Dziś dzień 62, temperatura 36,9, noc przełażona i przedyszana. Sawcia zrobiła sobie dziurę w ogródku i tam teraz siedzi, a jak przychodzi do domu to włazi do porodówki. Zdaje się, że nadchodzi jej czas. Ja nie mogę sobie miejsca znaleźć i idę poszaleć w kuchni.

Sawcia w "gnieździe"
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.