Julian napisał(a):A może poprostu Skarpeta Bereniki wspomoże Shermana w diagnostyce typu gastroskopia i inne ,aby szybko znać wyniki i można było leczyć psa całościowo? Sytuacja trwa już trzeci tydzień.
Sherman to Nasz sztandarowy pies adopcyjny i wszystkim tu leży na sercu jego zdrowie i szczęście jakie go spotkało w postaci wspaniałego domu u Magdaleny!
A bazarki -oczywiście dla niego i dla innych. Ale to trwa ,a pomoc potrzebna jest szybko.
Jakie jest Wasze zdanie?
Magdalena napisał(a)::
Tak ja napisałam do Wyderki my staramy się bardzo dać sobie radę sami. A dlaczego Póki co wykonuję wszystkie badania zalecane - co prawda rozłożone na miesiące
allam napisał(a):
Magdo, żadnego faceta nie ma się na wyłączność, zawsze gdzieś tam jest mamuśka. A w przypadku Łysego do potęgi n. Wy nie macie się starać dawać sobie radę, albo sobie dajecie, albo potrzebna Wam pomoc, to nie żaden wstyd ani obowiązek. Wzięliście pod opiekę psa "z przeszłością" i z dużym prawdopodobieństwem na "przyszłość". Ale ten pies ma duuuużą rodzinę, która dołoży starań, coby mu niczego nie brakowało.
Jeżeli trzeba zrobić badania, to trzeba i nie ma na co czekać. Skarpeta sfinansuje, m.in. od tego jest.
A kiedyś, jak będziesz miała nadwyżkę, wrzucisz coś do Skarpety i po sprawie. Uważam, że tu nie ma czasu na rozciąganie tego w czasie.
I nie dyskutuj, tylko się ciesz, że żadna z teściowych nie sprawdza w niedzielę o 7 rano, czy aby odpowiednio dbasz o "synusia". i nie wpada z pasztetem dla niego upieczonym .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości