Dajmy spokój nieporozumieniom

, nadwrażliwość Barbary_Bi rozumiem bo tez to mam, ale post olki odebrałam jak najbardziej pozytywnie. Ben z konieczności był dość długo w DT, Ela jest fantastyczna dla psów to co się dziwić, że tęskni, a raczej tęsknią oboje za sobą

. Teraz ma już dom stały, fajnych i odpowiedzialnych opiekunów, potrzeba tylko czasu by się przyzwyczaił

. A czekanie na wytarcie podeszew to sprawa oczywista. Nie zawsze się ma ręcznik pod ręką
Olki nie przejmuj sie za dużo - my się tu nie zawsze po główkach głaszczemy

, czasem trzeba "przełknac żabę" dać na luz i wstrzymanie i na spokojnie wyjaśnić sprawę. Emocje niestety są jak młode konie, jak ich nie powstrzymasz to potrafią nieźle ponieść i narozrabiać

. Najważniejsze jest to, że wszyscy tu KOCHAMY psy
