Myślę, że to nie bez znaczenia, gdzie robi się zdjęcie, ale każdy wyciąga sam wnioski . Lepiej jechać do doświadczonego, uprawnionego weta, który nie obciąża niepotrzebnie organizmu narkozą niż zrobić blisko, w narkozie i jeszcze zastanawiać się czy na pewno dobrze wyjdzie -taki przypadek jest rozpatrywany
Na forum również były przypadki gdzie z powodu źle zrobionych zdjęć stwierdzono ciężką dysplazji , a gdy powtórzono zdjęcia u specjalisty okazało się to bzdurą
Mamy porównanie Wrocławia, Lublina i Chorzowa wszędzie robiliśmy taka sama ilość zdjęć i najsprawniej wszystko odbyło się we Wrocławiu( dwa razy) chociaż szybko (pół godziny)bez obsłuchiwania, ale pies wyszedł z gabinetu na własnych nogach, a po godzinie w samochodzie rozrabiał
W Chorzowie( dwa razy) pełna narkoza narkoza, miesiąc czekania na wynik i pies cały dzień i cała noc nieprzytomny (całą noc truchlałam i sprawdzałam czy oddycha

)
I W Lublinie( 1 raz)pies obsłuchany tylko "głupi jaś" bardzo długo , wręcz przydługo ok.3 h .
Wyszła na własnych nogach i odsypiała w samochodzie kilka godzin , bez problemów już do wieczora.
