Sterylizowac czy nie???

[asienka]

Mam pytanie do Was forumkowicze-od pewnego czasu probuje podjac decyzje o sterylce u Czeslawy, nie planujemy maluszkow a kazda cieczka u suni konczy sie ciaza urojona, chcialam zeby byl spokoj! bedac wczoraj u weta zapytalam go w tej kwestii i oto co uslyszala: ze suke takich rozmiarow to sterylizuje sie jak jest mala (5-6 miesiecy), ze wiek 2.5 roku to jak dla Bernenczyka to juz duzo i nie warto ryzykowac znieczuleniem i tym ze suka przytyje po sterylce, na moje pytanie o ropomacicze pan wet odpowiedzial ze jak sie zdazy to wtedy sterylka ale ze on narazie odradza! no i mam dylemat bo sunia jak na moj gust jest w swietnej kondycji a jakos kiepsko mi sie widzi ze zabieg jak juz bedzie ropomacicze, a sunia juz mlodsza przeciez nie bedzie jest z mniejszym ryzykiem niz ew teraz!!!pomozcie prosze!!!

[Szam]

No ryzyko przy znieczulaniu jest zawsze.... a te 8-10 letnie jak trzeba operowac to sie wali w glowe mlotkiem, zeby zniwelowac ryzyko??
Ja bym sie nie dala zwariowac. Jamajka ma 5,5 roku i byla sterylizowana 2 mies. temu, zniosla to dobrze. Gine sterylizowalismy jak miala prawie 3 lata, a Gucci tez ponad 5.

[Anna Rozalska]

Asia ja jestem jak najbardziej za i to jak najwcześniej. Ciąże urojone są jak najbardziej wskażnikiem do sterylki.
Lamia jest już 3,6 roku po sterylce a zabieg miała w wieku 18 miesięcy , po 3 cieczce. Ja panikara dla swojego spokoju robiłam jej oprócz morfologii EKG. Wszystko było i jest ok. Po sterylce trzeba tylko zmniejszyć porcję jedzenia i zapewnić dużo ruchu. Wiadomo,że im suka starsza tym gorzej zniesie zabieg nie mówiąc już o ropomaciczu, które może przytrafić się i młodej suce.

[kerovynn]

Też robiłam Esi EKG i pilnuję jedzenia. Z mojego doświadczenia wynika, że trzeba zmniejszyć porcje. Wczesną wiosna odchudzałam Esię (-5kg) potem wróciłyśmy do niemal normalnej dawki i było +3 kg. Esia to typ kanapowca, spacer owszem, fajna rzecz, ale na terenie domu i ogrodu to raczej zalega gdzie popadnie zatem dietka

[Tess]

Mila nie jest wysterylizowana, ale ona nie miewa ciąż urojonych, cieczki ma normalnie, dwa razy w roku i da się to przeżyć. Jednak przy ciążach urojonych nie zastanawiałabym się. 2,5 letnia sunia jest w pełni sił. Przy odpowiednoio przeprowadzonej narkozie i operacji nie powinno się nic wydarzyć. No chyba, że Twój wet się boi. To wtedy szukaj po prostu lepszego:-)))

[Barbel]

Własnie przez cały październik trwa promocja na zabiegi sterylizacji w Bohuminie. Dzis pytałam ile kosztuje sterylka dla kocicy - z narkoza wziewną między 900 a 1000 koron.

[saba&mlis]

Moja Sabina byla sterylizowana w wieku 5 lat i jak narazie ma sie dobrze i nie tyje
Ryzyko zawsze istnieje, trudno jest sie zdecydowac na zabiek jesli nie ma zagrozenia zycia, ale jak pewnie wiesz sunie niesterylizowane tez maja klopoty np. z ropomaciczem, w efekcie i tak konczy sie sterylka. Sprobuj znalesc gabinet gdzie stosuja narkoze wziewna (bezpieczniejsza dla psa) i nowego weta ktory nie opowiada takich bzdur o wieku kiedy najlepiej sterylizowac duze rasy. Uwaza sie ze najlepiej wysterylizowac sunie kiedy jest w pelni dojrzala czyli w wypadku bernenczyka nie wczesniej niz ma ok 1,5 roku.

[witm3]

Nasz wet wręcz zalecał, aby sunia skończyła 2 lata i była już w pełni dojrzała. Po zabiegu nie tyje i miewa się świetnie. Je tyle samo co przed sterylizacją.

