NAJLEPSZA HODOWLA

Moderator: Halina

Postprzez Agata » 2007-05-31, 12:52

Olunia może ochłoń trochę i zacznij czytac co do Ciebie Wszyscy tutaj piszą, zamiast zachowywać się jak dziecko w piaskownicy? Nikt Ci złego słowa tutaj nie napisał.
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez Kasia » 2007-05-31, 12:54

Był taki czas, że ludzie, którzy u mnie się pojawiali w domkach wogóle nie wiedzieli jakiej rasy jest Boss. Z przyjemnością wspomniam rozmowę z pewnym młodym małzeństwem:

"oni - O! berneńczyk!!!
ja - ??? jestem zdziwiona, ze poznajecie rasę...
oni - no pewnie, super pieski! czy to rasowy bern?"

pytanie uzasadnione, jak Bosiek wyglada kazdy widzi - trzydrzwiowa szafa z kręcona sierścią :mrgreen: ..ale nie w tym rzecz.. bardzo spodobało mi sie to pytanie:

"czy to rasowy bern?"

Jestem zdecydowanym przeciwnikiem kupna psa bez papierów ale...dla mnie bern bez papierowy to poprostu taki "nierasowy bern" ale dalej - berneńczyk - z pełnym prawem uzywania tej nazwy.

Inna sprawa, że dziwi mnie troche ta agresja Oluniu - kupiłąs psa bez papierów z pełną świadomością tego co robisz...wiec nie miej do nas pretensji o to, ze tego nie pochwalamy..

i jeszcze jedno - psy z papierami tez są do kochania
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2007-05-31, 14:51

Z zainteresowaniem śledzę ten wątek i chociaż moje poglądy są zbliżone do większości wypowiedzi na temat hodowli, to jednak nie do końca podobają mi się takie uogólnienia dla pseudohodowli, jak tu niektórzy zamieszczali. Zdaję sobie całkowicie sprawę z faktu, że istnieją ludzie, którzy chcą zbić forsę na psach i rzeczywiście prowadzą "fabryki" szczeniąt rasopodobnych, trzymają swoje tzw. stado podstawowe w warunkach urągających wszelkim możliwym kryteriom, eksploatują na maksimum i wymieniają w zależności od mody na daną rasę, pozbywając się w ten czy inny sposób przedstawicieli ras aktualnie niepopularnych. Trzeba sobie jednak szczerze powiedzieć, że takie "zakały" zdarzają się również pośród hodowców, którzy przynależąc do Związku i robiąc "hodowlankę" dla swoich psów, postępują z nimi podobnie. To, że się posiada psy z "papierami" nie zrobi z człowieka podłego i zachłannego na kasę anioła, który dba o swoje psy w stopniu większym niż zmusza go do tego Związek. Jeśli mu się uda, to po cichu przekroczy przepisy Związku, bo kieruje się tylko względami finansowymi. Co powstrzyma nieuczciwego hodowcę przed dopuszczeniem suki drugi raz w roku i sprzedażą szczeniąt "na lewo", nawet jak ma zarejestrowaną hodowlę? Przecież wiemy, tylko czytając to forum, że takie przypadki się zdarzają i nie są wcale odosobnione. Posiadanie papieru, poświadczającego prowadzenie legalnej hodowli psów rasowych nie robi od razu z właścicieli uczciwych i przyzwoitych ludzi, jeśli uczciwi i przyzwoici do tej pory nie byli.
Tą sytuację można odwócić, bo jeśli wśród tzw. legalnych hodowców są nieuczciwi, to trudno wykluczyć istnienie uczciwych wśród hodowców "nielegalnych". Uczciwych, to znaczy w moim przekonaniu takich, którzy nie chcą się na swoich zwierzętach (a często jednym zwierzęciu) dorobić kokosów za wszelką cenę, a wypuszczają jeden czy dwa mioty, często w przekonaniu, że to dobrze dla suki, jak przynajmniej raz ma szczenięta, albo na przykład chcą sobie zostawić szczenię po swojej suce, która przecież nie jest wieczna, a resztę miotu sprzedają. Może właśnie z takiego miejsca pochodzi piesek Oluni?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Ania Gd » 2007-05-31, 15:28

jujka napisał(a):Czyli to jest hodowla psów RODOWODOWYCH!

I tak i nie.
Bo oprócz rodowodowych podobno wypuszczają mioty bez rodowodu.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Ania Gd » 2007-05-31, 15:35

Aga-2 napisał(a):uczciwych wśród hodowców "nielegalnych"

a jest ktoś taki ?
można być uczciwym robiąc coś nieuczciwie ? :shock:
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-05-31, 15:38

Aga - zgadzam się z Tobą, ale w tym przypadku według tego co mówiła Ola szczeniaki były zaniedbane

olunia napisał(a):coś w nas drgnęło one byłu takie biedne spały w ciemnej piwnicy dosłownie był tam bajzel spały na swoich kupach widok był straszny. one tam siedziały i czekały nawet nie były wesołe serce mi sie krajało
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Aga-2 » 2007-05-31, 17:20

Aga-2 napisał/a:
uczciwych wśród hodowców "nielegalnych"

a jest ktoś taki ?
można być uczciwym robiąc coś nieuczciwie


Aniu, "nielegalny" jest napisane w cudzysłowiu. To słowo nie ma w kontekście naszego forum nic wspólnego z czymś robionym bezprawnie i nielegalnie w prawnym tego słowa znaczeniu. W naszym slangu forumowym "nielegalna" hodowla, to miejsce, gdzie rozmnaża się psy bez przynależności do ZKwP. Nie ma to nic wspólnego z brakiem uczciwości w sensie moralnym.
Ja nie uważam, że ludzie, którzy z jakichś względów pokryli swoją sukę bez uprawnień hodowlanych i sprzedają po niej szczeniaki muszą być bezwarunkowo nieuczciwi. Przeciwnie, ludźmi nieuczciwymi czasami bywają osoby, posiadające zalegalizowaną hodowlę - tzn. hodowlę zarejestrowaną i działającą pod szyldem ZKwP.
Moja wypowiedź nie sugeruje, że popieram hodowle niezarejestrowane w Związku. Według mnie one w ogóle hodowlami nie są, bo nie ma w nich zwierząt hodowlanych. Nie popieram ich, bo nie przyczyniają się one do postępu hodowlanego - nie poprawiają jakości zwierząt - i to bez wyjątku. Natomiast czy ich właściciel jest człowiekiem uczciwym, czy też nie, to zupełnie inna bajka.

Aniu, co się stało Gafci i czemu mam za nią trzymać kciuki? Chyba coś przeoczyłam...
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Aga-2 » 2007-05-31, 17:32

Natalia, masz rację. To już parę stron upłynęło od wypowiedzi początkowej i przeoczyłam. No, tak. Olunia, zrobiłaś rzecz straszną! Skazałaś resztę miotu na przebywanie w takich warunkach! Trzeba było odkupić wszystkie szczeniaki, a nie tylko jednego! Nie masz wyrzutów sumienia?!!! Ja bym miała na Twoim miejscu. Naprawdę!
A swoją drogą też się dziwię, że pomimo, że byłaś sama zbulwersowana warunkami w tej "HODOFLI" nie rozumiesz tych negatywnych wypowiedzi na ich temat i oburzasz się nimi.
Kupując szczeniaka w takim miejscu napędzasz tylko koniunkturę na produkcję szczeniąt bez rodowodu w brudzie i w ciemnych piwnicach. Czy to, że właścicielowi sprzeda się ten miot, zniechęci go do krycia suki w przyszłości i do trzymania kolejnych miotów w podobny sposób? Wręcz przeciwnie! Uratowałaś jedno szczenię, a skazałaś ich dziesiątki (z przyszłych miotów) na zaistnienie i odchów w takich warunkach. Co Ty na to?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez saganka » 2007-05-31, 17:48

A dla mnie takie rozmnazanie swoich zwierzat bez celu (czyt. nie przyczyniajace sie do postepu hodowlanego, dla samego rozmnazania, dla zysku tylko, lub dla pozostawienia sobie genow, czy tez brak kontroli nad rozmnazaniem swoich zwierzat) to jest ludzka bezmyslnosc. Bezmyslnosc i brak wyobrazni. I tyle. Bo pamietam dokladnie, jak mialam pierwszego kota, kotke wlasciwie i jak zastanawialam sie nad sterylizacja jej - pamietam wtedy tekst z jednej ksiazki> Pozwolicie, ze zacytuje " Jesli zalozymy, ze jedna para kotow wydaje dwa razy w roku potomstwo i ze z kazdego miotu przezywaja 3 koty, to w ciagu 10 lat (zalozywszy dalsze rozmnazanie potomstwa) daje to ponad 80 milonow kotow!" Nawet jesli ta liczba zmniejsza sie w odniesieniu do psow, to ciagle jest zastraszajaca!!! Biedne, nieszczesne stworzenia, bo tylko czesc z nich ma szanse na dom!
Dlatego uwazam, ze mozliwosc hodowania i rozmnazania zwierzat powinna byc ograniczona i powinna byc w jakis sposob przywilejem, kontrolowanym w dodatku, a nie prawem kazdego z nas. Bo jak widac niewielu ludzi bierze pelna odpowiedzialnosc za swoje zwierzeta i ich potomstwo. A widac to na ulicach i w schroniskach.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Morgan » 2007-05-31, 21:10

Olunia sie wkurzasz, a ja nie rozumiem jednego, skoro nie stać Cię było na kupno berna z rodowodem, powiedz mi jak będzie Cię stać na jego utrzymanie???
Sorry za lekką zmianę tematu.
Avatar użytkownika
Morgan
 
Posty: 50
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 09:22
Lokalizacja: Wielka Brytania
psy: Megan Stróż Zagrody. Morgan(Cuba Stróż Zagrody)[*]

Postprzez bea » 2007-05-31, 22:02

Cały ten wątek jest dla mnie smutny.Oleńka młodziutka dziewczyna marząca o swoim ukochanym bernusiu.Przez przypadek trafia nie do hodowli z prawdziwego zdarzenia.Jak bardzo wielu ludzi nie dostrzega różnic między hodowla zarejestrowaną ,a nie zarejestrowaną .I znowu tak jak bardzo wielu ludzi wydaje jej sie ,że psy z rodowodem kupuje sie wyłącznie w celu ich wystawiania.Jedzie do "zwykłej"i tu widzi maleństwa żyjące w strasznych warunkach ,co robi, namawia rodziców ,by kupili i uratowali w ten sposób przynajmniej jednego z nich(wiem od Oli,ze rodzice w ogóle nie bardzo byli chetni zakupowi psa).Kieruje się sercem.Jest dumna,ze udało jej się uratowac przed złym losem przynajmniej jednego bernusia,ma nadzieje,ze moze inne tez ktos uratuje.Dzieli sie radosna wiadomościa z miłośnikami beneńczyków ,na poczatku dyskusja toczy sie spokojnie ,potem nagle padaja słowa -kundel,podróba,nie ma tu dla Ciebie miejsca -oczywiście w tej chwili uogólniam,ale to słyszy coraz bardziej zszokowana dziewczynka,Czy ktos zapytał ile ma lat,nie .Osobiście podejrzewam ,ze jest bardzo młoda osóbka.Na wypowiedzi,które miała prawo odebrać jako atak,odpowiada tym samy Chciała miec tylko swojego wymarzonego berneńczyka ,myślała,ze udało jej sie uratowac przynajmniej jedno berneńskie istnienie,myślała,ze tez będziemy sie cieszyć z tego.Chciała dobrze,czy wyszło najlepiej....nie..... ,może tak,może nie,-nie wiem, moze kiedys to właśnie ten,a nie inny pies uratuje jej życie.Nie wiem.Oczywiście my hodowcy mamy swoje słuszne argumenty.Ale sprawa nie jest taka prosta.Miłośnicy koni wykupują je z transportów wiązących je na śmierć, zasadniczo to też napędza koniunkturę handlarzom koni,zbiórki na wykup koni pozwalaja uratowac co roku tylko kilka koni,czy w ten sposób Ci którzy je próbuja ratowac przed straszną śmiercia skazuję inne konie??? Tu nie ma łatwych odpowiedzi,przynajmniej dla mnie.Sa natomiast zranione bardzo uczucia młodej osoby,która po prostu chciała dobrze.......Mnie jest przykro i czuje niesmak,gdyby kontynuowac spokojny tok rozmowy pierwszych wypowiedzi......ech...jestem przekonana,ze Oleńka kiedys zostałaby orędowniczka prawdziwych hodowli i ludzi,którzy zrozumieli ,ze chciała i uratowała berneńczyka.mogliśmy sie od niej dowiedziec ,adres właścicieli szczonków i spróbować ewentualnie zrobić coś w tej sprawie.Efekt jest chyba odwrotny.Namawiałam kilku hodowców ,z tych prawdziwych hodowli,by zabierali głos na forum ,jaka była odpowiedż..........powiedzieli,ze sie boją.To tylko moja osobista refleksja po prostu wyobraziłam sobie siebie przez chwilę jako Oleńke i....zabolało mnie ..i to mocno.bea :-| :-| i wiecie co myśle ,ze to co spotkało Oleńkę od nas jest niesprawiedliwe.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Cefreud » 2007-05-31, 23:04

Bea-po Twoim poscie ponownie przeczytałam watek.Nikt,nigdzie nie napisał,ze to nie jest pies kochany itp.Sama włascicielka wyciągnęła zbyt pochopny wniosek i o swoim psie napisała ochłap.
Wszystkie posty starały sie jej wytłumaczyc, na czym polega rodowód.Nikt na nią nie naskakiwał-co najwyzej stwierdził fakt.Poza tym porównanie do wykupu koni jak dla mnie nijak ma się do zakupu podróbki.Jak by napisała,ze przygarnęła tego piesia bernopodobnego,który od dawna widnieje na allegro-usłyszała by same pochwały.
Wszak biorąc psa ze schroniska prawdopodobnie uratowała by mu życie nie nabijając przy tym kabzy jakiegos oszusta.Ktos kto trzyma psy w piwnicy i pokazuje jakies rodowody rodziców jest naciagaczem!Wmawia kupującemu,ze nie miał czasu na wystawy a rozmnożył bo Niunia taka kochana,ze chciał miec jej klon. :evil:
jakos mi jej nie zał! Bic jej brawa nie będę.Jak taka szlachetna była, to w schroniskach szczeniaki warstwami leza!!!!!!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez kreska » 2007-05-31, 23:28

Aga-2 i Bea - my sie podpisujemy pood Twoja wypowiedzia wszystkimi czterema lapami;)Olunia nie denerwuj sie!Twoj piesio jest pewnie najpiekniejszym i najwspanialszym bernusiem!poprostu jest Twoj!niestety nie ma paierow i byc moze nie masz gwarancji ze bedzie w 100% zdrowy i wzorcowy pod wzgledem umaszczenia itp...ale moze okazac sie w 150% idealem;)MAJAC PAPIERY TEZ NIE MAMY TAKIEJ GWARANCJI :evil:
Kupujac pieska z papierami masz znacznie wieksza pewnosc ze bedzie zgodny ze wzorcem rasy pod wzgledem zdrowotnym,fizycznym/psychicznym, ale czasem tak bywa ze nie mozna sobie pozwolic na psa z papierami ze wzgledu na fundusze lub "miekkie serce" i wtedy mamy przyjaciela bez papierow :-) Nie oszukujmy sie ze znikna "nielegalne" hodowle!najpierw "zrobmy" porzadek we wlasnym ogrodku :roll:
Takie miejsca pozwalaja wypowiadac sie roznym osobom ktorych "tozsamosc" jest nam nieznana/anonimowa wiec wydaje mi sie ze potrzeba nam wiecej tolerancji wypowiedzi i wiekszego "marginesu" , bo slowo pisane powoduje czestrze nieporozumienia... :-/
pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez kreska » 2007-05-31, 23:30

kurcze sorki za bledy :oops:
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez Kasia » 2007-05-31, 23:36

olunia napisał(a):witajcie ja zawsze ogladałam strony o bernusiach i robie ro do dziś. zaplanowaliśmy że kupimy piesia syna po Orsonku od ANIRYSKÓW ale pojechalismy do zwyklej hodowli tak żeby tylko popatrzeć na maluchy


no dziewczyny stare baby a dajecie sie za nos wodzic :evil: a kto, z tych którzy chcą i mają w planach kupienie psa z papierami jeździ "popatrzeć sobie" na zwykłe i o zgrozo hodowle?? toż to uwłacza naszym forumkom..pomyslcie ile pietyzmu, zaangazowania i pracy wkładają nasi forumowi hodowcy i mamy ich na równi stawiac z kims kto trzyma psy w piwnicy i jeszcze ludziom kit wciska? wybaczcie ale ja takim bajkom mówie NIE

Ratuje sie psy ze schroniska. Ratuje sie psy ledwo stojące na łapach. Ratuje sie chociażby taka sukę która na all była pokazywana - dwuletnia przywiazana do metrowego łancucha.a nie jechac do gości i jeszcze mu płacić...."cycki opadają" i nie tylko :evil:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2007-05-31, 23:41

Bea, bardzo trafna wypowiedź. Przynajmniej w opisaniu stanowiska i uczuć Oluni. Jak to zwykle bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Właściciele hodowli zarejestrowanych nigdy nie będą patrzeć przychylnie na "fabryki", z których wychodzą "podróby" ich oryginalnych produktów i jest to zrozumiałe. I to nie tylko dlatego, że te "fabryki" stanowią konkurencję. Według mnie prawdziwe hodowle prowadzone są przez ludzi, którzy w większości są pasjonatami i to co robią, robią w jakimś konkretnym celu, posiadając nie tylko wiedzę praktyczną, ale i teoretyczną, która im pozwala na szersze objęcie tematu.
Z kolei część ludzi, sprzedających szczenięta "rasowe" bez rodowodów nie posiada tej wiedzy i dlatego nie widzą nic złego w tym, co robią.
Z Twoim porównaniem uratowania szczeniaka do uratowania konia, jadącego na rzeź nie do końca się zgodzę, bo wprawdzie fakt "ratowania" obydwu zwierząt jest niezaprzeczalny, ale w Polsce jeszcze się nie rozmnaża koni typowo rzeźnych, od początku skazanych na taki los. W tych transportach, o których piszesz, jadą głównie konie stare, wyeksploatowane, skupowane przez handlarzy, którzy ich nie rozmnażają, a Olunia "uratowała" szczeniaka, którego rodzeństwo urodziło się i pewnie następne urodzi się w przyszłości w złych warunkach po to, aby już na początku swojego życia budzić tak wielką litość u ludzi, że sięgną oni do portfela, żeby piesek się dłużej nie męczył.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez bea » 2007-05-31, 23:55

Po wypowiedzi Karoliny naszły mnie wątpliwości,czy teraz Ja powinnam sie tłumaczyć,ze mam inne zdanie.Wydaje mi się,ze jasno przedstawiłam punkt swojego widzenia gł.na ton prowadzonej dyskusji.Mam hodowle zarejestrowaną od 98roku,wiem co to praca hodowcy wiem z iloma trudami sie wiąże,wiem ile czasem niesie ze soba smutków i rozczarowań.Nie jestem zwolenniczką pseudohodowli,ale nie należę także do ludzi ,którzy znaja łatwe recepty na całe zło tego świata,w życiu zdarzyło mi sie podjąć kilka niewłaściwych decyzji.Może dlatego staram sie widzieć w czynach ludzkie intencje...Więcej powtarzać sie nie będę,są tacy którzy zrozumieja o czy mówie,i tacy którzy powiedzmy nadają na innych falach.Ja staram szanować sie jednych i drugich.Dziękuję za wysłuchanie i wybaczcie w tym temacie juz więcej nie mam nic do powiedzenia. :->
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez AT » 2007-06-01, 03:01

Oleńka Ty się nie obrażaj i dalej zaglądaj na forum bo tu dużo dobrych rad można znaleźć :-) nad rasowością i nierasowością żadnego psiaka rozwodzić się nie będę bo nie to jest sednem w tej sprawie.
dla mnie smutne jest to że tyle jest Nas- czyli miłośników zwierzaków a ciągle nie możemy poradzić sobie ze skalą problemu rozmnażalni. nie ważne czy są ,,związkowe" czy nie. dlaczego w tym kraju na ludzi którzy znęcają się nad zwierzakiem nie ma kary? i jak to się dzieje że pod szyldem zkwp można ,,hodować" zwierzaki w waruknach uwłaczających nawet pchle? przecież niby są przeglądy miotu... jak to się dzieje że pani x zostaje wykluczona w jednym oddziale związku a potem rozmnaża psiaki pod szyldem innego oddziału?co z tego że szczeniaki są po championach choćby nawet światowych jeśli ,,socjalizują sie" tylko z matką i ciemnym ciasnym pomieszczeniem... a potem jak obok takiego szyszka spadnie z drzewa to psiak prawie zejdzie ze strachu.
powalczmy z rozmnażalmiami wszechmaści!
dlatego Oleńka jeśli nas jeszcze czytasz to napisz gdzie w tak niegodziwych warunkach trzymali Twojego malucha może uda się tę osobę chociaż netowo jakoś napiętnować (lepiej żeby to blisko mnie nie było bo ja bardzo nerwowa jestem w takich sprawach i porywcza :evil: )
a teraz dla relaksu sobie pooglądam strony szczęśliwych psiaków z cudownych hodowli :-)
no i z najlepsza zrobiła się najgorza... troszkę przyczyniłam się do zaśmiecenia ale nie mogłam się powstrzymać. przepraszam
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez olunia » 2007-06-01, 13:32

witajcie po pierwsze z tym oglądaniem może i to bez sensu ale jak nie mogłam mieć bernusia to jeżdziłam je oglądać i je poprzytulać , możliwe że jest to głupie ale ja wtedy byłam szczęśliwa potem zebrałam pieniądze na berna z rodowodem ale musiałam czekać na miot. kiedy czekałam to pojawiło się ogłoszenie że są szczeniaki i postanowiłam jeszcze sie przejechać i poprzytulać i tam mi serce pękło i reszte juz znacie po drugie boli mnie to że nazywacie piesia podróbą wiem może przesadziłam ale napędziliście mi stracha bo miałam termin na prześwietlenie i sie bałam co wyjdzie a poza tym od wielu dni borykam się z biegunkami u bosfera ale to nie ten temat
po trzecie ja rozumie że walczycie z psełdohodowlami bo tez tego nie popieram może jestem przewrażliwiona ale na prawde było mi go żal a teraz widze jaki jest szczęśliwy a pozatym mam już 2 inne psy ze schroniska ja kocham te biedactwa a sama wyborem że bym nie wzieła bosfera nie zmieniłabym nic bo na pewno inni by sie znależli
a co do prawdziwego tematu forum dla mnie najfajniejsza hodowla to "MILENIJNA RODZINA" aha ten psełdo hodowca jest z ŻOR pozdrawiam
Avatar użytkownika
olunia
 
Posty: 692
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-24, 13:40
Lokalizacja: Rydułtowy

Postprzez Juju » 2007-06-01, 13:39

z Żor :shock: to chyba wiam o kogo chodzi kiedys sprzedawał sunie przed wystawą w Ustroniu. Dała nam nawet wizytówkę swojej pseudohodowli :shock: Z tego co mówił to nie choduje tylko bernusi ale tez inne rasy, jeżeli o tym samym myślimy :-/
Avatar użytkownika
Juju
 
Posty: 861
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:05
Lokalizacja: Wodzisław Śl
psy: Abusia Fabiolcia i Galisia <3

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowle Berneńczyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron