Nasze kochane bernusiemilusieJulusie
skończyły już 3 tygodnie i zapadła decyzja o zmianie lokum na większe
.
Było bardzo dużo przygotowań i zamieszania,gdzie co ma stać lub leżeć,kosztowało nas to sporo nerwów i dyskusji,aby było bezpiecznie dla małych i wygodnie dla nas.
A tak wogóle to same mogłyby powiedzieć jak chcą mieć urządzony pokój
No i stało się!!!!!!!
Reakcje były różne
Co niektórzy szczekali i warczeli
Inni się bawili
A potem zgodnie po jedzeniu ,każdy znalazł najmilszy sobie kącik i pomalutku,pocichutku przyszedł kojący po stresie sen
pierwszy duży Barcik
Za Barcikiem niestępujący mu Bazyli (krzykacz)
Potem nasz ukochany synuś, spędzający nam sen z powiek, Tadek-niejadek Bambuś,przytulkał się do kocyka
Nasza domowa lala Balbinka charakterna oczywiście w swoim własnym kąciku!!
Duża poważna Brenda.
Przytulone dwa niedzwiadki.
No i przyszedł koniec przeprowadzki -
Dobranoc mówi Bart!