Wybór reproduktora, inbreedy

[Natalia i Galwin]

kiedyś chciałam zrobić zestawienie naszych reproduktorów,z dokładnymi opisami, zdjęciami, zestawieniami miotów po nich, sukami które nimi zostały pokryte

Zróbmy to - Paweł na pewno zrobi nam do tego jakieś formularze i stronę żeby było łatwiej to uzupełniać i dodawać

[Kasia]

Natalka myślisz, ze będą chętni?

[Natalia i Galwin]

Łudzę się że tak. Wszyscy mówią o dobrze rasy, więc niech pokarzą że naprawdę to się dla nich liczy.

[Kasia]

ja jestem dalej chętna, jesli ktos sie zgłosi i Paweł będzie mial ochotę sie tym zająć to na mnie mozecie liczyc

[anula]

Dziewczyny jesli macie takie możliwości zróbcie to. Myślę, że warto spróbować.

[MartaD]

Ja też pomogę jeśli bedzie potrzeba

[bea]

No cóz nie zostałam zrozumiana.Jezeli ktos chce sie obrazac prosze bardzo.Jestem calkowicie za zbieraniem danych ,i wielokrotnie opowiadalam sie za programem dla zdrowia bernów gdzie hodowcy byliby np.obligowani do prowdzenia statystyk.jednak dewagacje na temat oceny miotu Kasiu np. twojej ulubionej hodowli i kazdej innej ja bym sobie odpusciła.Sadze bowiem,ze w wielu przypadkach moze byc tak,ze oceniajacy ma mniejsza wiedze od ocenianego.Co innego mówic o ogolnych zaleznosciach,prawach,a co innego stawiac tezy,ktore z braku elementarnej wiedzy nie tylko z zakresu genetyki ale danych statystycznych koniecznych do wyprowadzenia tej tezy w sposob logiczny.jezeli to co pisze uraza czyjes ego to bardzo mi przykro staram sie podejsc do problemu chlodno.Nie jest to absolutnie robieniem z genetyki tematu tabu,ale powiem miedzy dyskusja o genetyce a braniem sie od oceny czyjejs pracy hodowlanej dla mnie jest duza róznica.I chyba tym zakończe swoj udzial w tej dyskusji.

[Kasia]

Beata nigdzie nie napisałam o ocenianiu czyjegos psa, jedynie o suchych faktach - taki i taki pies miał tyle i tyle szczeniąt z taką i taką suką w takim i takim czasie - i tyle. Oceny czyjegos psa nie podjełabym się nigdy, chyba, ze na gruncie towarzyskim i na pewno tylk oz zainteresowną osobą. Jestem zdania, ze właściciel sam jest w stanie ocenić swojego psa do opisu - czyli napisac czy jest wysoki, mocnej czy sredniej kosci itp

Czyli Beata - z Twojego opisu wnioskuje - piszmy, rozmawiajmy ale nie o drażliwych tematach. Nie o ocenianiu pracy hodowlanej. To, przepraszam o czym? Moze faktycznie zostawmy na forum dział galeria - wtedy moze sie nikt nie bedzie mógł o nic obrazić - MOZE

[saganka]

Ja juz nie wiem, co jeszcze moze byc drazliwe..
Ja bym chciala sie wielu rzeczy dowiedziec tutaj. Na tym portalu i na tym forum. Ale nie mozna. Nie mozna zadac pytania, bo to moze byc drazliwe.. Moze sie ktos obrazic. Ja juz nic nie rozumiem. Czy ja gdzies ocenialam miot? Rozumiem, zalozenia hodowlane Torre, ale chcialabym sie dowiedziec, jakie moga byc zagrozenia takimi kryciami

[Ben]

Wiecie co jeszcze raz wrócę do karty reproduktora mojego Bena na czeskiej stronie klubowej. http://www.kssp.cz/zahranicnipsi/unus.pdf

Wcześniej tego nie zauważyłem, tam jest jeszcze jedna tabelka - dla mnie rewelacja. Potomci DKK czyli wynik prześwietlaenia na dysplazję u potomków
Mają dane 23 szczeniaków: A-9szt., B-5szt, C-6szt., D-2szt, i E-1szt.
O dysplazji polskich potomków za wyjątkiem chyba jednego nie wiem nic.
No nic może też kiedyś będziemy hodować psy jak biali ludzie

