Wybór reproduktora, inbreedy

Moderator: Anirysova

Postprzez nugatika » 2008-03-06, 19:40

co do bazy danych
mi strasznie podoba sie to jak to robią 'springerowcy' ;-)

tylko najwazniejsze dane, zdjęcie + wyniki wystaw.
To ostatnie to moglibyśmy sobie chyba raczej darować, bo bernów jest za dużo, no chyba zeby sie ktoś podjął stałemu uzupełnianiu, po kazdej wystawie.

Przykład opisu jednego psa [swoją drogą cudny imporcik ;-) ]
http://www.springery.pl/index.php?optio ... &Itemid=33
Avatar użytkownika
nugatika
 
Posty: 3318
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:00
Lokalizacja: Strzyżów <--> Lublin
psy: Bystra, Nutka, niedźwiedz berneński Nugat {*}

Postprzez bea » 2008-03-06, 19:46

Na poparcie Zk bym nie liczyła?Liczyc mozna tylko na swoje siły ,gdyby mozna latwo oprzec sie o ZK nie powstawalyby prywatne inicjatywy w rodzaju programow zdrowia.Program zdrowia jest sprawa dla ambitnych hodowcow naklada na nich dodatkowe obowiazki,ale moze dac w zamian reklamę,wg,mnie to jest dobra droga .,która mozna juz spróbowac realizowac
,wzorce sa gotowe.,mysle,ze Kasia Szam moglaby powiedziec cos wiecej na ten temat i podzielic sie ewentualnymi uwagami jak to sie sprawdzilo u aussi.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Koko » 2008-03-06, 20:06

bea napisał(a):według mnie słuzy to bardzo róznym celom ,ale nie dobru psów.

Pani Beato, dobrem psów to już nikt sobie tam głowy nie zawraca. :cry:

Nawiasem mówiąc to co my - ludzie robimy z psami jest nieludzkie. Przecież one najchętniej
dobierałyby się same jak leci i byłyby z tego bardzo happy. 8-)

bea napisał(a):Oczywiscie mozna mnie nazwać ku polepszeniu własnego humoru nadeta przemądrzala babą

A fe, jakie to nieeleganckie. :->
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 630
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀, Astra - też ♀

Postprzez meggy » 2008-03-06, 20:44

:shock: :mrgreen: no prosze -"nie ma tego zlego ,co by na dobre nie wyszlo"
KASIA SZAM PRZYGOTOWALA SWIETNY MATERIAL -super :-> Kasiu
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez jaska » 2008-03-06, 20:52

A na początek moze sami poszukajmy i powpisujmy do rodowodów naszych psów na naszych stronach www najważniejsze to co uda nam sie znaleźc, czyli HD,ED i długości życia przodków-to wbrew pozorom w jakiejś tam części można wyszperać....A propos-
ANIA od Teamu-dlaczego nie napiszesz że matka Eryczka skonczyła 13 lat!!!!! i dalej ma sie dobrze??? ;-)
Avatar użytkownika
jaska
 
Posty: 434
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:32
Lokalizacja: Wyry
psy: B.B.,Darling & Dark Easter Mocny Akord
Hodowla: Mocny Akord

Postprzez saganka » 2008-03-06, 20:53

Wow, jaka wiadomosc!! Gratulacje!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To jest dopiero pozytywna wiesc!!
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez jaska » 2008-03-06, 21:03

No pewnie że pozytywna i wazna , szczególnie ze jest to jeden z popularnijeszych i wartych przemyślenia psów, nie tylko ze wzgl na matkę, ale całą jej linię, stopień dysplazji i o ojcu i jego historii reprodukcyjnej nie wspominając.
Myślę ze jest to również ważne dla właścicieli dzieci Eryka i przyszłych potencjalnych "żon", bo mimo że facet ma 6,5 roku niczego złego mu nie mozna zarzucić :mrgreen:
To tak z pamiętnika hmmm... hodowcy??
Avatar użytkownika
jaska
 
Posty: 434
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:32
Lokalizacja: Wyry
psy: B.B.,Darling & Dark Easter Mocny Akord
Hodowla: Mocny Akord

