Aniu wiesz sprawa wyglądała z przelotem suniek tak-
1.Musiały byc paszporty wyrobione, kopie metryczek bo ogrynały poszły do W-wy bo ja im wyrabiam rodowód z tego względu że pieski tam gdzie się urodziły w danym państwie musza mieć wyrabiane rodowody,
potem je wysyłam do Finlandii, innej opcji nie ma by wyrobić rodowód......
2.był na poczatku problem ze szcepionkami ponieważ w Finlandii szczepia juz przeciwko wściekliznie juz kilku tygodniowe szczeniaczki , szczepionka ta sie nazywa
RABISIN PUPPY BUSTER, ale u nas w Polsce nie jest zarejestrowana szczepionka więc automatycznie nie mozna je było zaszczepić, i myślałam ze na tym sie zakonczy cała sprawa ze jednak nie polecą do Fin, ale właściciel czyli Mikko zorientował sie co do szczepień i udało się nie musiały być szczepione ale musiałam wypisac pismo że szczeniaczki przebywały cały czas z mama i ze nie były narazone na zagrozenia z zewnątrz i wet podpisała takie zaswiadczenia i
dodałam kserokopie zaswiadczeń ze Ritka była szczepiona i automatycznie dwała przeciwciała swoim dzieciom
3.musiały mieć przenośny transporter w którym będą przebywaly podczas lotu ale to Fin załatwił, musiał byc to transporter odpowiedni do rozmiarów suniek..... musi byc taki zeby piesk mógł swobodnie stanąc i obrócic sie wokól własnej osi, ale spokojnie dziewczynki miały duzo wiekszy.... mój synek 5 letni prawie wszedl tam spokojnie i obrócił się
Ponadto pieski zostały ubezpieczone podczas lotu....ale to była wola Mikko i z tego tez sie ucieszyłam, bo wiem ze bardzo mu zalezało na bezpieczeństwie dziewczynek,,, miały swoje pomieszczenie w samolocie gdzie przebywała osoba która czuwała nad ich bezpieczeństwem i potrezbami, jak picie i jedzonko
Hm to chyba tyle co na temat lotu malutkich......... na tyle był miły Mikko ze jak wylądowali w Helsinkach to zaraz dał nam znac ze wszystko jest wporzadku....
Odwiozłam dziewczynki na lotnisko zaraz je wzieli do odprawy, więc otworzyłam transportem wyściskałam, wycałowałam no i zaczęłam beczeć

nawet teraz jak to pisze łzy mi sie kręcą........
Ale wiem ze naprawde trafiły na dobrych ludzi i dom i ze beda je kochac tak jak na to zasłużyły........