Strona 2 z 3

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-21, 13:09
przez Barbel
Aśka - a poza wszystkimi innymi poważnymi sprawami, o ktorych Ci pisalam - moje zdanie jest takie - nie dam zarobić w ŻADEN sposób komuś kto prowadzi lub przyczynia sie do prowadzenia "hodofffli".
Bojkotuję takież sklepy zoologiczne i takich wetow.
Koniec kropka.

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-21, 19:05
przez Apcik
Ania Gd napisał(a):Raczej słuchaj co mówią właściciele psów, które leczył.
A najważniejsze jest to co Ci powie Barbel.

jedni zachwalaja i uwielbiaja a drudzy( m.in Brabel) stanowczo odradza...
no ale w okolicy nie ma nikogo innego.... ale naszczescie nie odwiedzam go z jakimiś poważnymi choróbskami tylko szczepienia i ostatnio z brakiem apetytu i goraczka :-?

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-21, 19:46
przez Barbel
Asiu a co rozumiesz pod haslem - "okolica" - 10km 20 czy więcej?
Pisalam o Czechach - ich masz chyba o rzut beretem - dowiedz sie - ja tak zrobilam. Poszlam na drugą stronę granicy i zwyczajnie przegląd zrobilam. I wyszlo na to że praktycznie za plotem mam calkiem znośną klinikę (doplerowskie bad. serca też robią, operacje z monitoringiem - no i odbiera się zwierza na drugi dzien).
Poszukaj
A Bohumin tylko 40km od cieszyna
Zresztą w czeskim Cieszynie też mogą byc do rzeczy weci...

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-30, 22:30
przez Mr. Frodo
Dopiero tutaj dotarłam,
Asiu do mnie też dotarły niepochlebne opienie o tym wecie,
oczywiscie, sa to opinie nie z pierwszej ręki na co trzeba miec poprawkę ale najsmutniejsze jest to w jaki sposób rozmnaza swoje psiaki :-( :-(
Masz prawo wyboru ale ja z moim psem nie poszła bym do niego

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-30, 22:42
przez Apcik
a wiec tak.... mamy zaległe szczepienie na wścielkizne i mam zamiar odwiedzić innych wetów..
w samym tylko Cieszynie znalazłam jeszcze 3
Witold Pusz, J.Hajek, Henryk Studenski(tu podobno otwarte 24h + pogotowie...ale niegdy nie widziałam tej przychodni mimo ze wiem gdzie:-/ ) jest i jeszcze jeden pan...
do tego jest jeszce w Ustroniu dr Blimke- chyba ortopeda nawet...
narazie tylko co wyszukałam...
ktoś zna któregoś z tych Panów :?: :?:

no cóż ja osobiście dr Ramisza nie trawie... zazwyczaj chodze do 'niego' gdy jest jego asystentka(konkretna kobita) i za tą samą 'usługe' płace zawsze mniej.... ciekawe :evil:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-10-31, 07:25
przez Anirysova
Apcik napisał(a):
do tego jest jeszce w Ustroniu dr Blimke- chyba ortopeda nawet...


hodowla "u Źródeł Wisły" korzysta z jego usług i sobie chwali
:-)

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-11-03, 19:19
przez Apcik
otóż tak: byłam dzisiaj u weta( nie Ramisza!!) :lol:
poczekalnia dosyć duża.. mnóstwo plakatów, ulotek przestróg itp i żółw w akwarium :lol: ogolno dostepna waga elektroniczna :-D .. wchodzimy do gabinetu.. rownież bardzo duży, wet wita nas z uśmiechem i chce przypodobać sie mojej szkapie dając mu jakieś smakołyki.. no ale mój inteligent(nie wiem kto go tego nauczył) nie zjada nic od obcego ani odemnie w obcym miejscu :shock: wiec 3 rozne rodzaje smakołyków nie poskutkowały :lol:
wet wytarmosił mojego psiaka przy okazji sprawdzajac grubość tkanki tłuszczowej(ktorej :roll: ).. po szczepieniu wscielkizna + zakaźne dostaliśmy indentyfikator do obroży z inf, że jest zaszczepiony na wscieklizne adresem i nr przychodni i swoim własnym nr. po ktorym można ewentualna zgube odnaleźć :->
ogolnie zrobił na mnie dobre wrażenie, był do tego sympatyczny i spokojny(gdy moja mama zadawała mu różne dziwne i banalne pytania :lol: :lol: )
oby nie trzeba go było czesto odwiedzać
aha dodoam jeszcze, ze ma u siebie laboratorium, usg i EKG, do tego wizyty domowe ;-)
chyba dobrze trafiłam 8-) :?:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-11-03, 21:45
przez Ania Gd
Asiu - brzmi rewelacyjnie.
Mam nadzieję, że nie zepsuje tak dobrego wrażenia jakie zrobił.
Tak powinna wyglądać każda lecznica.

Byle tylko to nie było jak w moim powiedzonku: "Więcej sprzętu niż talentu" hi hi hi :mrgreen:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2008-11-04, 01:58
przez Olga
Brzmi dokladnie tak, jak kazdy wet powinien. Obsluga musi byc sympatyczna, odpowiadac na wszystkie pytania (nawet te najbardziej banalne), sprzet (laboratorium, rtg, usg itp) ma byc i pogotowie ma byc. A przynajmniej taki jest moj standard.

Niestety jakosc weta najlepiej sie sprawdza przy skomplikowanych przypadkach albo naglych wypadkach, ale tego testu nikomu nie zycze :-? Za to po takim sprawdzianie (lub dwoch) wie sie na 100% czy sie dobrze trafilo czy nie 8-) Dobrze popytac w poczekalni jak jest kolejka, ktora choc nieprzyjemna (kolejka) tez moze byc dobrym znakiem, szczegolnie w duzych miastach gdzie w koncu wybor jest spory.

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-02-07, 16:37
przez Drixon
Dr Fabisz - polecam całym sercem- dziś byłam z Drixem i jego łapą - da się mu pomóc bez operacji, Pan Doktor ma podejście do 'trudnych' psów - a takim jest Drix u weterynarza... żaden pies nie jest anonimowy, każdy pacjent traktowany jako VIP ... naprawdę świetna klinika :!:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-02-08, 23:21
przez MRUCZanka
My też chodzimy do Fabisza,a konkretneij do dra Ćwika :mrgreen: super podejście do psa, do nas - tłumaczenie nawet banalnych rzeczy w sposób łatwy i "normalny" (rzekłabym,że jak do blądynki :-P :-P ). Nie wiem jak u nich z zapleczem, ale rentgena mają na miejscu, nie trzeba się nawet zbyt konkretnie umawiać, bo jak widza coś, co ich niepokoi,to zaraz prześwietlają dla pewności.... też odebrałam ich,jakby każdego zwierzaka traktowali jak Vipa ;-) :-P
Miska z wodą dla psa w poczekalni (jedyny minus jak dla mnie to to,że jest w sumie ciut mała,a kolejki im się zdarzają przeogromne....).
Jutro jedziemy na kontrolę Beniastego, mam nadzieję, że obejdzie się bez operacji, a raczej na to wskazuje stan łapki :mrgreen:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-03-08, 08:01
przez mirka
My jak i z naszą pierwszą sunią chodzimy z ashantią do kliniki Brynów do dr.Czogały,to że nasza Dina żyła z wrodzoną niewydolnością nerek cztery lata zawdzięczamy właśnie jemu.

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-03-09, 16:15
przez Ania Swęderska
Fabisz Stefanek Chorzów Batory- ja mam pełne zaufanie. Zresztą nie tylko ja! znam wiele osób, które uważają tak samo. Polecam i pozdrawiam

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-03-10, 12:54
przez sabina
mirka napisał(a):My jak i z naszą pierwszą sunią chodzimy z ashantią do kliniki Brynów do dr.Czogały,to że nasza Dina żyła z wrodzoną niewydolnością nerek cztery lata zawdzięczamy właśnie jemu.


Polecam jak najbardziej dr. Czogałe jak i Joannę Czogałe super specjaliści.

Ania Swęderska napisał(a):Fabisz Stefanek Chorzów Batory- ja mam pełne zaufanie. Zresztą nie tylko ja! znam wiele osób, które uważają tak samo. Polecam i pozdrawiam

Co do dr.Stefanka życzę POWODZENIA jestem na nie.
Polecam również z Bytomia Silesia-Vet dr. Katarzyne Wilk. Od 6 lat jest z NAMI.

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-03-10, 13:45
przez Ania Swęderska
sabina napisał(a):
mirka napisał(a):My jak i z naszą pierwszą sunią chodzimy z ashantią do kliniki Brynów do dr.Czogały,to że nasza Dina żyła z wrodzoną niewydolnością nerek cztery lata zawdzięczamy właśnie jemu.


Polecam jak najbardziej dr. Czogałe jak i Joannę Czogałe super specjaliści.

Ania Swęderska napisał(a):Fabisz Stefanek Chorzów Batory- ja mam pełne zaufanie. Zresztą nie tylko ja! znam wiele osób, które uważają tak samo. Polecam i pozdrawiam

Co do dr.Stefanka życzę POWODZENIA jestem na nie.
Polecam również z Bytomia Silesia-Vet dr. Katarzyne Wilk. Od 6 lat jest z NAMI.

Polecałam klinikę a nie konkretnie weta. My chodzimy do P. Kasprowicz. Co do Stefanka słyszałam różne opinie. Osobiście nie miałam przyjemności.

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2009-03-13, 13:14
przez matka
Ja zawsze polecam weta - nigdy klinike jako całość bo różni weci tam pracują i mozna się zawieść....

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2010-03-10, 21:57
przez kajrosa
Ja ze swojej strony polecam Provet siedziba główna w Siemianowicach, a druga w Sosnowcu :mrgreen:
Jesteśmy bardzo zadowoleni. Chodzimy do dwóch młodych wetek Anny Widery i Anny Machury :)

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2010-04-19, 08:54
przez Leszczyna
Kurcze jak tak czytam to sama nie wiem... Ja się już tyle razy przejechałam na wetach że strach się bać :cry: I w dalszym ciągu szukam kogoś zaufanego. Do niedawna myślałam że kogoś takiego mam, ale przy porodzie się nie sprawdził. A dokładniej jeden z nich bo to małżeństwo. Teraz to trochę chyba żałuje bo kobieta moim zdaniem jest w porządku - a taki wet na miejscu to skarb. Natomiast mąż jej nawalił i to na całej linii. Ja z chęcią bym do nich wróciła - znaczy do niej, ale jak jej powiedzieć że do jej męża nie mama zaufania za grosz i wręcz się go boję. Jest też klinika w Gliwicach na Toszeckiej - chwalona, ale jak ktoś słusznie zauważył - moim zdaniem też tak jest - lekarzy dużo i zawsze się trafia do innego. Fakt że Rasti uratowana i maluchy też i chwała im za to ale jednak indywidualny wet jest potrzebny...

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2010-04-19, 09:42
przez Hekate
w Klinice na Toszeckiej Altuś miał operowane powieczki (entropium) i naprawde świetnie to wyszło. Fakt my tam jeździmy jak już tylko do jednego weta, dr Jacka Cymbryłowicza który jest chirurgiem a prywatnie moim kuzynem, więc oddając mu Altka na zabiegi byłam spokojniejsza że będzie się starał :lol:

Re: Jakiego weta polecicie na śląsku

PostNapisane: 2010-04-19, 13:49
przez Leszczyna
Hekate napisał(a):w Klinice na Toszeckiej Altuś miał operowane powieczki (entropium) i naprawde świetnie to wyszło. Fakt my tam jeździmy jak już tylko do jednego weta, dr Jacka Cymbryłowicza który jest chirurgiem a prywatnie moim kuzynem, więc oddając mu Altka na zabiegi byłam spokojniejsza że będzie się starał :lol:

Zgadza się dr Jacek Cymbryłowicz jest chirurgiem w porządku ale nie zawsze można go zastać jego żonę również. Przy cesarce nie zawiedli i jak już pisałam chwała im za to - wszystko wyszło dobrze i sprawnie. A też nie można przed każdą wizytą dzwonić i pytać konkretnie o nich, bo to oznacza, że nie ma się zaufania do innych lekarzy, którzy u nich pracują. Wiadomo, każdy jest tylko człowiekiem i lekarz może się pomylić - zdarza się, że nawet ten najlepszy z ogromnym autorytetem. Nie chcę też biegać od gabinetu do gabinetu jak pajac ( a czasem zdaje mi się, że właśnie nim jestem)i słuchać kilku diagnoz, które często są odmienne. Kogo wtedy słuchać i jak nie ogłupieć ? Mam sześć bernów jednego kundelka i 2 koty i chcę żeby każde z nich miało dobrą opiekę weterynaryjną i żyło jak najdłużej. Dla mnie taki ,,stacjonarny wet,, jest niezbędny. I jak tu mi dogodzić... :?: :-/ :-?