Strona 1 z 1

3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-07, 21:17
przez Lewy-P
Witam wszystkich forumowiczów mam drobny problem który chciałbym przedstawić:
Ok 2 miesięcy temu zrządzeniem losu stałem się posiadaczem dwóch psów 5 letniego Golden Retrivera oraz obecnie 4 miesięcznej Bernenki. Od razu wiedzieliśmy jedno- psa musimy wykastrować. co stało się 20 sierpnia. Zabieg wykonany w dobrze znanej klinice w Konstantynowie Ł. u lekarza cieszącego się bardzo dobra opinią. Rana ładnie się zabliźniła i było ok. W dniu wczorajszym byliśmy z psiakami u weterynarza z goldenem na szczepienie p-ko wściekliźnie szczepił inny lekarz niż ten co robił zabieg. Profilaktycznie zapytaliśmy się żeby sprawdził czy wszystko w porządku z nim po zabiegu. Wtedy lekarz stwierdził że mosznie jest 1 jądro !!! Nie wiedział jak przebiegała operacja więc odesłał nas do lekarza który wykonywał zabieg. Dzisiaj lekarz gdy powiedzieliśmy mu o co chodzi najpierw zaczął się śmiać a potem zbadał psa i wtedy nastąpiła konsternacja najpierw nic nie mówił posprawdzał wszystko w komputerze jeszcze raz zbadał potem znowu komputer i znowu badanie tak z 15 minut( ździebko się przy tym spocił i na początku nie wiedział co powiedzieć) Stwierdził jedno - na 100% usunął obydwa jądra w czasie kastracji. Potem dodał że w mosznie jest hm coś na kształt jajka o strukturze jądra które prawdopodobnie wcześniej było schowane we jamie brzusznej i wyskoczyło po usunięciu jąder. Dodał również że to pierwszy taki przypadek w jego karierze. Oczywiście umówiliśmy już termin kolejnego zabiegu.
I tu mam pytanie czy istnieje taka możliwość aby pies faktycznie miał 3 jądra ?
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem czy po prostu lekarz się pomylił?

Wiem że sprawa dotyczy goldena nie berneńczyka ale to raczej nie jest kwestia rasy psa. Dodam że bezpośrednio po zabiegu moszna faktycznie była pusta po ok. 7-9 dniach nagle się jakby wypełniła nie mieliśmy wcześniej doświadczenia z kastrowaniem psów więc nic nie podejrzewaliśmy. !
Dziękuję za jakieś podpowiedzi w tej sprawie.

Piotr

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-07, 21:30
przez iwona_k1

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-07, 21:40
przez Lewy-P
iwona_k1 napisał(a):http://www.cattledog.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=1300

ten przypadek dotyczy sytuacji gdzie pies miał dwa jądra gdzie jedno nie wyszło tylko właściciel kombinował z psem żeby dopuścić go do hodowli. Ja swojemu psu nic od szczeniaka nie wstawiałem :-). Nie było po co przecież w mosznie miał 2 normalne jądra :lol:

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-07, 22:22
przez Cefreud
a to na pewno jądro? Moze jakiś guzek się zrobił?
Nigdy się z tym nie spotkałam

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-08, 08:13
przez Lewy-P
Lekarz stwierdził jednoznacznie że to raczej jądro - kształt i struktura. Dodatkowych badań typu USG czy coś podobnego nie robiliśmy więc nie wiemy. 17 września ma zabieg wtedy się okaże.

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-08, 08:23
przez nika
A ja skonsultowałabym tou innego weta. Może zrób USG, żeby przekonać się, czy to rzeczywiście jest jądro. Wiadomo, że wet szybko chce pokroić, aby ukryć swoją ewentualną pomyłkę. A nie wiadomo co to jest?

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-08, 08:29
przez Busola
Cefreud napisał(a):a to na pewno jądro? Moze jakiś guzek się zrobił?

to samo mi do głowy wpadło

choć u ludzi ponoć zdarza sie taka ..."szczodrość natury"

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-09-09, 10:37
przez Lewy-P
Byliśmy wczoraj u innego weterynarza stwierdził iż faktycznie wygląda na jadro. USG nic nie da gdyż pokaże jedynie że coś jest w mosznie bez możliwości identyfikacji czy to guz czy jadro. Więc raczej czeka nas jednak zabieg. Szkoda mi tylko psiaka.

Pozdrawiam

Re: 3 jadra u psa - czy to możliwe ?!

PostNapisane: 2010-10-11, 10:42
przez Lewy-P
Znalazłem trochę więcej czasu więc mogę napisać jak zakończył się nasz mały problemik.
W dniu w którym miał być powtórny zabieg okazało się że "trzecie jądro" zmniejszyło swoją objętość i lekarz stwierdził iż nie jest to jednak jądro lecz ciało jamiste ?? .
W chwili obecnej faktycznie prawie całkowicie się wchłonęło więc jednak psiaka nie będą mi znowu stresować.
Może ta informacja przyda się wszystkim z podobnym przypadkiem.

pozdrawiam