Strona 2 z 8

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-15, 20:10
przez MagdaMR
Busola napisał(a):...to zarejestruje hodowle na: żone, syna, kochanke, matke , babcie...itp
:-?

To prawda, psom to nie pomoże... :-( Jednak mimo wszystko uważam, że nie można pozwolić, aby ktoś taki był członkiem ZKwP. Choćby dlatego, że podważa to wiarygodność wszystkich związkowych hodowców. Jak w takiej sytuacji można promować hasło R=R? :roll:
A jak hodowla będzie zarejestrowana na babcię, to napiszemy wniosek o wykluczenie ze Związku babci, i.t.d.!

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 11:28
przez MagdaMR
Załozyliśmy na hovawarcim forum osobny wątek poświęcony "Witobelskiej Przystani":
http://forum.hovawart.pl/cgi-bin/khforu ... 1245075784
Tworzymy petycję, o której powstaniu oczywiście Was powiadomię i poproszę o składanie podpisów.

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 11:36
przez daria
Jak tylko będzie to podpisuję :!:

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 11:50
przez DolceVita
I ja sie podpisuje

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 11:56
przez Daria + Chila i Luna
ja tez podpisuje:) i moja mama tez :) czyli zawsze 2:)

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 18:27
przez MagdaMR
No więc Klub Hovawarta żadnych działań w tej sprawie nie podejmie. :-[
Petycja ze względów techniczno-formalnych odpada - a przynajmniej ja takiej możliwości nie widzę.
Pozostaje jedynie możliwość napisania indywidualnych skarg przez członków ZKwP do Oddziału w Lesznie. Tylko zastanówmy się o co będziemy wnioskować?
Myślę nad tym cały czas, przestudiowałam wszystkie regulaminy. Co nam właściwie da usunięcia faceta ze Związku? Wtedy już bez żadnych zahamowań będzie mógł sprzedawać bez psy papierów, a żeby nadrobić straty finansowe, podniesie jeszcze wydajność produkcji. >:(
Już chyba bardziej rozsądne byłoby wnioskowanie o rzetelne zainteresowanie się sposobem prowadzenia hodowli i przeprowadzenie jej kontroli oraz rozmowy wychowawczej z "hodowcą". Tylko, czy to realne, jeśli on ma układy w Oddziale...?
Do żadnej organizacji prozwierzęcej ta sprawa się nie kwalifikuje, bo nie ma oczywistych dowodów na naruszenie Ustawy o ochronie zwierząt.
Im więcej nad myślę, tym jestem głupsza... :-[ Pomóżcie!

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 18:48
przez AT
Pozbierajmy fakty
Facet sprzedaje szczony z papierami i bez na lewo i prawo z tego co napisała choćby Halinka wcale się z tym nie kryjąc :-/. O ile mi wiadomo to chyba wystarczający powód do wnioskowania o usunięcia go z ZKwP. Nie mam złudzeń, że facet zakończy swoją produkcję - tu moim zdaniem istotne jest żeby nie robił tego pod szyldem związku bo jak wcześniej pisałaś Magdo - jak tu promować psy z metryką?
Myślę, że można by napisać na przykład list otwarty do ZKwP z informacją i pytaniem czy coś (i co) jako instytucja promująca psy rasowe (z metryką) może zrobić w tej sprawie.

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 19:27
przez Busola
warto tez pamietać by donos również przesłać do GKH lub po prostu do Zarz. Gł. - jesli facet ma "znajomości w oddiale Leszno nikt nie będzie mógł tego ukrócić na etapie skargi lokalnej.
O ile mi wiadomo sąd koleżeński może go wykluczyć ze związku lub co gorsza (dla psów) nałożyc jedynie ...kare (nie wiem w jakiej formie: zawieszenie na jakiś okres, kara finansowa ? )
Mozna sie z regulaminem zapoznać by wiedzieć ...co mu grozi. :roll:

Dziwi mnie jak mozna go było wykluczyc z oddziału Poznań i ponownie przyjąć do Leszna - toż to jeden ZK jest

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 19:42
przez Kamil
Z tego co wiem hodowca nie sprzedaje już szczeniąt bez metryk. Miotowy brat Jantara - Jaxar był przebielony, miał za dużo białego na łapie i za szeroką strzałkę na kufie, mimo to miał metrykę. Pan też mówił, że jeździ z psami na wystawy żeby zrobić im "hodowlanke" i sprzedawać szczeniaki z rodowodami. Wiem to stąd, bo pytałem się go czy i kiedy spotkam go na wystawie. Odpowiedział, że nie, bo obecnie wszystkie jego psy mają zrobione "hodowlanki. To było w kwietniu... A jeśli chodzi o inne psy np. beagle, których szczenięta też posiadał - BEZ rodowodu, ale nie ma ich zarejestrowanych w ZKwP. Także nie wiem jak to wygląda w świetle prawa....

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 20:14
przez AT
Busola napisał(a):Dziwi mnie jak mozna go było wykluczyc z oddziału Poznań i ponownie przyjąć do Leszna - toż to jeden ZK jest

Ala nie pierwszy to taki przypadek i nie ostatni jak mniemam - dla mnie to jest niepojęte i choćby w tej sprawie można by wysłać list do ZKwP. Ja bym się nie bawiła w pisanie do oddziału w Lesznie po prostu jako grupa miłośników psów rasowych chyba możemy zapytać się ZK o jego stanowisko względem takich ,,hodowców". Do tego, żeby być zniesmaczonym sposobem prowadzenia ,,hodowli" przez tego Pana nie trzeba być członkiem ZKwP (ja na przykład nie jestem więc do sądu koleżeńskiego go podać raczej nie mogę). Może jeśli również ludzie nie związani z ZKwP zaczną interesować się tym jak praktycznie związek rozwiązuje problem czarnych owiec w swoim gronie takie wisty jak zapisanie się do innego oddziału podczas gdy z jednego zostało się wywalonym przestaną mieć miejsce :-/

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 21:19
przez Bernerin
gibicio napisał(a):Z tego co wiem hodowca nie sprzedaje już szczeniąt bez metryk. Miotowy brat Jantara - Jaxar był przebielony, miał za dużo białego na łapie i za szeroką strzałkę na kufie, mimo to miał metrykę. Pan też mówił, że jeździ z psami na wystawy żeby zrobić im "hodowlanke" i sprzedawać szczeniaki z rodowodami. Wiem to stąd, bo pytałem się go czy i kiedy spotkam go na wystawie. Odpowiedział, że nie, bo obecnie wszystkie jego psy mają zrobione "hodowlanki. To było w kwietniu... A jeśli chodzi o inne psy np. beagle, których szczenięta też posiadał - BEZ rodowodu, ale nie ma ich zarejestrowanych w ZKwP. Także nie wiem jak to wygląda w świetle prawa....


Tu nie chodzi o to, ze jego psy nie maja hodowlanek i dlatego sprzedaje szczenieta bez rodowodu. On kryje suki majace hodowlanke dwa razy do roku i jeden miot papiery ma, a drugi nie. To jest bestialska eksploatacja zdrowotna suk :evil:

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 22:28
przez Kamil
Źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, jak udowodnić "hodowcy" jego przekręty ? Z pewnością wszystkiego się wyprze, a psiakom bez rodowodu przecież badań genetycznych nikt nie zrobi, że pochodzą akurat z tej hodowli. Jak to udowodnić ? Jeżeli ma kogoś w związku to tym bardziej na słowo pewnie nikt nie uwierzy.

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 22:58
przez AT
Właśnie dlatego list otwarty pod którym podpisałyby się osoby również nie związane z ZKwP mógłby być dobrą formą. Jak Związek wytłumaczyłby opinii publicznej, że wierzy bardziej słowom osoby, która zresztą raz już została z niego wykluczona a nie wielu ludziom, niepowiązanym ze sobą jakimikolwiek interesami a jedynie w taki czy inny sposób nabitymi w butelkę...
A na allegro można jeszcze kupić półroczną hovkę - biedny ten kto ją kupi bo pewnie jest tak ,,wybitnie socjalizowana" jak ta z tego wątku na hovkowym forum...
Chciałam dodać jeszcze jeden aspekt tej sprawy - tam ,,hoduje się" psy dużych, stróżujących ras - nieodpowiednio socjalizowane od początku mogą być w przyszłości po prostu zagrożeniem...

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 23:26
przez frappe
Ja prowadziłam prywatną "wojnę" z WP, nie raz rozmawiałam z tym zacnym panem przez telefon.
Wyparł się, że kupiłam Kiarcię właśnie od niego: "nie ma pani żadnych dowodów"....
No miał rację... ale mniejsza z tym...
Można napisać otwarty list do ZKwP, można zadzwonić do siedziby głownej i opowiedzieć o nim parę słów i zapytać - co Związek Kyn. ma zamiar z tym zrobić ?
I takie bardziej ekstremalne... napisać do gazet "moj pies", "przyjaciel pies", lokalnej "gazety wyborczej" czy "głosu poznańskiego".
Może to nie ukróci jest procederu ale otworzy innym ludziom oczy, uprzedzi przed nim i odświeży opinię ludzi co to jest pseudohodowla, co to rodowód itd.

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-16, 23:30
przez Daria + Chila i Luna
hmmm a gdyby przeprowadzic prowokacje?? np pojechac i poprosic o psa bez rodowodu czy tez nagrac rozmowe telefoniczna??? kamerke tez mozna w torebce schowac ;-)
dowody mozna zdobyc media poinformowac i w tym oddziale wyjdzie pewnie korupcja(bo gdzie inndziej jego uklady) albo maila napisac tak pokombinowac zeby sam siebie wkopal

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-17, 00:11
przez frappe
nagrać rozmowę telefoniczną można najłatwiej.
Tylko nie wiem czy to wszystko jest zgodne z prawem...

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-17, 01:20
przez iwona_k1
ale dziennikarzy można wysłać z ukrytym czym się da...oni lubią takie sensacje...albo zawiadomić policje dla zwierząt oni może mają swoje sposoby :roll:

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-17, 08:42
przez starter1
iwona_k1 napisał(a):ale dziennikarzy można wysłać z ukrytym czym się da...oni lubią takie sensacje...albo zawiadomić policje dla zwierząt oni może mają swoje sposoby :roll:


No właśnie. Moze to jest pomysł.... :?:

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-17, 09:01
przez daria
Może warto wywołać ZK do tablicy,napisać list otwarty i zobaczyć jak się do niego ustosunkują,z gazet to najbardziej żądny takich tematów jest Fakt no i dużo ludzi go czyta,z telewizji UWAGA i INTERWENCJA,straż dla zwierząt oddział poznański jeśli ten gościu ma tą CHODOFLE w Poznaniu.Założyciel wątkuch nie wrzuci temat jeszcze na dogomanie,no i był tu wątek o spisie złych hodowli też tam ich wrzucić.

Re: Hodowla "Z Witobelskiej Przystani" - czy ktoś ją zna?

PostNapisane: 2009-06-17, 09:43
przez Kamil
Myślę, że warto do niego zadzwonić jako zainteresowany kupnem szczeniaka. Na maile pewnie nie odpowiada, bo w każdym ogłoszeniu ma podany inny adres.