kwestia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Moderator: Anirysova

Re: Dziedziczny nowotwór?

Postprzez Barbel » 2009-05-17, 10:18

Wiecie co- jak widzę wypowiedzi zwykłych posiadaczy psów , czyli "pospólstwo nabywcze" to wypowiedzi kraza wokól przyczyn choroby i nikt nie podejrzewa żadnych podkopów. Kiedy wypowiadają się nielicznie hodowcy badź osoby blisko z nimi związane np towarzysko, to wszędzie wietrzy się podstęp....
Maly przykład - kiedy znajomi kupowali niewystawowego pieska w Czechach i to w renomowanej hodowli z wieloletnim doswiadczeniem hodowczyni nie miala nic przeciwko temu żeby psiaka wystawić mimo wyraźnego bledu w umaszczeniu, wrecz zachecala - jak tylko mają ochote - mogą wystawiac - w koncu wystawa to nie hodowla.... Korona po prostu z glowy jej nie spadnie jezeli swiat wystaw dowie się że wypuścila przebielone szczenie... U nas bern z biala kryza na wystawie wzbudza delikatnie mowiac - poruszenie..
O ujawnianiu chorob przodków nie wspminając.....
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Hekate » 2009-05-17, 10:46

mi się wydaje, że jak ktoś się interesuje i zna na odczytywaniu rodowodów, to mimo braku na stronie sam spyta hodowcy, podpyta, a jak ktoś nie wie o co chodzi to i tak najbardziej skrupulatnie wypełniony rodowód nic mu nie powie, o ile zwróci na niego większą uwagę.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-17, 11:12

jak się zna i intersuje...jaki to odsetek wiedzą ci ci sprzedają...podejrzewam,że bardzo niewielki!!!
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-17, 11:41

Sabino,ty i Twoja teoria spiskowa :mrgreen: Nie jesteś żadnym poszukiwaczem prawdy ,ale zwykłą zadymiarą kierującą się zawiścią...a to, żeby odkryć nie trzeba być Kolumbem i to nakręcanym przez innych :lol: :lol: :lol: wystarczy poczytać twoje wypowiedzi .Może Ciebie ktoś nakręca i myślisz, ze wszyscy tak już mają :-P :mrgreen: :lol: .Czepiasz się innych , zgrywasz na przemian ofiarę i sędziego, dla innych masz słowa ostrej krytyki dla siebie? ...cóż dla siebie zawsze potrafisz znaleźć wytłumaczenia. :-P Pisze o tym bo warto, by wszyscy zrozumieli, że to właśnie takiej postawie jaką ty prezentujesz hodowcy dziesięć razy się zastanowią zanim napiszą coś na swojej stronie, po prostu..... by nie dawać żeru dla takich osóbek jak Ty,a nie ....by coś specjalnie z premedytacja zataić przed nabywca szczeniaka jak to się szeroko tu sugeruje (choć nie twierdzę, żę zawsze jest to jedyny powód ).
Barbel moze zawiść jest nasz cecha narodową? Twierdzisz, że tylko w Polsce są takie kłopoty, cóż ja słyszałam co innego od paru zaprzyjaźnionych zagranicznych hodowców.Ludzie już tak są stworzeni , sukces innych(nawet ten na psim ringu) nie zawsze powoduje w nich uczucia przyjazne ,udawanie ,ze tak nie jest i poklepywanie się po pleckach dla mnie problemu nie załatwi,lepiej mówić o tym otwarcie i demaskowac działania napędzane zawiścią.
Dla mnie to co prezentuje Sabina w swoich wypowiedziach to zwykly tani populizm i manipulacja.Manipulacja informacjami,a raczej sposobem ich podawania dla wlasnych prywatnych celów ,a wszystko to pod hasłem dociekania prawdy .To,ze takie zdanie o Sabinie ma wiele osob w tym hodowców tez nie jest tajemnica, mogłam się o tym kolejny raz przekonać.Na forum jestem nieczęsto to prawda , bo po co ,kiedys stralam dzielic sie tu własna wiedzą i doswiadczeniem,ale tu nie szuka się ostatnio ani wiedzy ani prawdy tylko załatwia prywatne sprawy.
To prawie wyjątek gdy zgadzam sie z wypowiedzia Ani Gd w 100%, cóz tym razem w tym temacie do tego "cudu"własnie doszlo .Niestety po tym co pisze Sabina można nawet podejrzewać ,ze psuneła sie do tego by " wykorzystac ."( chorobe własnego psa.Zainteresowanych zawracam do tego co pisala Ania GD cytujac Sabinę )Wszyscy mogli zacząć juz oplakiwać umierająca sunię ..... wyrazic żal , żal i podziw dla dzielnej Sabiny co to nie bala sie odkryć ,ze jej pies umiera na nowotwór,a potem nagle z wypowiedzi Sabiny dowiadujemy sie ,ze cud sunia wcale nie umiera..Czyżbym znowu nie zrozumiała sensu twoich wypowiedzi? Wiesz co ,w takim razie byc moze sa mocno pokretne.Przepraszam wszystkich ,że to piszę,ale to co robisz jest wg mnie ochydne grasz na ludzkich uczuciach,na strachu przed nowotworami ,wzbudzasz litość dla siebie ,po to tylko by potem w aureolii "Swietego hodowcy" załatwiac tych których nie lubisz.takie jestmoje zdanie takiemu zachowaniu Sabino mówię -nie! ,żal mi Twego psa,ale nie żal mi osoby która z nieszczęścia ,choroby własnego misia robi cyrk a Ty do tego się posunelaś ,jezeli sie odezwałam to tylko dlatego,ze na te forum wchodzą takze nowe osoby ,które chca sie czegoś dowiedzieć, warto by zdawali sobie sprawę,ze niektórzy gloryfikujacy sie tu na anioly pod sukienkami moga mieć " raciczki "i fakt ten lepeij by uwzględnili uwzgledniac czytajac ich rewelacje
.Ps.W kazdej hodowli rodza sie psy, ktore maja wady tak wynika z genetyki, chodzi tylko o to by zajmowac sie przede wszystkim rzetelnie WŁASNĄ hodowla ,a nie ciagle lustrować i oceniać czyjeś "garnki".Prosta zasada, mam jakieś uwagi najpierw zaczynam od siebie, a potem doradzam innym jak to robić,...proste nie? ;-) dla Ciebie jak widać zbyt trudne
.Ps.IIJakos nie przyszlo mi do głowy kontaktowac sie z Olka w sprawie dyskusji z Toba Sabino ,bo po co ?ja nic do niej nie mam w odróznienieniu od Ciebie.
Koniec nie wypowiadam sie dalej w tym temacie.jak masz cos do mnie masz kontakt do mnie na pW,zapraszam
Ps III Przeczytałam co napisalaś Iwono.wiec dodam ...cóz ten kto sprzedaje i ten co kupuje ma podobne obowiazki Wiekszosc osób nim zakupi samochód probuje dowiedziec sie coś na temat danego modelu ,jezeli chodzi o psa niestety wiekszosc wychodzi z zalożenie ,ze po co? to tylko pies....potem nagle zaczyna się tragedia ,bo mis zyje tylko 7 lat ,czasem nawet mniej (chcoc zdarza sie ze i duzo dluzej,ale wtedy nabywaca uwaza ,ze to normalane),moze warto byloby by przynajmniej dowiedziec sie przynajmniej jaka jest srednia długość zycia danej rasy.? Szkoła ma wychowywać za nas dzieci, hodowca prowadzic z kazdym do niego dzwoniącym referaty na temat rasy , ewentualnie mieć stronę encyklopedię co i tak by wszystkich nie zadowolilo ;-) .Ja jak pisalam radze zaintetresowanym przeczytac ksiazke o bpp za cale 15 zl , a potem zadzwonic by wiedziec jakie pytania prócz ceny chca mi zadac i czy w ogóoe na pewno chcą szczeniaka tej rasy..Jak komus sie nie chce kupic i przeczytac ksiazeczki to juz dla mnie przeszedl test na własciciela psa negatywnie.
Zawsze bylam za dokumentowaniem wszelkich informacji o bernach w tym o ich zdrowiu,,, tak by móc ta wiedze zaprzac do pracy nad polepszeniem jakości rasy ..zawsze bylam takze przeciw manipulowaniu tymi informacjami dla własnych egoistycznych celow.,mówiac dosadnie by kogoś "zgilotynować"......chyba juz wszystko jasne.
Ostatnio edytowano 2009-05-17, 13:39 przez bea, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Cefreud » 2009-05-17, 12:21

Bea-ja nie doczytałam się nic złego w pierwszym pytaniu Sabiny.Poniekąd rozumiem jej reakcję, bo mój pies też kiedyś dostał wyrok.Tak, wyrok bo pani dr.Bakowska po odczytaniu(sylabizowaniu) wyniku na moje pytanie co dalej powiedziała-" nie wiem,uśpić..."
Nie dziwię się,że Sabina napisała,że jej pies umiera.Na szczęście powalczyła o niego i znalazła weta.Na dzień dzisiejszy Oli żyje i ma się chyba dobrze.Nie oznacza to,że za mc,tydzień czy dwa nie zapalimy jej świeczki...
Tak to już jest z nowotworem...
Zawsze tak jest,że temat danej choroby zaczyna nas interesować wtedy gdy dotyczy nas bezpośrednio.
Poniekąd rozumiem rozdrażnienie Sabiny.Widzi cierpienie swojego psa i chciała by zapobiec cierpieniom innym...
Rozumiem, bo sama przerabiałam to na sobie...

A co do Twoich zaprzyjaźnionych zagranicznych hodowli....Czy to te same od których dostałaś informację ,że Oda Bobera ma C? Jesli tak, to nie są zbyt wiarygodne...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Tess » 2009-05-17, 12:32

Cz naprawdę nie da się rozmawiać bez jadu, złośliwości i osobistych wycieczek?
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-17, 12:59

Karolino to,ze bronisz zachowania Sabiny kompletnie mnie nie dziwi,wiesz dobrze ja tego nie ukrywam, ze mam o Tobie podobne zdanie jak o Sabinie jesteś znudzoną zdymiarą o czym to forum mogło wielokrotnie sie przekonać. Dowiedzialas się ode mnie w prywatnej rozmowie ,ze dziwię sie kryciu Oli -Dino ,bo uslyszalam informację od moich znajomych hodowcow szwedzkich, ze Oli ma wynik Ci dlatego by;la sprzedana do Polski ,na stronie brak bylo informacji o wyniku w kierunku dysplazji ,Bylam ciekawa czy Oli miala wykonywane badania w Polsce i jaki wyszedl wynik .Nie kontaktuje sie z Boberem ,natomiast ty nie ukrywalas ,ze jestes z nim w kontakcie ( :mrgreen: w tym jestes niezawodna)Moze tez przypominasz sobie,ze pisalam Ci, ze choc nie lubie Roberta to na pewno nie mam nic do jego psów, czy to tez ci umknelo ?.To nie ja rozpowszechnialam informacje o wyniku badania w kierunku dysplazji Oli ale ty i udalo ci sie z tego zrobic zadyme , jak widac próbujesz to raz kolejny ?Żaluje ,ze sama nie zapytalam Bobera tylko posłuzylam sie Tobą,przyznaje,ze tak byłoby własciwiej ,cóz jeszcze nie zdawalam sobie sprawy do czego jestes zdolna. ;-) jednak juz wtedy .,gdyby przyszedl mi pomysl na miare Ciebie by rozsiewac plotki nie gadalabym z Tobą,wiedzac,ze zaraz polecisz doniesc zainteresowanej osobie super -rewelacje.Wyglada ,ze probujesz mnie teraz wciagnać w nową rozgrywke i przenies teren dyskusji na mnie i Roberta To Twoje zwykle sztuczki lubisz nakręcać atmosferę.,skłócac ludzi itd. Ty i Sabina walczycie o zdrowie bernów :lol: ( no... głownie sprowadza sie do to obsmarowywania innych ) wszyscy hodowcy to wyrachowani glupcy ,dbajacy jedynie o swoje kieszenie.procz paru zaprzyjaźnionych hodowli glownie zgranicznych ..zaprawde wzruszajacy widok ,ze tez ludzie moga sie nabrac na takie plewy
.Ps.No widzisz Karolina jaki trafny przyklad ,bo jezeli to byli rzeczywiscie ci sami hodowcy to popatrz :shock: w takiej Szwecji kto by pomyślal tez istnieje zawiść o sukcesy i plotki.istny horror ..to znaczy,ze mam racje ...a jak ci powiem,ze znam jeszcze paru hodowcow w innych krajach to dopiero zgroza :lol: :lol: :lol: :lol:,Co szkodzi by zakasac rekawy i zabrac sie za solidna hodowle,pokaz Karolino,pokaz Sabino swoje super sukcesy hodowlane pokazcie bądzcie najlepsze,dajcie przyklad ....nie... łatwo jest krytykowac innych to nie kosztuje za wiele ..wszystko dla dobra bernów ...to jest najbardziej paskudne ,ze wlasne kompleksy leczycie pod takim hasłem naprawd przykro mi to pisac,ale powtorze raz n-ty wlasnie takiej Sabinowo_Karolinowej postawie wszyscy szukajacy informacji na stronach hodowców moga podziekowac,gdy tych informacji nie znajdą,bo po ******.... po to by :czytac pozniej po forach takie rewelac=yjne wypowiedzi,najlepiej rzeczywiscie nie miec w ogóle strony i miec swięty spokoj od zadymiarzy to tez jest w cenie i nie znaczy,ze ktos źle zajmuje sie hodowlą.Ja jako pierwsza umiescilam informacje na swojej strone o przyczynie zgonu mojej suczki.Karolina nie dociekala jaki byl to nowotwor z miejsca nazwala moja hodowle nowotworową.Dzieki Bogu szczeniaki z mojej hodowli przezyly juz swoich rodzicow jakos widac nie przejely sie wyrokiem wydanym na nie przez Pania Karoline wszechswiatowy autorytet w sprawach hodowli .osoba ktora nie wyhodowala nawet pól berna ,ale wie na ten temat wszystko Przepraszam Tess wychodzę duet Sabina -Karolina "poruszajaco wzruszajacy" jest niestrawny dla każdego normalnego żołądka :-P
Ostatnio edytowano 2009-05-17, 13:35 przez bea, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez agapi » 2009-05-17, 13:15

Przykro czytać na forum "WIELBICIELI" szwajcarów takie rzeczy....
Avatar użytkownika
agapi
 
Posty: 181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-28, 13:25
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
psy: Pirat "Szczęście Ty Moje"& Astra:)

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Cefreud » 2009-05-17, 14:48

Bea-widzisz słowo poniekąd?
Bo bez tego słowa moja wypowiedź traci sens...
Napisałam,że poniekąd rozumiem jej reakcję bo miałam(mam)chorego psa i kiedyś też ttak jak Sabina szukałam winnych.
Nie napisałam nic innego i nic innego nie miałam na myśli.
Twoja bardzo niegrzeczna odpowiedź dowodzi że nie zrozumiałaś....
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Tess » 2009-05-17, 14:58

agapi napisał(a):Przykro czytać na forum "WIELBICIELI" szwajcarów takie rzeczy....

Mi też jest bardzo przykro, że na forum nie ma już poczucia wspólnoty, nie widać, żeby miłość do tych wspaniałych psów łaczyła forumowiczów. Widać - jak to napisała Bea chęć zrobienia zadymy, złośliwości i wyciąganie haków i haczyków na konkurencyjne hodowle i nielubianych przez siebie forumowiczów. Dla mnie najwazniejsze są psy. Na samym początku zauroczyło mnie właśnie poczucie wspólnoty, wzajemnej sympatii jakie znalazłam na forum. Teraz - owszem coś takiego istnieje ale niestety jest sporo osób, która ze pośrednictwem forum starają się załatwiać swoje rozgrywki. Nie będę wskazywać z nicków. Kazdy czytający ze zrozumieniem sam wie to doskonale. Bea - dziękuję Ci za wyważoną i przemyślaną wypowiedź. Powiem jedno - mi - czytając niektóre posty jest po prostu wstyd, że małostkowość potrafi aż tak zapanować nad człowiekiem, wstydzę się, że ludzie wchodzący na forum po raz pierwszy czytają takie posty. Boleję nad każdą wartościową osobą, która z forum z powodu wewnętrznych niesnasek odchodzi. Proszę Was o chwilę zastanowienia i uszanowanie dla uczuć i postaw innych ludzi.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-17, 16:58

