Strona 1 z 9

szczeniaczki u "Smutków"- Miot T

PostNapisane: 2007-06-13, 23:32
przez Poker
do 27 czerwca jeszcze dwa tygodnie, a mnie naszło, znowu, nagle :oops:
i tylko Wy - forumowi bernomaniacy, jesteście w stanie mnie znieść, razem z moimi zapowiedziami :-P
chyba... :oops:

Siedzę w chacie z moim psem
On coś do mnie gada?
Pół na jawie, pół we śnie
Psia petycja się układa:

„ Moja pańciu wiesz ty przecie
żem łagodny jest
nie ostry,
ale słówko rzec ci muszę
w sprawie prowadzenia się mej siostry.
Wiem, że świetna z niej dziewczyna
Piękna ciałem oraz duchem
Ale po powrocie z Danii /ładna mi wycieczka?/
Aspi znowu chodzi „z brzuchem!”
Gdyby „to” się w kraju stało
Skrzyknął bym chłopaków „Smutnych”
Byśmy gościa przetrzepali
Uszy zgryźli, tyłek stłukli.
Ale facet w Danii mieszka,
Herletta’s hodowla zwie się
On sam Tonso się nazywa
I chyba upiecze mu się.”

Siedzę w chacie z moim psem
On wciąż do mnie gada?
Pół na jawie , pół we śnie
Ja mu odpowiadam:

„Poker, ty tak nie podskakuj,
jak się duńczyk o tym dowie,
to przyjedzie, mordę skuje,
i już będzie po twym gniewie.
On ma niezłe gabaryty,
Łapy, klatę, kark jak wół,
A do tego w swoim mieście
Nosi ksywkę: miś Balou.
Lepiej pomyśl, mój Pokerku
Jak nam w czerwcu będzie fajnie
Gdy berneńskie glutki Aspi
Powiększą „Smutną” ferajnę.
Niech rodzinka rośnie w siłę
Bo tak dobrze jest
Kiedy uśmiechniętej pani (panu)
Towarzyszy „smutny” trójkolorowy pies”.

Tak to człowiek dziwaczeje
Kiedy w chacie gada z psem
Na spacerek ruszyć trzeba
Pies to wie i ja to wiem.

PostNapisane: 2007-06-13, 23:42
przez kreska
Usmiecham sie i ja :-D dobrze ze wielka woda nas dzieli bo juz widze te porachunki ;-)
pozdr...

PostNapisane: 2007-06-14, 00:12
przez Magda
Grażynko, ale Ty masz telent! Fajnie się czyta ;-)
Pokerku, Tonso na pewno drży już na samą myśl o męskiej części smutkowej rodzinki :mrgreen: :lol: I cieszy się, że mieszka w Danii :-P Daleko!!

PostNapisane: 2007-06-14, 07:34
przez bea
Ja obstawiam Pokerka,dałby radę,......No ,Aspi trzymam kciuki za szczęśliwą koncóweczkę ,zeby poród poszedł jak po maśle.Buziaki dla wszystkich Smutków. Grażynko to chyba od nas wieje do Ciebie klimat Czarnolasu :-D ,brawo,gdy najdzie Cie chęć na jakies wielotomowe dzieło poetyckie dysponujemy odpowiednią lipą z tych samych co dawały natchnienie mistrzowi Janowi K. :lol:

PostNapisane: 2007-06-14, 09:11
przez Wanda
No nie mogłam sie doczekać tych oficjalnych zapowiedzi i formy w jakiej sie odbedą.
My wszyscy Szczęściarze kibicujemy Smuteczkom kochanym i trzymamy kciuki za Aspi i jej maleństwa.
Ach zazdroszcze Smutkom takiego wieszcza w rodzinie, ach zazdroszczę. ;-)

PostNapisane: 2007-06-14, 10:14
przez Halina
O Grażynko, czy ciebie można wynajmować na zapowiedzi? ;-) Jesteś kochana i niezmordowana. Wiesz wyszukiwanie postów pisanych przez Ciebie graniczy z obsesją, zwłaszcza gdy ma się gorszy dzień i trzeba choć trochę uśmiechu :mrgreen:

PostNapisane: 2007-06-14, 13:22
przez Ania Gd
REWELACJA

Brawo Grażynko

E.Ś.

PostNapisane: 2007-06-14, 15:03
przez E.Ś.
;-)
no , my to mamy szczęście . Nie dość, że przyszła mamunia chciała zjeść mężusia, to jeszcze rodzony jej brat nie dość , że wpiepsz chce spóścić , to jeszcze zjeść w całóści tatusia jeszcze nienarodzonych /prawie że / sierot - ale to chyba tak już mają, po rodzinie... :mrgreen:

...no to teraz czekamy... :lol:

PostNapisane: 2007-06-14, 15:29
przez meggy
Bardzo pieknie -mysle ze powinien powstac dziennik z takimi rozmowami.Dla mnie WYSMIENICIE :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2007-06-14, 17:18
przez Cefreud
no to czekamy....

PostNapisane: 2007-06-14, 19:05
przez Roxanka
Grażynka kiedy Ty wydasz te swoje opowieści i wierszyki? Rewelacja. :-)

PostNapisane: 2007-06-19, 00:17
przez Poker
Kochane jesteście Dziewczyny i życzliwe wielce, za co też pięknie dziękuję :mrgreen:
ale to się nazywa ... wierszokletyzm :mrgreen: niestety i wszystkie lipy Czarnolasu nic na to nie pomogą ( Bea dzięki) a mistrz Jan, się obraca , no wiecie gdzie :lol:

na swoje usprawiedliwienie mam tylko wielkie, naprawdę ogromne uczucie jakim darzę Holly, Aspi i hodowców mojego niepowtarzalnego "smutnego" psa, stąd natchnienie do wierszowania :mrgreen: i pomysły, no i tradycji musi stać się zadość :mrgreen:

PostNapisane: 2007-06-20, 22:33
przez sabina
Ewelinko, wiesz dobrze że jesteśmy z Wami od samego podjęcia decyzji i w pełni ją popieramy. Tonso bardzo spodobał się nam na światówce i sami o nim myśleliśmy ale cii :-P
Wspieraliśmy Was podczas wyjazdu na krycie, a teraz jesteśmy z Wami w wielkim oczekiwaniu na maluszki. Czekamy na nie zupełnie jak na własne.
A więc życzymy dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania :mrgreen:
A Danowi i tak poskarżymy, że chcecie bić biednego Tonso. W końcu do tanga trzeba dwojga :-D

PostNapisane: 2007-06-21, 23:26
przez Poker
Oj, Sabina, zaraz skarżyć :-P

Lepiej podejmij się wytłumaczenia Pokerowi zjawiska "wielomęstwa" u psich dziewczynek, bo tego chyba biedaczyna pojąć nie może, jak to co rok z innym meżem :shock: :lol:

* wielomęstwo to żenski odpowiednik wielożeństwa :mrgreen:

Tonso jest świetny, a braciszek zazdrosny, (A)Spinka to zmora jego młodości, towarzyszka zabaw i obrończyni :mrgreen:

PostNapisane: 2007-06-24, 10:06
przez bea
O matko juz się doczekac nie moge małych Aspiątek,jedno co wiadomo,to to ze bedą śliczne,zaczynamy odliczanie,byle do srody może zaczniemy obstawiac ile chłpców i ile dziewczynek,tak dla zabicia czasu?No,ale ,ze Sabina chce donosic na Pokera,jestem zdumiona.... ;-)

PostNapisane: 2007-06-24, 10:18
przez Agata
Jaga poczekaj cierpliwie do środy...dużo hodowców nie chce rezerwować maluszków, zanim się miot nie urodzi, żeby nie zapeszać! Bardzo fanie wybrałas! Będziesz wystawiać swoją sunię ?:)

Grażynka super zapowiedź :lol:

PostNapisane: 2007-06-24, 13:35
przez Bernerin
Agata napisał(a):dużo hodowców nie chce rezerwować maluszków, zanim się miot nie urodzi, żeby nie zapeszać!


Skad ja to znam... :roll: 8-)

E.Ś.

PostNapisane: 2007-06-25, 09:41
przez E.Ś.
Dziękujemy wszystkim za pozytywne fluidy ;-)
Teraz czekamy z niecierpliwością na TĄ decydującą chwile. Jak narazie Aspi ma wnosie kojec i maluchy... :-?
W sobote Aspi o mało co nie upolowała zająca...,

... cała Aspi...

Co do zamówień szczeniaków przed urodzeniem to nie jest to kwestia zapeszania / przynajmniej w moim przypadku/ , tylko niewiedzy- co , ile , i jakie ;-)

Być może Spina znowu zrobi nam checa i urodzi kolejnych 8 samych synów... 8-)

PostNapisane: 2007-06-25, 17:56
przez jaga
Agatko, raczej ja nie planuję wystawiać pieska (miała być sunia ale mąż namówił mnie na psiunia)-obiecał że ładnie ochroni drzewka przed nogą bernusia. Jest strasznie na niego napalony i zaczął coś wspominać o wystawach. Ale do wystaw to jeszcze daleka droga.
Na pewno będzie pięknie przyozdabiał nasz nowy domek i dumnie biegał po 20arach trawy, och, wszystko wtedy nabierze uroku, będzie cudownie!

PostNapisane: 2007-06-25, 22:07
przez jaga
chcę jeszcze tylko dodać że mały bernuś, (jeśli uda się nam go kupić) będzie członkiem naszej małej rodzinki, nie mogę się doczekać kiedy zawita w naszym domu (mam nadzieję że mu się spodoba). Czasami wieczorem jak siedzę na tarasie, gdy jest ciepło, staram się sobie wyobrazić jak jest koło nasz i podstawia śliczną mordkę do głaskania. Pewnie powiecie że przynudzam i robi się słodko, ale naprawdę, chyba pomału dostaję świra na punkcie tego psiaczka!