kwestia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Moderator: Anirysova

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-18, 12:48

Mogła być świetną "lekcją" dla żółtodziobów.
Mimo niesnasek, które się pojawiły.
Jednak nie jest. I zastanawia mnie dlaczego.
Ciumkanie jest niefajne, plotkowanie jest be, obgadywanie za plecami to świństwo, ale...
Ale próba wyjaśnienia czegokolwiek na forum publicznym też nie daje efektów.

O ile cała sprawa wyszła od miotu Oli, ten wątek mógł stać się doskonałym źródłem, by poznać odpowiedzi na pytania: skąd np. hodowcy czerpią informacje, gdy uzupełniają rodowody miotów? Skąd info n/t wyników prześwietleń? Czy uważają takie informacje za celowe przy ogłoszeniach miotu? Za niezbędne?
Czy właściciele kierują się takimi informacjami przy wyborze szczeniaka...?

Ale ten wątek znowu stał się pełen pomyj. I prywatnych sporów


No jednak nie wytrzymałam.Asiu odpowiedz jest prosta -nie szuka się informacji rzucając pomówienia,tak jak to zrobiono .Nie każdy cel uświęca środki ,nie nad wszystkim można i powinno sie przejśc do porządku dziennego..Czy jak Ciebie obrażono sugerując paskudne rzeczy ,życzylas sobie by na Twoim żywym organizmie jako przykladzie na forum ktos rozpatrywał rzetelność obowiązków wlaściciela psa,,bo taka jest okazja .... nie uważasz ,ze byłoby to co najmniej niestosowne i wcale nie dlatego, ze ty coś ukrywasz czy nie ,po prostu takich rzeczy się nie robi.( Ps.oświadczam,ze wg.mnie Aska Rekinowa jest i byla świetna opiekunka swojego psa, i ja bym jej powierzyła każde swoje zwierz... to tak gwoli wyjasnienia )Jakim prawem jeden hodowca ocenia drugiego publicznie zarzuca mu nieuczciwość , zakłamanie (szczegolnie ze można by mu samemu wiele zarzucić,zresztą jak każdemu) Was naprawdę nie ciekawią motywy dlaczego ktoś obsamarowuje publicznie druga osobę ,naprawde wam to nie przeszkadza ? Liczy się tylko co możecie dla siebie z tego wynieść,nawet nie ważne jest czy informacje prawdziwa ,czy nie ,.......a zwykla przyzwoitość ludzka ?.ta nikogo juz nie interesuje,czy interesuje tylko wtedy gdy was ktos skrzywdzi ?
Zaproponowalam by osoby ,które maja tyle uwag do hodowcow, prowadzonych przez nich stron same coś w tej kwestii zrobily , daly osobisty przyklad, i co ? ........ jakoś jest to starannie omijane, dlaczego? Dlaczego mozna wymagać tylko od innych? nie widzicie w tym problemu? to jest dla was takie ok ?
Kiedy Ciebie opluwano Asiu mimo, ze nie jestes hodowca( wbrew pozorom dla mnie nie jest to istotne) ,takze nie milczalam , uwazam, ze nie wolno dopuszczac do pewnych działań i tyle .
.Jestem najzagorzalszym zwolennikiem rzetelnego zbierania informacji ,wskazywalam praktyczna drogę jak to robić wspólpracujac z hodowcmi, czy kogos to tu zainteresowalo ? - Nie,..... czyzby dlatego,ze zamkniety zostalby w ten sposob dostep do informacji dla zadymiarzy ? To tez nikogo nie interesuje?
Na tym forum za to, ze wystepuje przeciw nieodpowiedzialnemu szkalowaniu innych probuje sie ze mnie zrobic nieustannie poplecznika oszustw...inaczej mówiąc odwracac kota ogonem ;-) .moze komós da to cos do myślenia.Kiedy probuje zdemaskować cos co nie jest poszukiwaniem prawdy a pomówieniem to okazuje sie ,ze ja robię z dyskusji bagno.Skad takie zarzuty i od kogo?
Na forum stawia sie ostatnio głownie wymagania co do hodowców ,samemu nie oferuje sie nic prócz zlosliwosci i nikt w tym nie chce dostrzec nonsensu ?. Nie chcecie widziec w tym problemu, a wlasnie taka postawa go stwarza
.Cóz to troche jakby ślepcy mieli pretensje, ze im się nie podaje pod nos calej palety kolorow...po co? by dowiedzieć się , ze ten z prawej kolorek jaki by nie byl dla slepca jest wg.niego do *****i trzeba go wywalić. To jest naprawdę przykre.
Wiedza która tu lansuja teoretycy jako szczatkowa nie poparta doswiadczeniem co moze prowadzic tyko do dezinformacji....dlaczego jednak nie pisza tu doswiadczeni hodowcy....tylko ja jestem be?.dlaczego prawie nikt juz z nich nie ma najmniejszej ochoty dzielic sie tutaj swoja wiedzą.. czy zastanawialiscie sie nad tym ? moze problemu trzeba nie szukac tylko wsrod hodowców,ale i we własnym gronie ,we własnej postawie.
Ps.Alicjo moze zaproś do wspólpracy te idealne hodowle, co to maja rzetelnosc w krwi i spełniaja twoje oczekiwania...zapewne będa chcialy z Toba na tym forum wspólpracowac ;-) .....dopoki ktos nie obrzuci ich jakimis pomowieniami, ale przeciez to juz inna sprawa, bagno o którym tu sie nie mówi,i nie chce sie go widziec,tu sa sami przezroczyści.i sprawiedliwi.....kazdemu mozna napluc w oczy.kazdego moze to spotkac czy milo wam bedzie jak nikt was nie bedzie wtedy bronil, jak nikogo to nie obejdzie bo trzeba ominac takie bagno...bo nie ma w tym interesu .Tia bawcie sie mili dobrze.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-18, 12:58

