Po sterylizacji - opieka nad sunią

[kerovynn]

MagdaMR - a nie myślałaś czasem o przeprowadzce? Poznań to fajne miasto

[MagdaMR]

A wiesz, że myśle coraz częściej... Moja podwaszawska wieś w zastraszającym tempie się urbanizuje, a ja kocham spokój i naturę. Więc jednak Poznan odpada, ale okolice możnaby rozważyć...

[kerovynn]

Proponuję Komorniki (kier. na Wrocław), stąd byś miała najbliżej do moich wetów. Wjazd do miasta ul. Opolską a oni maja gabinet na rogu Opolskiej i Brzozowej

Właśnie sprawdziłam na ZUMI - to niespełna 10 km, ja z miasta mam 8 i to przez zakorkowane ulice

[MagdaMR]

Brzmi zachęcająco... Dziękuję za propozycję.

[Anna Rozalska]

Magda może z wetami jest jak z lekarzami . Jak ktoś sie sparzy to traci do nich zaufanie. Czerwiecki jest jak najbardziej dobrym internistą. On zabiegów nie wykonuje , tylko nadzoruje. Na Hallera zabiegu hirurgiczne wykonuje Tuszyńska i szczerze mogę je polecić. Na szczęście Lamia jest jak narazie zdrowa i chodzimy tylko na badania i szczepienia.Gdyby miała problemy np. z nerkami to tylko Dr. Neska, ortopedyczne - Janicki, Sterna,
dermatologiczne - Dembele , z oczami - Garncarz a nie daj Boże onkolog to tylko Jagielski. Uważam, że nie ma jednego weta od wszystkich chorób.

[MagdaMR]

Uważam, że nie ma jednego weta od wszystkich chorób.

Pewnie, że tak, ale dobrze by było mieć jednego zaufanego, który by świetnie znał naszego psa i koordynował leczenie, a w razie potrzeby kierował do odpowiedniego specjalisty. Przynajmniej ja tak to sobie wmarzyłam, ale jak na razie na marzeniach sie kończy... A przecież to chyba nie są specjalnie wygórowane wymagania.

[Anna Rozalska]

No właśnie naszym takim zaufanym jest Czerwiecki. Chociaż z upływem lat popadł w rutynę i dla niektórych za wysoko się ceni uważam go za dobrego diagnostyka, co potwierdzają inni specjaliści. U mojej rottki od razu wykrył chloniaka a biopsja tylko to potwierdziła. Zlecił odpowiednie badania i skierował do onkologa. Cały czas interesował się przebiegiem leczenia. Jest na bieżąco z nowościami medycznymi i nawet od zeszłego roku wprowadził szczepionkę Nobiwac ważną 3 lata. W niektórych gabinetach nadal szczepią psy co roku.

[matka]

Myslę,że warto poszukać na tej stronce :)
http://www.znanylekarz.pl/lekarze-polsk ... eterynarii

[MagdaMR]

No właśnie naszym takim zaufanym jest Czerwiecki.

No wiem, że on jest dobry. Moja koleżanka też chodzi do niego ze swoim hovkiem i go poleca. Tylko, że on przyjmuje na Pl. Hallera i w Al. Wilanowskiej, a ode mnie i tu i tam to świat drogi.
A czy ktoś z Was miał bezpośredni kontakt z dr Dorotą Sumińską? Do niej mamy duzo bliżej, ale z tego co słysze, opinie są podzielone...
Aha i ostatnio koleżanka poleciła mi dr Annę Pomianowską z Łomianek - wiecie może coś o niej?

[kerovynn]

dr Dorotą Sumińską? Do niej mamy duzo bliżej, ale z tego co słysze, opinie są podzielone...

dlaczego? Nie znam jej osobiście ale czytałam książkę i artykuły w gazetach i wysłuchałam wielu audycji radiowych...
dla mnie to jak na razie niekwestionowany guru....

[MagdaMR]

Niektórzy właśnie twierdzą, że zupełnie inna jest w mediach, a inna w bezpośrednim kontakcie. Takie opinie są też w rankingu, do którego link podała matka. Chociaż większość jest nią zachwycona. Swoją drogą ciekawe, na ile taki ranking jest wiarygodny? W gruncie rzeczy opiniować tam może przecież każdy, nawet i sam opiniowany...
Mnie jej artykuły w "MP" tez bardzo się podobają.

[kerovynn]

Poczytałam opinie o dr Sumińskiej.... jak mi się zdarzy ją kiedyś odwiedzić to będę mogła coś napisać natomiast bardziej wierzę opiniom dobrym niż złym - ja na co dzień mam do czynienia z wieloma ludźmi i wiem z doświadczenia jak niektórzy potrafią być głupi i zajadli i jak potrafią obwiniać innych za własne zaniedbania... . Poza tym często od znanych lekarzy oczekuje się jasnowidztwa i cudu, a wiadomo, że najlepiej i najszybciej zdiagnozuje zwierzaka wet, który zajmuje się nim stale, a do tego ma wiarygodne i konkretne informacje od właściciela.

[MagdaMR]

Tyż prawda!

[Anna Rozalska]

No właśnie na temat Sumińskiej zadania są podzielone. Ona moim guru nie jest. Magda a daleko masz do Konstancina? Tam przyjmuje dr. Neska. Wprawdzie specjalizuje sie w chorobach nerek ale jako interenista też jest super. O swoich problemach możesz napisać mailem a ona zawsze Ci odpisze. Ja wszystkie wyniki moczu i krwi konsultuję z nią przez internet.

[magat]

...Chyba już pisałam, ale jeszcze raz polecam doktor Jolanta Zaremba-ul. Senatorska (sama operuje z pomoca asytenta)---ma juz pod opieka wszyskie moje maluchy nawet te które startowały ze "znajomym weterynarzem " i jestem teraz spokojna

[MagdaMR]

Magda a daleko masz do Konstancina?

Ano, daleko jak diabli - druga strona Warszawy. Wszyscy najlepsi lekarze sa daleko ode mnie - Sadyba, Wawer, Marysin, Konstancin, Mokotów, Praga - jakby sie zmówili.
Tak jak pisałam - do specjalistów jeżdżę wszędzie. Jednak obecnie mam dwa psy "geriatryczne" i fajnie byłoby miec weta, który by do nich czasem wpadł, obejrzał, opukał, osłuchał i rzetelnie dał wskazówki odnośnie dalszej opieki. Ci których znam i są nieźli, na wizyty domowe przychodzą niechętnie, wolą żeby im psa przywieźć, a ja moich staruszków, kiedy nie jest to niezbędne, po lecznicach ciągać nie chcę. Fred ma przewlekłe schorzenia, a jest już mocno zniedołężniały, więc taka wyprawa to dla niego ogromny wysiłek - sam nawet nie wsiądzie do samochodu. No i martwię się, że gdyby jego stan nagle się pogorszył, to nie mam takiego weta, na którego szybką pomoc w 100% mogłabym liczyć - jak sie już kiedys bedąc w takiej potrzebie przekonałam.

[kerovynn]

Mam pytanie do osób, które maja sunie po sterylce. Zauważyliście jakąś różnicę w gęstości sierści? Esia była sterylizowania w czerwcu 2009 i na zimę wyrosło jej takie futro, ze jak porównywałam inne DSPP na fotkach z Eśką to miałam wrażenie, że mam w domu pół-berneńczyka . Zimową sierść zaczęła gubić dopiero w lipcu tego roku i musiałam ją wyczesywać normalną szczotką do włosów - takie gęste . A było tego tyle, ze poduchę bym kłakami wypchała. A gołej skóry na brzuchu w ogóle nie było widać. Teraz kończy linienie, wyrasta juz jej podszerstek na zimę ale wygląda normalnie, czyli jak inne łyse .Szczotką już sie nie wyczesujemy bo podrapałbym jej skórę.Ciekawa jestem czy znów jej taka gęsta odrośnie, czy to było jednorazowe zaburzenie hormonalne?. Futro miała ładne, zdrowe i lśniące, ale gęste - tak, ze "optycznie" skracało jej łapy. Teraz ma takie przylizane

[saba&mlis]

Sabcia to nie lyson, ale futro po sterylce jakies inne odroslo, stalo sie takie szorstkie i bardziej skrecone. Zreszta bardzo dlugo odrastalo, minelo 3,5 miesiaca i jeszcze nie wrocilo do normalnej dlugosci. A teraz znow suncie ogolili i tym razem mam wrazenie ze rosnie blyskawicznie. Moze ma znaczenie pora roku? W lecie prawie nie roslo bo goraco, a teraz zimno wiec szybko odrasta, jestem tylko ciekawa jakie bedzie tym razem.

[Anna Rozalska]

Lamia jest po sterylce ponad 2,6 roku i nie zauważyłam zadnych zmian w gęstości i długości sierści. Jedyna zasadnicza różnica, że nie linieje ani wiosną ani zimą. Przedtem miesiąc przed każdą cieczką gubiła sierść. Raz na dwa tygodnie usuwamy trymerem martwy podszerstek.

[nika]

Jedyna zasadnicza różnica, że nie linieje ani wiosną ani zimą. Przedtem miesiąc przed każdą cieczką gubiła sierść. Raz na dwa tygodnie usuwamy trymerem martwy podszerstek.

W ogóle nie linieje?