Postprzez Aga-2 » 2008-03-06, 21:33

Coś jeszcze przytoczę na zakończenie tej dyskusji o inbredach.
Mój Pies, numer z grudnia 2007 r. artykuł pt: "Przepis na championa" autorstwa Urszuli Charytonik i Tomasza Jastrzębowskiego.
"Na skrzyżowanie spokrewnionych psów hodowca musiał uzyskać specjalną zgodę Związku Kynologicznego w Polce. " - mowa o hodowli PON.
I dalej piszą o tym hodowcy: "I choć chwali tę metodę za sukcesy hodowlane, to przestrzega przed ryzykownymi eksperymentami. - Z brzydkim psem łatwo żyć, z chorym - nie - podkreśla."
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Tess » 2008-03-06, 21:49

No więc ja bym się bała kryć w pokrewieństwie. Zwłaszcza w do trzeciego, czwartego pokolenia. Jak dla mnie za duże ryzyko.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez Cefreud » 2008-03-07, 00:10

znam imbred w bliskim pokrewieństwie u rotków.Syn pokrył matkę był to imbred na Ladysa pięknego rotka.Votan odszedł w wieku lat 10 na nowotwór.Był piękny eksterierowo, ale żył we własnym świecie-był kompletnym imbecylem.Całymi dniami uganiał się za ptaszkami,owadami,sianem,piachem-wszystkim co się ruszało.
Znam tez przypadek beagla-ani to ładne ani mądre a na dodatek z wątrobą o konsystencji galarety :cry:
Nie będę się wypowiadać w kwestii imbredu-robić czy nie.Natomiast jednego jestem pewna-hodowca powinien uprzedzić ewentualnego kupującego z jakiego kojarzenia pochodzi szczenię i co za tym idzie.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Anirysova » 2008-03-07, 08:34

Ben napisał(a):Jest tam taka tabelka: "Odchované vrhy v CZ:" (mioty w CZ ) z podziałem na ilość psów(P) i suk(F) i tabelerycznym ujęciem wad występujących w poszczególnych miotach - kolumny od 1 do 9.


Jurek, tam nie są wady tylko "odchylki od tabulki" i to robione w momencie przeglądu miotu, czyli w wieku 6 tyg. Jeszcze trzeba wiedzieć, co znaczą punkty od 1 do 9, a Czesi podają tam wszystko np. osobno asymetrię lewostronną i prawostronną (białe znakowania na sznupie mierzone w milimetrach), każdą białą plamkę i ciut wyższą skarpetkę, np. ostatnio pytałam się co znaczy "volne nóżki" , okazało się, że badając zgryz u takiego maluszka często są luźne zęby, które też wpisują do tabelki, potem gdy szczeniak rośnie, to taki zgryz staje się normalny, ale to też wpisują (potem można sprawdzić na przeglądach "svod mlodych" jak to się zmieniło). Tak więc, jeśli ktoś nie wie o co chodzi w tej tabelce, to nic nie wywnioskuje, doświadzcony hodowca już tak, ale dopiero po bonitacji danego potomka. Jeśli chodzi o bonitację, gdy jakaś suka ma "chovna II", to właściciel nie może sobie sam wybierać reproduktora, robi to komisja hodowlana klubu, patrząc na wady suki i wady reproduktora i jakie potomstwo daje. Ale to też jest dobieranie na zasadzie rachunku prawdopodobieństwa, bo równie dobrze po jednej suce może wyjść całkiem co innego niż po drugiej. Nawet po tej samej suce krytej dwa razy tym samym psem mogą wyjść różne mioty.
Genetyka to (jak to już z ktoś tu napisał) nie matematyka, lecz rachunek prawdopodobieństwa.
Dobieranie par to nie inżynieria genetyczna pod mikroskopem i manipulowanie pojedynczymi genami.
Można jedynie próbować spekulować.
- bardzo trafne określenie
Acha jeszcze trzeba nadmienić, że klub czeski zakazuje inseminacji berneńczyków, krycia mają być naturalne i od niedawna robią profil DNA psom hodowlanym (ale tego jeszcze nie rozgryzłam).