Czy ta Pani nie może dyskutowac na PW?To naprawde jest baaaardzo niesmaczne... :evil: i rzeczywiście jak napisała Tess może zniechęcić nawet tych największych zwolenników...
Po raz kolejny widać,że Polacy nie potrafią zjednoczyć się ponad podziałami w słusznej sprawie :-(
Jeżeli dalej własne interesy będą brały górę nad dobrem rasy to bernenczyki niczym dinozaury będziemy odtwarzać z DNA
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez sabina » 2009-05-17, 18:04

Bea nawet już nie czytam następnych wypocin, bo mi się nie chce. Jeżeli Ty nie widzisz problemu, to masz poważny problem z sobą. Co do zawiści czy zazdrości to się bardzo mylisz.
Gdybym chciała kupić szczenię w Polsce czy za granicą nie wierzę, że którykolwiek z Hodowców by mi odmówił.
O swoje psy dbam, mieszkają i żyją ze mną , są otoczone najlepszą opieką weterynaryjną.
Ostatnio sprowadziłam Papillona z najlepszej szwedzkiej hodowli i stać mnie na to, żeby sprowadzić z zagranicy i Bernusia.
Mam inne plany. Więc proszę nie sądź WSZYSTKICH PO SOBIE.
Chwal dalej zakłamanie i nieuczciwość.
sabina
 
Ostrzeżeń: 0

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Busola » 2009-05-17, 18:08

Tess napisała
Bea - dziękuję Ci za wyważoną i przemyślaną wypowiedź.


hmm, ja nie zauwazyłam żeby ta wypowiedź była ...wyważona :roll:

widze że wątek żyje własnym życiem, bohaterowie sie zmieniają, temat sie zmienia, nawet ton z goła bardziej jadowity.
Bea, atakujesz na oślep bez sensu: najpierw Sabina, teraz Karolina, cóż, pewnie i na mnie przjdzie kolej po tym poście, hi hi
szczerze? ... ja mam problem w zrozumieniu twoich wypowiedzi a językiem polskim posługuję sie całkiem sprawnie ;-)
skoro nie możemy podyskutowac bez emocji na konkretnym przykładzie (bo to przeciez wg Bei znowu spisek przeciw uciśnionym hodowcom - jak rok temu dokładnie) to moze poteoretyzujemy ;-)
wymyslmy sobie psa i suke, skojarzmy je i spróbujmy obciążać je co ruch nowymi chorobowymi genami, do tego teoretycznie stwórzmy strone internenową tej hodowli i postarajmy sie rzetelnie zgromadzic na temat tych psów wszelkie informacje: dot zdrowia, tytułów, przodków itp.
taka instrukcja rzetelnego hodowcy
proste , prawdaaaaa? ;-)
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-17, 20:52

No cóz Busola ja pisałam o rozsądnych ludziach hi,hi Ci nie maja klopotu ze zrozumieniem moich wypowiedzi....ze Ty stawiasz sie w szeregu z Sabiną ...hmmm? cóz pewnie masz rację ..powiem wiecej jakze mozna by nie oczekiwac Twojej wypowiedzi w tym watku.. .ty tez wiesz wszystko o hodowli i tez tylko teoretycznie :-/ ,ale po co komu tutaj praktyka.....oj jak widac teoretyków wszechwiedzacych ci tu dostatek. Sabina ktora ma hodowle głownie kontroluje prace innych, moze jestem malo zorientowana ale jakos nie slyszalam dotad o jej spektakularnych sukcesach hodowlanych na żadnym polu ,natomiast wielu hodowców mialo watpliwy zaszczyt byc przez nią osadzonym od czci i wiary -przywilejem najlepszego jak widac jest krytykowanie innych :-? Was nie można krytykować, bo tylko wy wg.siebie działacie dla dobra psów,po co wam hodowcy-nie dość ,że spiskują :shock: to jeszcze próbują bronic swojego dobrego imienia .Szkoda gadać z tak wszechwiedzącymi doskonalościami hodowlanymi -wy wiecie juz
wszystko jak w hodowli powinno wygladac rzetelnie..Prawda Busola ? Dlaczego wiec nie wprowadzicie tej cudownej wiedzy w w zycie majac tak genialna receptę.Srednia zycia berna nie tylko w Polsce wynosi 6-7lat ale wy juz wiecie, ze gdyby was sluchali hodowcy problem by natychmast zniknal. Paskudni hodowcy, niewdzieczni, opluwani na okraglo nie rozumieja, ze to dla ich dobra..i dobra rasy oczywiscie. Tylko,czy czasem to czym Ty, Pani Karolina dysponujesz nie jest nie- wiedza,a .....ignorancja.
Zaczynajac od idealnej strony hodowlanej , zalóz przynajmniej Busola stronę swego psa nawet taka niehodowlana ,prowadz blog kto Ci broni? Ty wolisz jednak prowadzic na forum nieustajacy kącik porad dla hodowców.
Sabina jak przeczytalam twoja ostatnią wypowiedz to az sie wzruszylam ,kto cie nie zna moze kupi, powinnas pracowac w reklamie....tyle, ze moze usun wczesniejsze swoje wypowiedzi bo jakos nie bardzo pasuja do tej ostatniej ,no tak zakladamy,(chyba ,ze zakladasz,ze czytaja to idioci lub oszlomy)...rozumiem ,ze teraz znowu robisz za ofiarę :-(
Tym razem wychodze na dobre ,zostawiam pole dla naszych najbardziej aktywnych forumowiczek, niedługo uda im sie zniechecic do bywania tutaj wszystkich hodowcow,(albo beda wchodzic tylko w galerie, zeby miec od nich swiety spokoj)....przeciez hodowcy i tak nic nie wiedza, w odróznieniu od nich .Tu nie szuka się wiedzy, doswiadczenia , wspólpracy ,tutaj nie probuje sie zastanowic nad praktycznymi sposobami pracy nad rasą. Coraz wyrażniej widac, ze przeciez nie o to chodzi :-|fajnie po prostu na innych rozładowac swoje zyciowe frustracje .Kończe ta dyskusje zainteresowani moga pisac prywatnie. Chyba nikt nie ma juz watpliowsci co do dalszej wartosci merytorycznej tej debaty.
Jak czegos jeszcze Busola nie rozumiesz to pisz na priva chetnie ci wytłumaczę...choc od dawna mam wrazenie,ze to taki bardziej Twój kłopot emocjonalny rozumiesz tylko to co chcesz uslyszeć,reszta blokada... ;-)żegnam wszystkich jezeli kogos interesuje naprawde jakis problem zwiazany z bernami takze zapraszam do rozmowy prywatnej zawsze chetnie dziele sie swoja wiedza i dostepnymi informacjami z tymi którzy tego naprawde szukaja ,wielu rzeczy nie wiem,lecz przynajmniej czasem mogę doradzic gdzie lub u kogo szukac pomocy w danym temacie...robie to od dawna od ponad 10 lat i nie potrzebuje sie reklamowac nie mam z tego dochodów , ageneralnie czasu mi to nie przydaje .coz tak sie sklada,ze kocham berny.Jako pasjonata a nie wielki hodowca mam tak sporadycznie mioty,ze nie musze bac sie co zrobic ze szczeniętami więc prosze moze by sobie darowac Busola do mnie (i to nie pierwszy raz) juz te zuzyte teksty o strachu hodowców i tym podobne bzdety jak kogos sie boja to pewnie zadymiarzy.To ci nie pasuje Busola, bo przeciez psuje twoje teorie,a nawet pokazuje jak jest szkodliwe dla rasy .Ty szukasz wiecznej wojny zamiast współpracy to ślepa droga i wystarczy odrobina rozsadku by to zrozumiec, coz ty masz jednak z tym kłopoty jakos nigdy nie mozesz zrozumiec kiedy ja piszę .Szkoda gdybys chciala swoja energie spozytkowac naprawde dla dobra rasy, moglabys zrobic cos konkretnego ,ty zajmujesz sie zas głownie sianiem paniki i doradztwem hodowlanym o którym nie masz zielonego pojecia ,albo ogólnie walka z hodowcami ktorzy sa wg.ciebie juz z natury źli ... Kiedyś pisałam na forum było łatwiej. teraz po tym co tu sie dzieje juz mi sie nie chce.Pozdrawiam wszystkich prawdziwych milosnikow bernów,a reszcie zycze bawcie sie dobrze jezeli tak was to kręci.Ps.Pomyslecie moze stworzcie swoje własne forum przeciez to jedyny sposób by nikt was nie krytykowal i administrowac bedziecie mogli je wg własnych reguł, same zalety
Ps .Prosze Cie Sabino bys podala cytat gdzie dokładnie chwalę zaklamanie i nieuczciwosc :shock: :shock: :shock: i napisz komu konkretnie zarzucasz tą nieuczciwosc i zakłamanie ,której jesteś tak pewna ,a której ponoć ja tak bronię :shock: :shock: .Zawsze bylam za ponoszeniem odpowiedzialnosci za swoje slowa .To kto jest tak zaklamany i nieuczciwy? jezeli nie boisz sie takich rzeczy sugerowac publicznie ,zapewne gotowa bedziesz takze na to, ze pomówiona przez Ciebie osoba moze oddać sprawe pod związkowy sąd koleżenski.co osobiscie zawsze doradzam w takich sprawach .Pomówienia to paskudna sprawa.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Busola » 2009-05-17, 21:41

no to się zacytuje...

Busola napisał(a): Bea, atakujesz na oślep bez sensu: najpierw Sabina, teraz Karolina, cóż, pewnie i na mnie przjdzie kolej po tym poście, hi hi

a nie mówiłam :mrgreen: :-P
ciesze sie że mogłaś dać upust swoim emocjom - znowu nie na temat , eeech nic sie nie zmieniło :roll:

nie bede wdawac sie z Tobą w dyskusje bo spowoduje to lawine przydługawych (duzo słów - mało treści) postów nie na temat.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-17, 22:20

Ta dyskusja mogła być - podług mnie - doskonałym punktem wyjścia do rzeczowej rozmowy: czego właściciele/nabywcy oczekują - jeśli chodzi o informacje dotyczące nowych miotów na stronach/w ogłoszeniach hodowców. Mogła pokazać, w jaki sposób czytamy takowe ogłoszenia i jak je rozumiemy, jakie pytania się nam nasuwają. Mogła być świetną "lekcją" dla żółtodziobów.
Mimo niesnasek, które się pojawiły.
Jednak nie jest. I zastanawia mnie dlaczego.
Ciumkanie jest niefajne, plotkowanie jest be, obgadywanie za plecami to świństwo, ale...
Ale próba wyjaśnienia czegokolwiek na forum publicznym też nie daje efektów.

O ile cała sprawa wyszła od miotu Oli, ten wątek mógł stać się doskonałym źródłem, by poznać odpowiedzi na pytania: skąd np. hodowcy czerpią informacje, gdy uzupełniają rodowody miotów? Skąd info n/t wyników prześwietleń? Czy uważają takie informacje za celowe przy ogłoszeniach miotu? Za niezbędne?
Czy właściciele kierują się takimi informacjami przy wyborze szczeniaka...?

Ale ten wątek znowu stał się pełen pomyj. I prywatnych sporów.
Pewne informacje łątwo znaleźć w sieci, jeśli się chce. Ale pewne, które są wynikiem "doświadczeń na żywym organizmie" to lekcja pokory, wiedzy i dystansu; i to takich lekcji szukam na tym forum. Tutaj, niestety, nie znalazłam.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Hekate » 2009-05-17, 22:43

Dokładnie Asiu i ja oczekiwałam po temacie innego rozwinięcia i dlatego przesunełam wtedy te posty, nie chciałam aby wątek zagłuszyły przepychanki, ale i tak się pojawiły :-(
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez dorciaj » 2009-05-17, 23:24

Ja niewątpliwie mogę się zapisać do żółtodziobów jeśli chodzi o odczytywanie rodowodów i informacji w nich zawartych.
Wątek o inbreedzie - poduczył mnie (nie mylić z nauczył :-P ) w temacie pokrewieństw i idących za tym zagrożeń.
Wątek początkowo o nowotworach a teraz o ... nie wiem własciwie czym - zmobilizował do pozbierania informacji o przodkach mojego psiaka. To chyba jedyny pozytyw jaki może osiągnąć.
Czytanie przepychanek nie sprawia mi przyjemności, ale poprzeplatane w nim niektóre informacje dają wiele do myślenia.
Skoro temat wątku został określony jako "kwestia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli" mam pytania:
- jeśli szukacie danych o przodkach to z jakich źródeł korzystacie najczęściej? czy są to strony różnych hodowli i czerpanie informacji przez nich wstawionych? bo jeśli w tym wątku poruszana jest uczciwość danych to jakoś mam mieszane uczucia co do rzetelności wszystkich informacji.
- może są jakieś bazy ogólne (coś ala baza Bena) z danymi o psach?
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-17, 23:44

No więc wracając do meritum sprawy zgadzam się w pełni ze swoją przedmówczynią.Ja również zaliczam się do ż ółtodziobów czyli "pospólstwa nabywczego".Całą wiedzę zdobyłam tutaj w ciągu ostatnich kilku miesiecy-dokładnie pół roku.Oczekiwałabym takich informacji jakie podaje Gemerska Poloma.Długość życia przodków oraz przyczyna śmierci.Dobrze byłoby monitorowac mioty na bieżąco.Ale to oczywiście nie możliwe bo każdy hodowca musiałby robić sekcje zwłok swoim psom i poddawać je Badaniom pośmietrnym i utrzymywać stały kontakt z nabywcami szczeniąt :-/
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Busola » 2009-05-18, 08:59

ciesze sie ze temat znowu powraca na prawidłowy tor

iwona_k1 napisał(a): ... Ale to oczywiście nie możliwe bo każdy hodowca musiałby robić sekcje zwłok swoim psom i poddawać je Badaniom pośmietrnym i utrzymywać stały kontakt z nabywcami szczeniąt :-/

Iwonka - nic nie stoi na przeszkodzie.
Powiem więcej - wielu hodowców tak własnie robi i jest to dla nich "oczywista oczywistość" ;-)
No moze badanie przyczyny śmierci psów troche kuleje (a szkoda) jednak wielu wie dokładnie co sie dzieje z psami "wypuszczonymi: z ich hodowli.

/na wystawie w Inowrocławiu spotkałam hodowce Kojki, okazało sie ze wystawiana jest sunia z miotu B z tej hodowli, hodowca był zdziwiony że ta sunia tam jest, gdy spytałam o jakies blizsze informacje o tej suni hodowca odbąknął: a nie wiem, tyle tych szczeniaków było że juz nie pamietam" :shock: - a było ich jedynie 22 sztuki - 2 mioty :-?
Zdaję sobie sprawe że utrzymywaniwe kontaktu z nabywcami szczeniąt nie jest łatwe, zbieranie statystyk - inf. o zdrowiu, wychowaniu (bo to tez jest ważne). Ale nie jest to niemożliwe.

Co do badania posmiertnego - to naprawde niewiele kosztuje, a psy nie umierają często w jednej hodowli.
Wiem że jest to głównie kwestia emocjonalna - dlatego warto sie nad takim badaniem zastanowic gdy jeszcze nasz pies jest zdrowy i w pełni sił, podjąc deyzje na "chłodno" by potem gdy juz przyjdą te ciężkie dni, gdy bedziemy żegnac sie z pupilem, decyzja o pośmiertnym badaniu była niejako automatyczna. Pomyślcie o tym że gdy kochane psie ciałko umiera - psia dusza biega sobie juz spokojnie za TM i nie zrobicie krzywdy swojemu pupilowi.

hmm, może warto pobierac informacje o adresach placówek które takie badanie mogą wykonac.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość