No taka mega porcja fotek zawsze jest zadowalająca Śliczne maluszki!
A ja się nawet dopytywałam o Tiggettkę z miotu "B" bo byłam strasznie zauroczona Luno-Darwinkami... Niestety wtedy się spóźniłam No i teraz też...
no to teraz szaleństwo na całego
byłam, widziałam, karmiłam, całowałam one mnie lizały, podgryzały i łaziły po mnie jestem zakochana po uszy! ciężko było się rozstać... ale w maju czeka nas kolejna wycieczka