Z całym szacunkiem do swojej przedmówczyni...co Pani zdaniem mogę zrobić,żeby pomóc?
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-18, 13:25

bea napisał(a):
Vel_Pan_Rekin napisał(a):Mogła być świetną "lekcją" dla żółtodziobów.
Mimo niesnasek, które się pojawiły.
Jednak nie jest. I zastanawia mnie dlaczego.
Ciumkanie jest niefajne, plotkowanie jest be, obgadywanie za plecami to świństwo, ale...
Ale próba wyjaśnienia czegokolwiek na forum publicznym też nie daje efektów.

O ile cała sprawa wyszła od miotu Oli, ten wątek mógł stać się doskonałym źródłem, by poznać odpowiedzi na pytania: skąd np. hodowcy czerpią informacje, gdy uzupełniają rodowody miotów? Skąd info n/t wyników prześwietleń? Czy uważają takie informacje za celowe przy ogłoszeniach miotu? Za niezbędne?
Czy właściciele kierują się takimi informacjami przy wyborze szczeniaka...?

Ale ten wątek znowu stał się pełen pomyj. I prywatnych sporów...

Asiu odpowiedz jest prosta -nie szuka się informacji rzucając pomówienia,tak jak to zrobiono .Nie każdy cel uświęca środki ,nie nad wszystkim można i powinno sie przejśc do porządku dziennego..Czy jak Ciebie obrażono sugerując paskudne rzeczy ,życzylas sobie by na Twoim żywym organizmie jako przykladzie na forum ktos rozpatrywał rzetelność obowiązków wlaściciela psa,,bo taka jest okazja .... nie uważasz ,ze byłoby to co najmniej niestosowne i wcale nie dlatego, ze ty coś ukrywasz czy nie ,po prostu takich rzeczy się nie robi.


Beata, znam Olkę Zeusową a Sabiny np. nie znam. I o ile sposób rozpoczęcia wątku może mi się nie podobać - ale li-tylko o ton idzie, to cała ta dyskusja mogła rozwinąć się na bezosobową/bezprzykłądową logiczną rozmowę. I tyle oczekiwałam JA. Nie potępiam Olki, za to, że czegoś brakuje - jak każdy z nas się uczy i jest na mniej lub bardziej zaawansowanym pułapie. Nie potępiam jednak też Sabiny, bo staram się zrozumieć, że ją ruszyło. We wszystkich przypadkach, które nie dotycza mojego psa na tym forum, staram się wyłączyć emocje. Przytoczony przez Ciebie przykład dotyczył mojego psa. Ale nie chodziło nawet o to, że ktoś mi wytknął niedopilnowanie, bo tutaj jak najbardziej czujemy się winni, ale że zrobił to w taki, a nie inny sposób.

bea napisał(a):Zaproponowalam by osoby ,które maja tyle uwag do hodowcow, prowadzonych przez nich stron same coś w tej kwestii zrobily , daly osobisty przyklad, i co ? ........ jakoś jest to starannie omijane, dlaczego? Dlaczego mozna wymagać tylko od innych? nie widzicie w tym problemu? to jest dla was takie ok ?

