Sherman-Łysy znalazł swoje miejsce na ziemi!

przez **Julian** » 2011-01-19, 23:39

Na nodze stanął przy sichach! Rewelacja.
Karmy nie znam,on taki trochę wybredny gość.
Fusy z kawy wyżarł?
Pewnie nie dostał zaproszenia na poranną kawę i fusami się chociaż zadowolił! :lol:

Biedaczysko!

przez **kerovynn** » 2011-01-20, 11:28

Łysy Sherman dostał dziś kawę czy znowu musiał bodaj fusy ukraść?? ;-)

przez **daria** » 2011-01-20, 11:33

Może Sherman jest smakoszem kawy,mojej kumpeli psiak tez podpija jej z kubka kawę :mrgreen:

Dzielny chłopak

przez **Magdalena** » 2011-01-23, 13:31

Już teraz strzegę swojego "pilingu" jak oka w głowie.
Póki co razem czytamy gazetę, jego nos pod moją pachą a łapa na nodze.

A dzisiaj Szerman był podrywany przez suczkę kokietkę :-D

- suczka normalnie jak z filmu Disneya - brakowało tylko spagetti :lol:

. Miałam normalnie wrażenie że ma rzęsy i nimi mruga na Shermana. A sherman powoli poznaje okoliczne psy i zawiera przyjaźnie.
Ściskamy Was mocno i zapraszamy do galerii.

przez **malutka503** » 2011-01-23, 14:26

udostepnilam prezentacje Łysego na Facebook,mam nadzieje ze znajdzie domek,nalezy mu sie,to sliczny psiak,duzo przeszedl w ciagy 4 lat swojego zycia,trzymam kciuki...

przez **daria** » 2011-01-23, 15:17

malutka503 napisał(a):udostepnilam prezentacje Łysego na Facebook,mam nadzieje ze znajdzie domek,nalezy mu sie,to sliczny psiak,duzo przeszedl w ciagy 4 lat swojego zycia,trzymam kciuki...

On już ma cudowny domek i swoich zakręconych ludzi :mrgreen:

przez **malutka503** » 2011-01-23, 22:58

to bardzo sie ciesze,zasluguje na niego :)

przez **Magdalena** » 2011-01-24, 10:27

Tak jest - jego dom - jest naszym domem, a nasz dom jest jego domem :-D

A jak wychodziłam wczoraj to ............... popłakiwał, ale chłopaki go wytarmosili z fafluny i wydrapali za uchem i było już spoko. :mrgreen:

pozdrawiamy
ps
dzisiaj sprawdzimy relację Szermana z klerem. Znaczy się kolęda będzie :lol:

przez **Wydra** » 2011-01-24, 12:27

No to wieczorem czekamy na relacje :-D

przez **Barbel** » 2011-01-24, 13:32

Magdalena napisał(a):dzisiaj sprawdzimy relację Szermana z klerem. Znaczy się kolęda będzie

konfrontacja z klerem juz u Izy była heheheh...
Wchodzi Dobrodziej, szczęsliwie przebył już na dworze jazgoczacego Dzeka i plątającą sie Carmenke, odechnął był, otwierają się drzwi i...... oczywiście uśmiechnięty łeb (wtedy) Łysego :lol:

kto widział, ten wie jak Łysy wyglada, kiedy się usmiecha - rotek pełną gebą, słuszny garnitur pełnego uzebienia itp..
Wielebnego cofneło no trzeci schodek (nizej stała Carmenka, więc się nie dało..) i woła, czy to to nie gryzie wzywajac armię swietych. Leszek zawołał z głebi domu - "Nie, łyka w całości !". "Przecież wiecie, ze ja sie psów boję!" . Na to Iza - "Wiecej wiary proboszczu, wiecej wiary....." :lol:

przez **Wydra** » 2011-01-24, 13:38

Wielkie dzięki za porcję dobrego humoru,nie pamiętam kiedy tak serdecznie się uśmiałam.

przez **Magdalena** » 2011-01-24, 16:10

No to urechotałam się zdrowo :lol:

przez **Guard** » 2011-01-24, 17:38

Rewelacja!
Nasz niestety już nieżyjący jamnik szortkowłosy wpadł pod sułtanne podczas kolendy i nie mógł się biedak wydostać :lol:

Musiał wielebny unieść co nie co, żeby niewidomy biedak mógł wyjść bezpiecznie.
Sorry za offa, ale wspomnienia wróciły przy okazji opowieści kolenda-pies

przez **Barbel** » 2011-01-25, 00:58

Hmmmm... cisza..... czyżby kolęda sie przedłużyła o część "artystyczną"? :mrgreen:

przez **Drixon** » 2011-01-25, 07:14

Barbel napisał(a):Hmmmm... cisza..... czyżby kolęda sie przedłużyła o część "artystyczną"?

mnie do głowy przyszły gorsze sceny z rana ... porwana sutanna, obgryzione kończyny :lol:

... stanowczo nie służy mi poranne wstawanie ... ;-)

Mizianko dla Szarmanckiego Shermana :->

przez **kerovynn** » 2011-01-25, 08:26

Ja raczej widzę obślinionego księdza, "zalizanego na śmierć" ;-)

przez **Magdalena** » 2011-01-25, 10:32

No to z Shermana ksiądz diabła wodą święconą wygonił :mrgreen:

Ale od początku.
Ksiądz w próg a Sherman taaaaaaaaaaki zdziwiony. Facet w sukience?
Uniósł się ale patrzy na nas, że my na niezadowolonych nie wyglądamy, toteż z cały czas zdziwionym licem począł sprawdzać czy to facet w sukience czy taka brzydka babka i łeb pod sukienkę i wącha i wącha - ksiądz odgonić się nie mógł :mrgreen:

No a podczas modlitwy - my swoje a Sherman swoje, pomstowanie, lamentowanie, gadanie aż się ksiądz obsmarkał ze śmiechu.
Generalnie teraz z niego to już tylko aniołek :lol:

przez **Julian** » 2011-01-25, 13:09

Magdalena napisał(a):No to z Shermana ksiądz diabła wodą święconą wygonił
No a podczas modlitwy - my swoje a Sherman swoje, pomstowanie, lamentowanie, gadanie aż się ksiądz obsmarkał ze śmiechu.
Generalnie teraz z niego to już tylko aniołek

Ale się uśmiałam! :lol: