Strona 1 z 9

Wybór reproduktora, inbreedy

PostNapisane: 2008-03-03, 11:18
przez E.Ś.
Szam: cdn tematu http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?p=58975#58975


Meggy , a ja mam jedno pytanko do Ciebie... :->
Skoro tak dużo vviesz na temat genetyki, to dlaczego kojarzysz psy blisko spokrevvnione ze sobą...??? :roll:
Dlaczego podjełaś taką decyzję ?

PostNapisane: 2008-03-03, 11:36
przez meggy
Mysle ze moja wiedza na temat genetyki jest -znikoma!!!!!!!!!
Zanim skojarzylam psy skonsultowalam to ze swoim weterynarzem do ktorego mam pelne zaufanie :->
Ben idealnie niweluje wady Niuni!!!!!!!!!!!!!!!a wady jak wiemy ma kazdy pies!!!!!!!!!!!!

E.Ś.

PostNapisane: 2008-03-03, 11:57
przez E.Ś.
Skąd vviesz , że Ben "nivveluje" vvady Tvvojej Niuni, skoro nie dał do tej pory żadnego ( nie vvspomne już spravvdzonego !) potomstvva ? A i Tvvój piervvszy miot po Niuni nie skonczył jeszcze roku, aby ocenić co Niunia przekazuje...

Móvvisz, że konsultovvałaś się z lek.vvet ...?
A jest hodvvcą bernóvv ? Czy choć trochę kojarzy psiaki z Tvvoich rodovvodóvv na które inbredujesz ? Czy robiłaś rozeznanie vvśród dośvviadczonych hodovvcóvv bernóvv na temat Tvvojego kojarzenia ( inbredovvania) ????

E.Ś.

PostNapisane: 2008-03-03, 11:58
przez E.Ś.
sory, nie vvchodzi mi na klavviaturze literka "vv"... :mrgreen:

PostNapisane: 2008-03-03, 12:02
przez meggy
Chodzi mi o budowe! Na czyms dobor psow polega prawda?
nasza dyskusja jest zgory przegrana przeze mnie bo TY jestes lekarzem weterynari -nie ja, a do tego mnie nie znosisz ,wiec daj sobie spokoj . ! A moj wet troche kojarzy psy z rodowodow !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Choc na pewno nie tak wspaniale jak TY.

E.Ś.

PostNapisane: 2008-03-03, 12:18
przez E.Ś.
Małgoś, nie mieszaj vv tą dyskusje mojego zavvodu...., pogadajmy o "GENETYCE" vv praktyce ( czyli vv hodovvli ), bo przecież o tym jest dyskusja. Czy się mylę ????

Fajnie się pisze cytaty z mądrych książek i udaje ośvvieconego... a reszta jest pogrzebana........... :lol: ..... czy się mylę ? Jeżeli nie to odpvviedz na moje pytania !

PostNapisane: 2008-03-03, 12:59
przez meggy
Tak dzieki Bogu sa ksiazki z ktorych mozna pisac cytaty! Bo mozna sie znich wiele nauczyc!

PostNapisane: 2008-03-03, 19:27
przez P.P.
Czekałem na wykład z genetyki a tu nic :-/ .Trzeba będzie zadowolić się cytatami z książek ;-)

PostNapisane: 2008-03-04, 13:15
przez sabina
Widzisz Meggy, nie rozumiem, czemu boisz się odpowiedzieć na pytania Eweliny.
Nie wiem jakie są miedzy Wami stosunki, ale nie wydaje mi się, żeby to pytanie było złośliwe. Przecież nie masz sobie nic do zarzucenia, skoro tak bardzo zagłębiłaś się w literaturę. Mam nadzieję, że równie skrupulatnie przejrzałaś rodowody obu psów, zastanowiłaś się, który na jaką chorobę zmarł i jak długo żył. Bo to chyba trzeba wziąść pod uwagę na samym początku, tak?
Faktycznie ciekawe są dla wielu Twoje intencje w tym skojarzeniu. W końcu zdecydowałaś się na bardzo odważny inbred. Bo chyba zdajesz sobie z tego sprawę, prawda?
A co do samej genetyki, to jakie będzie potomstwo danych rodziców możemy jedynie przypuszczać. Pamiętajmy, że genetyka to nie matematyka, a jedynie rachunek prawdopodobieństwa...
Dla osób, które interesują się genetyką polecam książkę p. Waldemara Lewińskiego "GENETYKA". Jest to książka dla osób przygotowujących się na akademie medyczne i w bardzo przystępny sposób opisuje podstawy genetyki. Bo to od nich trzeba zacząć.

