narkoza

Moderator: Anirysova

narkoza

Postprzez kasiamaga » 2006-11-08, 14:17

Witam. Na starym forum pojawiałam się sporadycznie i tu też wolę raczej czytać niż pisać. Mam jednak pewną wątpliwość i nadzieję, że pomożecie mi ją wyjaśnić. Nasza bernenka ma 10 miesięcy i - oczywiście - jest najkochańszym psiakiem pod słońcem. Niestety, od małego ma problemy z przednimi łapkami. Mamy za sobą mnóstwo wizyt u weterynarza, stosujemy odpowiednie diety i preparaty na stawy. Od ponad miesiąca kulwizna prawej łapy nasiliła się i Toffi ma nakaz ograniczenia ruchu. No i teraz mój problem - żeby ustalić, co dzieje się z jej łapami musieliśmy zrobić serię zdjęć RTG. W pełnej narkozie. Pierwsze we wrześniu. Dodatkowe w październiku. Za każdym razem psiak był usypiany. Na trzcie uśpienie się już nie zgodziłam - lekarz chciał upewnić się w swej diagnozie i w tydzień po całej serii zdjęć zalecił dorobienie następnego. Pani technik koniecznie chciała uśpić Toffi - stanowczo odmówiłam. Poparła mnie lekarka i udało się - zdjęcie zrobiliśmy bez narkozy, wyszło świetnie. Niestety, teraz wiem, że czeka nas operacja - i kolejna narkoza!!! Czy taki młody pies może być bez szkody dla zdrowia usypiany tak często? Wiem, że na operację muszę się zgodzić - Toffi cierpi, łapa ją boli - ale z drugiej strony martwię się tą ilością uśpień! Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? I czy wiecie może, jak taka narkoza wpływa na organizm? Pozdrawiam, Kasia


[/list]
kasiamaga
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania od Berena » 2006-11-08, 14:59

Ale czy to była pełna narkoza czy taki usypiacz (nie iwem jak gdzie indziej wiem tylko że na AR we Wrocławiu dają środek który nie jest pełną narkozą tylko takim właśnie ogłupiaczem- pies wybudza się bardzo szybko, po ok pół godziny już chodzi).
Jest to ponoć mniej obciążające niż zwykła narkoza. Z tego co dowiedziałąm się od znajomych vetek- dużo bardziej niż narkoza szkodliwy jest "wybudzacz", który niestety niektórzy veci podają...

Nie wiem u kogo konsultowałaś zdjęcia i kto je robił- więc piszę to na wszelki wypadek.
Skonsultuj je z dobrym specjalistą- niestety często jest tak że "konieczna operacja" wcale nie jest konieczna...
Zdjęcia do konsultacji można wysłać nawet pocztą.

A może jest szansa na narkozę wziewną? My mieliśmy robione z wziewką i wybudzenie itd było naprawdę szybkie (mam porównanie do tradycyjnej narkozy bo poprzednie zwierzaki miały zwykłą). Choć teraz ponoć i tradycyjne środki do narkoz są coraz lepsze.

A w jakim stanie jest serducho? Miałyście robione EKG, USG?
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Natalia i Galwin » 2006-11-08, 15:53

Ja też nie zgadzałm się na narkozy u Galwina (ma 9 miesięcy). Pierwsze zdjęcie miał pod pełną narkozą (nie wiedziałam jak to się może skończyć, no cóż.. poprostu głupia byłam :roll:), kolejne już pod tym ogłupiaczem. Podobnie operacja przebiegała pod poprostu bardzo głębokim głupim jasiem. Nie było problemu z wybudzeniem go. Każda pełna narkoza wpływa na stan zdrowia psa, szczególnie młodego/starego, dlatego najlepiej jest tego unikać.

Zgadzam się z Anią, lepiej skonsultujcie sytuacje psinki z bardzo dobrym wetem :-)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Olga » 2006-11-08, 16:04

Natalia, co masz na mysli mowiac - glupia bylam, godzac sie na narkoze w wieku 9 miesiecy? Dla psa narkoza bardzo rzadko konczy sie niewybudzeniem. Szczerze mowiac nie slyszalam o zadnym takim przypadku. Psi organizm jest do narkozy przystosowany duzo lepiej niz koci, a moj 5 miesieczny kocurek poradzil sobie z pelna narkoza bezproblemowo.

Oczywiscie - czeste narkozy nigdy nie wychodza na zdrowie i powinno sie ich unikac, poniewaz zwiekszaja ryzyko niewybudzenia sie, ale dziwie sie ze RTG robiono w pelnej narkozie, skoro najczesciej daje sie po prostu 'glupiego jasia' i juz.

