Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Czyli jak mieszczuchy bawily sie w farme
Wrócilismy dzis z seminarium pasterskiego, ktore odbylo sie w miejscowosci Jesionka niedaleko Plocka na uroczej farmie Pastuszkowo. Zorganizowane zostalo przez P. Ole Rosiak i P. Tomka Pecolda (chyba nie musze przedstawiac ).
Santa razem z Gilda dzielnie reprezentowaly szwajcarskie psy pasterskie oprocz nas byly oczywiscie bordery, szelciaki i liczna grupa owczarkow belgijskich. Nasze dziewczyny po raz pierwszy mialy kontak z takimi dziwnymi stworzeniami Po mimo lekkiego poczatkowego strachu, ciekawosc wziela gore i zabawa zaczela sie na dobre Kazdy z uczestnikow mial 3 wejscia. Santa rozgrzewala sie powoli poczatki byly trudne, jednak z kazdym podejsciem szlo jej coraz lepiej. Gilda nastomiast wystartowala od poczatku jak z bicza strzelil dekoncentrujac sie troche pod koniec
Powiem wam jedno - nie tylko pies musi miec dobra kondycje Samemu tez sie trzeba niezle namachac To byla fantastyczna zabawa i bardzo ciekawa lekcja. Przemili gospodarze, ze az chce sie tam wrocic



no dobra,to czekamy na was...


santa wita sie z rojem


Gilda


Santa w akcji






Gilda atakuje

i jeszcze raz Santa zagania :)

Pierwsze podejscie Santy http://www.youtube.com/watch?v=JsMjrHnTfq8
kolejne próby .... http://www.youtube.com/watch?v=4gX-Fbkf7Qw

i Gilda http://www.youtube.com/watch?v=bR4u3Z0Q8KU

Super!
Gratuluję konsekwencji. Pamiętam, jak "rozpracowywałaś" temat, a teraz są już efekty. Dla mnie rewelacja!

Super impreza! Gratuluję!

Świetne!

super! Gratulacje! Pierwsze owce za płoty

Gratulacje, z fotek wydać, że świetnie się rozumieście (psy i ludzie).
Chyba przegapiłam temat , bo mam strasznie dużo pytań. Czy to była elitarna impreza, czy otwarte zawody? Jak zostali dobrani uczestnicy? Czy jest szansa na kolejne spotkanie? Czy psy musiały byc wcześniej przygotowane (szkolone)? Moja Norcia ma samoistny instynkt zaganiania i zastanawiam sie, czy mozna go jakoś wzmocnić, wykorzystać. Mozna prosić o wiecej informacji?

Dziekuje naprawde bylo rewelacyjnie :)

Anuta juz odpowiadam na pytania po pierwsze to nie byly zawody a raczej cos w stylu dopiero szkolenia w seminarium mogl brac udzial kazdy pies pasterski bez wzgledu na stopien zaawansowania. Byly wiec takie psy, jak np. Santa i Gilda ktore byly pierwszy raz, i takie ktore juz cos potrafia. Do kazdego psa podchodzilo sie indywidualnie. Liczyla sie po prostu kolejnosc zgloszen. Mysle ze jest szansa na kolejne takie szkolenia bo bylo duzo chetnych i nawet zrobiony zostal dodatkowy termin jeszcze tej jesieni, na 7.11. i z tego co podane jest na stronie sa jeszcze 2-3 wolne miejsca http://www.promar.nazwa.pl/PASTUSZKOWO/ ... sterskiego
Mysle ze na wiosne i lato beda kolejne seminaria - a przynajmniej mam taka nadzieje! P. Tomek Pecold to wielka slawa pasienia w polsce, on je rozpropagowal. Ma ogromna wiedze i doswiadczenie. Poza tym to bardzo sympatyczny i wesoly czlowiek to samo moge powiedziec o P. Oli
Psy nie musialy byc wczesniej szkolone w zaden sposob pod wzgledem pasienia, natomiast bardzo istotne jest posluszenstwo i P. Tomek kladzie na to duzy nacisk.

Dzięki, będę śledzć temat.

WSPANIAŁE!
Śmiejcie się, ale ja się popłakałam ze wzruszenia oglądając filmiki, że jednak ten instynkt gdzieś tam sobie drzemie - bo to jest cudne. Kurczę, dumna jestem z Santy niesamowicie, z Gildy zresztą tak samo i mam nadzieję, że obecność szwajcarów pokaże, że nie darmo są nazywane "pasterskimi". A co!
Nie mogę się doczekać letnich seminariów, kiedy Negra już trochę zmądrzeje i pokończy szkolenia, bo teraz to by się pewnie wolała z Rojem bawić.

Marta, za tydzień wypytam Cię o wszystko ze szczegółami.

Olcia ja sie smiac nie bede bo mam podobne odczucia. Patrzylam na to co sie dzialo jak zaczarowana. Balam sie ze santa, taki mieszczuch-kanapowiec bedzie sie bala, ze spanikuje i nawet nie podejdzie. Ale po mimo lekkiego strachu jaki widac na pierwszym filmiku to ciagnelo ja do owiec. Prawde mowiac bylam bardzo zaskoczona jej reakcja, nie spodziewalam sie ze az tak jej sie to spodoba.
Ja bardzo zaluje ze w Polsce entlebuchery sa psami tylko domowymi, ze nie uprawia sie z nimi zadnych sportow. Jedyne entle o ktorych wiem uprawiajace agility to psiaki odzywajacej sie czasem Alaski. A tak to cisza. My niestety z wiadomych wzgledow ani agility ani frisbee czy flyballu robic nie mozemy. Z pasieniem jest ten problem ze nie mamy warunkow, aczkolwiek jak bedzie tylko taka mozliwosc to z wielka chcecia wybiore sie na nastepne seminarium. Musimy sledzic co sie bedzie dzialo w tym temacie :)

i zacytuje tutaj Tomka Pecolda odnosnie wspolczesnych borderow, aczkolwiek jest mi to bliskie w kwestii szwajcarów
" Sam zacząłem wystawiać swoje suczki od klasy otwartej ponieważ dla mnie zawsze to był i jest pies do pracy. W tej chwili wygląda to już zupełnie inaczej, mnóstwo psów na ringach wystawowych i licytowanie się kto ma bardziej utytułowanego psa wystawowego! A gdzie pielęgnacja cech do których ta rasa została stworzona?! Użytkowość, to słowo które kojarzy się z pracą bordera, praca to przede wszystkim pasterstwo, ratownictwo, sporty zręcznościowe tj agility, flyball, frisbee, obedance to do czego border został stworzony ........"

santa,
Czy moge twoje zdjęcia, sprawozdanie i linki do filmów wstawić na forum Przypiecek oraz Psie Sprawy? To sa dwa fora gdzie jest o pasterstwie ogólnie nie tylko borderach.
Maja

Santa - Jesteście SUPER
Oby tak dalej ! Pokażcie że nie tylko bordery potrafią być jeszcze pastuszkami
Są szanse że dzięki Wam i my pójdziemy w Wasze ślady

Posiara bylo by swietnie i trzymam kciuki zeby wam sie udalo
widzialam na stronce ze jestescie bardzo aktywne jezeli chodzi o psie sporty cieszy mnie to bardzo, bo udowadniasz ze z bernem tez mozna robic wiele rzeczy


Maju oczywiscie ze tak a powiedz mi czy masz wobec Daisy jakies pastuszkowe plany ? czy jeden border w rodzinie wystarczy ?

Witam:) Po pierwsze dziękuję bardzo Marcie :*Jak napisałaś że coś takiego odbywa się pyknęło coś.... że ja chcę tam być i nie wiem jakim cudem udało się w ciągu 4 dni :D. Już obdzwoniłem znajomych i....mam!!!! owieczki w pobliżu!!! wrzosówki też :D.Teraz tylko przekonać właścicieli do Gildy . Jak się mówi a ...to trzeba i beeeeeeeeeeeeeeee :)
pozdrawiamy

wow to fantastycznie !!
zazdroszcze !!

Żałuję, że nie mam takich znajomości. Same mieszczuchy w około

Jeden border nie wystarczy . Czekamy na papusia od Kelly i będą dwa . Daisy natomiast jest od pierwszego dnia szkolona na psa pasterskiego, ale typu pilnującego stada. Takiego psa wychowuje się całkiem odwrotnie od psa zaganiającego, więc z tego punktu widzenia psa się "psuje" na zaganiacza, więc daisy raczej nie będzie paść. Ale nigdy nic nie wiadomo oczywiście.
Maja

Maju fajnie ze zostawiacie sobie jedna klusie, super juz nie moge sie doczekac maluszkow, bordery to moja druga milosc po szwajcarach

Moglabys mi cos polecic - jakies ksiazki, artykuly, strony - na temat pasienia? skoro na razie nie mam mozliwosci praktycznych to chcialabym zglebic wiedze teoretyczna