[Majszczur]

Mam ten sam problem z podjęciem decyzji.
Planowałam sterylkę Grandzisławy teraz na jesieni, po drugiej cieczce. Jak sobie przypomnę wieczne ciąże urojone Berty (miała je regularnie po KAŻDEJ cieczce) i wiosenną kosmiczną urojkę Grandy to ciachałabym ją już teraz zaraz natychmiast nożem do sera. Ale z drugiej strony tak cholernie boję się tej narkozy...
Niedługo będę prześwietlać Grandzie stawy biodrowe i miałam nadzieję załatwić jej sterylkę za jednym zamachem na jednej narkozie, niestety z przyczyn logistycznych lecznicy nie udało się tak umówić i znów stoję przed dylematem. Wiem że jak nie wysterylizuję jej w tym roku to w każdym kolejnym im będzie starsza tym bardziej będę się wahać...

[ewazoltowska]

jezeli chodzi o narkoze wiem ,że każdy to znosi inaczej ale ja miałam już kilka przypadkow poddawania moich psów narkozie /poprzednie i Bey też przy operacji łokcia /.Bardzo się balam o sunie ,ktore miałam na tymczasie. Przecież prawie nic o nich nie wiedziałam a narkozy,sterylki przeszły prawie niezauwazalnie. /pisałam o tym na ich wątku/ mamy na forum Grację,Hecę -bez problemów. Moim zdaniem jeżeli decyduje strach przed narkoza to u dobrego ,doświadczonego weta nie powinno być problemów.

[Majszczur]

Berta miała podawaną narkozę u dobrego sprawdzonego weta, a wybudzała mi się ponad 5 godzin. Myślałam, że ducha wyzionę. Stąd ten uraz. Nie zawsze reputacja czy doświadczenie weta decyduje o tym jak organizm zareaguje na narkozę

[saba&mlis]

Latwo komus radzic zeby zrobil zabieg, ze to nic takiego, ze tyle sun jest sterylizowanych, ze bedzie mial potem swiety spokoj i wiele problemow z glowy, ale ...zacytuje sama siebie

...
Od wczoraj wieczora jest z nami Saba, tydzien temu pojechalismy do Milicza zeby ja poznac, juz prawie ja wtedy wiezlismy do domu, ale prawda jest taka ze balam sie sterylizacji i stanelo na tym ze Saba jeszcze zostanie u Eli ...

Gotowa bylam jechac drugi raz (750 km w ta i spowrotem), byle nie przechodzic stresu zwiazanego z operacja
(na szczescie Ania@ tydzien pozniej jechala do Milicza i w drodze powrotnej przywiozala Sabcie)

Tym niemniej namawiam was dziewczyny zdecydujcie sie jak najszybciej

[DolceVita]

Ja dwukrotnie przymierzalam się do sterylki Demi, ostatnio bo we wrześniu zamierzałam wysterylizować obie. Byłam nawet umówiona na konkretny dzień, godzinę, cenę itd . Z duszą na ramieniu pojechałyśmy a tu wet wysłuchawszy moich ZA i PRZECIW zrobił mi dwugodzinną pogadankę na NIE, mówąc, że unikam jedynie ropomacicza (którego pierwszych objawów nie przegapię przy tak bliskim i ciągłym kontakcie z psiakami) i ciąży urojonej ( niecałkowicie) bowiem zdarza się, że psiaki po też miewają ciąże urojone i oczywiście unikam niechcianej ciąży ( akurat tu jestem w stanie moje dziewczyny upilnować). Będziemy radzić sobie z urojonymi ciążami - głodówką i ciągłymi zajęciami psiej psychy.

[ewazoltowska]

przepraszam za offa ale to w temacie Majszczur czy sunia wybudzała się u weta czy oddał Ci niewybudzoną? Mój wet wychodząc z słusznego założenia ,że wybudzanie może różnie przebiegać nie wyda zwierzaka,który nie jest w stanie wyjść z gabinetu na własnych łapkach i nie reaguje na obecność -głos właściciela.Jest za sterylką ale z przyczyn zdrowotnych .np cieczki co 3 m-ce ,silne powtarzające się urojki,oraz sunie uciekinierki.U pozostałych jest zwolennikiem sterylki ale w wieku pow 5 lat. Wiem,że każdy wet ma swoje teorie .Każdy właściciel musi sam podjąć decyzję /bardzo trudną decyzję /odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego chcę to zrobić ? W pełni zgadzam się z DolceVitą.

