Pomożcie znalezc dobrego szczeniaka

Moderator: Halina

Postprzez Jola » 2007-10-23, 21:37

Ja właśnie wzięłam takiego 4 miesięcznego pieska.
Ma to swoje plusy i minusy.

Norbi jest naszym pierwszym psem i fakt,że był już odchowany okazał się dla nas dużą pomocą.
Pomimo,że do kupna berneńczyka przymierzaliśmy się kilka lat ,mieliśmy obawy czy poradzimy sobie z wychowaniem.
Norbi po przybyciu do nas był juz psem,który umiał wiele rzeczy,nie było problemu z załatwianiem się na zewnątrz,ani razu nie załatwił się w domu.
Nikogo się nia bał,a był wręcz szczęśliwy jak w domu pojawiali się goście. :mrgreen:
Mój psiaczek pochodzi z hodowli gdzie nie brakowało mu miłości i pieszczot oraz kontaktu z ludzmi i psami i teraz to bardzo procentuje.


Jedyny minus to taki,że nigdy nie miałam małej puszystej kuleczki.
Tego zazdroszczę wszystkim,którzy mieli szczeniaka 7 miesięcznego. :-P
Avatar użytkownika
Jola
 
Posty: 218
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-04, 15:40
Lokalizacja: podkarpacie

Postprzez kabi » 2007-10-23, 21:42

tez zazdroszcze tej kuleczki i nastepnym razem na pewno wezme malutkiego bernusia,z wszystkimi tego konsekwencjami:)
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Postprzez kabi » 2007-10-23, 21:44

a wizualnie sa cudne,ale ktore nie sa
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Postprzez Bernerin » 2007-10-23, 22:05

Ja odbieralam moja suczke w wieku 8 tygodni i wcale nie uwazam, ze to optymalny wiek :-/ Nastepne psiaki bede odbierac miedzy 12. tygodniem a 4 miesiacami.
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez marzena » 2007-10-24, 00:07

Ja wzięłam Horacego gdy miał cztery miesiące. Nawet takiego podrostka specjalnie szukałam. Z dwóch powodów: po pierwsze u nas w domu jest sporo schodów i choć chronimy małe psy, żeby po nich nie chodziły to czasem jednak uda im się nas przechytrzyć (do tej pory dręczę się myślą, że przyczyniliśmy się do dysplazji naszego poprzedniego psa, który przybył do nas w dziewiatym tygodniu życia). A po drugie, mimo przeczytanych mądrych książek strasznie rozpieszczam i rozpuszczam moje psy :oops: A taki podrostek już spore wychowanie odebrał - i od matki i od ludzi, z którymi spotykał się w hodowli. Horacy był wesołym, kontaktowym szczonkiem, nie płakał za starym miejscem, nie widać było, żeby tęsknił. Od razu czuł się jak u siebie.A poza tym chodził pięknie przy nodze, siadał na komendę, wiedział co to znaczy FE , słowem mądry piesek. Ale i rozrabiał, jak to szczeniak. Zjadł mi ulubione buty, skrócił reprezentacyjnego krzaczka...itp...Kochany. Słodki.
A na fotkach wszystkie psiunki śliczne, co oczywiste :mrgreen:
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Barbapapa » 2007-10-24, 09:07

A ja po swoich osobistych doświadczeniach, chciałabym brać w przyszłości szczeniaka tylko w wieku około 7-8 tygodni. Więcej plusów znalazłam przy maluchu, niż przy 16- totygodniowym podrostku.
Psy wybierałam tylko i wyłącznie poprzez córkę, w myśl "mój ci on mój"; choć przyznam że Anubka wybrałam wstępnie ze zdjęcia....
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez ilolilo » 2007-10-24, 10:57

