Strona 1 z 1

o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2010-06-03, 08:23
przez amelka
Witam,
jestem zupełnym laikiem, jeśli chodzi o psy rodowodowe i hodowle (mam sunię, którą chcę w przyszłości wysterylizować), ale gdzieś, kiedyś usłyszałam że psy z pierwszego miotu nie otrzymują rodowodu :shock: :shock: :shock: i ogólnie są be... pytam z czystej ciekawości, co to za mity z tym pierwszym miotem?

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2010-06-03, 09:04
przez Zuzanda
No po prostu mit .
Każdy miot który jest z pary hodowlanej czyli psów z rodowodem i UPRAWNIENIAMI HODOWLANYMI . otrzymuje metryki .
Niezależnie od tego który to miot i ile w miocie sie urodzi szczeniaków

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2010-06-03, 10:33
przez Wanda
TO totalna bzdura, aż mnie trzęsie gdy jeszcze słysze takie teksty :evil:

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2011-01-07, 13:49
przez Ola_Dora
Ja mam poradnik dotyczący ogólnie berneńczyków i tam pisze, że nie warto brać szczenięcia z pierwszego miotu, bo to z młodej hodowli, niedoświatczonej, itp. a przecież te hodowle które teraz są uważane za najlepsze w Europie i wogle też od czegoś naczynały. Denerwuje mnie to że jak młoda hodowla to nic nie warta, a pierwszy miot to jest uważany za próbny. :evil:

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2011-01-07, 16:47
przez Barbapapa
No niby masz prawo się denerwowac na tego typu informacje, ale z drugiej strony ktoś zaczyna, z reguły ma niewielką wiedzą ( są oczywiście chwalebne wyjątki) i z reguły decyduje szczęście. Ja kiedyś szukałam szczeniaka ( wyszedł Anubis) i w jednej z hodowli, nie najmłodszej stażem, gdzie urodziły się maluszki z bardzo dobrego, przemyślanego krycia, okazało się po fakcie, że z tego krycia urodziły "słabe" ( z punktu widzenia hodowli) psiaki.
Znam przypadki że z tego samego skojarzenia kotów SIB jeden miot był wybitny, drugi "kiepski".
Ja bym co nieco porównała do modeli samochodów. Protyp zapowiad a się super; pierwsza seria pokazuje pewne niedoskonałości, wchodzą do produkcji nowe wersje. I mimo jak najprzemyślniejszego doboru psów może wyjść fiasko i przy pierwszym kryciu i jako któreś z rzędu. Przy psach sporo potrafi też namieszać natura.
Jeśli patrzymy na jeden miot to mamy 100% udany, zgodny z naszymi oczekiwaniami lub 100% nie. Przy wielu miotach i dużego zaangażowania w jak najlepszy dobór psów % nieudanych miotów radykalnie maleje.

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2011-01-16, 14:35
przez amelka
Nasza Bella jest właśnie z pierwszego miotu. Nie uważam jednak aby było coś z nią nie tak; jest bardzo wesoła, lojalna, posłuszna i bardzo towarzyska. Nic więcej nam nie trzeba, ponieważ jest to typowy przyjaciel rodziny :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2011-01-16, 16:52
przez Cefreud
dla kogoś kto kupuje psa tylko jako przyjaciela nie ma znaczenia,czy to pierwszy czy 10 miot.Dla kogoś,kto chce zajać się w przyszłości hodowlą ma to znaczenie.Wie jak wyglądały psiaki z pierwszego miotu,jaki miała charakter itp

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2011-01-16, 16:58
przez Ola_Dora
amelka napisał(a):Nasza Bella jest właśnie z pierwszego miotu. Nie uważam jednak aby było coś z nią nie tak; jest bardzo wesoła, lojalna, posłuszna i bardzo towarzyska. Nic więcej nam nie trzeba, ponieważ jest to typowy przyjaciel rodziny :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.


Ja tak samo uważam. ;-) Bella jest śliczna. :-D

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2013-01-03, 17:24
przez BeatkaBen
Aż, mnie krew zalewa jak słysze takie bzdury. <nerwus> Uwazam, że to właśnie pierwszy miot wydaje sie byc jak najbardziej udany( nawet jesli chodzi o socjalizację psiaków, są bardziej dopilnowane,dopieszczone, dokarmione, wiecej sie poswięca im uwagi). I tez Ben pochodzi z takiej hodowli i pirwszego miotu, gdzie hodowczyni nie szczędziła im milości, dopieszczenia, poswiecała im tyle uwagi, że czasami nie jednemu dziecku tego brakuje. Ben wyrosł na odważnego, mądrego i dostojnego psa, i jeszcze raz sie podpisuję pod tym, ze miot pierwszy moze byc w pełni udany <okok>

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2013-01-03, 19:59
przez kizz
Kiedyś słyszałem takie pytanie na co hodowca spytał a Pan to który się urodził?Co to ma do rzeczy.

Re: o co chodzi z tym pierwszym miotem?

PostNapisane: 2013-02-08, 16:14
przez munda2
kizz napisał(a):Kiedyś słyszałem takie pytanie na co hodowca spytał a Pan to który się urodził?Co to ma do rzeczy.


hahahha świetna odpowiedź ale się uśmiałam :)