Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

A więc wsumie to wiem coś na ten temat ale pomyślałam że skorzystam że śa tutaj doświadczeni hodowcy i właściciele psów i mam kilka pytan:
1.Słyszałam wiele za i przeciw czy czyścić uszy psu. Co wy o tym myślicie, jak tak to jakimi preparatami. Moj Berni ma alergiczne zapalenie uszu i czyszzce mu je ale nie czesto. A wiele ludzi mi mówiło żeby lepeij mu tam nei grzebać jak i wiele mówiło ze mozna a nawet powinno sie...
2.Oczy czy przemywac? berniemu nigdy nie przemywałam...
3.Zeby czy czyscic? tutaj to w wiekoszości słyszałam że tak ale jakoś my tak z tym odwlekamy a juz BErn ma rok!! troszke zapoźno ale można zazcac...?
4.Do tej pory byl kapany raz. Mysle ze 2 razy w roku wystarczy? Pomijajac awaryjne sytuacje jak się w czymś wytarza. I jaki szampon najlepszy?
5. Czesze go 2 razy wtygodniu tak po 30 min. Moj weterynar ztez ma berna ale suke (sioster BErki:D:D) no i jego ma owiele ładneijszą sierść( pomijajac to ze suki z reguły mają ładniejsza) dał nam witaminki różene i faktycznie poprawiła się po nich. jest bardzij błyszcząca i bardziej czerniejsza. Ale nadal nawet w zimowym okresie ogromnie gubi wlos! Odkurzamy w sobote rano a zju wieczorem clay dywan jest czarnY! A klaki mozna znalezc wszedzie łazcnie w jedzneiu... Mówią zeby kupić "Biotidern" mysmy mieli "Biotidex" ale zbytnio nie poskutkowalo...
6.Jak karam karmic? My karmilismy Royalem, Eukanuba,Purina,belcandem ale jakoś Berneimu sie znudzily ...

Uszy-nie dotykam.Jesli juz to przemywam tą "kłapiącą " część wacikiem namoczonym w preparacie.
Zeby-kość wołoww załatwia sprawę a reszta cytryna na waciku
Kąpię raz na 3 mc szamponem poleconym przez Zuzę lub Bayer sensitiv

Witaminy-daję feminatal(zapas mi po ciąży został) 1 tabletkę i resztę załatwia karma.
Jako dodatek wapniowy daję skorupki z jajek

Jeśli chodzi o uszy to nie wolno w nich grzebać. Zdrowe ucho jest czyste same w sobie. W przypadku woskowiny należy iść do weta. Moze być to grzyb. Same małżowiny mozna przemywać wacikiem ze spirutusem salicylowym. Jesli chodzi o oczy gdy nie robieją nie przemywać. Berny mają tendrncje do odkładania kamienia nazębnego. Sama sucha karma nie wystarcza. Ja daję kość cielęcą i raz dziennie smakołyk z seri Dental Fresh.
Jeśli chodzi o kąpiel swoja kąpię dwa razy do roku. Jak się bardzo wyświni przecieram szmatką z szamponem. Do kąpieli używam 2 szamponów firmy Hery do bieli i czerni. Do brązu niekoniecznie. Potem odżywka tez Hery. Lamia linieje dwa razy do roku przez około miesiąc. Sierść odrasta i mam spokój jakieś poł roku. Tak ma sierść błyszczącą. W trakcie linienia podaję jej czeski preparat z biotyną o nazwie Roboran H. Przyspiesza linienie.Jeśli psu znudziły sie karmy (mojej nudzą się co 2 miesiące )to spróbuj może Orjena.

Kiepski pomysl z tym Roboranem...to preparat dla zwierzat fermowy typu listy, kroliki itd. Rewelacyjnie uszkadza watrobe :( Jak wiemy lis nie musi dlugo zyc :(

Sawa ma 10 m-cy i do tej pory uszu nie ruszaliśmy. Wychodzę z założenia, że to tak jak u ludzi im mniej się grzebie tym lepiej, przećwiczyłam to na własnym dziecku z problemami usznymi. Kąpana była częściowo, bo wytarzała się w kupach, teraz przed wystawą ją wykąpiemy, choć zastanawiam się czy nie wyprać tylko bieli. Sawa nie potrzebuje polepszacza sierści, natura ją hojnie obdarzyła, ale wiem od innych właścicieli psów, że można do karmy dodawać siemię lniane lub nieco oleju.

Roboran H to nie tylko preparat dla zwierząt fermowych. Również dla psów. Nie uszkadza wątroby a zawiera biotynę, kóra przyspiesza okres linienia i poprawia okrywę włosową. Podaje się go tylko w tym okresie. Jest lepszy od Lavety i innych preparatów. Jednak trudno go dostać w sklepach zoo.

Taaak, oprocz biotyny ma mnostwo innych pysznosci...

Kasia ma rację Roboran to świństwo a jego "plony" bedzie się zbierać w późniejszym wieku psa. LIsy hodowane na futra nie maja szansy dożyć podwszłego wieku bo wiadomo jak kończą. Są inne bezpieczniejsze preparaty z biotyną.

hmmmm mój wet poradził by uszka bernusia czyścic regularnie. Myjemu mu je raz w tygodniu preparatem z lecznicy. Boston juz się przyzwyczaił go grzebania w uchu.

Nie powinno się naruszać naturalnej mikroflory organizmu Dlatego nie należy myć uszu wewnątrz, można przez to wprowadzić groźne dla organizmu drobnoustroje. Po za tym w uszach znajdują się naturalne mechanizmy obronne przed infekcją - takie jak łój.

Sawa ma 10 miesięcy i ani razu nie grzebałam w środku uszu. Teraz jest taka szkoła żeby jak najmniej ingerować w środek ucha nawet u dzieci. Wet zaglądał co jakiś czasnprzy rutynowych badaniach i nie miał uwag.