Brus i jego droga do zdrowia:)-jego przystań to dom u iwamir

przez **kerovynn** » 2009-12-28, 13:04

No to super :-D

Bardzo sie cieszymy i trzymamy kciuki za "żyli długo i szczęśliwie" Mam nadzieje, że dane nam będzie się kiedyś spotkać gdyż bardzo bym chciała zobaczyć Brusa i poznać jego domowników :-D

. Ela - otrzyj łzy, na pewno kolejny psiak czeka na swoją szansę a Brus zwyczajnie zrobił mu miejsce :-D

A na spanie w salonie to specjalnie bym nie liczyła :mrgreen:

, jak macie małe łóżku to dokupcie jakąś wielką pufę, albo inną dostawkę :-D

przez **Wydra** » 2009-12-28, 17:45

kerovynn napisał(a):A na spanie w salonie to specjalnie bym nie liczyła , jak macie małe łóżku to dokupcie jakąś wielką pufę, albo inną dostawkę

Ani pufa ani dostawka nie załatwi problemu braku miejsca w łóżku :-(

Łoże mamy duże 200 x 200 oprócz tego 3 pontony w sypialni.W nocy pontony są puste a 2psy z 3, śpią sobie smacznie w łóżeczku.Nie ma silnych aby ich zmusić do spania na swoich legowiskach ;-)

przez **iwamir** » 2009-12-28, 19:30

Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Brus spisał się dzielnie, był bardzo grzeczny. Umówiliśmy się z wetem, że zaraz po Nowym Roku będziemy robić zdjęcie rtg i jeśli będzie można, usunie gwóźdź z nogi. Brus jest bardzo grzeczny, dzięki pracy Eli jest posłuszny, zna komendy. Myślę, że ma dyskomfort z powodu tej nogi i gdyby nie to, to byłoby z niego "kawał wariata" :-)

Szczególnie cieszy sie na spacer, wtedy stara sie podskakiwać / pewnie też myśli, ze jedzie do domu?/ Chociaż dzisiaj weterynarz powiedział, że wygląda jakby był u nas "kupę lat" ;-)

Szczególnie upodobal sobie.....mnie haha. Mąz trochą pozazdrości :lol:

Podsumowując to nie mamy narazie problemów z Brusem. Nos przespał w salonie a rano tj. o 5.00, zaglądał do sypialni sapiąc i mlaskając wymownie. Tak jak mówiła Ela przetrzymaliśmy go do 7.00.
Co do nogi to myślę, że będzie dobrze. Na pewno zrobimy co w naszej mocy.

przez **iwona_k1** » 2009-12-28, 20:31

Bardzo się cieszymy,że Brusik tak dobrze się aklimatyzuje :-)

Czy potrzebna będzie jakaś rehabilitacja?

przez **iwamir** » 2009-12-28, 20:37

Weterynarz powiedział, że będziemy dalej rozmawiać po usunięciu gwoździa. Rehabilitacja pewnie tak, mamy też lampę Bioptron, która może się przyda. Będziemy wszystko ustalać po zabiegu.

przez **kerovynn** » 2009-12-29, 12:56

Roma napisał(a):Ani pufa ani dostawka nie załatwi problemu braku miejsca w łóżku

U nas załatwiła :-D

- na razie mam taką prowizoryczną z trzech materacy kładzionych jeden na drugim, żeby osiągnąć wysokość naszego łóżka, bo w tym samym miejscu ale 40 cm niżej Eska za nic nie chciała spać. A na "swoim" łóżku teraz spokojnie śpi całą noc :-D

. Skończyły się podchody i kombinacje. Na ogół przed zaśnięciem podkłada głowę pod moją rękę by ją na dobranoc podrapać za uchem :-D

i do rana spokój :-D

. Mąż ją tak nauczył, że może sie do nas poprzytulać jak łóżko jest zaścielone a my leżymy i oglądamy film, może spać w ciągu dnia , ale wieczorem jak już jest pościel to śpi na swoim miejscu.