A co do rodzajow narkozy - jaka podano Twojej psinie? Bo moze tym razem inny rodzaj narkozy (jak mowi Ania np. wziewna) bylaby rozwiazaniem.

Zaskoczylo mnie jednak stwierdzenie, ze bardziej niebezpieczny jest wybudzacz. Pierwsze slysze - moj Jarvis zawsze byl wybudzany srodkami wybudzajacymi i nic mu nie bylo. Wiem, ze Dr. Fabisz stosuje go u siebie w klinice i mysle, ze osoba o tak znanym i szanowanym srodowisku weterynaryjnym nie pozwolilaby sobie na ryzyko idace z wybudzaczem. Jakie niebezpieczenstwa niesie ta metoda Ania?
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Natalia i Galwin » 2006-11-08, 16:10

Olga, chodziło mi o:
a) nie wiedziałam że można robić zdjęcie rtg poporstu pod głupim jasiem, moja już ex-wetka podała mu narkoze co nie było koniecznością (do tego zdjęcie było źle zrobione)
b) pies nie został wybudzony (powiedziała mi, że to jest nie potrzebne) przez co przez cały dzień Galwin się wybudzał. Pół przytomy zrywał się na nagi po czym wszystkie łapy mu się rozjeżdżały i wywalał się, co nie jest najbezpieczniejsze...
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Kasia » 2006-11-08, 16:14

ja jestem przerażona narkozami - bosiek tez mial robionych kilka w bardzo krótkim odstępie czasu i wszystkie z wybudzaczami - efekt? mocno oslabione serduszko, ostatnia narkoza z połowy dawki i pies omal nie zasnął na dobre...
teraz jestem przed narkozą Luny i kolana mi drżą...
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Gość » 2006-11-08, 16:20

Przyznam, że nie wiem, czy to była totalna narkoza, czy tylko ogłupiacz. Toffi po czym takim była zupełnie "nieżywa", amen w pacierzu. Ale faktycznie, po tej pierwszej serii zdjęć szybko się wybudziła, po ok. godzinie już była przytomna, tylko nieruchawa :-/ Druga seria trwała znacznie dłużej, robiono jej 9 zdjęć i potem dłużej dochodziła do siebie, myślę jednak, że nie zajęło to więcej niż ok. dwóch godzin. No i do rana (narkoza ok. 20.00) była raczej słaba. Co do konsultacji - nasz weterynarz konsultował zdjęcia z kolegami z kliniki, w ten weekend wiezie je do Wrocławia - wypatrzył na nich coś, czego nie zna i chce zapytać o radę swoich promotorów (robi specjalizację z chirurgii). Myślę, że Toffi jest w dobrych rękach - i myślę też niestety, że operacji nie unikniemy. Im jest większa i cięższa, tym bardziej kuleje na łapę. Zwłaszcza po długim bezruchu (np. rano). Potem jest OK, chodzi i biega zupełnie bez problemów (bez żadnych zastrzyków). Fakt, teraz dużo mniej się rusza, może to z tego powodu, ale poza tym porannym bólem z łapą jest na razie dobrze. Wcześniej też aż takich wielkich problemów nie było, czasem tylko ni stąd ni zowąd kulała dzień, dwa. Najgorzej, kiedy dawała nam "nogę" za ogrodzenie (nie macie pojęcia, jak zamkniętą furtkę była w stanie otworzyć :shock: ), i tam hulaj dusza z psami sąsiadów (bernardyn i owczrek niemiecki). Oj, wtedy to był obraz nędzy i rozpaczy, łapa podkulona - i to zawsze ta sama. Ukruciliśmy ten nędzny proceder, ale że z łapą jest źle to niestety pewnik :cry:
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez kasiamaga » 2006-11-08, 16:27

Po pierwsze, to oczywiście ukróciliśmy :oops: , bardzo wszystkich przepraszam. Po drugie - nie zalogowałam się, ale to dlatego, że ja tu dziś po raz pierwszy...
kasiamaga
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania od Berena » 2006-11-09, 09:14

Olga ja słyszałam taką wersję- wybudzacz osłabia serce, nerki, wątrobę (jego "pozbycie się" z organizmu jest dla organizmu dużą "cięższe" niż narkozy). Ale żeby się upewnić "nadam" temat koleżance która jest na ostatnim roku vet- niech popyta- ona mocno dociekliwa jest :-D
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Halina » 2006-11-09, 12:32

Mi też się obiło o uszy, że narkoza w porównaniu z wybudzaczem to pikuś. Jednak co do szczegółó nie mogę nic powiedzieć.