[Anna Rozalska]

Dziwię się Asiu Twojemu wetowi bo przecież właśnie ciąże urojone są jednym ze wskazań do sterylki.
Rozumiem, ze suki hodowlane jakoś muszą je przeżyć ale z tego co wiem po dwóch miotach też są sterylizowane.
Rzadko zdarzają się suczki, które ciąż urojonych nie mają albo przechodzą je lekko.
Madzia a dlaczego prześwietlasz Grandzie stawy biodrowe? potrzebny Ci wpis do rodowodu. Ja bez wskazań
ortopedy Lamii nie prześwietlałam bo wszystko jest ok. Nie bój się narkozy, zrób EKG, pogadaj z Gizińskim. On Ci wszystko na spokojnie wytłumaczy. Skoro Granda miała taka jazdę po pierwszej cieczce to niewykluczone ze następne też mogą być takie same. Ja myślałam, ze gorszej panikary ode mnie nie ma, a na spokojnie Czerwiecki
odradził mi narkozę wziewną bo nie było żadnych przeciwskazań do dożylnej. Gniłam w klinice 5 godzin, ale przeżyłyśmy i naprawdę nie żałuję, że się zdecydowałam.

[Aga-2]

Ania, naprawdę nie ma się co dziwić ani wetowi Asi, ani ludziom, którzy mają dylematy w kwestii sterylki. To nie jest lek na całe zło. Asia od Chelsea - jeśli Twój wet twierdzi, że sterylizuje się sukę niedojrzałą, to jest chyba niedouczony - sorki. Może powinnaś sprawę skonsultować z paroma innymi wetami i dopiero wtedy sama podjąć decyzję. To jest trudny temat i nie można go bagatelizować. Tutaj na forum (albo na portalu) był przetłumaczony artykuł na temat sterylizacji - na co wpływa pozytywnie, a na co negatywnie, jakie mogą być skutki uboczne itp itd. Jedni ludzie są "za" inni "przeciw", ale to naprawdę trzeba przemyśleć samodzielnie i samodzielnie podjąć decyzję. Asia, Ty jako lekarz musisz najlepiej wiedzieć, że organizm stanowi pewną zrównoważoną całość. Żadne naruszenie tej równowagi z całą pewnością nie pozostaje bez konsekwencji

[asienka]

Dziekuje Wam bardzo wszystkim za odpowiedzi, i mam jeszcze wiekszy dylemat! bo z jednej strony cieczka u Czesi nie jest jakims strasznym problemem, jakos sie to przetrzymuje, na spacery chodzimy parami zeby odganiac nachalnych samcow i niby nie musze jej sterylizowac tylko wlasnie obawiam sie tych ciaz urojonych, ropomacicza i tego ze sunia tak naprawde rzadko ma ''hormonalny spokoj'', bo niby cieczka 3 tyg potem troche spokoju a potem urojka i od nowa! :/ nie chce jej narazac na niepotrzebna narkoze i zabieg ale........ no wlasnie to ALE przez ktore nie wiem co robic....

[Anna Rozalska]

Asia właśnie ten krótki okres ciszy hormonalnej , dla suki nie jest dobry. Buzują wtedy hormony , np. z Lamią ciężko było wytrzymać, ciągnęła do psów, gwałciła psy, a w czasie ciąży urojonej nie jadła po trzy tygodnie.
Była atrakcyjna dla psów przez cały rok, przed cieczką, po cieczce. Jeszcze 2 miesiące po sterylce nie mogłam się opędzić od adoratorów. Narkoza nie jest taka straszna, jeśli pies ma zdrowe serce, morfologia ok, a przede wszystkim młoda sunia. Babka Lamii w wieku 9 lat miała ropomacicze i niestety nie obudziła się po zabiegu.
Jeśli sterylizować to młode psy bo ryzyko powikłań po zabiegu jest mniejsze.

[munda2]

Mam ten sam problem z moją jamniczką. I do tej pory się nie zdecydowałam. W czerwcu skończy 8 lat i jak na razie sobie radzimy cieczka co 10 miesięcy więc nie jest źle, ale po każdej cieczce ciąża urojona ( z tym też sobie radzimy) niby wskazania są. A przeciwwskazania? Szmery na serduszku no i jak jamnik zacznie tyć to już w zasadzie koniec jego życia kręgosłup siada i nie ma wielkiego ratunku. I tak się waham a lata płyną. I chyba tak dożyje swoich lat bez sterylki. A jamniki nawet do 18 mogą dożywać więc jeszcze trochę przed nią :).

[Aga-2]

Do każdej suki trzeba podejść indywidualnie. Trzeba rozważyć "za" i "przeciw" i dopiero się decydować. Gorzej, jak ludzie nie mają pojęcia o temacie i podejmują decyzje w ciemno, albo za namową weta lub otoczenia.