[Natalia i Galwin]

No tak Beata, rozmawiajmy, zachwalajmy się na wzajem, ale nie krytykujmy i nie pytajmy bo to może kogoś urazić. A gdzie tu dobro zwierząt
Ponieważ my nie chcemy mieć hodowli, ale chcemy się przyczynić dobru rasy chcemy zrobić taki zbiór informacji o psach. My z Pawłem oferujemy pomoc. Jak jej nie chcecie bo to moze kogoś skrzywdzić to nie

[saganka]

No nic może też kiedyś będziemy hodować psy jak biali ludzie

Ben, jesli pozwolisz, wydrukuje to i oprawie!!

[Koko]

Dodam, ze czasem takim kryciem mozna wydobyc bardzo ciekawe rzeczy, ale trzeba miec do tego ogromna wiedze i doswiadczenie.

Bardzo mądrze to powiedziałaś: "ogromną wiedzę i doświadczenie" ! Ja bym to ujęła: więcej szczęścia niż rozumu i więcej szaleństwa niż odwagi, ale to moje prywatne podejście do sprawy
Genetyka to ciągle dziedzina, którą próbujemy poznać - my jako ludzkość, naukowcy itp - ale na razie to o ile w nią "wskoczymy", to tylko staramy się utrzymać na powierzchni i dryfować z prądem...

[center][shadow=darkred]Bardzo trafne stwierdzenie[/shadow][/center]

Właśnie tak jakoś chciałem napisać, ale tak ładnie bym nie umiał...

[Tess]

Natalia - ja się przyłączam. Nie wiem, czy będę miała hodowlę ( Mila jest jeszcze za mała, żeby cokolwiek powiedzieć ) ale zależy mi bardzo na tym, żeby rasa "szła" w dobrym kierunku. Jestem dobra w zbieraniu danych, w wyszukiwaniu i systematyzowaniu. Mieszkamy blisko - tym łatwiej będzie jakby co spotkać się i pogadać. Uważam, że warto to zrobić, bo rzeczywiście znalezienie wiarygodnych informacji o przedstawicielach rasy graniczy z cudem a...te niewiarygodne stanowią cudna pożywkę dla wiesci snujących się gdzieś tam pokątnie. a tak - jest czarno na białym.

[saganka]

Oby tylko ludzie chcieli nam te informacje udostepniac..

[Koko]

Panie Krzysztofie świadomie użyłam słowa "dlatego".

Może w przypadku Bory to się uda do końca jej życia, ale to wcale nie dowodzi, że "bycie z inbreedu"
gwarantuje piękne wyrównane mioty!
Pani Wando, gdyby tak było to byłyby tylko takie psy, konie i co tam jeszcze hodujemy, my - ludzie (myślący..?).

a przecież ona właśnie jest z inbeedu i to dlatego daje tak piękne wyrównane mioty, same klony

[Tess]

Wydaje mi się, że zacząć trzeba od zaproponowania artykułu na ten temat do którejś z psich gazet i rozmowy z zarządem ZK. Bez akceptacji ze strony związku nieliczny procent hodowców ( poza forumowymi jak sądzę) będzie chciał współpracować. Jeżeli ZK klepnie - bedzie ciut łatwiej. Warto powołać sie przy tym na przykład czeski, a przede wszystkim trąbic na prawo i lewo o dobru rasy. Faktem jest, że dzisiejsze berny w niewielkim stopniu przypominają swoich przodków - smukłe silne i wysokie psy pracujące. Dzisiaj preferencje są inne. Psy są niższe i mają bardziej krepą budowę ciała, większą, silniejszą głowę, krótsze łapy, dłuższą sierść - to zewnętrze. psychika współczesnych bernów też już jest inna ( na szczęście nie wszystkich).

[AT]

ak jej nie chcecie bo to moze kogoś skrzywdzić to nie

przepraszam ale ja nie rozumiem w jaki sposób zbiór takich danych mógłby kogoś skrzywdzić ja marzyłabym, żeby oprócz danych dotyczących zdrowia można było w takich tabelach zawrzeć jeszcze dane np. osiągnięć psa takich jak zdane egzaminy PT czy IPO (bądź jakiekolwiek inne związane z ,,użytkowością"). Żyjemy w czasach pięknych, dzięki informatyzacji dosyć łatwo można zbierać i systematyzować dane (jakże dużo zrobił Ben - dla mnie jego spis berneńczyków to coś wspaniałego), można przyszłych właścicieli psiaków prosić o fotki psów i dzięki temu jest możliwość oglądania potomstwa nie tylko na wystawach (ile jest pięknych psów nie wystawianych!) wiadomo, że nie zbierze się danych od wszystkich (no chyba, że zmieniłyby się przepisy ZK i byłby obowiązek zbierania takich info) ale od czegos trzeba zacząć. Osobiście, jeśli mogłabym się w jakikolwiek sposób przyłożyć do takiej bazy danych to jestem do dyspozycji.
Gdyby kiedyś mogło powstać coś na kształt Benowego spisu bernów poszerzonego o dane na temat zdrowia, zdjęcia i inne istotne informacje o psach to byłoby przede wszystkim hodowcom łatwiej. (no i szaraczkom takim jak ja też było by łatwiej znaleźć potencjalnych przyszłych rodziców swojego psiaka)

[bea]

Ja swoje ,wy swoje .ja nie rozumiem jakie dobro ma wynikac dla psów z tego,ze dwie osoby ktore malo wiedza bede o tym dyskutowac?Najpierw trzeba pomyslec o zbieraniu danych i to jak najpełniejszych i wiarygodnych,znac podstawy genetyki by moc o czyms rozmawaic ,a tak sa to rozmowy o gruszkach na wierzbie.Rzuciałas Kasiu Saganko nazwa hodowli włoskiej i co z tej wymiany zdań sie dowiedzielismy,ze dla kogos jest fuj bo tam linia mocno inbredowana.i co? to to jest ta wiedza , o która sie bijecie dla dobra psów.W takiej formie wybaczcie ...jak to nazwac by nikogo nie urazic.. a powiem tralala......najpierw konieczne sa dokładne zalozenia i musi podac je hodowca ,a nie maja stanowic prywatne domysly potem powinny byc bardzo dokladne statystyki,a dopiero potem przedstawiajac taki material mozna mówic o jakiejs wartosci poprawy zakladanej przez hodowce,a my tak :to fajne ,_to bee,dlaczego a bo ja mam teorie taka..a co (,a na dodatek kogos nie lubię,ale o tym sza ) ............tia.Moze miast tracic czas na te ambitne rozmowy pomóc Tess zawiazac fundacje ,napisac program dla zdrowia rasy,zacząć myslec jak zbierac dane ,bo to jest to co mozna rzeczywiscie zrobic dla dobra rasy.Jednak bardziej popularna jest obcja by pokrytykowac sobie innych,bez zadnych konsekwencji dla siebie,nawet gdyby sie wygłaszalo bzdury.a wszystko to pod plaszczykiem dobra psów.Chetnie sie przyłacze do kazdej rozsadnej inicjatywy mogacej sluzyc prawdziwemu dobru zwierząt,natomiast prosze nie liczyc na moj udzial w ocenianiu innych hodowli(prócz tych ,ktore w oczywisty sposób łamia regulamin hodowlany lub prawa zdrowego rozsądku)bo według mnie słuzy to bardzo róznym celom ,ale nie dobru psów. Mam jakas wiedze genetyczna ,ktora zdobyłam w trakcie studiow i przez obserwacje 10-letnią rasy i dzięki temu zdaje sobie sprawe jak trudny i zlozony jest to temat i jak łatwo wysnuwa sie błedne teorie.dlatego to co mogę radzic to rozsadek , dokształcanie sie nieustawiczne i pokore wobec natury.Oczywiscie mozna mnie nazwać ku polepszeniu własnego humoru nadeta przemądrzala babą, prosze bardzo ,moja duma dla dobra psów to zniesie

[Koko]

Wiesz, krycia ojciec - corka, matka - syn sa na porzadku dziennym, daleko nie szukac:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr= ... =0&matka=0
Polrodzenstwo, w sumie tu mocniejszy inbreed
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr= ... =0&matka=0

Przerażające!

Powinno być to prawnie zakazane przez ZK (wg mnie oczywiście).
Ciekawe czy własnym dzieciom by tak pozwolili...