Byłam, widziałam, wymiziałam . Mówię Wam - cuuuuda ! Bardzo wyrównany miot. Nikt nie odstaje ! Każde ze szczeniąt ma to swoje "coś" W teście ( trochę za wcześnie zrobionym) widać wspaniałą socjalizacje. Maluchy ufają wszystkim ludziom, są ciekawskie, dotyk obcego ( w nieznanym pomieszczeniu i sam na sam) to dla nich pestka, a to co nowe, to fajna okazja do zabawy. Brzdące mają charakterki, alę żadne nie okazuje nadmiernej niezależności ani uległości. Nie wspomnę o urodzie bo to wszyscy widzą Aniu i Tomku, gratuluję ! Przyznam się - zakochałam się i już... przepadłam
Bardzo dziękujemy wszystkim za gratulacje. Od 5 tygodni myślimy, myślimy i wczoraj zdecydowaliśmy po bardzo długich rozważaniach iż zostaje z nami piesek- Yato. Tym samym dziewczynka nr 3 szuka dobrego domku. Jeszcze raz dziekujemy za gratulacje niemnije jednak na dzień dzisiejszy podjęliśmy decyzję że to był nas pierwszy i ostatni miot. Spotkaliśmy wiele życzliwości ale także sporo niefajnych emocji też zostało nam przekazanych- (choć czasem gdy człowiek dowiaduje się co rzekomo zrobił czy powiedział- pozostaje mu tylko się śmiać.)
Suczka nr jeden Luthien w domu Joy - krakowianka
Suczka nr 2 Lusion w domu Lusia - szczecinianka
Dziewczynka nr 3 - w domu Yukatso
Jak Onek ;)
Piesek nr 5 - na razie Legolas ;) w domu Chaber -prawie warszawiak
Dajcie już spokój
Piesek nr 7 - imienia jeszcze brak w domu Yato - zostaje z nami
Piesek nr 4 - imię jeszcze wybierane- domowe również- wrocławianin
cudności, wspaniałości, od razu świat wydaje się piękniejszy gdy sie wejdzie do galerii takich ślicznych kruszynek mam nadzieje że pozostałe dwa szkraby też wkrótce znajdą kochające domki, choć powiem ze suczka nr trzy i jej poza jak ONka mnie zauroczyła właśnie tą pozą mimo że już zberniałam na maksa to słabość do ONków pozostanie mi już na zawsze