przez Bobik » 2012-07-09, 14:51
Jasne. Podejmę jednak dyskusję, bo sprawa nie jest dla mnie błaha i nie dam się zbyć przez "może pies nadwrażliwy na...".
Miałem swoje zdjęcia, ale zabrakło niektórych projekcji łokci i dr Siembieda zdecydował o zrobieniu dodatkowych zdjęć. Po jednej próbie ułożenia psa (2 sekundy), rzucił, że bez narkozy się nie da, podał zastrzyk bez wywiadu (pies nie był na czczo) i ważenia psa, a po diagnozie wydał psa właściwie nieprzytomnego.
Każdy robi, co chce, ale moje psy do tego weterynarza, jeżeli będzie jakikolwiek inny wybór, nigdy nie trafią.
PS. Nie czytałem nigdy Dra Jekylla i Mr. Hyde'a, więc nie wiem, co bohater pił, żeby przejść taką radykalną przemianę z jednego w drugiego. Może to rzuciłoby nowe światło na sprawę.