U nas klub nigdy nie powstanie, bo hodowcom na tym nie zależy i chyba nie wyobrażacie sobie, że u nas ktoś komuś by miał coś narzucać :->

Ja myślę, że ten proponowany spis, to właśnie powinien być w formie takiego "programu zdrowia" jak w innych rasach - umieszczać tam tylko psy i suki ze zrobionymi badaniami: HD, ED, oczy i serce. To byłaby jakaś podstawa. Dane mogą być takie jak podała Kasia.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Postprzez bea » 2008-03-07, 13:10

Aniu zdecydowanie zgadzam sie z Tobą,prawde mowiac widze to tylko w ramach programu zdrowia.Ps.Nie wiesz czym kieruja sie czesi nakazując tylko naturalne krycie,prawde mowiąc mnie wydaje sie to malo logiczne,ja najchetniej po próznych przejsciach korzystalabym z reproduktora ,ktory kryje wyłacznie przez inseminacje,bo daje to duzo wieksze prawdopodobieństwo,ze nie zarazi mi suki jakims paskudztwem.,które własnie złapał od innej suki.rozumiem,ze ma to weyeliminowac psy o słabym popędzie,ale ja bym wyzej stawiala bezpieczeństwo.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez sabina » 2008-03-07, 14:07

Bea czytaj ze zrozumieniem

Napisałam przecież:
Jak najbardziej psy piękne, wybitne, ale to nie wszystko.


Bea, Ty w tym momencie wypisujesz mi osiągnięcia, znam te psy i tę linię, ale przecież Ty też.
Nie chodzi mi o współczynnik, bo zdaję sobie sprawę, że to 4 pokolenie . Nie dlatego uważam, że jest to odażny inbreed. Posiadając informacje, które mam nie odważyłabym się na taki.
Bea może nie widzisz problemu, ale ja owszem. Szczególnie, gdy kończy się ich życie w wieku 5,5- 6 lat z powodu nowotworu. Mnie to daje do myślenia, tymbardziej że nie wiadomo do końca w jaki sposób dziedziczy się nowotwory.
Droga Beo, a czy wiesz że jest coś takiego jak gen recesywny, które w krzyżówkach z osobnikami nie spokrewnionymi ze sobą nie ujawniają się, a w kryciu wsobnym(inbred) przy połączeniu z genem recesywnym drugiego z rodziców ujawniały swoje cechy?
Geny te wpływają na skrócenie życia psów, zwiększenie podatności na choroby zakaźne, ujawnienie się chorób genetycznych, w tym dysplazji, raka, chorób
serca, mongolizmu itp. Inbreed nie tworzy wad, ale tylko "wydobywa je na
powierzchnię", gdy użyte do hodowli osobniki były nosicielami niepożądanych
genów.
To tylko moje zdanie i dlatego ja by tak nie zrobiła.
Nikogo nie oceniam i nie mam zamiaru, nikogo obrażać nie chcę, bo i po co?
P.P nie znasz mnie szkoda. Mam własne zasady i zdanie. Nawet najbliższa mi znajoma(y) nie potrafi mną manipulować, przykro mi że Cię zawiodłam, ale taka już jestem.
Jak już kiedyś pisałam nie jestem przeciwko inbreedom, ale muszą one być bardzo dokładnie przemyślane. A na szczęście mamy tak wiele Bernów, że jest w czym wybierać :)
sabina
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez sabina » 2008-03-07, 14:37

Niestety musze tak wkleic, bo nie umiem inaczej (Szam)

bea napisał(a):No cóz uwielbiam jak ktos pisze,ze ja mam czytac ze zrozumieniem.Dobrze poniewaz to ja jak widac mam tylko takie kłopty ;-) to wyjasnie,cos co mnie wydawalo sie proste,.Oczywiscie,ze inseminacja chroni psa ,ale własnie w ten sposob chroniąc psa chroni tez suki przez niego kryte.Piszesz Aniu,ze mozna zazadac od psa badania .oczywiscie tyle,ze czesto sklada sie tak,ze kryta jest jedna suka po drugiej i nie ma mowy ,zeby zdazyc zrobic np psu wiarygodny posiew .Suka powinna przedstawic tez badania.Jak wiele suk przyjezdza z badaniem zrobionym tuz przed cieczką.Czy wiadomo wszystkim,ze jednorazowe badanie moze nie wykazac np.obecnosci gronkowca złocistego,ze wzgledu na jego specyficzny rozwój.W tym układzie to,ze wiem,ze pies jest regularnie badany,ale kryje tylko przez inseminacje daje wieksze bezpieczeństwo mojej suce(.Nie mowiac juz o tym,ze u psow badany jest na ogól wymaz z napletka,ktory moze dac inny wynik niz gdy pobierze sie do badania nasienie.)Wiem co mowie,bo musialm tę lekcje sama przerobic. A teraz Sabino,po pierwsze mnie nie bawi czynienie komus złosliwości,wiec moze daruj sobie atak na mnie,bo nie jestem ani Twoim wrogiem,ani Eweliny.(i nigdzie nie sugerowalam,ze jestescie w jakis konszachtach ze sobą,wybacz,ale to nie moja bajka)Jestem za jak najwieksza wspolpraca miedzy hodowlami,natomiast wszelkie walki uwazam za błąd nie przynoszacy nikomu zadnego dobra,w tym psom.Można rywalizować w sposob szlachetny i jednoczesnie wspólpracowac ze soba dla dobra rasy. Piszesz o dziedziczeniu ,mowisz o genach recesywnych a wszystko to upraszczasz do bólu. Pewnie nie udaloby mi sie zdac ani egzaminu z genetyki ogolnej ,ani hodowlanej gdybym nie słyszala o nich :-> .Nie wszystko dziedziczy sie w sposób prosty,nie wiem na jakiej zasadzie uwazasz,ze ty znasz wszystkie sposoby dziedziczenia w tym wszystkich nowotworów.Nauka wie o tym niestety ciagle malo np.nad problemem .odziedziczalnosci histiocyozy pracuje kilka wpanialych osrodków badawczych na świecie ,z ich pracy wiemy ,ze mamy do czynienia ze zlozonym typem dziedzczenia,ale prace ciagle trwaja,wielu ludzi pracuje nad tym by wiedziec np.iloma genami,dzisiej wiadomo,ze wieloma) jest przekazywana skłonnosc do zapadania na ta chorobę.Zapraszam do watku histiocytoza( Aniu R.to,ze jakis pies spokrewniony z Twoim psem zszedl na nowotwór nie znaczy,ze była to histiocytoza, o ktorej wiemy ze jest dziedzicza,ale nie jest to proste dziedziczenie,jest wiele typów nowotworów ogdzie nic nie wiadomo by były odziedziczalne)Z trzech psów na ktore jest w hodowli Meggywykonany zostalinbred w 4 pokoleniu jeden tylko nie dozył sredniej Nato,a tenzamarł na atak serca,a nie nowotwór,wydaje mi sie,ze podalam ta informacje w sposob czytelny ,nie zatrzymujac sie jedynie na tytułach psów.To co napisalas Sabino potwierdza tylko,slusznosc mojej wy wczesniejszej wypowiedzi i tyle.Ps.Przepraszam Anirysko jeszcze raz wróce do tego co pisalas,a propos plennosci suk.cecha ta jest owszem uwarunkowa genetycznie u suczek,widac wyraznie,ze pewne sunie daja przez cale swoje zycie liczne mioty,jednak z drugiej strony cecha ta jestjest w malym stoponiu odziedziczlan (mniej niz 20 %) spowodowane to jest znowu typem dziedziczenia.U suki za wysoka plennosc odpowiada cala grupa genów,a przekazuje swojej córce tylko czesc tych genów takze jej córka moze dawac male mioty(zapraszam do lektury obowiazkowej M.willis).Selekcja na ta ceche jest bardzo trudna. I to tyle,naprawde,zapraszam do prywatnej wymiany zdań .i wcale nie dlatego by był to temat tabu,tylko dlatego,ze nieprzemyslana wypowiedz moze byc dla kogos krzywdzaca .,albo wprowadzac w bład czytajacych.(samej mi sie to zdarzylo i teraz gdy nie jestem czegos pewna staram sie to skonsultowac najpierw,albo sprawdzic)


Meggy wypisałaś linki, gdzie psy były inbredowane tak samo. Było to jakiś czas temu, Hodowcy nie posiadali tej samej wiedzy co teraz, nie mogli przewidzieć tego co się stanie.
Pytałaś Hodowców czy są zadowoleni i co z tych skojarzeń wyszło? Tak czy inaczej życze Tobie i przyszłym maluszkom wiele zdrowia i jak najmniej trosk.

BEA tak Cię lubię, piszesz (,ktory kryje wyłacznie przez inseminacje,bo daje to dużo wieksze prawdopodobieństwo,ze nie zarazi mi suki jakims paskudztwem.,które własnie złapał od innej suki.)Otóż nie. Jeżeli załapał paskudztwo (bakterie), to jest ona także w nasieniu. Inseminacja chroni PSA przed załapaniem paskudztwa czyli bakteri.
Pozdrawiam[/b]
Ostatnio edytowano 2008-03-09, 20:06 przez sabina, łącznie edytowano 1 raz
sabina
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Anna Rozalska » 2008-03-07, 15:19

Nie znam się na genetycznym przekazywaniu np. histiocytozy u bernów ale dokładnie sledząc rodowód suni doszłam do informacji,że pradziadkowie ze strony ojca odeszli na nowotwory w wieku okpło 7 lat. Nie wszystkie informacje mozna uzyskac na temat przodków, ponieważ właściciele hodowli rzadko opisują na co odszedł pies. Moim zdaniem przy dobieraniu reproduktorów takie informacje na temat długości zycia dziadków, pradziadków powinny być brane pod uwagę. Mnie pozostaje tylko czekać na to, czy histiocytoza nie ujawni się u Lamii.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez saganka » 2008-03-07, 15:26

I dlatego tak wazny jest ten katalog bernow z informacjami, rzetelnymi i potwierdzonymi, o psach hodowlanych. Jesli ktos w ludzkiej rodzinie zmarl na raka piersi (np), to wiadomo, ze kobiety z tej linii sa w grupie ryzyka, tak? Czesciej robia badania, bardziej sa wyczulone na problem. Ja miedzy innymi (oprocz kwestii odpowiedzniego doboru oczywiscie) tak rozumiem zadania takiego katalogu. Nawet wetom latwiej w niektorych przypadkach diagnozowac psa, jesli wie tyle o przeszlosci przodkow.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez sabina » 2008-03-07, 17:58

Pochlebia mi Beo Twoja wiara w moje możliwości i wiedzę, ale muszę Cię zmartwić...
Sabina napisał(a):Mnie to daje do myślenia, tymbardziej że nie wiadomo do końca w jaki sposób dziedziczy się nowotwory.

I tu się właśnie kłania czytanie ze zrozumieniem ;-)
Serdecznie pozdrawiam
sabina
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2008-03-08, 09:29

Ja WAS bardzo prosze trzymajcie sie tematu !!

Cześć o chorobach wenerycznych tutaj:
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?p=59491
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez bea » 2008-03-09, 14:23

Ja prosiłam Kasie bo przywróciła tutaj moja ostatnie wypowiedz i(choc jak musi niech bedzie i w nowym temacie) ,gdyz tylko częsciowo odnosiła sie chorób przenoszonych droga płciowa u psów.Słyszalm,moge to sprawdzic ,ze w USA nie wymagane jest zalicznie wystaw do otrzymania uprawnien hodowlanych,moze w e Wloszech tak samo.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Szam » 2008-03-09, 14:58

Nie jest. Mozesz miec psa bez wystaw i rozmnazac go.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko dot. rozmnażania i rozrodu. Dobór hodowlany. Inbreed.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość