Pomożcie znalezc dobrego szczeniaka

Moderator: Halina

Postprzez meggy » 2007-10-29, 11:23

[quote="Marta i Cera"].Tylko co sie stało że tak bardzo chciała byĆ przez nas głaskana a we własnym domu sobie poszła i nie chciała podejść ? Nie wiem :-/


Marto mja suka majac szczeniaki (pierwszy miot ) pierwsze osoby ktore przyszly ogladac szczonki obszczekala i to bardzo groznie mowy nie bylo by ktos ja poglaskal!!!! Na boga przeciez musi bronic swoich dzieci! po ktorejs z kolei wizycie bylo juz jej wszystko jedno czy ktos je oglada i dotyka,bo wiedziala ze bedzie ok. Ale nigdy nie jest ,ani nie byla wylewna w stosunku do obcych! Co bardzo mi odpowiada -bo to jedyny nasz pies ktory tak napraede pilnuje.Zniej jestem najbardziej zadowolana,jest najbardziej posluszna i zawsze"MOWI"gdy cos jest nie tak. A jesli chodzi o glaski na wystawie to bedac na neutralnym terenie i nie bedac matka .....to chyba mowi samo za siebie .... :-> :->
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez Barbapapa » 2007-10-29, 11:27

(...)Nie pamietam kto z forumowiczów był na tych spotkanich w W-wie i pamieta moja Angell of Reggae zwana Re jaki miała cudowny charakter,ale na pewno Agata i Jujka i wierze,ze pomimo całych animozji miedzy mna a Jujką, ta moze to potwierdzić i na pewno moze to zrobic wiele innych osób...(...)
No cóż p. Beato tak się zdarzyło że byłam na tych spotkaniach i widziałam zachowanie nie tylko wspomnianej suczki Re.... Widziałam też zachowanie poznanych kilku psiaków z tamtego okresu, w terminach późniejszych i w innych okolicznościach. Nie mam zamiaru o tym opowiadać. Jak zachowuja się naprawdę psy i to psy rozmnażane wiedzą ich właściciele. I albo to opiszą, albo nie. Albo podchodzą rzetelnie do rozmnażania , albo nie. Jest ich wiedza, ich wybór. Nie moją sprawą jest ocenianie ich postepowania. Ale mam prawo do własnego zdania.
Pomimo pisaniny mniej czy bardziej rzetelnej nie można zapominać co się pisało w danym temacie, nie można jak na chorągiewka na wietrze zmieniać znaczenia napisanych słów, w zależności od chwilowego trendu forumowego czy własnych wyimaginowanych wyobrażeń. Nie można innych krytykować o to co się samemu robi lub ma zamiar zrobić. A nazywać przyjaciółmi osoby z którymi utrzymuje sie luźny, towarzyski kontakt, to dobrawdy przesada. Są słowniki języka polskiego i tam znaczenie słów jest wytłumaczone.
Myślę że powiedzenie prawdy nie gryzie i nie powoduje padaczki, choć w rzeczywistości czasem może powodować utratę znajomych, kolegów.
Ja za mówienie prawdy dostałam po uszach od wielu ludzi, ale z drugiej strony wiem że przynajmniej kilka osób skorzystało z moich doświadczeń, co pomogło im podjąć bardziej rzetelną decyzję. I to jest mój sukces, choć okupiony brakiem możliwości pociągnięcia linii rodowej Chivasa.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez saganka » 2007-10-29, 11:59

Cefreud napisał(a):Nie wierzę,aby lękliwoś Re była winą Ani.
Nie oskarżam też Beaty.Ale akurat w tym temacie nie wysówał bym porównań na jej miejscu


To kogo oskarzasz? Bo oskarzasz i nie oskarzasz jednoczesnie. Karolina, balansujesz na niebezpiecznej linie. Mowisz tak pomiedzy, niby nie mowiac. Masz jakies dowody?
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez bea » 2007-10-29, 12:02

Pani Jolu nie rozumiem w ogóle Pani postu prosze o jasne przedstawienie sprawy,odczuwam od dawna Pani niechetny stosunek do mnie ,nigdy nie raczyła Pani swoich watpliwosci co do mojej osoby,czy do sposobu prowadzenia przeze mnie hodowli przedstwic mi osobiscie .mogę wiec zakładac,ze Pani wiedza na mój temat pochodzi z tak zwanej drugiej rekiUczciwosc wymaga konfrontacji takiej wiedzy z osoba zainteresowaną..Napisałam Pani,juz kiedys na pw.,ze chetnie przyjmę od Pani wszelkie uwagi,ale nie raczyła mi Pani wtedy odpisać.Nie mam pojęcia kogo ma Pani na mysli,ze pisze o przyjaciołach,a Pani ma ode mnie w tej materii lepsze rozeznanie.W ogóle widze,ze pare osób wie duzo wiecej o mnie niz ja sama,to ciekawe.Moze podzieli sie Pani ze mna to wiedza ,Chyba lepiej na pw,chyba,ze chodzi tylko o to,by "załatwic na mnie" jakies swoje prywatne porachunki..Pozdrawiam,
Ostatnio edytowano 2007-10-29, 12:05 przez bea, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez saganka » 2007-10-29, 12:03

Jesli nie masz a jest to Twoje subiektywne zdanie, to sama osadz jak to tutaj wyglada. :-|
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2007-10-29, 12:07

Dziewczyny DOŚĆ.
Bardzo łatwo jest kogoś urazić, rzucić hasło (a -nóż, widelec moze sie trafi a moze spudłuje).
Wszyscy - i my nabywcy i hodowcy mamy świadomośc, ze nie sposób jest zareagować, uniknać pewnych nieprzyjemnych sytuacji w hodowli.
Najwazniejsze jest aby starać sie robic JAK NAJLEPIEJ to co sie potrafi.
To co Wy w tej chwili uprawiacie nie służy niczemu.
karolina - masz od kiedy pamiętam żal do hodowców ale chyba droga która obrałaś nie należy do tych - w moim odczuciu najbardziej fair.
Nie podoba mi się to co tu uprawiacie w tym watku, dltego od tej pory - KAŻDA osoba, która będzie uprawiała własną politykę, obrażała, wysuwała oskarżenia, nie trzymała się tematu - OSTRZEGAM dostanie ode mnie ostrzezenie.
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez bea » 2007-10-29, 12:12

Wobec mnie padły na Tym forum zarzuty oszczercze i kłamliwe.byc moze komus bardzo przeszkadza moja obecnosc na tym forum i próbuje sie mnie tak z niego pozbyc.Jest to bardzo niskie działanie,nie mam nic do ukrycia jezeli chodzi o moja hodowlę,jezeli ktos ma przeciw mnie jakies dowody ,by mnie krytykowac prosze o ich przedstawienie,inaczej musi sie liczyc z wszystkimi konsekwencjami narazania mnie i mojej hodowli na utrate dobrego imienia.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Alicja i Spartki » 2007-10-29, 12:17

Kurcze napisałam post ale mi zjadło ,to jest na prawde denerwujące żeby pokazywało sie cos takiego ......nie masz 14 lat.....i nie mozna wstawić postu kombinowałam jak mogłam wreszcie ukazało sie ze strona wygasła
nie jestem informatykiem mam swoje lata -nie to pokolenie ale uważam że nie powinno tak być.nie po to piszę żebym nie mogła wstawić chyba widać ile mam lat :-) to co jest czy 52 to juznie ten rocznik któremu wolno pisać na forium
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Postprzez bea » 2007-10-29, 12:27

bea napisał(a):Wobec mnie padły na Tym forum zarzuty oszczercze i kłamliwe.byc moze komus bardzo przeszkadza moja obecnosc na tym forum i próbuje sie mnie tak z niego pozbyc.Jest to bardzo niskie działanie,nie mam nic do ukrycia jezeli chodzi o moja hodowlę,jezeli ktos ma przeciw mnie jakies dowody ,by mnie krytykowac prosze o ich przedstawienie,inaczej musi sie liczyc z wszystkimi konsekwencjami narazania mnie i mojej hodowli na utrate dobrego imienia.
Ps,przepraszam Moda, napisalam to na równi z Bossia,powinno byc to w offie ,moze pozniej to tam przeniose,ale teraz musze juz kończyc.,jezeli amin moze to prosze przerzucic ten post na offa.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez madox » 2007-10-29, 12:36

witam
widze ze dyskusja na tym watku dotyczy hodowli z której wziełam psiaka... nie jestem znawca tematu, bede dopiero sie uczyc ale ...jestem dobrym obserwatorem i staram sie wyciagac wnioski...
hodowla PSY i MY ujeła mnie tym ze tam psy traktowane sa jak członkowie rodziny, byłam zaskoczona ze majac 5 dorosłych, duzych psiaków poswieca sie im wszystkim tyle czasu a wszystko w momencie gdy w kojcu jest jeszcze 7 maleństw...
własciciele hodowli ujeli mnie swoim ciepłym przyjeciem i tym z jaka pasja opowiadali o kazdym członku swojej rodziny, udzielili mi wiele rad i sami prosili abym bez oporu dzwoniła jesli cos mi wpadnie do głowy, psiaka jeszcze nie odebrałam czekam na to z utesknieniem, ale wiem ze robia wszystko aby szczeniaki miały zapewniony własciwy rozwój do czasu oddania ich nowym włascicielom
co do starszych psów...nie widziałam ich na wystawach ale zachowywały sie w stosunku do nas bardzo fajnie...najpierw nas obszczekały ale po jakis 30 min zerkania spod nosa i zachowawczym zachowaniu obstapiły nam a szczególnie mnie i nie chciały póscic:)i Ambra i Jolka przescigały sie w adorowaniu mnie:)to piekne dwie sunie i piekny samiec
mojego meża tez obwąchały i zaczeły sie z nim bawic...łasi do niego, zaczepiac pyskiem...teraz jak czytam ze były nieufne do kogos to bardzo mnie to dziwi :-( ale wiem jedno ze napewno bym zwróciła uwage ze zachowuja sie nieswojo bo ja psiara jestem i dla mnie pies to musi byc pies:)odwazny ale nie taki co tylko ogonem merda i sie cieszy
w tej rasie mnie sie to własnie podoba ze te psy sa towarzyskie, miłe ale zachowuja dystans
szczeniaki sa bardzo towarzyskie i spragnione kontaktu i baraszkuja, nie zauwazyłam zeby reagowały jakos nerwowo...zdziwiona byłam ze bawia sie puszkami i piskliwymi maskotkami...pani Jola wyjasniła ze to własnie po to zeby były obyte z hałasem, zeby sie nie bały...

i taka mała dygresja na koniec...jestem laikiem ale dla mnie to zrozumiałe ze geny genami, rodowód, pochodzenie....ale z dwojga zdrowych ludzi czasami rodza sie dzieci z wadami...i kogo maja za to winic????!!!!przepraszam za drastyczny przykład...sposób dbania o psa, jego wychowania i napewno jakis materiał genetyczny tez- to wszystko ma wpływ...
ta dyskusja zasiała we mnie ziarno niepwewnosci czy oby dobrze wybralismy hodowlę i szczeniaka, ale wierze ze bedzie dobrze...a nawet gdyby cos to nikt nie jest jasnowidzem i nie przewidzi przyszłosci

czekam na Ciebie mój madoxiku:)
Ostatnio edytowano 2007-10-29, 12:58 przez madox, łącznie edytowano 1 raz
madox
 
Posty: 98
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-21, 11:51
Lokalizacja: ząbki

Postprzez Kasia » 2007-10-29, 12:48

Nie jestes w stanie przewidziec zdrowia Twojego psa, nawet jeśli trafisz jakimś cudem na hodowle w której do tej pory ie było problemów zdorowtnych.
Mozesz minimalizowac ryzyko - pytać hodowcy jakie choroby najczesciej pojawiały sie w danych liniach, poszperać na co "poschodziły" pieski uzyte do hodowli.
poza tym oczka i uszka otwarte i powidzenia - wierzyc w to, ze bedzie dobrze, nie nastawiac sie zaraz na najczarniejszy scenariusz!
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez madox » 2007-10-29, 13:08

no ja sie nie spodziewam abym mogła jakkolwiek przeswietlic przyszłosc mojego szczeniaka :mrgreen: moge dołozyc starań by zapewnic mu własciwy rozwój
choroby moga ujawnić sie nawet z poprzednich pokoleń ale wychowanie to raczej kwestia teraźniejszości...jakos w lękliwość pokoleniowa nie chce mi sie wierzyc
moi rodzice przywieźli znajde ze wsi do miasta i tez na poczatku chodziła boczkiem a teraz nie ma "kozaka" na osiedlu :):):)
mysle ze jak madox od małego bedzie przyzwyczajony do ludzi to to ze jego przodkowie mieszkaja na wsi nie bedzie miało wpływu...zreszta o czym ja w ogóle mówie
to chyba jakies nieporozumienie:)cała ta sprawa...
madox
 
Posty: 98
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-21, 11:51
Lokalizacja: ząbki

Postprzez saganka » 2007-10-29, 13:20

Jesli chodzi o charakter, na pewno mozemy mowic o jakis sklonnosciach wyniesionych w genach, ale bardzo duzo zalezy od nas. Kasia Bossowa moze cos o tym powiedziec, ma taka bidule, ktora sie wlasnego cienia bala (ciezkie zycie...) Teraz jest to bardzo fajna suczka, nie mowie, ze wszelkie traumy minely, tak dobrze to nie ma, ale jest o niebo lepiej. Ja sama tez mam takiego malego dzikuska, ktory jak przyjechal do nas, to rzeczywiscie jak prosto z lasu. Zeby na wierzchu i nie podchodz. Ale cierpliwoscia duzo zmienilismy, choc jeszcze duzo przed nami... Bardzo wazne sa te pierwsze doswiadczenia szczonka, kontakty z innymi psami, przede wszytskim z matka. No i ludzmi...
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2007-10-29, 13:26

Dokładnie - torchę wiedzy, obserwacji włąsnego psa, reagowanie na pewne symptomy które sie pojawiają juz w szczenięctwie i wiele rzeczy mozna wyprowadzić na prostą - jesli cos jest nie tak.trzeba pamietac, ze to co pies wynosi z hodowli to jedno a to co my z tym dalej zrobimy - to drugie.I zarówno moza "zepsuc" super fajną psychikę - brakiem umiejętnosci,niewiedzą jak i podgonić z ewentualnymi brakami. W tej chwili jest ogromna ilosc publikacji na temat wychowania szczeniąt, mozliwosci szkolen, spotkania z behawiorystami - tylko korzystac!
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2007-10-29, 16:04

Widzę, że w tym wątku zostało poruszonych tak wiele tematów, że trudno zliczyć. I bardzo dobrze. Cóż to znaczy bowiem "dobry szczeniak" i "dobra hodowla"? Przecież my mówimy o żywych organizmach, a nie porównujemy samochodów różnych marek! Ludzie, prowadzący hodowle też są żywymi organizmami, a nie robotami, zachowującymi się w sposób z góry zaprogramowany. Żaden, nawet najlepszy hodowca nie jest w stanie zagwarantować nam zdrowia kupowanego szczeniaka. Zdrowie rodziców tego nie gwarantuje. Możemy sprawdzać sobie rodowód, ale z tego też za wiele nie wyniknie. Czy w naszych rodzinach jesteśmy w stanie przewidzieć na co będziemy chorować my sami albo nasze dzieci, wnioskując po tym, na co zmarli nasi przodkowie?! Przecież to jest jakiś totalny absurd. Owszem, predyspozycje i skłonności są w jakimś stopniu dziedziczone, ale nie jest to żadna reguła. A przecież w przypadku ludzi wiedza o stanie zdrowotnym jest dużo większa, choćby z tej prostej przyczyny, że możemy powiedzieć o swoich odczuciach. Medycyna ludzka jest też nieporównywalnie bardziej rozwinięta niż weterynaria. Wygląd dorosłego psa też trudno jest przewidzieć w momencie zakupu szczenięcia ośmio-, czy dziewięciotygodniowego. Owszem, bardzo doświadczeni hodowcy, być może w jakimś stopniu są w stanie coś zasugerować, ale przecież zdarza się, że zostawione, czy zakupione przez hodowcę szczenię, nie spełnia w przyszłości jego oczekiwań. Dobra hodowla... no, cóż, tu każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie jaka hodowla jest w jego opinii "dobra". Czy stawia w pierwszej kolejności na profesjonalizm i doświadczenie hodowcy, czy też miarą ma być "serdeczna i rodzinna" atmosfera odchowu szczeniąt. W mojej opinii liczy się i jedno i drugie, ale przy małej hodowli trudno o większe doświadczenie hodowcy, a z kolei w dużej - trudno poświęcić poszczególnym zwierzętom tyle czasu, ile by się chciało. Ja osobiście wierzę że osoba, która zakłada hodowlę robi to z zamiłowania, a co za tym idzie wkłada całe serce w to, co robi. Na pewno kocha zwierzęta, które hoduje i stara się zapewnić im jak najlepszą opiekę. To jest dla mnie podstawowy wyznacznik i mam nadzieję, że moją opinię podziela jednak większość z Forumowiczów pomimo, że część wypowiedzi na pozór świadczy o czymś innym.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez marzena » 2007-10-29, 17:54

I w takim właśnie - spokojnym serdecznym tonie - powinna była być prowadzona dyskusja, gdy pojawiła się na forum ilolilo prosząc o rady na temat wyboru szczeniaka... :-? Bez oskarżeń, niepotrzebnych emocji...
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez ilolilo » 2007-10-30, 21:09

Aga-2 napisał(a): Dobra hodowla... no, cóż, tu każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie jaka hodowla jest w jego opinii "dobra". Czy stawia w pierwszej kolejności na profesjonalizm i doświadczenie hodowcy, czy też miarą ma być "serdeczna i rodzinna" atmosfera odchowu szczeniąt. W mojej opinii liczy się i jedno i drugie, ale przy małej hodowli trudno o większe doświadczenie hodowcy, a z kolei w dużej - trudno poświęcić poszczególnym zwierzętom tyle czasu, ile by się chciało. Ja osobiście wierzę że osoba, która zakłada hodowlę robi to z zamiłowania, a co za tym idzie wkłada całe serce w to, co robi. Na pewno kocha zwierzęta, które hoduje i stara się zapewnić im jak najlepszą opiekę.


zgadzam sie z Toba, wiem ze wlasciciele hodowli Adekatos poza doswiadczeniem i wiedza, maja przede wszytskim duzo milosci do zwierzat, bo to ich hobby a nie glowne zrodlo dochodu. Chyba liczy sie tez to jak czesto ktos psy rozmnaza, do tej pory z tej hodowli byly tylko 2 mioty szczeniat a to o czyms swiadczy, pewnie znajda sie takie domowe hodowle ktore mimo ze maja kilkakrotnie mniej zwierzat to miotow juz mieli duzo wiecej. Hodowcy Adekatos zalezy przede wszytskim na wystawianiu psow a nie na rozmnazaniu, wiec jak juz jakis miot sie trafi to jest naprawde duza atrakcja dla osob sie nimi zajmujacych. Takie jest moje zdanie, slyszalam same dobre opinie o Panu Tomaszu Sławiku i nie mam podstaw by im nie wierzyc.
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez saganka » 2007-10-30, 21:31

Zycze Ci samych radosci z Twoim bernusiem. I tak bardzo duzo bedzie zalezec od Ciebie, nie tylko od hodowli :-D
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Halina » 2007-10-30, 21:57

Widzę, że Ilolilo podjęłaś decyzję. Cieszę się i mam nadzieję, że trochę moja rada ci się przydała :-) . No to teraz szybkiego doczekania się maluszka w domu i cudownych przeżyć .

Aga a tobie chciałam podziękować w imieniu chyba wszystkich hodowców. Czytałam ten wątek na przemian ze zdumieniem, zdziwieniem , smutkiem i wogóle z mieszaniną różnych odczuć. Świetnie ujęłaś w swoim poście istotę sprawy. DZIĘKUJĘ !!!!!
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez ilolilo » 2007-10-30, 22:18

Halina napisał(a):Widzę, że Ilolilo podjęłaś decyzję. Cieszę się i mam nadzieję, że trochę moja rada ci się przydała :-) . No to teraz szybkiego doczekania się maluszka w domu i cudownych przeżyć .


Przydaly sie bardzo :) Dziekuje jeszcze raz :)

Odbieram pieska 10 listopada i oczywiscie przyjde sie nim pochwalic :D

Bea- ksiazke Janowskiego juz mam i czytam.

Czytam tez wszytsko co wpadnie mi w rece na temat szczeniat, Bernow, tresury, diety, ostatnio niczym innym nie zyje ale wiem ze jak juz bede miala psa to na czytanie bede miala stanowczo mniej czasu wiec korzystam poki moge :)
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowle Berneńczyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron