Szczeniaki w Hodowli Stróż Zagrody- Miot D

przez **Stróż** » 2007-01-16, 23:55

Naprawdę mnie kochasz??????? :oops:

Posadzili mnie jak na tylnej szybie samochodu! Może jeszcze każą mi głową kiwać???

Obrazek

przez **inbloom** » 2007-01-16, 23:59

bosskie

przez **Lilla** » 2007-01-17, 00:35

Śliczniutki maluszek :-)

przez **inbloom** » 2007-01-17, 01:05

nie mogę się napatrzeć na tę słodką mordeńkę :roll:

przez **Kasia** » 2007-01-17, 11:19

przez **Poker** » 2007-01-17, 13:13

Ewa, całe szczęście, że Cię na zdjeciu uwiecznili, znaczy się żyjesz :mrgreen:

ten mały glut się kłóci :!:

czy o tę miłość właśnie? :mrgreen:

kiwaczek jest cudny :-o

ciekawe, czy zrobili juz takie bernusiowe kiwaczki, ja widziałam tylko ONki i boksery :mrgreen:

Stróże kochane, róbcie fotki i wstawiajcie, te maluchy tak piorunkiem rosną, pliiis :-)

przez **Halina** » 2007-01-17, 13:20

Popieram Grażynkę, ani się obejrzymy a maluchów już nie będzie!!!

przez **Magda** » 2007-01-17, 14:16

Ja też jestem za - więcej fotek tych śliczności !! :-)

"Maluchy" piękne a zdjęcia przeurocze, sama słodycz :-)

przez **Agata** » 2007-01-17, 14:16

Śliczne są te maluszki :)
Czy ktoryś zostanie w hodowli?

Moje faworytki to Daisy i Dolly ;-)

przez **Stróż** » 2007-01-18, 00:04

Agata napisał(a):Śliczne są te maluszki :)
Czy ktoryś zostanie w hodowli?

Moje faworytki to Daisy i Dolly

Najprawdopodobniej zostaje z nami Dolly!
Obrazek

przez **inbloom** » 2007-01-18, 00:12

ależ cudowności :mrgreen:

prześliczne puchate kulki, do zakochania :-P

uwielbiam takie pluszaki, chyba mam słabość bo Bosman właśnie taki był jak go przywiozłam do domku :roll:

przez **Stróż** » 2007-01-19, 17:21

Poker napisał(a):Ewa, całe szczęście, że Cię na zdjeciu uwiecznili, znaczy się żyjesz

Stróże kochane, róbcie fotki i wstawiajcie, te maluchy tak piorunkiem rosną, pliiis

Grażynko jeszcze żyję chociaż od 3 tygodni płuca wytrząsam i nawet przyszli właściciele szczeniąt martwią się i dopytują o moje zdrowie ponieważ odkąd mają ze mną kontakt cały czas kaszlę :-?

Zdjęcia 6 tygodniowych szczeniąt już mamy, ale przez te wichury wczoraj i dzisiaj nie mogliśmy uruchomić komputera (brak prądu) i nie mogliśmy ich obrobić coś mi się wydaje, że dzisiaj też nic z tego nie będzie znowu zaczęło wiać :-|