powiedzcie mi prosze, czy to prawda ( opinia kolego hodowcy innej rady) ze taki 4 miesieczniak nie sprzedany to zapewne jakis nieudany, bo u niego w hodowli jesli jest do sprzedania taki piesek to tylko wtedy gdy dobrze rokowal jaki parotygodniowy a pozniej sie okazalo ze jednak taki super to nie jest i wtedy go sprzedają. Poza tym kazal mis ie zastanowic czy taki duzy szczeniak nie ma juz jakis takich zachowac wyniesionych ze wspolnego kojca z innymi psami, typu czy nie bedzie na nas skakal jak na kumpli z kojca w zabawie ( mam male dziecko wiec bylby to problem) i ze moze gryzc tez mocniej niz ja pozwolilabym mu na to gdyby mieszkal z nami od poczatku a nie w kojcu. Twierdzi ze te 2 miesiace to duza strata.
Wole zeby jego teoria sie nie potwierdzila ale pytam, moze macie doswiadczenie w tej kwestii. Czy taki 4 miesiaczniak rzeczywiscie jest malodelikatny przez to ze sie chowal z innymi psami a nie z ludzmi ? Tam zostaly 3 takie szczeniaki i 4 dorosle psy, osobno mieszkaja, szczeniaki sa w domu, w garazu.
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez kabi » 2007-10-24, 11:41

Trudno określić "co" wyrośnie ze szczeniaka i zapewne wiekszosc wybierajac kieruje sie przede wszystkim uroda.Jednak nie jest to wyznacznikiem tego,ze wszyscy mamy takie same gusta. Nie czuje,zeby Afera byla gorsza,nie widzalam co prawda wczesniejszych szczeniakow,ale moja sunia spisuje sie na medal ;)
Jednej osobie bedzie podobal sie niedzwiedz z duzymi lapskami,z szeroka kreska miedzy oczami i rownomiernymi latkami,a komus innemu przypadnie do gustu drobiutka,grzeczniutka szara myszka. Dlatego nie sadze,zeby zostawaly te "najgorsze",a jedynie te ktore nie znalazly jeszcze swoich wlascicieli.
Oj, bedzie skakal i bedzie szczypal/podryzal,mimo 4 miesiecy to nadal szczeniak ..
Ostatnio edytowano 2007-10-24, 11:43 przez kabi, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Postprzez Bernerin » 2007-10-24, 11:42

Faktem jest, ze jest bardzo duzo hodowli bernenczykow i nie kazdemu hodowcy udaje sie sprzedac wszystkie szczeniaki w wieku 7 tygodni. Zwlaszcza pieski czesto zostaja dluzej, bo na suczki jakos jest zwykle wiecej chetnych.
Jesli pieski caly czas mialy duzo kontaktu z ludzmi i dziecmi, to obawy Twojego kolegi sa absolutnie bezpodstawne. Szczenieta zawsze skacza na ludzi, poki ich sie tego nie oduczy i prawdopodobnie hodowczyni nie miala czasu ich tego oduczyc - to juz Twoja dzialka. A dla malego dziecka bernenczyk zawsze bedzie stanowil swego rodzaju "zagrozenie" ze wzgledu na swoje gabaryty, wiec zawsze bedziesz musiala uwazac na synka - takie zycie.
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez marzena » 2007-10-24, 15:21

Niekoniecznie czteromiesięczny niesprzedany psiak jest "nieudany" jak mówił twój znajomy. Z tego co wiem, poprawcie mnie jeśli się mylę, Norbi ma Młodzieżowy Championat, Afera właśnie zdobyła złoty medal, mój Horacy też jest Młodzieżowym Championem, choć w innym związku.
Poza tym, przebywając dłużej wśród psów taki szczeniak przyswoił sobie zachowania w stadzie (mój pies idealnie radzi sobie w grupie psów), a jeśli przebywał także wśród kochających i dbających ludzi, to wie, że ludzkie ręce są żródłem pieszczot i miłych doznań. Jeśli w dodatku miał do czynienia z dziećmi, to może wyrosnąć z niego wspaniały towarzysz życia :-D
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez ilolilo » 2007-10-24, 18:44

widziałam pieski, sa sliczne, zadbane, wesołe, rozbrykane. Nie zdecydowalam sie jednak bo sa juz na tyle duze ( 18 tygodni) ze byly niemalym zagrozeniem dla mojego dziecka. W ciagu calej wizyty kilka razy skoczyly na niego co skonczylo sie płaczem. Pieski polecam, naprawde warto zajrzec do Hodowli Klejnot Jury, mają swietne warunki i kochających włascicieli.
Decydujemy sie jednak na hodowle Adekatos. Poza waszymi obawami ( nie wnikam juz czy uzasadnionymi bo kazdy ma swoje zdanie) nie widze przeciwskazan, hodowcy maja super opinie takze u innych hodowcow, maja swietne psy - to wiecie, nie musze Wam mowic. Wiadomo, nigdzie nie ma sie gwarancji ze pies bedzie idealny, pozostaje mi miec nadzieje ze moj bedzie taki jak sobie wymarzylam, wizualnie juz jest a na reszte poczekamy, zobaczymy.
Pozdrawiam, dziekuje za poswiecony czas i zycze zdrowka dla Waszych psow i powodzenia na wystawach!
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez AT » 2007-10-24, 19:15

ilolilo nie chciałabym Cię zniechęcać do berna ale pies z każdej hodowli będzie zagrożeniem dla Twojego maleństwa! Musisz mieć na uwadze że ten 8 tygodniowy po kolejnych 4 tygodniach też będzie o wiele większy a nie jest pewne, że w ciągu miesiąca oduczysz psa skakać na ludzi. Znam psy które oduczyły się tego w mig ale są też skrajne przypadki które oduczano tego długimi miesiącami :-( Moim zdaniem Twój pierwotny plan żeby wziąć szczeniaka wiosną był całkiem niezły. Twoje dziecko będzie o pół roku starsze- łatwiej będziesz mogła nauczyć dzieciaka jak ma postępować z psem i czego jemu absolutnie nie wolno robić. Przez pół roku będziesz miała czas na rozeznanie się w hodowlach i przyszłych miotach- może gdzieś w okolicy trafi się po jakiś rodzicach pracujących w dogoterapii (szansa na zrównoważonego szczonka wzrasta). No i sama będziesz mogła się doszkolić w szkoleniu psów dzięki czemu możesz uniknąć wielu trudnych do odwrócenia błędów w wychowaniu szczeniaka.
Niechętnie piszę tego posta bo staram się nie dawać tego typu rad, jednak ostatnio mam dosyć przykładów na to jak ktoś wziął psa na hura a po 2, 3 miesiącach pojawiły się ogłoszenia że szuka się dla niego nowego domu bo dzieci się go boją :cry:
Doskonale wiem jak na emocje działają takie śliczne kulki (dlatego sama w życiu bym nie pojechała do hodowli gdzie akurat są szczonki bo z pewnością wróciłabym do domu z maleństwem) jednak powinnaś jeszcze raz przemyśleć termin wzięcia do domu tak dużego psa.
Pamiętaj też że berneńczyk to rasa pracująca i szansa na spokojnego psa kanapowego jest mała, zastanów się czy jesteś gotowa na to żeby poświęcać psu przynajmniej 2 godziny dziennie- mój pies jeśli nie poświęcisz mu tyle czasu w ciągu dnia wieczorem nie da Ci spokoju (dodam że też mieszkam w domu z ogrodem więc pies cały dzień biega po ogrodzie a te 2 godziny to bardzo czynne zajmowanie się psem). Oczywiście można olać psie potrzeby ale chyba bierzesz psa po to żeby go uszczęśliwiać. ;-)
Jeśli się zdecydowałaś na hodowlę Adekatos to w tak dużej hodowli wiosną też pewnie będą mieli szczonki.
I na koniec to mimo wszystko (pewnie dostanę teraz bury od tych co mają psy na forum ;-) ) choćby z racji wielkości radziłabym się rozejrzeć za suczką- zawsze to zazwyczaj przynajmniej 10 kg mniej.
Ostatnio edytowano 2007-10-24, 19:34 przez AT, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez meggy » 2007-10-24, 19:31

AT ma racje :-> w/g mnie tez powinnas poczekac conajmniej do wiosny inaczej najprawdopodobniej ktos bedzie cierpial albo twoje dziecko albo pies albo ty -jesli uwazasz ze nie poradzisz sobie ze skakaniem psa na dziecko ...to poczekaj az urosnie naprawde szkoda was ! :-| ps.mialas kiedys psa ?
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez kabi » 2007-10-24, 19:57

Afera skacze na mnie,znajomych,rodzine do dzisiaj.Nie udalo mi sie jej tego oduczyc,musi przy powitaniu swoje wyskakac,wiec roznie to bywa.
Widze tez,jak niektore dzieci reaguja na moja sunie,(dodam ze nie jest tak duza jak pies)-omijaja nas z przerazeniem. JEsli Twoj synek zareagowal placzem na skaczacego berna,to moze byc nieciekawie..
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Postprzez bea » 2007-10-24, 19:57

No cóz, ja bym chetnie sie dowiedziała, u których hodowców,hodowla Adekatos ma taka swietna opinie ,pomijajac ich oddział.To czysta ciekawość.Ja nie byłam w tej hodowli,nie znam jej włascicieli osobiście,a generalnie nie polecam komus kto mnie o to pyta hodowli kojcowych,i to wielorasowych,co nie znaczy ,ze je zwalczam i,ze nie mozna tam trafic na fajnego psiurka..Prosilam Cie Ilolilo na forum i na pw tylko o jedno bys przed jakąkolwiek decyzja przeczytała dokładnie podstawowa pozycje omawiajaca rasę,bo od tego zaczyna odpowiedzialny człowiek.Musisz sie zastanowic i rozwazyc,czy pies i to tej rasy w tym momencie powinien trafic do Twojej rodziny.To juz ostatni mój post w tym temacie,zaczynam miec powazne wrażenie.ze mówie do obrazu.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Bernerin » 2007-10-24, 20:41

W skrocie powiem tak:
Jesli wylacznie Ty bedziesz opiekowala sie poltorarocznym dzieckiem i dwumiesiecznym szczeniakiem, to to w ogole jest poroniony pomysl. Jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest poczekanie z zakupem, az dziecko chociaz troche podrosnie albo wziecie starszego szczeniaka z dobrej hodowli. Wszystko inne to czysty egoizm i nieodpowiedzialnosc.
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez kabi » 2007-10-24, 20:46

ilolilo napisał(a):Pozdrawiam, dziekuje za poswiecony czas i zycze zdrowka dla Waszych psow i powodzenia na wystawach!


oj,ale kolezanka podziekowala juz za poswiecony czas i chyba podjela decyzje wiec nie ma co sie rozczulac ; )
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Postprzez Bernerin » 2007-10-24, 21:15

No to miejmy nadzieje, ze ilolilo bedzie miala wiecej szczescia niz rozumu :-/
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Tess » 2007-10-24, 21:42

Ludzie kochani, nie przesadzajcie! Bierze się psa ze schroniska i pies żyje bez przeszkód, albo z przeszkodami - wola Boska. Wnioskuję, że pies kupiony w hodowli szefa lokalnego ZK nie będzie psem kalekim, a jak nie będzie psem kalekim to wszystko się ułoży. Nie dołujcie kobiety. Co do opieki nad małym dzieckiem i szczeniakiem - miałam małe dziecko, szczeniaka, dwa koty i złamaną rękę, a mąż na wyjeździe. I co - ano nic. Ja żyję, dziecko żyje, pies już nie żyje, ale umarł na raka w wieku lat nastu, koty też przeżyło. Korzyść z tego była taka, że dziecko w wieku 1,5 roczku nauczyło się praktycznie samo zmieniać pampersy. Nie demonizujmy. Ilolilo jest dorosła i wie co robi, a od nas raczej nie oczekiwała totalnego zdołowania i krytyki hodowli, której blisko nie znamy. Jak ja zapytałam o Wasze zdanie na temat hodowli w Żukowie to mi się dostało. A teraz co? Uff. Wkurzyłam się, a rzadko mi się to zdarza.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez kabi » 2007-10-24, 22:05

hm,ja chcialam jedynie powiedziec,ze jesli dziecko tak bardzo boi sie psow i placze,gdy szczeniak na niego skacze,to w domu moze panowac nieciekawa atmosfera. Piesek bedzie chcial sie bawic,dziecko bedzie przezywalo kazde spotkanie z szybko rosnacym bernem,w konsekwencji beda rozdzielani...moze to byc uciazliwe.
Co do hodowli sie nie wypowiadam,bo sama nie szukalam najlepszej,mimo to trafilam na cudowna suczke.
Avatar użytkownika
kabi
 
Posty: 1199
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-07-20, 16:14
Lokalizacja: Warszawa
psy: Amor(landseer)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowle Berneńczyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości