesniej3 dni i po 14 dniach powtórka.
Wyczochrajcie bidusia od nas :-)

PostNapisane: 2006-10-03, 15:41
przez Gapcio
Cefreud napisał(a):przy takiej wadze Freud dostawał 3 tabletki wit C dziennie.Na pewno nie zaszkodzi(nadmiar wysika).


Ok, witamina C już jest, w kropelkach, taka dla dzieci (kotom dajemy ją profilaktycznie przed wystawą, żeby były odporniejsze). Zaraz Gapcio dostanie porcyjkę.

Cefreud, dziękuję za radę w sprawie pontonu - najpierw będą próby, bo to faktycznie wydatek duży. Jakieś posłanko wygodne trzeba dobrać, bo Gapcio nie powinien spać na zimnej i twardej powierzchni.
Zamówiłam w Animalii grzebień z rzadkimi zębami, taki w drewnianej oprawie, oraz drugi, gęściejszy, obrotowy, żeby Gapcio nie musiał pożyczać od kolegi ;-)
Szatę ma bardzo gęstą, po czesaniu błyszczącą, to chyba wrodzone predyspozycje do takiej ładnej sierści. Kolory też ślicznie rozłożone, z króciutkimi białymi skarpeteczkami i gęstą czarną grzywą. Piękny psiak o słodkiej mordce i ciekawskich, ciemnych oczach.

PostNapisane: 2006-10-03, 16:06
przez saganka
Slyszalam, ze dla ludzi robi sie takie materace z lupin kaszy gryczanej. One wtedy przyjmuja odpowiedni ksztalt, ukladaja sie do ciala. Moze cos takiego?

PostNapisane: 2006-10-03, 16:07
przez saganka
A kiedy pokazesz nam go? prosimy...

PostNapisane: 2006-10-03, 16:07
przez Kasia
Gapcio - ale ponton mozecie też sami zrobić/dać do zrobienia - kwota nieporównywalnie niższa do tego co jest w sklepach internetowych!

PostNapisane: 2006-10-03, 16:17
przez Natalia i Galwin
Ja kupiłam ponton za ok 60 zł gdzie zwykła pianka tyle kosztuje, ale trzeba troche poszukać. Jestem z niego bardzo zadowolona, a Galwinek (w końcu) śpi na nim w każdą noc. Ja także prosze o pokazanie Gapcia!! !! !!

PostNapisane: 2006-10-03, 16:31
przez Koko
Cefreud napisał(a):Jak będziecie odrobaczac radzę to zrobic co najmniej dwa dni z rzędu a po dwóch tygodniach poprawkę-u mojego psiaka przy testach wyszło,że na większośc dostępnych leków wet jest odporny(czyli tak jak bym mu podawała wodę) i odrobaczam go veromoxem- w taki sposób jak opisałam wczesniej3 dni i po 14 dniach powtórka.
A moze by lepiej zbadać kał i wtedy. Po co bidulka truć na oślep w tym stanie?

Wyczochrajcie bidusia od nas :-)
Od Koko też!

PostNapisane: 2006-10-03, 16:37
przez Gapcio
Kasia napisał(a):ponton mozecie też sami zrobić!


Możemy - tylko czym najlepiej go wypchać?
Gąbka raczej odpada, bo źle się pierze i czyści. Sprawdzę ocieplinę odzieżową. Wszelkie sugestie mile widziane, maszyna do szycia jest w pogotowiu ;-) Przy okazji pomiędlę legowiska w sklepie zoologicznym i może coś wydedukuję.
Przyznam, że pozostałe psiska wolą dechy albo twardsze posłanko.

Fotki za jakiś czas. Seria "pierwsze dni w nowym domku" już jest, ale mam apetyt na ładniejsze... I wtedy sie pokażemy wśród forumowych szwajcarów ;-)
Na Dogomanii są ładne zdjęcia Gapcia, zrobione w hodowli, kiedy po niego przyjechaliśmy. Ale te fotki robiła siostra hodowczyni, więc nie chcę bezczelnie kopiować.
Marzy mi się uchwycenie tak ulotnych chwil, jak np. wylizywanie kota ze wzajemnością... :-D

PostNapisane: 2006-10-03, 16:42
przez Magda
Gapcio napisał(a):dziękuję za radę w sprawie pontonu - najpierw będą próby, bo to faktycznie wydatek duży. Jakieś posłanko wygodne trzeba dobrać, bo Gapcio nie powinien spać na zimnej i twardej powierzchni.


My, a konkretnie Bastek oczywiście ;-) mamy takie legowisko: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=130041080
Jest stosunkowo niedrogie, solidnie wykonane no i przede wszystkim bardzo, bardzo wygodne i mięciutkie - sama mogłabym na nim spać ;-)

Życzymy duuuuużo zdrówka Gapciowi!!!

PostNapisane: 2006-10-03, 17:59
przez Poker
Gapciu, do konsultacji ortopedycznej polecałabym dr Karpińskiego przyjmuje w przychodni na ul. Leonarda w Lublinie, moim ( Pokera rzecz jasna) wetem głównym jest dr Wiesław Janiszewski ( świetny fachowiec, ogromna wiedza i doświadczenie, przy tym baaardzo ludzki pan) Lecznica dla zwierząt Vet ul. Młodej Polski 18 tel. 0-81 746 78 63 czynna pn-pt 8.00 do 19.00 sob. 10-14
jeśli planujecie kastrację to też tylko do niego, "przyrządy" do zdejmoiwania kamienia również zaposiada :mrgreen:
czochranko dla Gapcia :-D będzie dobrze

PostNapisane: 2006-10-03, 19:10
przez Halina
No macie pełne ręce roboty, ale Gapuś wam wynagrodzi. Berneńczyki to tak kochane stworzenia.... Żal tylko, że tyle bolączek go dopadło. Wysmyrajcie go ode mnie.

PostNapisane: 2006-10-03, 20:36
przez Gapcio
Dzięki serdeczne za wszystkie rady i namiary - oczywiscie nieustannie czekam na wszelkie sugestie :-D
Za czochrania Gapcio dziękuje i uśmiecha się jak to tylko on potrafi :mrgreen:

PostNapisane: 2006-10-04, 11:25
przez Dag
Gapcio napisał(a):Możemy - tylko czym najlepiej go wypchać?


W naszym pontonie na dnie jest wkład z gąbki, a boki wypełnione są granulatem styropianowym. Nie wchłania wilgoci. Granulat wsypany jest do impregnowanej tuby w kształcie owalu, którą wkłada się w tunel na około pontonu.
Granulat z czasem się "zbija" i trzeba go uzupełnić. Kupowałam ostatnio w fabryce styropianu - 25 zł za 1 kg (wystarczy na cały ponton).

PostNapisane: 2006-10-04, 12:03
przez saganka
Gapcio, nie wiem skad jestes, ale jesli chodzi o dobrego psiego ortopede, to polecam dr Janickiego z Warszawy. Przyjmuje w Wawrze na ul 27 grudnia 5a, tel 0 22 812 00 73, albo na Ksiazecej. Zajmowal sie bernenczykami z naszego forum :-)