PostNapisane: 2008-03-04, 14:12
przez Ben
meggy napisał(a):Mysle ze moja wiedza na temat genetyki jest -znikoma!!!!!!!!!
Zanim skojarzylam psy skonsultowalam to ze swoim weterynarzem do ktorego mam pelne zaufanie :->
Ben idealnie niweluje wady Niuni!!!!!!!!!!!!!!!a wady jak wiemy ma kazdy pies!!!!!!!!!!!!


Oprócz teorii niezła jest też praktyka, warto wiedzieć co wychodzi po psach występujących w rodowodzie szczeniaków. Niektóre cechy potrafią przekazywać się z pokolenia na pokolenie. Raz "popełniłem" inbred" i nigdy więcej ( Też pytałem mądrzejszych od siebie czy tak można, a wyszło to co wyszło) . Do inbredu trzeba wielu lat obserwacji tego co biega po ringach. Niektóre cechy przenoszone są przez kilka pokoleń, a do tego trzeba lat obserwacji. Teoria nie pomoże. Moim zdaniem inbred ma sens jedynie w sytuacji gdy nie bardzo jest z czego wybierać albo np w przypadku tworzenia nowej rasy ( patrz Czarny Terier Rosyjski ) W tej chwili w BPP gama reproduktorów jest tak szeroka, że nie bardzo widzę konieczność inbredu.
Rodowód szczeniaków:
http://www.ben.3000.pl/rozne/ben_efka.jpg
Rodowód Bena Róża Pustyni: http://www.ben.3000.pl/rozne/ben_roza.jpg
Rodowód Efki Sosnowe Zacisze: http://www.ben.3000.pl/rozne/efka.jpg

PostNapisane: 2008-03-04, 14:43
przez Wanda
Rodowód szczeniaków:
http://www.ben.3000.pl/rozne/ben_efka.jpg

A moim skromnym zdaniem to skojarzenie nie jest "odważne" jak ktoś tu nazwał, przodkowie powtarzają się dopiero w czwartm pokoleniu u szczeniąt.

PostNapisane: 2008-03-04, 15:28
przez Ben
Wanda napisał(a):
A moim skromnym zdaniem to skojarzenie nie jest "odważne" jak ktoś tu nazwał, przodkowie powtarzają się dopiero w czwartm pokoleniu u szczeniąt.


Teoretycznie czwarte pokolenie nie ma znaczenia, ale popatrz:
Rodowód Jokera
Rodowód Czary
I dalej ciągnie się inbred z wszystkimi dobrymi i złymi cechami.

Ben Róża Pustyni ma bardzo mocną samczą głowę. Jak ktoś pamięta Clintona, Apisa i Nato to wie dlaczego. teoretycznie wpływ Apisa i Nato jest niewielki ale głowa wędruje.

PostNapisane: 2008-03-04, 16:51
przez bea
Ja zgadzam sie z Wandą,na dodatek wszystkie 3 psy które powtarzaja sie w 3 pokoleniu to psy wiecej niz wybitne .Zw.Sw.Joker,Int.Czara i Ch.Pl Nato.Ja ciesze sie,ze Meggy duzo czyta nie widze kardynalnego błedu w tym połaczeniu.Nie jestem zwolenniczka inbreedów,ale to czwarte pokolenie.W zadnym stopniu nie odniosłam wrażenia ,ze Meggy przedstawia sie na forum jako encyklopedia wiedzy :shock: Po prostu dzieliła sie znalezionymi informacjami i bardzo dobrze.Skad nagle w temacie zagrozenia ciązy iporodu trafilismy do oceny wartosci skojarzenia Bena z Efką :-? Raczej osobiscie bym sie wstrzymała od oceny na forum wyborow hodowlanych innych hodowców,ale moze ja uznaje,ze brak mi jeszcze kwalifikacji do takiej publicznej oceny i tyle.

PostNapisane: 2008-03-04, 19:54
przez sabina
Bardzo przykre, że nie widzicie problemu. Ben zinbredowany na ASPENA i HADDOCKA,
EFKA zinbredowana na INKE, to widać. Już nie wyciągam dalszej części rodowodu i dalszych inbredów.
To połączenie daje nam kolejny inbred na Nato, oraz parę Joker i Czara.
Jak najbardziej psy piękne, wybitne, ale to nie wszystko. One już nie żyją, zmarły z jakiegoś powodu. Opis w Gemerskiej Polomie. Te psiaki miały dzieci, a one miały dzieci itp. Warto nie raz się zainteresować co wyszło w danej parze, co z osobna, jak długo ich potomstwo żyło i na co odeszło. Nic trudnego dla chcącego.

PostNapisane: 2008-03-04, 20:30
przez bea
Problem w tym Sabino ,ze nic trudnego wywnioskowac równiez ,ze berny tak czy siak sa od poczatku bardzo zinbreedowana rasa.Sa rasa skłonna do nowotworów,dysplazji,skretów żoładka,W kazdej linni znajdziesz psy z nowotworami ,z gorszym wynikim HD .Po Czarze i Jokerze znamy w Polsce psy jak piekną int Chare ktora odeszla w wieku ponad 8 lat ,czyli powyzej sredniej wspaniałego int. Honda ,ktory zszedł na nowotwór nie o charakterze histiocytozy.w wieku ponizej sredniej,chpl Cheryl przepiekna sunie,ktora zmarla w wyniku powiklan podczas porodu.CH.Cherry ktory w tamtym roku startowal w klasie weteranow w Kielcach wiec podejrzewam,ze jeszcze żyjeA Cóz zlego wyszlo po Nato chpl Apis,czy int Bella Dextra Alite .Wiesz co moge tak ciagnac,tylko po co.Tak sie sklada,ze znam te rodowody i psy ,ale coraz bardziej mam wrazenie ,ze tu nie chodzi o dyskusje merytoryczna.Zdecydowanie odradzam tego rodzaju dyskusje miedzy hodowcami,bo wg.mnie do to niczego nie bedzie dalej prowadzic prócz oskarzeń o zwykła zawiść.Dla mnie w Polsce nie ma az tak wybitnych autorytetów -by mogły sie brac za ocenianie decyzji hodowlanych swoich kolegów.Co innego miec watpliwosci,radzic,a co innego oceniać.,chyba,ze ktos prosi o ta ocene.

PostNapisane: 2008-03-04, 22:51
przez Cefreud
a co z haddockiem? Rak czy serce?

PostNapisane: 2008-03-04, 23:38
przez bea
Wiem od włascicielki ze Haddock osiagnal wiek 11 lat to chyba duzo jak na berna nic mi nie wiadomo,by przyczyna jego zgonu był nowotwór.Zycze wszystkim naszym bernom ,by osiagneły ten wiek.

PostNapisane: 2008-03-05, 02:23
przez P.P.
Przypatruję się tej polemice i czuję pewien niesmak :-/ .Byłem pewien,że to forum ma służyć wzajemniej pomocy w sytuacjach problemowych i trudnych dla dobra Nas wszystkich.Myślę,że trafnie ujęła to Bea i zgadzam się z nią.Forum to nie miejsce na prywatne "wojny".Pewne osoby pojawiają się jak biały króliczek wyciagniety z cylindra i próbują wprowadzić zamieszanie swoimi "super wiadomościami".I na zakończenie ,Sabino poproś Ewelinę,aby dla ciebie zmienila sposób wypowiedzi,kiedy dyktuje tobie posty,bo mam wrażenie,że jesteś jej długopisem!

PostNapisane: 2008-03-05, 09:55
przez Natalia i Galwin
No dobrze, ale tak jak ja - osoba która kompletnie nie zna się na hodowli psów - chętnie bym posłucha co kieruje hodowcami przy wyborze psa który ma pokryć ich sukę.

PostNapisane: 2008-03-05, 11:18
przez Koko
Kijek w mrowisko
- niech każdy kupi sobie jakąś mądrą książkę o genetyce i dziedziczeniu
(najlepiej każdy inną), przeczyta ze zrozumieniem i później prowadźcie
te dyskusje w osobnym wątku.

Może wtedy coś mądrego z tego wyniknie z pożytkiem dla wszystkich.

Wg mnie 95% wypowiadających się, o genach słyszało tylko w telewizorni... :evil:

Przepraszam z góry urażonych i dotkniętych do żywego.
Nie podniosę rzuconych rękawic. Wolimy z Koko spacery po lesie. :-P

Dla leniwych linki na skróty:

http://www.google.com/search?hl=pl&q=%2 ... Google&lr=

http://merlin.pl/browse/search.html;jse ... edziczenie