Strona 1 z 4

ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 09:17
przez izu
Demisia właśnie ją przechodzi :-( znosi sobie różne przedmioty na legowisko i potrzebuje bardzo dużo czułości - jak to jest ze stroną psychiczną? Czy lepiej dawać jej pluszaki, czy nie? Czy czułością nie pogarszam jej stanu emocjonalnego? Pomóżcie proszę

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 09:43
przez Anna Rozalska
Nie wolno przy ciąży urojonej dawać suni zadnych zabawek bo spowodują że w sutkach pojawi sie mleko. Nie wolno też okazywać duzo czulości chociaz będzie sie tego domagać. Nalezy zapewnić jej dużo ruchu aby jak najmniej myślała o szczeniaczkach. Jesli mleko pojawi się w cyckach należy smarować Altacetem. Jeśli ciąże urojone będą pojawiać się po kazdej cieczce a nie zamierzasz suni rozmnazać to pomyśl o sterylce.

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 09:44
przez Busola
Izuś, zabierz wszystko!
Do tego ogranicz jedzenie do minimum 1/3 - 1/4 normalnej ilości - najlepiej by ją ostro przegłodzić (kromka chleba na dzien), sami równiez nie rozczulajcie sie nad nią - tzw. zimny chów, chce mizianka to nie dawać ;-) zwłaszcza brzuchola nie głaskać
wiem że to trudne ;-)
do tego dużo ruchu lub troche stresów - wykańczający spacerek lub wizyta w mieście gdzie jest dużo ludzi lub wiele sie dzieje, najlepszy sposób to zmienić miejsce pobytu na kilka dni choć to często niemożliwe
i uwaga - Demi może sobie adoptować nie tylko zabawki, ale różne przedmioty które wcale szczeniaków nie przypominają - Dalmiska przy swojej CU zaadoptowała wysuszoną kość wołową :roll: na szczęście wyjazd na zlot dwudniowy sprawe urojki rozwiązał

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 11:27
przez Agama
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dokładnie biegasz ,wymyślasz zajęcia męczące i żadnych miaziaków i niuńczenia

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 11:40
przez izu
Dzięki, tak myślałam, że lepiej te 'szczonki' pozabierać ( adoptowała piłeczkę, gumową kiełbaskę i pluszaka )
Sterylkę planujemy w maju - za tydzień jedziemy na szkolenie - szkoda, że nie teraz... Z dostarczeniem mojemu straszkowi emocji nie ma problemu - wystarczy wyjazd do miasta...gorzej, że ja się nie bardzo nadaję - po wystawie walczę z zapaleniem gardła :-/
Ogólnie przykry to widok - no i jeszcze stresuje mnie sterylka...Nie ma lekko

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-06, 11:52
przez Majszczur
nasza kradła dziecięce zabawki i skarpetki.
ponadto wykopywała jamę pod kanapą... spróbuj wyobrazić sobie bernenską sunię, która kopie z prędkością glebogryzarki z turbodoładowaniem i WIERZY w to, że zmieści się w 10 centymetrowy prześwit między kanapą a podłogą :roll:
ograniczenie dawek żywieniowych (z tym nie było kłopotu bo niejadek)
ograniczenie pojenia (ciężka sprawa bo pragnienie w CU się wzmaga by produkować mleko)
ograniczenie wszelkich mizianek mogących stymulować laktację (a brzusio wiecznie się wystawiało)
zmaksymalizowanie wysiłku fizycznego i zminimalizowanie okresów kiedy "pies się nudzi" - i tu był kłopot, bo Berta w tym okresie nie chciała opuszczać "gniazda" za żadną cenę i zapierała się łapami przed wyjściem na spacer.
U nas zadziałało tylko jedno - plastikowa butelka - ale to odrębny temat, bo nasza sucz miała wyjątkowego świra, silniejszego niż instynkt macierzyński :lol:

a! i zwróć uwagę czy się sama nie stymuluje - żeby nie lizała namiętnie sutków bo laktacja murowana :!:

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-05-10, 07:51
przez izu
Wszystkie zabawki zabieram a bidula ciągle coś wynajduje. Co gorsza kto jest bardzo zadowolony, że został adoptowany i szuka mleka :roll: roczny kot :evil:

Zastanawia mnie inna sprawa: Łobuz, którego mamy już 9 lat i nigdy nie był szczególnie ostry, nauczył się, że mogą do nas wchodzić znajomi i co najwyżej szczekał zza płotu, od kilku dni jest bardzo czujny. Postraszył kolegę, którego zna już długo, a krócej znanego złapał za rękę na tyle mocno, że zrobił się porządny siniak...
Czy myślicie, że może to mieć związek z sytuacją Demi? Dodam, że jak Salma faktycznie miała szczeniaczki, tak się nie zachowywał. Czy to może zbieg okoliczności, a zachowanie zmienia się po prostu z wiekiem :?:

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-09-03, 13:26
przez Olcia
Czy intensywne ciąże urojone mogą być przeciwwskazaniem do rozmnażania suki?

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2010-09-03, 20:15
przez Anna Rozalska
Intensywne ciąże urojone sa wskazaniem przede wszystkim do sterylizacji. Jeśli chcecie rozmnożyć sunię (oczywiście po uprawnieniach hodowlanych) to zróbcie to ale po tym pomyślcie o sterylce coby sunia nie cierpiała przy każdej następnej ciazy urojonej.

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-07-31, 14:04
przez jolcia.g
Anna Rozalska napisał(a):Nie wolno przy ciąży urojonej dawać suni zadnych zabawek bo spowodują że w sutkach pojawi sie mleko. Nie wolno też okazywać duzo czulości chociaz będzie sie tego domagać. Nalezy zapewnić jej dużo ruchu aby jak najmniej myślała o szczeniaczkach. Jesli mleko pojawi się w cyckach należy smarować Altacetem. Jeśli ciąże urojone będą pojawiać się po kazdej cieczce a nie zamierzasz suni rozmnazać to pomyśl o sterylce.



Witam.
Moja sunia właśnie uroniła sobie ciążę. Kradnie misie pluszowe mojej córki (ale wszystko pochowałam). Mam problem bo sunia ma mleko i nie wiem co robić. Jesteśmy za granicą i nie mam Altacetu. Powiedzcie czy może być fiolet (ten co dzieciom pępuszek się smaruje) bo to chodzi o to żeby zasuszyć. Czy dobrze myślę.
Bardzo proszę o pomoc kogoś kto wie co robić.
Pozdrawiam wszystkich

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-07-31, 14:18
przez Barbel
Zająć ja pracą ( jakies szkolonko, komendy), trochę mniej jedzonka - tak jak mi sie przypomniało.
Na cycusie - moze gnieciona kapusta??? Znaczy sie liście? Są dostepne? Proszek do pieczenia tez ma właściwosci ściągajace, ale nie wiem czy można go zastosowac..
Ja mam psy.

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-07-31, 15:02
przez ewazoltowska
Ja tez mam samca ale pamiętam ,że kiedys dla suni poradzono mi oklady z wody z soda oczyszczoną /lyżka na 2/3 szklanki wody.Ograniczyć białko w jedzonku./albo mniejsze porcje i dużo wysiłku/

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-07-31, 15:15
przez Barbel
soda to proszek do pieczenia

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-07-31, 16:13
przez Daria + Chila i Luna
zabrac wszystko co moze nianczyc, kocyki, poslania, spacery, spacery i jeszcze raz spacery, zeby nie miala czasu za duzo, jedzonko ograniczyc, a nam kiedys radzono olady z wody z octem robic, choc ja nie stosowalam, bo wiedzialam, kiedy bedzie urojonka, u nas mozna bylo przewidziec i obserwowalam i od pierwzsego dnia urojonki walczylismy z nia i zawzse szybko schodzilo

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-08-01, 08:37
przez kreska
Niestety musi sie poczuc nie komfortowo; "przeglodzic", nie przytulac, nie glaskac, nie mowic do niej (jesli z nia rozmawiacie ;-) ) nie uzalac sie tylko zapedzic ja do pracy, zabrac poslanie , jesli sa jakies czynnosci ktorych nie lubi cos co by jej zapewnilo troszke stersu to ja troszke podenerwowac ;> Okropne to wszystko ale to sa chyba jedyne naturalne sposoby zeby "wybic"z glowy ...a i tak trafiaja sie egzemplarze uparte:->


pozdr

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-08-02, 08:59
przez Barbapapa
Barbel napisał(a):soda to proszek do pieczenia

Niestety nie zawsze. Lepiej kupić zwykłą sodę oczyszczaną. Właściwości ściągające ma też Arnika, ewentualnie babka ( rośnie na dobrej, zasadowej glebie)

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-08-04, 23:16
przez dziemionna
kreska napisał(a):Niestety musi sie poczuc nie komfortowo; "przeglodzic", nie przytulac, nie glaskac, nie mowic do niej (jesli z nia rozmawiacie ;-) ) nie uzalac sie tylko zapedzic ja do pracy, zabrac poslanie , jesli sa jakies czynnosci ktorych nie lubi cos co by jej zapewnilo troszke stersu to ja troszke podenerwowac ;> Okropne to wszystko ale to sa chyba jedyne naturalne sposoby zeby "wybic"z glowy ...a i tak trafiaja sie egzemplarze uparte:->


pozdr

i pilnować żeby sama sobie cycuchów nie stymulowała (nie lizała), jedzonko maks 1\3 normalnej porcji
z mojego doświadczenia najlepsza jest robota umysłowa
;-)
u mojej Fifinki same katorżnicze spacery nie pomagały - ja padałam ze zmeczenia a ona nic i dalej cycuszki lizać
Teraz o dziwo urojka sie nie pojawia - mamunia ma koleżankę i nie ma czasu na takie głupoty :cwaniak:

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-11-06, 11:50
przez iwona80
Witam!
Mam pytanie. Czy w czasie ciąży urojonej nie ma przeciwwskazań żeby jechać na wystawę?
Czy może ktoś był z suczką mającą ciążę urojoną na wystawie.

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-11-06, 12:12
przez kreska
iwona80 napisał(a):Witam!
Mam pytanie. Czy w czasie ciąży urojonej nie ma przeciwwskazań żeby jechać na wystawę?
Czy może ktoś był z suczką mającą ciążę urojoną na wystawie.

jechac, moze sie troszke postresuje i wybije sobie ciaze z glowy ;-)

pozdr

Re: ciąża urojona

PostNapisane: 2012-11-06, 12:20
przez Majszczur
iwona80 napisał(a):Witam!
Mam pytanie. Czy w czasie ciąży urojonej nie ma przeciwwskazań żeby jechać na wystawę?
Czy może ktoś był z suczką mającą ciążę urojoną na wystawie.
formalnych przeciwskazań nie ma, ale sunia może (ale nie musi) zachowywać się... dziwnie i niekoniecznie tak jak handler by sobie życzył ;-)