Oj smutno i pusto bez naszych szceniaczków

.
Norcia powoli ze szczeniaczkowa (bo upodobniła sie do swoich dzieci i bawiła sie z nimi, rywalizowała o zabawki, szczeniaczkową karmę, nasze mizianki jak kolejny szczonek) wraca do "dorosłego" świata. Bardzo przeżyła wyjazd ostatniej córci, ale posprzątaliśmy wszystkie jej ślady, duzo chodzimy na spacery, bawimy się po dorosłemu w aport, powtarzamy ćwiczenia na posłuszeństwo. Będzie dobrze.
A maluchy w nowych domach?
Oto Haszek (Aninbernus HETMAN):
Pomoc przy jesiennych pracach w ogrodzie

Berneński pies stróżujący

Nauka chodzenia na smyczy

"Coś znalazłem, może nada sie do zjedzenia?"

"Oj, chyba nie bardzo sie pańci podoba moja działalność"

"No tak, i stało sie, bedzie kąpiel, a potem suszenie"

"Ale później moje ulubione łóżeczko"
