Strona 7 z 11

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-27, 13:44
przez Julian
Dobre wieści to szczęśliwe wieści! :mrgreen:

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-27, 17:32
przez alicja.ch
Wróciliśmy ze spaceru. Lejdy poznała okolice i sąsiadów. Był w odwiedziny jeden psi sąsiad. :-) Wróciła zadowolona. Wypiła, zjadła i teraz odpoczywa.
Widać, że spokojne chodzenie nie sprawia jej kłopotów.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-27, 18:09
przez daria
Łezka mi poleciała ze szczęścia,tak mogę i codziennie płakać :mrgreen:
Cudownie,czekam na fotki :-D :-D :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-27, 21:12
przez Dżiani
alicja.ch napisał(a):Wróciliśmy ze spaceru. Lejdy poznała okolice i sąsiadów. Był w odwiedziny jeden psi sąsiad. :-) Wróciła zadowolona. Wypiła, zjadła i teraz odpoczywa.
Widać, że spokojne chodzenie nie sprawia jej kłopotów.


Nie odzywałem się tu wczoraj bo mieliśmy mega zajęty dzień i nie było okazji siedzieć przy kompie i w ogóle. I może to nawet dobrze bo pożegnanie z Lejdi było szybkie a tego się najbardziej obawialiśmy. Asia przyjechała, wpakowaliśmy perełkę do autka. Przekazałem Asi wszystkie dokumenty itd. Trwało to chwilę. Potem jeszcze raz zajrzałem do autka i zobaczyłem te przerażone oczy bo nie wiedziała dziewczyna co się dzieje i gdzie jedzie itd. To jest powiem Wam... najgorszy moment.... będąc DT...
Ale już wiem że Perełka ma się dobrze, ma kochający dom i to cieszy.
Pani Alu. Na ściądze zapomniałem dopisać, że do Rimadylu trzeba jej osłonowo podawać ranigast albo coś w tym stylu.
Życzymy duuuużo zdrówka Lejdi (wyjątkowej na prawde suni) i Wam. Jak co to proszę do nas dzwonić/pisać.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-28, 08:45
przez Alicja i Spartki
Dopiero dziś przeczytałam cały watek,od łez kiepsko widze monitor ,ale dzieki bogu ze sa to też łzy radosci ze szczęsliwego zakończenia.Macie ogromne sreca i za to dziekuje w imieniu wąłsnym i spartków,bo jak tu nie kochać nie być czułym na los takich ślicznot a wszystkim którzy je krzywdzą zyczę zeby z piekła nie wyszli.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 20:06
przez alicja.ch
Byłyśmy dzisiaj na wizycie u weterynarza . Podróż około 15km. Była bardzo stresująca od momentu uruchomienia silnika bidulka leżała na tylnym siedzeniu i trzęsła się całą drogę. Na szczęście u veta stres ustąpił. Badanie, oglądanie , czyszczenie uszu trwało długo, ale Lejdy znosiła to z niebywałą cierpliwością i pokorą. Pan weterynarz pokazał na zdjęciach RTG i wyjaśnił przyczyny bólu i kłopotów z kręgosłupem u naszej bernusi ( zaniepokoił go też pokarm, który jest w sutkach). Zalecił nam kontynuację lekami już podawanymi + odpowiednie suplementy wapniowe i odpowiednią dietę + dużo miłości. Wizyta była gratisowa.
BARDZO DZIĘKUJEMY PANU PIOTROWI i Lecznicy dla Zwierząt "Animalvet" w Brzozowie.
W domu i na podwórku Leydusia już się zadomowiła. Wczoraj towarzyszyła Panu przy pracach w ogrodzie. Potrafi długo spacerować i zaglądać w każdy kącik pod okiem kota, który cały czas chodzi na nią ( w nocy też śpi w niedalekiej odległości- zawsze ma ją „na oku”. Niesamowicie domaga się pieszczot i głaskania brzuszka – mruczy skomli i nie daje spokoju, szczególnie Oli. Kąt machania ogonkiem przekroczył nawet 180 stopni.

Nie udaje nam się zamieścić fotek.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 20:25
przez DolceVita
Paniu Alu. Czytam i serce mi pęka z radości. Mnie też nie udaje się zamieć fotek.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 20:40
przez KasiaT
Bardzo się cieszę że Lejdi jest szczęśliwa :-)
Pani Alu,jeżeli macie problemy ze wstawianiem zdjęć, spróbujcie przez wyszukiwarkę Google Chrome,bo u mnie tylko przez nią wchodzą zdjęcia ;-)

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 20:58
przez dorciaj
Dziewczyny kochane podeślijcie mi fotki na maila ;-) :mrgreen: - wstawię :mrgreen:

Cieszę się, że Lejdusia się zadomowiła. Te relacje z kotem muszą wyglądać zabawnie :lol:

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 22:07
przez Wydra
Z dużym wzruszeniem czytam wątki o naszych podopiecznych, Wpisy nowych opiekunów są dla nas motorem do dalszego działania i uświadamiają nam, że warto :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 22:30
przez dorciaj
Kochani porcja fotek Lejdusi z nowego domu :mrgreen:

Czyszczenie ząbków
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Głaskajcie mi brzuszek
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Moje ulubione miejsce
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Piesek jest chory
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pod czujnym okiem gospodarza :lol:
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pod rododendronem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-29, 22:34
przez daria
Pięknie :-D serce aż się raduje

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-30, 00:06
przez Julian
No i bomba! :-)

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-30, 09:20
przez saba&mlis
Lejdy jest coraz piekniejsza, juz niedlugo poczuje sie bezpieczna i naprawde szczesliwa,
duzo duzo zdrowia dla panienki :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-03-30, 19:26
przez jbeata
Czy to jest ta Lejdy :?: :-D
Jaka odmieniona...szczęśliwa... ale jeszcze kilka miesięcy minie, zanim poczuję, że to już ten dom jest jej domem...
pozdrawiamy Pańciostwo i buziak w nochalek Lejdusi :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-04-02, 11:24
przez dorciaj
Kochani,
Zdecydowaliśmy się skonsultować problemy Lejdusi.
Dostałam odpowiedź od dr. Novaka. Czeka na RTG Lejdusi i bardzo chętnie przyjrzy się jej wynikom badań :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-04-03, 20:07
przez alicja.ch
jutro wyślemy zdjęcia pod wskazany adres.
Lejdusia już zadomowiła się chyba dość dobrze, spaceruje po ogrodzie z podniesionym ogonem, kopie dziury, a nawet próbuje się bawić, podskakując jak młody szczeniak - sprawia wrażenie zdrowego radosnego psa. Wybiega nam na powitanie :-) .
Czasami wstaje szybko, ale są momenty, że pojawia się ból. Trochę masujemy te zastane kości i mięśnie-.
Dzisiaj Lejdusia odbyła długi spacer + dwa krótkie. Chodzenie nie sprawia jej kłopotów, maszeruje równo, oglądając się za dziećmi (jakby jakiegoś wypatrywała), a na spotkane po drodze psy lub inne zwierzęta nie zwraca najmniejszej uwagi. :-)

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-04-03, 20:10
przez dorciaj
Pani Alu - proszę jeszcze dołączyć wyniki ostatnich badań ;-) - Dr. Novak prosił o "wszystko co mamy" :mrgreen:

A gdyby były jakieś zdjęcia perełki to ja chętnie wstawię :mrgreen:

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-04-03, 23:32
przez Wydra
Bardzo dziękuję za dobre wieści, oby tak dalej :-D

Re: Lejdy- Nasza perełka-pragnie miłości i kochającego domu

PostNapisane: 2011-04-06, 22:23
przez alicja.ch
Bywa, że Lejdusia nawet ochoczo i w miarę zwinnie wstaje ( wszystko zależy od sytuacji i chęci), ale są i takie momenty, że żadna zachęta nie działa. Trzeba ją podnieść ( szczególnie w domu) - patrzy błagalnie i skomli.
Dzisaj dostała swoje nowe legowisko - jest zadowolona.