Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Przez przypadek znalazłam takie ogłoszenie...
http://tablica.pl/oferta/oddam-konia-w- ... DtNwP.html
wiem, że na forum są koniarze, może u kogoś z Was konik znajdzie przystań na stare lata...
Witam.
Oddam w dobre ręce, na zasłużoną emeryturę mojego ukochanego wałaszka. Konik ma 15 lat. Przez ostatnie 6 lat służył jako koń profesor. Niestety doznał nieuleczalnego urazu ścięgna, przez co kuleje i nie nadaje się do jazdy. Z powodów osobistych nie stać mnie na jego utrzymanie w pensjonacie a chciałabym zapewnić mu godziwą i zasłużona emeryturę. Konik ma 165 cm w kłębie i jest niesamowicie przyjazny i towarzyski. Najlepiej czuje się wśród innych koni na padoku albo wśród ludzi piknikujących na trawie. Nie kopie, nie gryzie, zawsze był ulubieńcem dzieci. Kiedy wchodzi się do stajni wita wszystkich głośnym rżeniem i szuka nosem smakołyków po wszystkich kieszeniach kurtki. Bardzo proszę o pomoc. Szczegóły oraz zdjęcie na priv.

Myślę ze najlepsze wyjście to oddać go do azylu na emeryturę bo każdy kto ma pojęcie nie zdecyduje się na chorego konia .

Anno, to samo można by powiedzieć o psach, a jednak są ludzie, którzy z pełną świadomością przygarniają na dożywocie psy wymagające długotrwałego leczenia. Ja wiem, że niektórym ludziom taka "nieekonomiczna" adopcja serca się w głowie nie mieści, ale jednak istnieją takie anioły.
Wierzę, że i ten konik trafi na swojego anioła

Takiego anioła życzę temu konikowi .
Niestety jest różnica w kosztach leczenia psiak a koniska ( mam dwa takie szczęścia jeden 15 lat a drugi 10 lat co dopiero zakończyłam leczenie 15letniego i wiem jak boli kieszeń ).

Ja tez mu życzę jak najlepiej - no ale cóż - chyba tylko schronisko mu zostało. Sama mam 21-letnią klacz. W miarę zdrowa. Ostatnio jakiś kaszelek malutki - syropek na 10 dni - 200 zł... Wiem ile kosztuje utrzymanie 500 kilogramowego zwierzątka , tym bardziej z problemami, no i tym bardziej z aparatem ruchu Echhh

Ale to mały konik jest