My też jesteśmy po wizycie przedadopcyjnej. Państwo mieszkają w Hucie Żuławskiej 16 km od Elbląga. I powiem, że jest to fantastyczny dom. Mela ( berneńska sunia domowniczka ) ma 5 lat, nie jest sunią hodowlana ze względu na stawy - HD D. W domu mieszka jeszcze jamniczka, która tez nie będzie już mamusią ze względu na wiek ( hodowla jamników zarejestrowana w ZK ). Nie planują juz żadnej hodowli. Drugiego berna - najlepiej suczkę chcą po prostu do kochania i towarzystwa dla Meli. Duży, ogrodzony teren, pies może przebywac i w domu i na dworze - gdzie chce. Są też koty ( 10 ) i konie - 4 plus kucyk szetlandzki. Dwoje dzieci w wieku 13 i 8 lat ( na oko ). Państwo świadomi, że pies adopcyjny może być po przejściach i wymagać duzo starań - tym bardziej, że mieli trudnego psa ze schroniska, który odszedł niedawno ze starości. Gotowi są pojechać po psa osobiście w granicach ok. 300 km. Myślę, że to pierwszorzędny dom. Mój wet tez tak twierdzi