Beata, a czemu zakłądasz, że nie jest nic w tym kierunku robione? Tylko na to trzeba czasu. Mam nadzieję, że efekty będą do oglądania już niebawem.

bea napisał(a):Na forum stawia sie ostatnio głownie wymagania co do hodowców ,samemu nie oferuje sie nic prócz zlosliwosci i nikt w tym nie chce dostrzec nonsensu ?. Nie chcecie widziec w tym problemu, a wlasnie taka postawa go stwarza

Nie zgadzam się z tym: staram się tłumaczyć istotne rzeczy, wklejac linki. Ciągle nad czymś siedzę i tłukę to - za przysłowiowe dziękuję. Nie podoba mi się takie stawianie sprawy Beatko.

bea napisał(a):Wiedza która tu lansuja teoretycy jako szczatkowa nie poparta doswiadczeniem co moze prowadzic tyko do dezinformacji....

Beata, nie zgadzam się z tym. Jestem z grupy - jak to nazwałaś - teoretyków, ale artykuły i prace, które tłumaczę sa autorstwa wieloletnich hodowców i lekarzy weterynarii. Zarzucając brak doświadczenia postom teoretyków, zarzucasz poniekąd brak doświadczenia osobom, które czasem hodują berneńczyki dłuższy okres czasu niż ten przedstawiony w mojej metryce.

dorciaj napisał(a):Skoro temat wątku został określony jako "kwestia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli" mam pytania:
- jeśli szukacie danych o przodkach to z jakich źródeł korzystacie najczęściej? czy są to strony różnych hodowli i czerpanie informacji przez nich wstawionych? bo jeśli w tym wątku poruszana jest uczciwość danych to jakoś mam mieszane uczucia co do rzetelności wszystkich informacji.
- może są jakieś bazy ogólne (coś ala baza Bena) z danymi o psach?


Dorota,
3 najbardziej chyba rzetelne źródła:
http://www.bernergarde.org/home/default.aspx
http://jalostus.kennelliitto.fi/frmEtusivu.aspx
http://kennet.skk.se/hunddata/Hund_sok.aspx

Są też oczywiście inne, niekoniecznie mniej wartościowe, ale warto zawsze skonfrontowac znalezione dane z tymi obecnymi na innych stronach.
Można zawsze też usiąśc i napisac maila do danej hodowli, sa bowiem hodowle w Europie, które moga się poszczycić nawet 40-letnią tradycją
Mamy też księgi hodowlane i kluby jako źródła informacji. To tak pokrótce.

Busola napisał(a):Co do badania posmiertnego - to naprawde niewiele kosztuje, a psy nie umierają często w jednej hodowli.
Wiem że jest to głównie kwestia emocjonalna - dlatego warto sie nad takim badaniem zastanowic gdy jeszcze nasz pies jest zdrowy i w pełni sił, podjąc deyzje na "chłodno" by potem gdy juz przyjdą te ciężkie dni, gdy bedziemy żegnac sie z pupilem, decyzja o pośmiertnym badaniu była niejako automatyczna. Pomyślcie o tym że gdy kochane psie ciałko umiera - psia dusza biega sobie juz spokojnie za TM i nie zrobicie krzywdy swojemu pupilowi.

hmm, może warto pobierac informacje o adresach placówek które takie badanie mogą wykonac.


