Strona 1 z 1
cieczka

Napisane:
2007-04-18, 09:55
przez Aga-2
To nie jest pierwsza cieczka u Asty, a wcześniej też miałam już suki, więc niby powinnam być doświadczona, ale chciałam się upewnić, jak postępują inni hodowcy.
Od którego dnia cieczki należy sukę izolować?
Ja wprawdzie nie mam psa, ale ogrodzenie już nie jest tak silne, jak dawniej, a i psy-akrobaci się zdarzają, co potrafią przechodzić przez siatkę jak kot, więc nie chcę ryzykować. Z drugiej strony nie chcę też Asty nadmiernie męczyć zamykaniem, bo ona to źle znosi. Więc szukam rady u bardziej doświadczonych. Z góry dziękuję.

Napisane:
2007-04-18, 10:46
przez Szam
Owulacja moze byc zarowno w 5 dniu jak i 25, nie ma reguly :(
Polecalabym izolowac ja cala cieczke.

Napisane:
2007-04-18, 10:51
przez Ben
Teoretycznie między 9, a 13 dniem cieczki ale różnie to bywa. Są takie, że jeszcze w 16 dniu potrafią "narozrabiać"

Napisane:
2007-04-18, 22:12
przez Aga-2
OK. Dzięki. A w takim razie jak długo ją zamykać? Przez 18 -19 dni wystarczy? Wiadomo, że pod koniec już nie ma wyraźnych objawów.

Napisane:
2007-04-19, 01:11
przez Dżiani
Najgorsze są dni owulacji (Przed nimi i po nich suka nawet cieczkowa może przebywać z psami. Choć zmamy przypadki psów co i taką sukę by chciały pokryć tylko że wtedy ona raczej na to nie pozwoli). Wtedy suka musi być albo w domu pod ścisłym nadzorem albo w porządnym kojcu ze zgrzewalnej siatki z betonową wylewką. 'Spragniony' amant na prawdę potrafi zrobić wszystko żeby się do niej dostać: np. zrobić sobie dziurę w siatce plecionej albo podkop pod ogrodzeniem (po to wylewka betonowa), potrafi pokonać płot itd. Musisz też pamiętać o tym że suka w tych dniach pragnie 'kontaktu' z amantami i może ci uciec.

Napisane:
2007-04-19, 08:32
przez Szam
Wiesz Aga, Gucci kryje sie na 19-20 dzien

a cieczka trwa niewiele ponad 3 tyg

Napisane:
2007-04-19, 14:08
przez Aga-2
Właśnie o takie wiadomości mi chodziło - w których dniach suki dają się pokryć. Pewnie to jest cecha osobnicza, ale może częściowo i rasowa.
Irku, a Twoja Dżani w którym dniu była kryta?

Napisane:
2007-04-19, 15:06
przez Zuzanda
Aga dobrze też przez całą cieczke dawać pastylki chlorofilowe firmy Mikita - swietnie zabijaja zapach i ja nie mialam adoratorów pod siatka a i Odys mniej sie meczyl, naprawde polecam u weta kupisz.
bianka byla kryta w 14 dniu

Napisane:
2007-04-19, 16:39
przez Aga-2
Dzięki. No, to tak bardziej klasycznie ten 14 dzień. Jak widać wahnięcia osobnicze są spore - 5, 6 dni później u Szam!
Dzięki za podpowiedź z tym chlorofilem. Ja się w ogóle dziwię, bo u nas psa dopiero raz widziałam pod siatką, co nie usypia mojej czujności. Już Astę na noc zamykam, a ona biedna nie wie co jest grane. Aż mi jej żal!

Napisane:
2007-04-19, 19:05
przez Halina
Bora daje się kryć między 11 a 14 dniem cieczki. W innych dniach żaden pies nie ośmieli się do niej podejść. Ma wtedy baaaaardzo duże zęby. Natomiast w dni płodne ewidentnie daje sygnały, że już pora na kawalera no i ma wtedy szlaban. Dla pewnności izoluję ją 10 dni, tak aby szczyt owulacji był w środku .

Napisane:
2007-04-19, 22:33
przez Wanda
Moja Betka tak jak zmiennie ma okresy miedzy cieczkowe tak zmiennie ma "dobre dni". Pierwszy raz była kryta w 12 i 13 dniu, drugi raz 19 i 20 dzień cieczki, a ostatnio 14 - 15. Jak nie jest gotowa to żaden samiec nie ma po co podchodzić tak jak Bora Halinki zębiska ma straszne. Jak zaczyna być bardziej przyjazna dla Draco to do "izolatki" czyli do pokoju Krzysia a Draco więcej przebywa na dworze, cierpi biedaczysko, czasem w nocy zaśpiewa serenadę pod oknem. Nie próbowałam tych tabletek chlorofilowych, ale przy najbiższej cieczce wypróbuję.

Napisane:
2007-04-20, 02:42
przez Dżiani
Aga-2 napisał(a):Właśnie o takie wiadomości mi chodziło - w których dniach suki dają się pokryć. Pewnie to jest cecha osobnicza, ale może częściowo i rasowa.
Irku, a Twoja Dżani w którym dniu była kryta?
U Dżiani akurat cieczka przebiega 'książkowo' (choś ostatnio się jej przyspieszyła o miesiąc) - daje się pokryć między 13 a 16-17 dniem. Wcześniej albo póżniej też szczerzy zębiska.
Inne nasze suki mają inaczej poprzesuwane te dni ale minimalnie.
Dobrym sposobem na sprawdzenie czy dziewczyna jest 'gotowa', jest 'posmeranie' jej w 'tych' okolicach i obserwacja czy odstawia ogon czy nie. Owulacja jest szczytowa mniej więcej po dwóch dobach od pierwszego odstawiania ogona i trwa ok. 3 dni. Ale samo właśnie odstawianie ogona (nie ważne którym dniu cieczki to jest) jest sygnałem, że ma owulację i wtedy trzeba ją albo kryć albo dobrze izolować.

Napisane:
2007-04-20, 07:41
przez Szam
taaa....tylko, ze czesc suk odstawia ogon cala cieczke...dobrym sposobem jest sprawdzenie progesteronu i w miare skutecznym


Napisane:
2007-04-20, 17:05
przez Aga-2
Dziękuję wszystkim. Wasze informacje są dla mnie bezcenne. Wczoraj sprawdzałam odstawianie ogona, bo znałam tą metodę wcześniej i Asta ogon już odstawia. Jest trochę wcześnie, bo to dopiero 9 dzień i chodzi mi po głowie, że tak jak pisze Szam, ona może ogon odstawiać niezależnie od owulacji. Natomiast niestety (albo i stety) nie dysponuję psem-próbnikiem, na którym Asta mogłaby wypróbować zęby. Najpewniejszym sprawdzianem byłby jutrzejszy przyjazd z Astą na spacer do Krakowa
Poziom hormonów we krwi to warto zbadać, jak się sukę zamierza kryć, ale w przeciwnym wypadku, to chyba nie....

Napisane:
2007-04-21, 09:52
przez bea
Aga ,skłaniam się do wypowiedzi SZAM,lepiej na Twoim miwjscu izolować sunię przez cała cieczkę.Kiedyś zadręczałam podobnymi pytaniami dwóch najbardziej doświadczonych warszawskich psich ginekologów dr. Maxa i dr.Karczewskiego.pamietam do dzisiaj wypowiedz ostatniego z nich,którą w przybliżeniu przytoczę-"wie pani reguły są regułami,ale kazda suka to oddzielna historia o czym miałem zreszta okazję sam sie przekonac,pilnując swojej suczki.Obserwowałem ja i generalnie 28 dnia ,wydawalo mi się ,ze suczka jest całkowicie bezpieczna,wypuściłem ją na dwór i ......mocno sie zdziwiłem gdy po godzinie zobaczyłem ją elegancko szczepioną z "Atosikiem"/nie pamiętam imienia psa/,dlatego trzeba być ostrożnym nawet wobec własnej wiedzy,bo życie może nauczyć nas pokory..."Nikt nie może powiedzieć o dr,Karczewskim ,ze brak mu wiedzy ,czy doświadzczenia ,a wspomniana wypowiedzswiadczy tylko,ze i z pokorą nie jest u Niego najgorzej.Dlatego Czuj Duch!taz-AGA wtym wypadku,pozdrawiam.bea ,hodowla Pieśń Drogi/piesn-drogi@op.pl/
Re: cieczka

Napisane:
2013-07-05, 15:11
przez Ella
Przeczytałam posty tego wątku sprzed 6-ciu lat w poszukiwaniu "konkretów" ...no i niestety...cieczka ,jak się okazuje,nie podlega sztywnym regułom,a szkoda....
Jesteśmy właśnie nad morzem i Jokasta "cieczkuje"

,mamy 8 dzień cieczki,a za 15 dni-testy psychiczne i w-wę 2gr (bo cieczka miała się zacząć dopiero za miesiąc

)
Liczę,że cieczka do tego czasu się zakończy, ale ta opowieść weta o kryciu w 28 dniu mnie zmroziła
Przy okazji zapytam,czy suka z cieczką może wchodzić do morza??-pozwalamy,bo dziewczyna się pali do tych kapieli,ale boję się czy nie zwiększamy w ten sposób ryzyka infekcji dróg rodnych??
Re: cieczka

Napisane:
2013-07-05, 16:00
przez marieanne
My w czasie cieczki Zuzla w żaden sposób (oprócz seksualnego

) nie ograniczamy. Pływa w rzece/jeziorze również. Nie mieliśmy w związku z tym problemów. Gorzej, jakby jej próbować ograniczać aktywność.... sfiksowałaby, a my razem z nią

Re: cieczka

Napisane:
2013-07-05, 16:17
przez Ella
marieanne napisał(a):My w czasie cieczki Zuzla w żaden sposób (oprócz seksualnego

) nie ograniczamy. Pływa w rzece/jeziorze również. Nie mieliśmy w związku z tym problemów. Gorzej, jakby jej próbować ograniczać aktywność.... sfiksowałaby, a my razem z nią

Dzięki za odpowiedź-kamień spadł mi z serca-w takim razie kąpiemy

-bo czymże jest nadmorski spacerek bez zabawy w wodzie

Re: cieczka

Napisane:
2013-07-05, 18:46
przez agas
W ubiegłym roku Bryza miała cieczkę w czasie pobytu na Helu. W zasadzie nie wysychała przez dwa tygodnie, bo albo była w morzu albo w zatoce. Mam wrażenie, że przez te kąpiele nie pachniała zbyt intensywnie, bo stada psów na kampingu pod naszą przyczepą nie było. Także życzymy miłych kąpieli
