Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Iza jakie one śliczne. Co tam podkłady...jak tu takie klusie piękne. O Seni też myślałam i pewnie kupię, zobaczę co mi się najlepiej sprawdzi. Iza karmiłaś Salmę Koebersem, byłaś zadowolona?

Wielkie Gratulacje!

Dziękujemy Sawa śpi, je i domaga się pieszczot.

To miziajcie ją intensywnie, miziajcie

dziś wlazła za mną do łóżka! nigdy tego nie robiła, weszła na łóżko i jakby nigdy nic, podkładała się do miziania

Polecamy Seni, tańsze są na Żółkiewskiego i zapraszamy na spacerek, poki jeszcze....

Taniu - teraz cierpię na chroniczny brak czasu. Może w następną niedzielę uda nam się coś wykombinować.

O ranki, za tydzień mam romantyczny tydzień w Rzymie z ukochanym (mężem!!!) Wracamy 21 marca, to może wtedy damy radę?

Ale macie fajnie Byłam w Rzymie tylko raz, w lutym. Zazdraszczam, daj znać jak wrócicie, bawcie się dobrze.

Pani Aniu i jak ma sie Sawa ?? Zostało Wam jakieś 3 tyg
Może jakieś fotki hihi

Dobrze obiecuję fotki Sawa miewa się bardzo dobrze. Straciła już talię , apetyt ma jak nigdy dotąd, tylko witaminek w proszku nie lubi i musimy się troszkę gimnastykować. Jest strasznie miziasta. Zawsze lubiła być czochrana, ale teraz to przechodzi samą siebie i Junkę razem wzięte. Jak tylko zbystrzy, że ktoś siada na fotelu to ona pcha się zadkiem między nogi gościa i łypie proszalnym oczkiem, a podczas miziania minę ma odlotową . Poza tym jest wesoła i ciągle żwawa, choć sporo śpi.

Wrzuciliśmy troszkę świeżych fotek do galerii na stronie, dziś niestety nie mam czasu na wiecej.
http://astrolabium.com.pl/index.php?pid ... g_offset=0

Gratulujemy przyszłej mamusi i tatusiowi. B-astek to super tata
Pozdrawiamy

Lasaki proszą o szczególne pieszczoty dla przyszłej mamusi.Jak tylko zostanie mamą to zaraz się wpraszamy,możemy?

Zawsze jesteście mile widziani

anula napisał(a):Zawsze jesteście mile widziani

Masz to jak w banku

My też się piszemy na mizianie maluszków Ja juz upatrzyłam sobie tego kawalera jak jeszcze nie miał dzieci a teraz tu juz doświadczony tatuś niezłej gromadki, śliczny!!!Aniu pomału zaczynam zaciskac kciuki

Jeszcze mamy niecałe 3 tyg., ale kciuków nigdy dość dziewczyny, za nas obie. Mnie potrzebne stalowe nerwy i opanowanie, a Sawci ... hmmm żeby urodziła swoje dzieciaczki sprawnie. Czas leci, w sobotę za tydzień wet życzy sobie nas jeszcze zobaczyć. Zważyć, obadać, udzielić ostatnich instrukcji, mam nadzieję, że uda mu się bliżej określić ilość szczonków. Dziś mamy już 45 dzień ciąży. Mamuśka grubsza, ale dla postronnych wygląda jakby miała zwyczajną zadwagę. Poza tym swoją wyjątkową w tej chwili urodą zwraca uwagę przechodniów. Jak to się mówi - plaży jej ta ciąża.

Dzień 47
Sawa ciągle dość sprawna, sporo śpi i je . W domu pojawiają się nowe sprzęty i każdy trzeba wypróbować, Sawa od kilku dni sypia na materacu kupionym do porodówki

Widać jak zmienia się jej zachowanie, jest straszliwym, łakomym miziakiem

mającym nadal kiełbie we łbie i zamiast statecznie chodzić sobie na spacerku nóżka za nóżką to dawaj się ze szczonem siłować


Sama jestem ciekawa ile przybrała na wadze.