Popieram Alę - tym bardziej, że ciało jest nam zwrócone po sekcji, a fachowcy, z tego, co wiem - starają się w miarę jak najmniej "pokiereszować" ciało naszego pupila.
Niech nam przyświecaja słowa z listu dr C. Andre do Maat, w tłumaczeniu Irka:
"Ci z Was, których psy odeszły mogą zrobić dużo dla tych psów, które jeszcze żyją".
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-05-18, 13:36

Niestety taka jest rzeczywistosć .nie wiem jak inni hodowcy ale ja osobiscie odbieram sporo postów jak zwykłe czepianie się szukanie haka wygrzebywanie szlag wie czego i po co/ jak myslicie dlaczego odeszło tylu hodowców?????-może jednak mieli dosc/.Kiedyś pisałam o wszystkim otwarcie szczerze nawet jeżeli popełniałam błędy to chcialam sie z nimi podzielić zeby nie popełniali ich ponownie inni, bo hodowla to nauka przez całe życie a nauka rozwija sie metodą prób i błędów czy nie tak.Dzis wiem ze nie warto być szczerym bo mozna dostać dobrego kopniaka więc cóż została tylko galeria zdieć a szkoda bo można by swoje doświadczenia przekazywać innym .Jak czytam te opowiesci o uzupełnianiu rodowodów prowadzeniu strony internetowej wydzwanianiu do nabywców szczeniat to zastanawiam sie na co wogóle bym miała czas skoro główne moje zajęcie było by uzupełnianie strony ciągle nowymi informacjami bo pewnie stale ktos by miał jakieś ale do niej lub wydzwanianiu bo jak wiadomo nie zawsze każdy odbiera.Ale za to dla forum byłam bym, pewnie cacy czybym byładobra dlazwierzaków to nie wiem bo doba ma tylko 24h .Ja jednak wolę być cacy dla swoich spartków duzych i małych -przykro mi tylko ze własnie taki obraz nakreslaja forumowicze polskiego hodowcy-to bardzo boli-bardzo i moze nie dotyczy to mnie a moze dotyczy nie wiem-już teraz to mi wszystko jedno- ale znam ogrom pracy ,znam nakłady finansowe i przrede wszystkim kocham swoje spartki a myslę zę człowiek który kocha wie jak ma postępować a jak mi to kiedys powiedział znajomuyy żebyś nie wiem jak chciała nigdy nie staniesz do wszystkich twarzą zawsze do kogoś tyłkiem,tylko czy ten ktoś potrafi to zrozumiec ze za moment mozesz sie odwrócić i stać do niego twarzą,zrozumie mądry i cierpliwy-dlatego może dajcie nam trochę czasu pozwólcie sie uczyć spokojnie pracować bo my też mamy serce uczucia nery i zdrowie może juz byle jakie ale jest-nigdy nie zapomnę słów które powiedziałm do Saruni po wyjsciu ze szpitala żebym musiala na czworaka przy was chodzic to bede -dzis wiem ze nie powinnam była tego jej mówić bo moze dlatego własnie odeszła :-( .zastanówcie sie wiec co mówicie i robicie zeby nie odeszła reszta bo nie wiem czy jakiś nowy hodowca bedzie milodwage tu cokolwiek napisać i podzielić się czym kolwiek :cry:
teraz mozecie mi pisac co chcecie juz mi i tak wszystko jedno. :-( :-( :-( :-(
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Cefreud » 2009-05-18, 13:40

hmm a nie rozmnażanie(patrz nie wyrabianie hodowlanki) swojego psa nie jest robieniem czegoś dla rasy i dla innych? Ja Beato zaczynam od siebie.Mam psa któremu bez problemu mogła bym zrobić hodowlankę i rozmnażać go (choćby w hodowlach o mało ambitnym planie hodowlanym,bądx tez w takich co chcą mieć szczonki raz dla zdrowia)
Nie robię tego, bo kiedyś dostałam kartkę z napisem chłoniak złośliwy...
Od tego czasu mineły 3 lata.Freud ma wyniki książkowe a po dawnych przebojach pozostało wspomnienie.
Mogła bym go rozmnażać ale.....Robię coś dla rasy i nie wprowadzam puli obciążonych genów do" obrotu."
Takich jak ja jest tu sporo: Iwona Ursowozornowa,Ania Drixowa,Ania Gd czy Natalia od Galwina.
Zdajemy sobie sprawę,ze nasze psy mimo że kochane nic dobrego do rasy nie wniosą-nie mają pięknego wyglądu,są obciążone chorobami czy mają kiepską psychikę.
Nie robimy tego BO KOCHAMY BERNeŃCZYKI!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez sabina » 2009-05-18, 13:43

I chwała Wam za to
sabina
 
Ostrzeżeń: 0

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez iwona_k1 » 2009-05-18, 13:56

O wypraszam sobie!Ursia jest śliczna i ma cudowny charakter- :-P
Niestety jej ciocia - babcia Kora Wakacyjny Romans odeszła na histiocytozę i to ona jest główna bohaterką strony Nasze Kochane Berneńczyki,ale gdyby myślec tymi kategoriami to chyba nie rozmnożylibyśmy żadnego psa bo każdy w rodowodzie "coś"ma.Coma-babcia Ursy a siostra osławionej Kory ma w rodowodzie Haddocka Maltabar i Aspena...Nie wiem czy to dobrze czy źle
A Zornek ...cóż czysta postać inbredu :-/
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Halina » 2009-05-18, 14:02

Widzisz Karolina problem jest w tym, że widzisz tylko, że nie hodowcy są cudowni bo nie rozmnażają chorych psów. Hodowcy rozmnażają rozumiem.....
Wyobraź sobie, że ja zaczynam też od siebie. Berni i urodziwy i w sumie zdrowy a jego entropium to mały pikuś w porównaniu z innymi chorobami, można z tym żyć sto lat. Jednak przeczytałam sobie kiedyś, że ta wada wyklucza z hodowli, koniec i kropka. Berni to domowy pieszczoch.
Niejednokrotnie czytając różne wątki stawia się z przekąsem tezę "no tak chore psy to tylko u zwykłych posiadaczy bo hodowcy mają same zdrowe , bo muszą rozmnażać". Jak wyżej wykazałam tak niejest. Może po prostu aż tak hodowcy się nie obnoszą ze swoją wielką uczciwością tylko robią swoje? Nie tylko tu o przypadku Berniego mówię.
Nikt nie powie, że Ela z Borsuczego Klanu jest rzetelna w tym co robi, bo robi i siedzi cicho. Nie robi fajerwerków koło swojej osoby. Ma sukę z dysplazją D (Lady) i nie ogłasza , że robi coś cudownego bo nie używa jej do hodowli. Ponieważ uważa , że jest to normalne !!!!
Ja poprostu uważam, że może nie wszyscy ale większość hodowców tak do tego podchodzi. Pilnuje się porządku na swoim podwórku i na tym się skupiamy. Nie wyliczając konkurentom ilości miotów w roku i szufladując: jeden miot z trzema szczeniętami - super hodowca, dwa czy trzy mioty po 8 szczeniąt - producent .....
A jak Przemkowi suka odeszła po porodzie to najważniejsze było powiedzenie mu , że mógł jej nie rozmnażać bo w sumie to nie była warta by ją rozmnażać...
Bardzo łatwo przychodzi ocena czyichś poczynań , może zbyt łatwo.....
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-18, 14:17

Halinko, bardzo sobie cenię to, co napisałaś. I bardzo dziękuję.
Powiem, co MI OSOBIŚCIE PRZESZKADZA:
uważam, że o istotnych sprawach wcale nie trzeba dyskutować z podawaniem konkretnych przykłądów, chyba że ktoś sam zaproponuje swojego psa/hodowlę.

I miałam nadzieję, że w taki bezprzedmiotowy, ale jednak cenny dyskurs rozwinie się ten wątek.
Tak, jak napisała Karolina - niektórzy z nas nie rozmnażają swoich psów, chociaż mogliby.
Kasia Bossowa, Asia Mufkowa, Saganka, Beren Ani Berenkowej (podaję te przykłady, co do których mam pewność, iż podac je mogę), Bosmek Inbloomków... Ty Berniego, Ela Lady...

Ale przecież nie tylko to jest dowodem dbania o rasę. Każdy z nas coś robi, ale niewiele rzeczy robimy wspólnie; niewiele na forum. A zintegrowane działania i owocne dyskusje to jest to, czego nam brakuje...
Przecież tłumaczenie już wspomnianej przeze mnie literatury to też po to, by nie chować niczego do szuflady. Madzia Toykowa opisuje swoje działania na polu HM, Ania czy Sabina swoje boje z chorobami pupili...
Nawet Bober dzieli się tutaj tym, co wie.

Właśnie tego chyba nam brakuje. Wspólnoty :-(
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Cefreud » 2009-05-18, 14:32

przepraszam Halina zapomniałam o Tobie a w zasadzie o Bernim(to przez Bucusia jakoś umknęło mi,że masz innego dżentelmana ;-) ,taki jest cudny,że zasłania męski świat w SzK)
Ja tylko odpowiadam na zarzut,że posiadacze pojedynczych psów nic nie robią!
Przykład suki z D chyba nie był trafiony, bo przepisy na to nie pozwalają a na niewidocznego raka czy tak jak w wypadku Twojego Berniego,po operacji oczu owszem...Na to nie ma wpisu w rodowodzie.
I owszem widzę że są hodowcy,którzy coś robią.Tak jak Ty dzielą się informacjami o swoich psach nie spełniających oczekiwań,nadziei hodowlanych.Gosia Tasmańska,Ty czy Ela.
Ale patrząc po forum czy po stronach tylko Wy macie chore psy w innych hodowlach nie występują..
I Patrząc na to ile miotów wydałaś w świat taka informacja o posiadaniu peta nie skomplikowała Ci życia, więc dlaczego tak mało się ich umieszcza? Taki Berni tez jest wskazówką dla hodowcy-w tym kryciu wyszło coś nie tak, więc nie powtarzamy...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-18, 15:05

Asiu zawsze zaliczałam Cie do chwalebnych wyjatkow ;-) ,to co napisalam nie tyczy sie Ciebie,forum zawdziecza duzo sciąganym przez Ciebie materialom ,tłumaczeniom itp na Twoim przykladzie widac ,ze mozna energie w poszukiwaniu wiedzy ukierunkowac wlasciwie....bez oceniania innych ,dowalania itd i o to chodzi..Czysta ,bezstronna wiedza..zreszta ktorej żrodlem sa ...głownie .hodowcy,bo to oni przekazuja informacje do badan itd..Ja zwracam tylko na ta uwagę, ze walka z hodowcami ciagle ich dyscyplinowanie, nawet obrazanie do niczego nie prowadzi, podobnie jak pozwalanie tu na forum na pomówienia,bo robi sie błedne koło ....w końcu wszystkich nas powinna interesowac prawda,...ale dotrzemy do niej jeżeli nie pozwolimy nią manipulować zadymiarzom.To jest podstawowa sprawa
.Ps.Iwonko moj pomysl byl prosty i sprawdzony w dzialaniu u innych.Program zdrowia dla rasy wejdz na strone Altury w australijczyki tam Kasia miala opisane jego zasady. Jezeli ktos ma pomysl na idealna strone hodowlana moze niech sam sprawdzi u siebie to praktycznie ...bo fantazjowac mozemy dowoli....tu odsylam do tego co pisala Ala.
Gdyby to wszystko było takie proste jak teoretycznie sie wydaje,nie byłoby takie trudne.Wzajemny szacunek jest podstawa wspólpracy, ale zawsze wymagania najpierw stawiamy sobie.Jezeli ktos sam nie hoduje to raczej nie powinien doradzac innym jak maja to robić,bo to zakrawa na ignorancję.Nie znaczy to wcale, ze nie moze pisac o swoich oczekiwaniach ,tyle,ze często sa one w naszych warunkach nierealne i warto to uwzglednic,bo jeszcze raz mowie co innego teoria a co innego praktyka,inne sa tez mozliwosci Pani X w szwecji a inne Pana Kowalskiego w Pciniu na Kaszubach co nie znaczy natychmiast ,ze Pan Kowalski jest złym hodowcą.To ze hodowcy moga ta teorie zweryfikowac w życiu - wcale niekoniecznie negatywnie jest wielkim potencjalem.zawsze warto posunac cos chocby minimalnie naprzód. ;-)Ale skonczmy z oskarżeniami ,pomowieniami bo to do niczego nie prowadzi.
Ps.Karolina powaliłas mnie... jednak cos naprawde zrobilas dobrego dla rasy> nie rozmnazasz Freuda,porażajaca zasługa to rzeczywiscie upoważnia Cie do krytykowania innych ,pouczania, obrazania, szkalowania,czego doswiadczyłam takze na wlasnej skórze . Wybacz mimo tej wielkiej zaslugi nie rozmnażania swojego psa nie zmienia to mojego zdania o Tobie.I raczej mimo tej zaslugi nie stawiaj sie w jednym rzędzie ani z Halinka ani z Ela,Ania itd bo to jest jedyne co was łaczy ,cala reszta prezentujecie zupelnie inne postawy.
Ostatnio edytowano 2009-05-18, 15:26 przez bea, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-05-18, 15:13

bea napisał(a):Asiu zawsze zaliczałam Cie do chwalebnych wyjatkow ;-) ,to co napisalam nie tyczy sie Ciebie,forum zawdziecza duzo sciąganym przez Ciebie materialom ,tłumaczeniom itp na Twoim przykladzie widac ,ze mozna energie w poszukiwaniu wiedzy ukierunkowac wlasciwie....bez oceniania innych ,dowalania itd.


Beato, wydaje mi się, że wcale nie jestem wyjątkiem. Na pewno nim nie jestem. Jest tutaj trochę osób, które sporo robią. Nie będę ich wymieniać, bo mogłabym kogoś pominąć. Uważam, że wiele osób coś robi, szkoda tylko, że nie udaje nam się tych działań połączyć.

Mnie też zdarza się, wcale nierzadko, kogoś ocenić, napisac jakąś złośliwość, ale staram się, naprawdę się staram mówić, co myślę.
Uważam, że Twoje słowa powinny byc skierowane też do innych osób. Może czasem środki nie te, ale obrany cel niezły.
Ostatnio edytowano 2009-05-18, 17:54 przez Vel_Pan_Rekin, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Magda » 2009-05-18, 15:37

Nie będę się rozpisywała w tym temacie, bo przeglądając go nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
Słowne przepychanki, utarczki, złośliwości, wbijanie szpili.... "dla dobra rasy".
Podpisuję się pod postem Haliny.
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez bea » 2009-05-18, 15:39

Napisalam o pewnej szkodliwej dla dobra rasy (wg ,mnie) postawie grupy osób na forum ,po imieniu zaliczylam do niej Karoline Sabine i Alicje jezeli ktoś sie z nia jeszcze identyfikuje to jego sprawa.Oczywiscie,ze nie ma co generalizowac,ale nie ukrywajmy powodu dla ktorego z forum odplynąl duch wspólpracy i o tym pisaly tez Ala i Halinka (hodowcowe ostatki forumowe,inni zagladaj tu juz naprawde od swieta)
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Tess » 2009-05-18, 15:56

A ja bym chciała - tak mi się marzy, żeby było źródłem rzetelnej wiedzy dla miłośników rasy - i tych, którzy już mają berna, i tych, którzy zamierzaja kupić, a dla hodowców miejscem, gdzie moga nie tylko prezentować swoje hodowle, aktualne mioty, ale również dyskutować i wymieniać się doświadczeniami. Dla dobra rasy i dobra nas wszystkich - właścicieli berneńczyków. Dlatego nie będzie tu miejsca na zadymy. Tak - jestem stronnicza i uprawwiam kumoterstwo. Trzym,am strone tych, którzy nie dążą za wszelką cenę do konfrontacji, nie są agresywni i nie przypisują sobie wszystkich mądrości świata.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Barbapapa » 2009-05-18, 16:34

bea napisał(a):Napisalam o pewnej szkodliwej dla dobra rasy (wg ,mnie) postawie grupy osób na forum ,po imieniu zaliczylam do niej Karoline Sabine i Alicje jezeli ktoś sie z nia jeszcze identyfikuje to jego sprawa.Oczywiscie,ze nie ma co generalizowac,ale nie ukrywajmy powodu dla ktorego z forum odplynąl duch wspólpracy i o tym pisaly tez Ala i Halinka (hodowcowe ostatki forumowe,inni zagladaj tu juz naprawde od swieta)


A jaka jest twoja zasługa? Gdzie na stronie masz napisane o zdrowiu szczeniąt po Doris, suce która niosła nowotwór? Oprócz mieszania kijem w mrowisku ( forum, a zwłaszcza poza nim masz jeszcze inne zasługi związane z Kynologią? Mam nadzieję że w ogrodnictwie idzie ci znacznie lepiej niż hodowli psów, bo we wciskaniu niesprawdzonych informacji masz nie wątpliwy dar.
Jeśli się mylę to napisz co zrobiłaś w zakresie szeroko rozumianego zdrowia psiego?
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Tess » 2009-05-18, 17:03

Barbapapa, Twój post jest wredny, niuprzejmy i zdecydowanie niewłaściwy. Proszę o nieagresywne wypowiedzi, bo to po prostu wstyd!!!!! Że już nie wspomnę o ortografii...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Martyna » 2009-05-18, 17:33

Tess, gdzie w poście Barbapapa znalazłaś tak strasznie wielkie błędy ortograficzne?
I gdzie ten post był tak strasznie "wredny, niuprzejmy i zdecydowanie niewłaściwy"?

To się właśnie nazywa stronniczość!
W postach wielu innych użytkowników, można znaleść te cechy, które wymieniłaś, ale ty zwracasz tylko uwage osobą, które dażysz większą sympatią, niż pozostałych! Jedni mogą wypowiadać się agresywnie i tego nie widzisz! Ostrzeżenia dostaje pani Sabina, a ludzie, którzy zasługują na nie już od dawna, nie otrzymają, ani jednego! Tak samo teraz - potrafisz przyczepić się do osoby, która najmniej złego zrobiła..
Avatar użytkownika
Martyna
 
Posty: 536
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-27, 17:50
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
psy: BPP Hera (*), obecnie BA Milka i MOPS Lusia

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez Barbapapa » 2009-05-18, 17:48

Tess napisał(a):Barbapapa, Twój post jest wredny, niuprzejmy i zdecydowanie niewłaściwy. Proszę o nieagresywne wypowiedzi, bo to po prostu wstyd!!!!! Że już nie wspomnę o ortografii...

A ja myslałam , ba nadal myślę że napisałam prawdę. Wskaż gdzie skłamałam???????????? Nigdy Bea się przyznała że nowotwór jest dla niej, jako hodowczyki problemem. Jedynie co pisała lub mówiła, to żeby się jakoś udało. Powtarzam; co Bea Zrobiła dla polepszenia zdrowotności psów, kotów???????????????????? Uśwaiadom, mnie, a jeśli coś takiego będzie, złożę przeprosiny co do poczynań BEY ( nie wiem jak powinnam odmienić).
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: kwesia nieuzupełniania rodowodów na stronach hodowli

Postprzez agapi » 2009-05-18, 18:15

Miałam sie nie wtrącać ale dłużej nie mogę!!! POdpisuję się pod postem Brabapapa w 100%!!!

Ponawiam pytanie Bea co Ty takiego zrobiłaś dla rasy że tak ostro krytykujesz Karolinę, Sabinę, Alicję...???
Miałaś dwa mioty, jak dla mnie nie były to wyjątkowe krycia, sama masz nie jeden nowotwór w rodowodach..., Twoja stronka jest bardzo nieaktualna....Nie jesteś hodowcą z dużym doświadczeniem jeżeli ktoś tu kogoś mogłby krytykować to np. Kasia Szamowa czy Ewelina od smutków, spójż na ich stronki-perfekcyjne, bardzo aktualne, przemyślane krycia nie tylko na terenie Polski ale i całej Europy wychowały trochę więcej miotów niż Ty a jednak żadna z nich nie napiała w tym wątku żadnego słowa...może czas poświęcony na krytykę poświęć swojej hodowli...
a co takiego złęgo robi Karolina i Alicja...? To że przeżyły tragedię przez nieprzemyślne krycia, to że dzielą się z hodowcami swoimi oczekiwaniami jako przeciętny właściciel jednego Berna...To jest złe...Każdy z nas popełnia blędy jesteśmy tylko ludźmi ale mam wrażnie że za najmniejszy bład byś ukamienowała..
Avatar użytkownika
agapi
 
Posty: 181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-28, 13:25
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
psy: Pirat "Szczęście Ty Moje"& Astra:)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość