Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

http://aukcje.wosp.org.pl/piesek-rasy-b ... l-i2665179

Czy tylko ja uważam to za idiotyzm!!!??? Poza tym przecież sprzedaż psa poza hodowlą jest niezgodny z ustawą a tu ewidentna licytacja a nie aukcja informacyjna!!!! noż aż mam ochote małego licytować tylko po to aby do jakiegoś idioty nie trafił!

Niestety są i tacy, którzy nie odróżniają licytacji od ogłoszenia dot. sprzedaży "Bo to szczytny cel, a szczeniak na pewno trafi w dobre ręce"... Ręce opadają jak się czyta co ludzie na facebooku wypisują na temat tej licytacji, nie mając zielonego pojęcia jak wygląda regulamin licytacji chociażby charytatywnej (czyli, jeśli licytację wygra pseuduch to w świetle regulaminu malec musi być wydany nawet jeśli hodowca po rozmowie z osobą która licytację wygrała uzna, że nie jest odpowiednim przyszłym właścicielem psa)

właśnie o to chodzi, jest to aukcja i nawet jeśli wygra ja jakiś debil to właściciel będzie musiał mu ją sprzedać !

Na ten moment 730 złociszów - idealna cena dla pseuducha....
Ale wiecie ludziska - moze to miała być forma reklamy... bo inaczej nie schodzą.....
Niektórzy chetnie sprzedadza psa na Walentynki...
Jeszcze inni znają nazwe rasy, którą hodują.....
Niektórzy robia wiecej niz uprawnienia hodowlane......

Beznadzieja. I ten tekst o prezencie..
Ja jak najbardziej jestem za wspieraniem WOŚP, ale nie w taki sposób. Pewnie chodzi tylko o reklamę, bo gdyby nie, to wziąłby te pieniądze za jednego psa i wpłacił na konto. Wcześniej dobrze wybierając nowego własciciela, a przynajmniej starając się dobrze wybrac.

aukcja do jutra do 20.00 mam nadzieje, że ktoś, kto
go kupi będzie rozsądny

zglosiłam do Allegro -w/g regulaminu przedmoitem aukcji nie mogą być zywe zwierzęta. Dobrze w tym źle że to samczyk wiec jak nawet trafi do pseudo to nie będzie rodził. W opisie aukcji zaznacza ,że odbiór osobisty wiec nie łamie prawa......
Tak na marginesie dowiedziałałam sie ,że "hodowca" jest asystentem kynologicznym.................

Niestety, kontaktowałam się z WOŚPem, podobno allegro zezwala na takie transakcje, o ile pies będzie odebrany osobiście w hodowli... brak słów. Oczywiście zwalili winę na regulamin allegro który na to pozwala, ale na fakt, że się pod tym podpisują już nie odpisali.

I tak, potwierdzili - pies trafi do tego, kto wygra aukcję i wpłaci pieniądze. Bez względu na to kim jest.

Tak, pytałam osoby odpowiedzialne za regulamin licytacji charytatywnej, odpowiedzieli że strony licytacji powinny się wywiązać z umowy, a opisana przeze mnie sytuacja jest nietypowa i jeśli hodowca nie chciałby przekazać szczeniaka osobie która licytację wygrała to powinien skontaktować się z prawnikiem - a wszyscy wiemy, że większe prawa ma osoba kupująca niż sprzedający, więc zapewne hodowca nic by nie wskórał.

Ewa, a skad masz info, ze ten..... "chodofca" jest asystentem kynologicznym???? Nie zna nazwy rasy, którą hoduje, matka miotu ma elementarne wymogi hodowlane i taki człowiek jest asystentem?????

cena nadal śmiesznie niska, aż mam ochotę ją podbić żeby ktoś sensowny go kupił, ale boję się, że wygram i wtedy co?? ehhh,

dla mnie wystawianie zwierząt na tego typu licytację jest nie do przyjęcia choćby nie wiem jak szczytny byłby to cel

Wysłaliśmy jako Forum list do sztabu oraz do zarządu głównego z naszym stanowiskiem. Pewnie nic to nie da, ale może jednak..

Mysle, ze dobra opcja jest pisanie na facebook'u Jurka Owsiaka. Wierze w niego, ze nie chce szczescia ludzi kosztem szczescia zwierzaka. Ponoc to nie pierwszy przypadek wystawienia psa na licytacji (tamta wycofano). Marzeniem moim jest oficjalny zakaz licytowania zywymi zwierzetami na wosp.

Nowego usera bardzo prosimy o przedstawienie się w odpowiednim wątku. Admin

Wstawiłam treść tego maila na fb Owsiaka.

Oto ten mail:
"Witam,

Pozwalam sobie napisać do Państwa jako administrator i przedstawiciel Forum Wielbicieli Ras Szwajcarskich, które zrzesza polskich hodowców i właścicieli tych wspaniałych psów. Jako społeczność bardzo wspieramy Państwa akcję, wystawiliśmy nasze forumowe kalendarze na aukcji na rzecz orkiestry, a wiele z naszych pracujących piesków uczestniczy w imprezach podczas Finału. Jednak mocno nas zbulwersowała aukcja, na której hodowca wystawił na rzecz Orkiestry szczeniaczka berneńczyka. I nie dlatego, że nie jest zgodna z prawem, ale dlatego, że jest niemoralna z naszego punktu widzenia, pomimo tego, że na tak szczytny cel. Nie wszystko co zgodne z prawem jest właściwe z punktu widzenia oceny moralnej. I tak jest w tym wypadku. Po pierwsze dlatego, że pies nie jest rzeczą, ale żywym stworzeniem i jako taki nie powinien być reklamowany jako prezent. Wiele akcji społecznych jest skierowanych przeciwko takiemu postrzeganiu żywych stworzeń - pokłosie takiego traktowania widzimy regularnie po świętach i podczas wakacji w schroniskach, lasach i przy drogach. Po drugie - hodowca jest zobligowany do znalezienia szczeniakowi jak najlepszego domu, sprawdzenia go pod względem dobrostanu zwierzęcia, a forma licytacji nie pozwala na takie sprawdzenie. Dlatego apelujemy do państwa o wpłynięcie na osobę, która wystawiła psiaka o zmianę formuły aukcji. Przecież można wymyślić taką formułę, która jednocześnie będzie zabezpieczała prawa psa i przyniesie korzyść Orkiestrze.

Nie jest to w żaden sposób krytyka działań Orkiestry i nie powinna być jako taka odbierana. Chodzi nam o dobro zarówno WOŚP, jak i psa.

Mamy nadzieję, że zrozumieją Państwo nasze intencje i pomogą w rozwiązaniu tego problemu. Może to być także wskazówka na przyszłość, bo prawdopodobnie tego typu aukcje będą zdarzały się też w przyszłości.

Pozdrawiamy serdecznie

Forum Wielbicieli Ras Szwajcarskich www.szwajcary.com



Katarzyna Saganowska - administrator"

Aukcja została zakończona, kwota końcowa 990 zł..... ciekawe czy ktoś zareaguje na apel...
Nie wiem jakimi pobudkami kierował się hodowca ale jak na mój gust zrobił sobie wśród miłośników szwajcarów antyreklamę

Taką samą jak właściciel repro, po którym był szczeniak. Dobrze widział co udostępniam na swoim profilu fb bo było to publicznie widoczne.

Barbel napisał(a):Taką samą jak właściciel repro, po którym był szczeniak. Dobrze widział co udostępniam na swoim profilu fb bo było to publicznie widoczne.

Niestety o tym samym pomyślałam, może ja jestem dziwna i się czepiam, i się nie znam, bo jestem jeszcze zielona, ale gdyby to mój pies był tym repem to ja bym tego nie darowała.

Barbel napisał(a):Taką samą jak właściciel repro, po którym był szczeniak. Dobrze widział co udostępniam na swoim profilu fb bo było to publicznie widoczne.

Jesli nie mial zastrzezenia w umowie krycia "sposobu sprzedazy szczeniat " to nie mogl nic....niezamierzam nikogo bronic ale ciekawa jestem kto z wlascicieli repow ma zastrzezenia dotyczace sposobu sprzedazy szczenait po nich ??? idac tym tropem to hodowcy suki matki tego miotu tez ponasza wine bo nie zastrzegli w umowie jak szczenieta po niej maja byc spzredawane
Skupiłabym sie na ocenie hodowcy i przyjmujacego ta forme obdarowania a nie szukala dalej ....

pozdr

Ania- nie w sensie działań prawnych - jedynie pulicznego wypowiedzenia swego sprzeciwu. To można zrobić.