Kasia wiadomo, że narkoza nie pozostaje bez echa dla organizmu. Najgorsze jeśli są powtarzane właśnie co chwila. Niestety jeśli jednak trzeba to trzeba, na żywo psa nie zoperują.
Mój Berni miał trzy narkozy co dwa tygodnie (trzy i pół roku) no i po jego kondycji widać, że pozostawiły na nim trwały ślad. Może dobrze, że mój wet zrezygnował z wybudzacza. Cóż jeszcze pierwsza z narkoz była chyba najgorsza, bardzo fatalnie się z niej wybudzał. Miał drgawki , rzucało wręcz nim. To było okropne. Musiał źle znosić, któryś ze składników narkozy. Na następne wet użył innego zestawu i było super. Łagodnie zasną i równie łagodnie się wybudzał.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez kasiamaga » 2006-11-09, 12:57

Dzięki za wyjaśnienia, teraz już mniej więcej wiem... Nas czekają na pewno dwa uśpienia - raz do operacji z łapami, dwa (za jakiś czas, na razie damy Toffi odpocząć) do sterylizacji. Mam nadzieję, że na tym będzie koniec. Pozdrawiam Was serdecznie, Kaśka
kasiamaga
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Marszal » 2006-11-09, 14:28

W prawdzie nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale zasięgałam informacji u wielu wetów i dowiedziałam się, że najlepiej stosowac Narkozę wziewną a już
nr1 w medycynie to NARKOZA WZIEWNA z użyciem SEVERANU :!: . Ponoć jest najbezpieczniejsza, doskonała dla zwierząt w podeszłym wieku, schorowanych i szczególnie wrażliwych. Podobno nie uszkadza narządów wewnętrznych.
Avatar użytkownika
Marszal
 
Posty: 1450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 13:40
Lokalizacja: Wołomin k/Warszawy
psy: Maks

Postprzez Joanka » 2006-11-10, 20:21

Api też jest po pierwszej narkozie. Jest on bardzo żywym psem wręcz nadpobudliwym i gdy miał ranę na łapie to nie pozwolił jej obejrzeć, wyrywał się. Więc aby wetka mogła go dokładnie obejrzeć i zrobić rentgen musiala mu podać narkozę, chociaż nie wiem czy to była faktycznie narkoza bo ruszał się i czasami i reagował. po zrobieniu rentgena i opatrzeniu łapy wykorzystałyśmy fakt że jest znieczulony i został usunięty jemu kamień nazębny. Miałam do weta zaufanie bo tłumaczyła mi jego reakcję. nie jestem wet. i nie wiem kiedyi co należy stosować i czy może wystarczyło by tylko miejscowe znieczuenie. Faktem jest że wyraziłam wet. swoje obawy na temat narkozy. Na drugi dzień byliśmy umówieni na kontrolę bo rana Apiego bardzo niepokoiła lekarza. Zaznaczyłam jej że nie chciałabym aby tym razem musiał być usypiany. więc wetka dała mi takie tabletki- niebieskie uspokajające i powiem Wam ,że jedna tab. zwaliła go z nóg. Oczy miał workowate . dochodził po tej tabletce prawie jak po narkozie ale łapa tak go bolała, że musięliśmy go dodatkowo trzymać podczas badania.było to tydzień temu . Z Apim jest wszystko OK ale wolałabym już drugi raz tego nie przeżywać.mam nadzieję że nie wpłynęło to negatywnie na jego zdrowie.
Jeśli znacie różne reakcje organizmu psa na narkozę to proszę opiszcie to.
A jeszcze jedno nie zauważyłam aby Api dostawał jakieś wybudzacze. cały dzień dochodził do siebie a rano był jak skowronek.pa
Joanka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: narkoza

Postprzez patiyo » 2015-05-04, 00:45

kasiamaga, moja psinka jest w identycznej sytuacji z łapkami. Powiedz mi, proszę, jaką operację miał Twój piesek te 9lat temu? bo nie wiem czy mój wet ją wymieniĺ wśród opcji leczenia
patiyo
 
Posty: 2
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2015-05-04, 00:33
psy: Jercia

Re: narkoza

Postprzez Barbel » 2015-05-04, 07:58

Szanowny nowy użytkowniku Forum - rzadko zdarza się, by nadal aktywnym na portalu był ktos, kto nawet 9 lat temu mówił, że rzadko tu wchodzi.
W dziale zdrowie jest cały poddział z chorobami układu kostno-stawowego....
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: narkoza

Postprzez patiyo » 2015-05-08, 18:59

miałam nadzieję, że ten użytkownik dostanie informacje na maila, którego - też miałam nadzieję - ma wciąż aktywnego... Dzięki.
patiyo
 
Posty: 2
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2015-05-04, 00:33
psy: Jercia


Powrót do - Wszystko o narkozie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość